Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa23

praca w KFC

Polecane posty

Gość Asia go 18
właśnie chciałam się wybrać do pracy do KFC i MC ze względu na to, że muszę sobie zarobić na szkołę policealną. Czy tam paczą na to jak ktoś chodzi do liceum z profilem ekonomiczno-administracyjnym? Gdzie najlepiej można zarobić kasę, gdzie? Jaką pracę mogłabym znaleźć, gdzie? Ja jestem z Katowic. Mój numer GG to: 40096653. Proszę o kontakt Joanna G.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senio
siemka, tak dużo piszecie o tej książce standardów, a gdzie można ja odnaleźć aby poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patka9120
ją możesz dostać tylko i wyłącznie od managera w restauracji w której pracujesz, badź będziesz pracował,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piter5
Ludzie, omijajcie ten burdel wielkim łukiem! Pensje głodowe, a zapierdalasz jak murzyn, jak dostajesz zmiany środkowe (np. 12 - 21.30) to o czasie wolnym w tym dniu możecie sobie pomarzyć ;) Łamanie praw pracownika i dowalanie obowiązków na poziomie dziennym, upomnij się o swoje, a powiedzą Ci żebyś szukał/a sobie pracy gdzie indziej jak nie odpowiada. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piter5 Uważam, że bardzo ale to bardzo przesadzasz.. chyba, że faktycznie trafiłeś na taką restaurację i kompletnie niezgraną ekipę. Owszem są gorsze i lepsze ekipy, restauracje. Ja docelowo pracuję na jednej i ją uwielbiam. Mam tak zgrany i wspaniały zespół ( mowa tutaj również o menagos, włącznie z GM), że lepiej chyba trafić nie mogłam. Chodzę do pracy z przyjemnością. Natomiast miałam okazję pracować też w innym KFC kilka razy na zastępstwo i już nie było tak fajnie, ale myślę że to kwestia klimatyzacji i zgrania. Myślę, że po prostu pechowo trafiłeś, a szkoda bo moje odczucia związanie z tą pracą i tymi ludźmi to najlepsze co mnie spotkało do tej pory podczas studiów, z dala od domu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E W A
WITAM WAS SERDECZNIE PRACOWALAM W KFC POL ROKU I BYLAM BARDZO ZADOWOLONA> ZAŁOGA CIEPŁO MNIE PRZYJEŁA> SPOTYKALISMY SIE POZA PRACA< WSPOLNE IMPERZY ROBILISMY BARDZO ZRZYCI BYLOISMY.. NIE PRACUJE JUZ 2LATA A NADAL Z NIMI MAM KONTAKT... NIE MUSIALAM KIBLI CZYSCIC!!!!! TYLKO EWENTUALNIE WYTRZEC STOLIK I DOSYNAC KRZESLO>>>> ALBO NIE JESTEM TAKA KSIEZNICZKA BY NARZEKAC NA TOTRURY >>>> ZAROBKI OK NAJPIERW OSRES #MIESIECY A POZNIEJ ROK :D PREMIE BARDZO FAJNE> PRACOWALAM NA 1/4 ETACIE WIEC WIEM CO MOWIE!!!!!! JEDZENIE CZYSTE< SWIEZE< BARDZO PILNUJA DAT WAZNOSCI I NIE JEST DOPUSZCZELNE BY NP SALATKA NA DRUGI DZIEN BYLABY PODAWANA> KURCZAK MA NP 30min WAZNOSCI A POZNIEJ DO STRAT IDZE> PRZERWA W ZALEZNOSCI OD GODZIN JEST 1 8h lub 2 11h po 15min ale nie licza ci np wyjscia do wc itd wiec w ciagu 15min zjesz na spokojnie i poprawisz makijaz... za 1zl PELEN OBIAD< NAPOJ JAKI CHCESZ< ZESTAW DOWOLNY DODATEK NP DESER< KUKURYDZA CZY KRASHER GDZIE ZA 1ZL KUPISZE COS TAKIEGO?!!! P>S NIE PRACUJE PONIEWAZ MUSIALAM WYJECHAC NA DLUZSZY CZAS!! POLECAM K F C :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprzedaż w kfc
mam prośbę do pracujących obecnie lub kiedyś w kfc. Moglibyście napisać w kilku zdaniach jak wygląda proces sprzedaży w tej restauracji? jakie są standardy i po kolei kroki które musi wykonać sprzedawca? z góry dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałem kilka dni w kfc gruba kaśka w warszawie (przy placu bankowym). Wysłałem cv chyba we wtorek, a nastepnego dnia dostałem wiadomość, że mam sie głosić na szkolenie bhp. Miałem przyjść na "rozmowę" w poniedziałek. Poszedłem na to szkolenie, później na "rozmowe". Na panią "kierowniczkę" MARTĘ BRZEZOWSKĄ czekałem z 40 min. Wtedy popełniłem błąd, bo trzeba było odejsć albo jej zwrócić uwagę, że to niekulturalne. Wtedy przypomniałem sobie komentarz mojego kolegi dt. bab z dziekanatu, że trzeba poczekać, żeby sie mogły dowartościować. Ale i tak się okazało, że pani "kierowniczka" nie ma jakoby druku i muszę przyjść kiedy indziej. Nie rozumiem po co mi kazała przyjść. ale nieważne. Do podpisania dostałem umowę, w której nie było podanej stawki. Umowa była na dwa miesiace. Później się okazało, że dostaję 6.40 brutto!!! Gdybym wiedział, to bym tej pracy nie zaczynał. To "szkolenie" miało trwać dwa miesiące. Praca nie była łatwa, a za te pieniądze to zwykły wyzysk. Po kilku dniach pracy poczułem się źle. Przez trzy dni miałem biegunkę. Chciałem ich poinformować, że nie przyjdę, ale nie mogłem znaleść numeru. W internecie na ich stronie jest numer do leclerca. Napisałem maila, że nie przyjdę ( a miałem przyjść na 15.00). Kiedy mi przechodziło zapytałem kiedy mam przyjść, bo nie znałem grafiku. Otrzymałem odpowiedż, że na 8.00. To przyszedłem. Okazało się, że moja karta nie działa. Kazano mi poczekać na MARTĘ BRZEZOWSKA (którą gorąco pozdrawiam). Potraktowano mnie tak, jak przy przyjmowaniu: na paniusię czekałem ponad godzinę i sie dowiedziałem, że nie pracuję i że mam uprać te ich szmaty. Nie przejąłem sie tym, chociaż nie wiedziałem, że taką politykę prowadzą w tak beznadziejnej pracy. Z racji tego, że ta „umowa była podpisana na czas określony odmówiono mi rejestracji w Urzędzie Pracy, ponieważ nie miałem takiego oświadczenia, a które powinny mi wydać w dniu zwolnienia, do czego zobowiązuje Kodeks Pracy. Udałem się do restauracji KFC Gruba Kaśka i poprosiłem ponownie o to zaświadczenie informując, że złamały prawo. Jednak panie kierowniczki- MARTA BRZEZOWSKA i EWA GAR... (coś tam)- WOJNOWSKA- ponownie odmówiły mi jego wydania, chociaż jego napisanie zajęłoby kilka minut. Między innymi straszono mnie „ochroną (trzeba było zadzwonić na policje) i kazano poczytać Kodeks Pracy. Po wykonaniu przez te panie jakiegoś telefonu otrzymałem informację, że będę mógł odebrać to zaświadczenie za kilka dnia. Ponieważ wyszło na jaw, że te kierowniczki są niekompetentne, te dwie paniusie wpadły w szał, o którym nie chce mi się pisać. Ponieważ widziałem jak w tym zakładzie traktuje się pracowników pojechałem po dokument tydzień później od dnia, kiedy mi obiecano. Otrzymałem informację, że dokumentu nie otrzymam. Wysłałem polecony i poprosiłem o nie pisemnie. Po kilku dniach MARTA BRZEZOWSKA zadzwoniła i powiedziała, że mogę odebrać dokument. Pojechałem tam, dostałem, a na odchodnym MARTA BRZEZOWSKA nazwała mnie chamem. Ja powiedziałem: "Wiesz o co chodzi? Po długich latach pracy w tym syfie ktoś cię zrobił kierowniczką i tobie teraz odbiło w główce. A jesteś niekompetentną osobą, która nie powinna tutaj pracować" . "Kierowniczka" MARTA BRZEZOWSKA powiedziała, że nie umiem zrobić frytek i rąbnęła tak drzwiami, że się futryna zatrzęsła. Dlatego wolę nie mówic ludziom prawdy. Papier dostałem po miesiącu i nigdy nie zroumiem dlaczego MARTA BRZEZOWSKA i EWA GAR...- Wojnowska nie chciały mi tego wydać i tak się później wściekały. Ale mam dosyć tych dziadów. Pozdrowienia dla SEBASTIANA bezimiennego, MARTY BRZEZOWSKIEJ i EWY GAR... WOJNOWSKIEJ. Wiedzą kto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Keyzi
W Kfc było fajnie póki nie zmieniło się z Managera na Managerkę :/ wróciła właścicielka restauracji o ile mozna to tak nazwać i zaczeła wykorzystywać ludzi, jestem osobą uczącą się i mam umowę na 1/4 etatu, co z tego skoro pakuje mi po 4 zmiany w tygodniu i nie mam nawet 5-6 godzin snu... Nie dba o ludzi. Nie polecam KFC w Szczecinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafine
Czy mógłby ktoś napisać jakie stanowiska pracy są w KFC? Bo np. w McDonald's jest pracownik restauracji, instruktor i manager. Wiecie jak to wygląda w KFC i BurgerKing?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kfc jest : pracownik załogi, instruktor, junior shift manager, shift manager a w bk jest tak samo tylko że zamiast instruktor to expert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Już tam nie pracuje
Pracowałam w Kfc na Andersa w Krakowie , MASAKRKA , w maju odeszło/przeniosło sie 10 osób do innych placówek , sprzątanie szatni męskiej-pracowniczej , masakra ,,nowych tak tyrają na początku że szok '' jak nie odpyskujesz że to nie należy do twoich obowiązków to cię zgnoją całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafafine
Patka20 dzięki wielkie za informacje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kertol
Łamanie wszelkich praw pracownika, a jak upomniesz się o swoje to powiedzą Ci, że droga wolna jak coś nie pasuje. Ludzie, błagam was, nie dajcie się dymać za 7zł za godzinę pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabiegany
Pracuje nadal w tym syfie, prawda taka że po miesiącu ( a leci juz 4) zaczołem szukać nowej pracy . Jedyną przewagą jest jak powiedziecie odrazu po przyjęciu że macie w dupie robote i mogą was zwolnić choćby zaraz...zwłaszcza jak mają braki w ludziach to zmieniają troszq podejscie. Praca na 1/4 etatu a 4 zmiany na tydzien norma, zapierdol jak skurwysyn, brak przerw (przynajmniej na kuchni ) nie płacą za nad godziny, problem z grafikiem, problem z kierownictwem . Jednym słowem jak nie masz wyjścia jak ja to idz, ale szukaj cały czas i nie daj się zadręczyć psychicznie bo będziesz miał przejebane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostałam zaproszona przez kierownika na rozmowę kwalifikacyjna na jutro. w związku z tym mam pytanie jak mam się przygotować na ta rozmowę i jakie pytania mogą na niej pasc oraz jakie mam szansę na ta pracę po rozmowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tommyl
Emanuj pozytywną energią i chęcią - tyle wystarczy zebys dolaczyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibol
a co sadzicie o kfc w sosnowcu w auchanie? Jacy sa tam ludzie i wogole? Zlozylem cv i czekam ale narazie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garte
Dobrze wszystkim radzę - praca wszędzie, byle nie tam. Nawet jeśli ktoś ma zamiar pracować w niepełnym wymiarze czasu może się pożegnać ze swoim wolnym czasem, a i zarobić uczciwie człowiekowi nie dadzą. Porażka, uwierzcie mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo-koko-jooko-wokoo
Jeśli trafisz na instruktorkę, która jest miłą cierpliwą osobą i zaangażowana w twoja prace, to praca jest przyjemna. Jeśli trafisz taka, która na dzień dobry mówi ci,że nienawidzi kanapek, mówi o osobach, które ma uczyć źle, która marudzi, krytykuję, na dzień dobry popisuje się tym co umie, zamiast cie uczyć , mówi do ciebie, że sam się naucz, krzyczy jest nerwowa. A jak menadżer i zastępca idą do domu , to znika i wyręcza się dziewczynami, które tam pracują i ma wszystko w nosie tak koniec. Ja trafiłam na taka i tak była znerwicowana przez nią, po nocach nie spałam tak mi dokuczała, ze rzuciłam prace po 5 dniach i przestałam jadać w fastfoodach. Ludzie nie mają pojęcia co się dzieje tak naprawdę za tymi ścianami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolo-koko-jooko-wokoo
zabiegany oni nowych wykorzystuje się jak tylko się da i to prawda, że jak powiesz ,że to nie należy do twoich obowiązków tak cie zjedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaania
ktoś coś może jeszcze powiedzieć na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwośc amrestowska
pamiętam, gdy pracowałem w kfc i kurczak się przeterminował, a niestety restauracja nie mogła(albo nie chciała) zwiększyć strat i kosztów wyrzucając go, więc kucharze dostali nakaz spanierowania i usmażenia tego kurczaka (kentucky) jako kasjer powiedziałem, że nie będę sprzedawał nieświeżego towaru, tym bardziej że łagodne kurczaki jedzą dzieci, kierowniczka coś pogderała, że to jest dobry kurczak, żę nie ma dyskusji i że jak nie pasuje to mogę pracować gdzie indziej. kurczak się sprzedał, ze 2 osoby przyszły z reklamacją, wszytko fajnie ładnie, a ja dostałem wypowiedzenie w następnym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajaania
a ktoś wie czy są karty benefit multisport system dla pracowników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfc
ja pracuje w kfc od pol roku i raz jest ok czasami tak sobie.U mnie maly ruch,straty tez sa ale nie sprzedajemy starych kurczakow za to coleslawy czesto przedatowujemy,syropy do krushera.Wkura mnie to ze zimne frytki czasami dajemy klientom az mi wstyd je podawac! Kentaki nie lubie a HS jest malo pikantny! Zadnych benefitow nie ma!! nawet na swieta nic nie dostajemy TRAGEDIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jestem Kucharzem w KFC i pracuje dopiero od tygodnia i mam takie pytanie, czy jak np skończę studia i zrobię tytuł instruktora to mam szanse z kuchni dostać się na kierownika zmiany albo gdzieś dalej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dałam wypowiedzenie
Witajcie , wczoraj 18.lipca 2012 dałam wypowiedzenie po przepracowaniu ponad roku pracę zaczęłam w marcu 2011 . Na początku wszyscy byli bardzo mili kierowniczka oh i ach ale z czasem okazało się że jest fałszywą durną suu.ą Wszyscy na początku są dla Ciebie mili ale potem jak pracujesz dłużej musisz naprawdę dymać - każą czyścić ci okap na zetce albo doczyszczać glilla i inne bardzo ciekawe sprzęty. Najgorsze jest to restauracja kiedyś czynna była do 23 teraz zrobili do 24 ale jak masz klientów na sali to jeszcze pracujesz ostatnio nawet do 12.30 sprzedawali towar. Jak zmywak się nie wyrabia ty mimo że posprzątasz swoje stanowisko musisz jeszcze pomogać na zmywaku. W czerwcu przeszłam na 1/4 etatu byłam na 3/4 i taki miałam grafik ,że już mam 80 h !!!! Idę jeszcze w piątek sobotę i niedziele i już nie przepracuje ani dnia - muszę dokończyć ten grafik. Czekam aż tylko się to wszystko zakończy - odbiorę dokumenty . Chciałam zwolnić się zimą i do tej pory tam siedziałam. Wszyscy lepsi pracownicy już dawno poodchodzili i dobrze po takim doświadczeniu w kfc naprawdę można znaleźć lepszą pracę gdzie nie wykorzystują cię jak murzyna. W tym roku w marcu trafiłam do szpitala na operację a durna kierowniczka dzwoni do mnie czemu nie odbieram telefonu -taa na sali operacyjnej mam jej odebrać i że chce koniecznie l4 albo ,że przebywam w szpitalu ... Chciałam ze szpitala wysłać jej to faksem ale twierdzi głupawo ,że nie mają faksu ... Taa... Mówiłam jej ,że idę na operację z tygodniowym wyprzedzeniem i nie będzie mię przynajmniej 3 tygodnie.. Cieszę że jeszcze tylko 3 dni pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karas2002
Wiadomo, że na początku nie jest łatwo, ale moja znajoma po pół roku została managerem zmiany i jest mega zadowolona, tyle, że ją cały czas chwalili. Trzeba się angażować a was zauważą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w KFC już ponad dwa tygodnie jako kucharz i szukam już następnej pracy. Stawki głodowe, czasem, podkreślam jeszcze raz - czasem, można zjeść dobrego kurczaka. Ogólnie praca bardzo ciężka. Pracujesz w brudnym uniformie. To nie jest restauracja , tylko bar szybkiej obsługi. Tam się nie gotuje. Tam się jedynie przetwarza - rozmraża i powtarza schematyczne, mechaniczne instrukcje. Posiłek pracowniczy dwa złote w ciągu 20 minut !Na 10 godzin pracy ! Po tej pracy nie zostaniesz milionerem. Poszukują naiwnych, młodych, silnych ludzi do ciężkiej , robotniczej pracy. Jeśli pochodzisz z dobrego domu i jesteś ambitny - nie przyjmij ofert pracy i nie popełnij mojego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzę, aby praca w KFC była czymś na stałe dla osoby z ambicjiami. Jest to dobre miejsce, aby się na chwilę zaczepić, ale nawet w przypadku awansu warto myśleć o czymś poważnym. Co prawda można się tam wiele nauczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×