Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezent

Prezent dla ukochanego na 40 urodziny??

Polecane posty

Hej dziewuszki ;) już po fryzjerze (nie, nie - nie zabiłam go hahah) wyglądam cuuuuuuuuuudownieeee (i tej wersji sie trzymajmy ;) ) Tym razem 3 godziny. Trochę długo, ale bardzo ładnie mi zrobiła blondzik i ciemne spody i mało zapłaciłam lalala Dzięki za życzenia udanej zabawy i dzięki Stała za \" wyglądasz na bardzo sympatyczną osóbkę\" :) :) :) :) :) :) A co do psiaków..Ja traktuje swojego psiaka jak dziecko.Mam też za sobą chorobę i przymusowe uśpienie mojej suczki...Miałam ją 12 lat, dorastała ze mną w sumie..Nie dziwi mnie wcale jak ktoś traktuje psa jak członka rodziny. Własnie przeszła burza... Angel - w końcu spotkasz właściwego faceta.Tylko nie szukaj na siłę.To samo Cię odnajdzie.Życzę Ci miłego zwiedzania Bełchatowa w doborowym towarzystwie :) Acha - a co do włosów bordo - wcale nie są takie wyzywające :)miałam jakis czas taki kolor i wiem że pasuje do bladej skóry (miałam taką) i niebieskich oczu. Jak się boisz radykalnych zmian to może jakiś balejażyk z dodatkiem bordo? ;) Życie jest za krótkie żeby bać się eksperymentowania na włosach, poza tym dobrze jest się odmienić co jakiś czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angel81
musicie mi wierzyc na slowo ,ale to ja Angel... jebany przycisk na klawiaturze mi sie zacial i nie moge wpisac czarnego nicku... a chcialam tylko kawie zyczyc dobrej zabawy :classic_cool: 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i wlasnie przed chwila wrocilam ... po 6-cio godzinnym spotkaniu :) oczywiscie jadac do Belchatowa , pomylilam zjazd z trasy ;) ale za chwile odnalazlam wlasciwy , no i w samym Belchatowie troche sie naszukalam tego McDonalda (tam sie mielismy spotkac) ,ale w koncu sie udalo ... Bylam nawet przed czasem , on tez, bo uprzedzilam go ze nie lubie spoznialskich . A w ogole to trasa bajka ... nie to co nad morze , tu 95% trasy to dwupasmowka ... wiec szybko mi poszlo ... a co do samego spotkania bylo bardzo sympatycznie ,i milo spedzilam dzien ... :D :classic_cool: Na zywo tez mi sie z nim dobrze rozmawia ... ale zupelnie nie wiem ... co on mysli na moj temat ... ? na poczatek oczywiscie lody z McDonalda ... potem pojechalismy w cudowne miejsce ... odrobine za Belchatow ... nad jeziorko w lesie... baaardzo fajne miejsce... tyle ze niestety baaaardzo tez dzis bylo zatloczone ... potem powrot do miasta na pizze, a potem znow nad jeziorko ... Rozstajac sie nie umowilismy sie na kolejne spotkanie (bo to jednak trzeba dobrze zaplanowac ... ze wzgledu na odleglosc... :O ) ..ale on w lipcu jedzie nad jakies jeziorko ze znajomymi ... i cos wspomnial, ze gdybym chciala ... to moglabym do nich dolaczyc ..no ale ja jeszcze nie wiem czy bede mogla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie z nim rozmawialam... i chyba poki co ... zostanie tak jak jest ... :O ...czyli zostajemy \"przyjaciolmi\" ... a szkoda, bo na zywo okazal sie dokladnie takim samym facetem,jak go \"odbieralam\" przez net ,czy rozmowy ... \"podobno\" glownie ze wzgledu na odleglosc ... albo to tylko taka wymowka... ? nie wnikalam ... :/ no ale z drugiej strony , nie oczekiwalam powaznych deklaracji po jednym spotkaniu... Ale przynajmniej poznalam super miejsce na randki w okolicach Belchatowa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel miło spędziłaś dzień i z tego się ciesz, ale ty widzę że nabrałaś myślenia długodystansowego, a faktycznie trudno budować przyszłość na jednym wspólnie spędzonym dniu,to się chyba tylko w bajkach zdarza ;) tak,że więcej optymizmu zaleca ci dr goździk:P i staraj się cieszyć chwilą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie rozmawiamy teraz na gg, i to tak jak zawsze...wiec moze hmm nie wszystko stracone ? :classic_cool: nie rozumiem facetow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze,gadajcie jak zwykle,a jak coś z tego ma być to będzie, a ty kobieto nie dawaj tym facetom odczuć,że masz parcie na poważny związek bo ich tylko spłoszysz, małymi kroczkami buduj pozytywne emocje między wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Angel to super że Ci się udał wypad do Bełchatowa :) Jednak szkoda że to taka odległość skoro facet fajny :) U mnie dobrze.Na weselu wesoło - dużo kolegów ze studiów mojego Miśka, wiec ekipa do wariowania na parkiecie niezła ;) Czasem tylko się nieswojo czułam w towarzystwie gdzie ciągle gadali o pieluszkach, kupkach, nocnym wstawaniu itp. :O A co druga laska w ciąży.. Pan młody ma 30 lat , wiec przekrój wiekowy mniej wiecej też taki - i ostatni dzwonek na dzieci.Welonu nieupolowałam (buuuuuuuuuuuuuu) wiec pewnie przez kolejny okres (do następnego wesela, gdzie będzie kolejna szansa na złapanie welonu) nie wyjdę za mąż (hahaha);) ;) Kiecke ubrałam bordową, skromniejszą niż miałam na Sylwestra. Brak klimy - porażka, ale na szczęście upału wielkiego nie było.Okazało się ze facet z zespołu grajacego na weselu to mój znajomy ;) ;) Świat jest mały hehehee Podsumowując - zabawa wyśmienita, stopy bolały, jedzonko dobre, towarzystwo w miarę fajne. Oczepiny - trochę \"biednie\" poprowadzone.(za mało zabaw)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa a co ty masz za podejście,że 30tka to ostatni dzwonek na dzieci?:P i rozumiem że o welon walczyłyście jak lwice,połamane paznokcie i te sprawy:classic_cool:;) wesela to fajne imprezy,jak jeszcze zespół jest dobry to można się wybawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kurcze moje koleżanki mają po 2-3 dzieci... wiec jakie mogę mieć podejście? A te laski miały po 29-30 lat i wszystkie w ciąży na hurra. Mam złą wiadomosc - nie robiłam zdjeć. Ale może młodzi coś podrzucą, jak się załapałam gdzieś to pokażę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym chciala miec do 30 chociaz jedno dziecko ...ale nie wiem czy mi sie to uda ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździki sztuk dwa
A ja, przy moich zgrzybiałych 32 latach wciąż nie mam żadnego, ani nawet widoku na nie, i też jakoś żyję. Nawet jakoś ujdzie w tłoku, że tak powiem. Czołem, laseczki! :-D 😘 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk dwa
Cholerka, nawet własnego nick'a zapomniałam ze starości. Może ten wejdzie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goździk sztuk dwa
A jednak... :classic_cool: :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Aniołku! :-D 😘 😘 😘 W dramatycznie zarobionym świecie, niestety. Dodatkowo w Galaktyce Kredytów Hipotecznych - brrrr... podpisałam cyrograf na 30 lat! 😭 Za to, jak już ta chałupa stanie, to się i mój \"posag\" zwiększy. :-P Może to podziała jakoś mobilizująco. :-P Ale tu widzę, że życie toczy według jasno ustalonych reguł - wciąż przerabiacie jakieś wesela. :D No i szukasz normalnego faceta, ale mam złe wieści - takich nie ma. :-0 Trzeba spróbować znaleźć egzemplarz nieco mniej wybrakowany, albo którego niedoskonałości jesteśmy w stanie zaakceptować. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe , no nie wiem czy Cie nie musze zmartwic ..... ja pare lat temu podpisalam cyrograf na co prawda \"tylko\" 20 lat ... ale jakos nie zauwazylam wzrostu zainteresowania... ;) ... chociaz nie powiem ... panowie sie nieraz na randkach dopytywali, czy mieszkam sama, i czy mam swoje mieszkanie czy wynajmowane ..materialisci ... :O hmm a to ze \"normalnych\" facetow nie ma ..to nie wiem... Jeden mniej wybrakowany jest -ale w Katowicach :D ;) :P ...a reszta ...hmmm no nie wiem .... ;) Moze w zlych miejscach szukam ??? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie są złe miejsca. Po prostu nie ma \"dobrych\" miejsc. :classic_cool: Tak, coś czytałam o tym z Katowic - po prostu dobrze się maskuje, póki co. Ma ten luksus, żeby prezentować się wyłącznie w wersji demo z uwagi na odległość. :-P Ale jak pisałam - nie chodzi o to, by znaleźć ideał, lecz o to, by być świadomą wad i w pełni je akceptować. :-) Ja akceptuję, ale nie jest to łatwe. :-0 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie akceptuje tylko i wylacznie swoje wady :classic_cool: :P ;) trudno ... widocznie tak narazie ma byc jak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym chciała do 30stki mieć pierwsze dziecko z głowy..ale jak będzie czas pokaże.. A co do szukania facetów nie można zbytnio obniżać poprzeczki tylko po to zeby nie być samej. Trzeba sie szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego jestem sama... bo nie chce obnizac poprzeczki ... albo za wysoko mierze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawa ma rację,że nie warto obniżać na siłę i wbrew sobie poprzeczki, ale wiadomo że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i inne będzie podejście do tematu Kawy,która żyje w stałym związku już któryś rok,inne Angel,która poszukuje,jeszcze inne pozostałych dziewczyn, każda ma inną sytuację i w nią się wpasowuje w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakładam nowy temat \"prezent dla ukochanego na 30te urodziny\" hehehhehehee Znam wiele kobiet które z tego powodu ze są długo same obniżają poprzeczkę do takiego stopnia że zadają się z facetami którzy w ogóle na to nie zasługują...nie dajmy się zwariować! Brak faceta to przecież nie koniec świata. (tak tak - powiedziała ta która ma faceta i której dobrze). Mam przyjaciółkę która ma 32 lata i jest samotną matką. Jest bardzo zadbana, (solarium, aerobik, paznokcie, extra modne ciuszki) .Odkąd sie rozwiodła dopiero zaczyna żyć! A jej koleżanki - no cóż- skapciałe zaniedbane mężatki tonące w garach, kurzu,lekcjach pociechy, przy praniu skarpetek i gaci męża... niemające ani czasu ani ochoty zeby o siebie zadbać i trochę wyluzować. Zauwazyłam ze kobiety po 30ste bez faceta sa bardziej zadbane i młode duchem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, nie ma co obniżać poprzeczki. przecież samych siebie nie oszukamy... a Ty Rybka nadal \"męczysz\" się z tym Niezdecydowanym? ja w sobotę poznałam fajnego chłopca, ale... niby mu się podobałam i przetańczyliśmy większość imprezy razem, ale po imprezie koniec. ja nie wiem, może faktycznie faceci boją się związków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja powiem jedno,patrząc z kolej z mojej perspektywy, ludzie powinni z małżeństwami czekać do skończenia 30tego roku życia, dotyczy to i facetów i kobiet, inna rzecz że zegar biologiczny kobiety uruchamia jej instynkt macierzyński przed 30tką i tak bardzo chce się już mieć dziecko, moja propozycja znaleźć sobie \"dawcę\":P jak poczuje się,że już pora na dziecko,ale nie wiązać się z nim p.t.ślub zbyt wcześnie, życie nie kończy się po 30tce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też zauważyłam że faceci ostatnio pryskają gdzie pieprz rośnie jak tylko wyczują zapach związku. Trzeba ich poolewać jak podręcznik zołzy każe -wtedy role byc moze sie odwrócą :) i to oni będą chcieli nas usidlić.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie, z tym instynktem to ja mam tak, że mi się uruchamia dopiero jak się w kimś zaangażuję emocjonalnie. bo tak normalnie to ani mi w głowie dziecko - a zgodnie z Waszą teorią powinnam mieć większe ciśnienie, bo dobiegam 30stki ;) ale mam totalnego luza, zarówno na punkcie dzieci, jak i facetów. po prostu wolę być szczęśliwa sama ze sobą, niż męczyć się z jakimś ewenementem przyrody. a\'propos ewenementów. byłam na \"randce\" ostatnio i koleś namawiał mnie do spróbowania kebaba. \"tylko - mówi - jak będziesz miała możliwość to spróbuj takiego z baraniny, takie są lepsze. wprawdzie w Polsce robią głównie z kurczakami, bo z baranami jest problem....\" na to ja: \"eeee, no co Ty, w Polsce jest pełno baranów!\" ;) wcięło go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×