dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Wisniowa, ja zrobiłam tak: poszłam do mojego lekarza rodzinnego z prośbą zeby wypisała mi skierowanie do laboratorium zebym mogła zrobic badania za darmo bo nie za bardzo mnie tak stac robic co miesiąc badania i płacic tyle pieniędzy. Moja lekarz poszła mi na reke, dała mi skierowanie, ale za badanie grupy krwi i przeciwcial się płaci, z tego co wiem. Ja płaciłam 23 zł. Reszte badan zrobiłam za darmo:-)

u nas z M tez jest tak ze ja mam grupe B Rh (-) a moj M ma A Rh (+). Ale przeciwciał nie wykryto:-)

Anah !! No witaj słońce kochane;)) mały Bartuś jest tak śłodki i śliczny i kochany ze można by go schrupać:)... Trzymaj się Kochanie i tzrtmamy kciuki za pomyślna operacje!! jestem z Tobą dla małego bartusia i jaśka też i uściski dla Mamusi:))

Hej Elciu :) zagoszcze u was na dluzej :)

Hej annah! jak miło że u nas gościsz! I bardzo fajnie że na dłużej! Nie przejmuj się tą wstrętną obgadywaczką pomarańczą nie warto... ale strachu nam napędziła nie ma co:O twoje dziecię jest śliczne i mam nadzieję (wielką) że niedługo będzie zdrowy jak rybka. Czeka Cię ciężki okres... bardzo współczuję ale mocno wierzę że sobie poradzisz! Pozdrawiam

Ejmi najgorsza jest ta bezsilnosc i bezradnosc,moge tylko sie modlic...szczerze mowiac przerazona jestem,ale wiem,ze dam rade!!! a pomaranczke mam w... :D

ANNAH witaj slonko!!!!!!!!!!!!

annah fajnie, że znó do nas zajrzałaś. A tak w ogóle to gratulacje z okazji narodzin synka

Teraz oblegacie telewizor i wpatrujecie sie wdalsze losy zwiazku Magdy i Piotra.:D:D:D Ja dzis musiałam sobie zrobić trening na nogi.Przymusowe pompowanie materaca,stara pompka.Nowej nie moglam dostać.Pompowałam prawie godzinke,dobrze to zrobi moim nogom. Oddalismy nasze wyrko do reklamacji,dzis zabrali i do piątku mają przywieżć. Na tym materacu to prawie jak na biwaku,ktory wielkimi krokami sie zbliża:D:D:D:D Miłej nocki i kolorowych snów wam życze

cześć Wam Annah, trzymamy kciuki i modlimy sie za zdrówko Twojego Synka Yasmin, co do zachcianek, to panuje nad nimi, od kilkju dni chodzi za mną koktajl truskawkowy- choc nie przepadam za truskawkami..... a dziś wzięło mnie na kiełbasę z grilla z ostrym ketchapem:) Tak, codziennie coś mi się chce....ale raczej to ostre i zdecydowane smaku- po slodyczach nie czuję się dobrze. Czytalam, że dziś dyskusja toczyła sie na temat grup krwi....akurat u nas nie ma konfliktu, poza tym ja mam AB Rh+, a mój maż ma 0 Rh+, czyli jak coś może być moim dawcą, z resztą on jest honorowym dawcą i oddaje ok 5 razy do roku krew:) Nie mialam dziś netu, dlatego nie pisałam, a potem się stlenilam z domku na prawie cały dzień.... Buziaki dla Was- odezwę się później, jak nie zasnę;) M.

Witajcie! Aniu na pytania zadane na TWoim topiku pozwól, że odpowiem tutaj :) Znalazłam Cię zupełnie przez przypadek :) Sama kiedyś mieszkałam w Łodzi i zastanawiałam się co sie takie stało, że ktos szuka noclegu koło MAtki Polki :) Wchodzę, patrzę, a to TY :) BYłam zaskoczona, ale i strasznie sie ucieszyłam, że w końcu jest od Ciebie jakiś znak życia :) Co do Bartusia to napewno wszystko się ułoży :) Wiesz?O CZMP jako szpitalu ginekologiczno - położniczym nie mam dobrego zdania, ale na oddziale pediatrycznym pracują fantastyczni lekarze!Mój brat bardzo długo leczył sie tam na nefrologii i dializoterpii i miał cudownych lekarzy!Uratowali mu życie!Zresztą nie tylko jemu! Także jeżeli chodzi o fachowców tam pracujących to są naprawdę świetni :) Miałam tam praktyki na kardiologii i tam też byli cudowni lekarze, a jeszcze fajniejsze pielęgniarki :) Ci ludzie naprawdę z sercem podchodzili do swojej pracy :) Także moja droga Bartuś trafia w dobre ręce :) A co do mojego dziecka to cóż :( nadal to troche bolesny temat, ale podejrzewam, że nie masz czasu czytać tego topiku dlatego powiem Ci co się stało :( W tamtym roku w marcu straciłam pierwszą ciążę, a w tym roku w marcu starciłam drugą ciążę :( Narazie więc mam dość i dzieci nie planuję :( przede wszystkim dlatego, że w tej chwili trzeba porobić diagnostyke, dlaczego tak nam sie stało! Jesteśmy z mężem w trakcie badań, komplet będziemy mieli gdzieś pod koniec sierpnia i dopiero jak zobaczyy co tam wyjdzie, to zastanowimy się co robic dalej! Pozdrawiam gorąco Was wszsytkie :) PS. jutro przylatują do nas moi rodzice także przez tydzień mogę nie mieć czasu, aby do Was zaglądać.

Hej! To jeszcze na moment ja :) tzn. dawna gawit_27 :) Skoro skończyło się juz latek 28 to czas zmienić nick, a żeby nie zmieniac go co rok, to sobie poprostu wklikałam rok urodznia! :) Mam nadzieje, że szybko się przyzwyczaicie, bo zmiana nie jest jakaś radykalna :) Dobranoc :)

pisałam i pisałam i mi wcięło wszystko zaraz sie wkurze i będę gryzła...... Mamm już dość dzisejszego dnia, wróciłam z pracy o 18,30 - bo przez dwie godziny szukałam 1200 złotych które mi bralkowało w kasie - i po 2 i pól godzinie sama kretynka się kapłąm ze przeciez w piątek zapłąciłam VAT i debilka nie wpisałam w raport kasowy. Więc już mi ciśnienie do góry poszło, potem mi brakło gazu w drodze do domu - dobrze ż ejakieś opary benzyny były wiec zajechałam na stacje i zatankowałam moją Bercie, potem pojechała kupić buty Julce - bo trzeba było a jak wróciłam do domciu to miałąm niespodziewajke - musiałąm szybko jechac z Sarą na ostry dyzur do szpitala bo skręciłą noge w kostce i spuchłą jak balon. Zakończyło się szyną gipsową. teraz czeka mnie odwożenie i przywożenie jej ze i do szkoły....makabra - mam dość dzisiejszego dnia i ide juz spac - bo już naprawde za moment bede gryzła ze złosci....... Dobranoc zycze słonka i buziale slę...wszystkim i całuski brzusiom :))

Elcia - no to miałaś ciekawy dzień:O a Sarce życzę szybkiego powrotu do zdrowia.. noga w szynach to okropność i skręcenie to niesamowity ból:O szkoda dzieciaczka dla niej:) Gawit - dobry pomysł z nickiem:) Dla mnie wielkiej różnicy nie ma.. najważniejsze że jesteś:) Ja dziś też mam troszkę latania za sobą. Jutro też pewnie cały dzionek spędzę poza domem, jutro będą kłaść płytki więc chciałabym przy tym być:) Życzę wszystkim stosunkowo udanej nocy:D i do jutra

Dziekuje dziewczyny za info odnośnie przeciwciał.. Anah duzo zdrówka i cierpliwosci zycze..pomodlę się o Twoje Maleństwo. I odp ja mam Arh-; a D 0+...nie jest jeszcze moim mężem;) Elcia...bidulko..sie stresować jezscze musialas pod konieec dnia:O ...ale pamietaj... długi weekend się zbliża..:D i wszyscy mam nadzieję odetchniemy:) szybkiego powrotu do zdrowka zycze Sarze:) Gawit Cieszysz sie pewnie na spotkanie z rodzicami... :) Calusy dla pozostałych Pań:D

Cześć dziewczyneczki - faceci znowu nas opuścili:O Yasmin - teraz czeka Cię/Was kupę spraw na głowie. Ślub, przygotowania, formalności, trochę biegania jest. Ale pocieszę Cię, że czas biegnie tak błyskawicznie że zanim się nie obejrzysz a będzie już po wszystkim! Jeśli chodzi o suknie to może pomyślisz o wypożyczalni? Na pewno będzie taniej wypożyczyć niż kupić nową. No chyba że jesteś sentymentalna i chcesz mieć suknię na pamiątkę. U mnie ten sentyment wisi na strychu u rodziców i sie kurzy;) To będzie dość nerwowy okres zwłaszcza że nie macie za wiele czasu. mam jednak nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze no i że Ty będziesz szczęśliwa:) Tego Ci życzę U mnie trochę w nocy popadało ale teraz słoneczko się przedziera.. fajnie:) Oby tylko nie lało. Zaraz wszamie jakieś śniadanko i będę szła na zwiady do fachowców. Inspekcja musi być! A jak się czują nasze kochane brzuchatynki? Mam nadzieję że fasolki maja się dobrze i nie dokuczają mamusią:) Miłego dnia dziewczynki

KUleczko gdzie ty sie podziewasz??? Bobasku jak tam twoje sprawy,czy już uporałas sie???? Pozdrawiam wszystkie serdeczie. Nocka słabo przespana.MATERAC CAŁYCZAS NIEJAKO SKRZYPIAŁ PRZEZ OCIERANIE SIE O WYKLADZINE. pOZA TYM CZUŁAM SIE JAK NA STATKU,CIAGLE KOŁYSALO:D:D:D

witam w ten pochmurny dzionek..i lekko deszczowy, przynajmniej u nas:-) Ejmi to prawda, mamy teraz trochę roboty, bieganiny itp. Ale myślę, że damy radę:-) z sukienką cały czas myślę, 1 nawet bardzo mi się podoba i podrzucę Wam linka zebyscie oceniły. Tylko droga, niestety i kupno jej raczej nie wchodzi w grę. A wypożyczenie tej sukienki bedzie kosztowało 50% ceny kupna. http://www.lisaferrera.pl/product_info.php/products_id/61?osCsid=caff2f5eff1c484e411665fd5a68d389 To link do tej sukni:-) taka skromna a jednoczesnie piękna:-) podoba mi się. Są tu tez w ofercie sukienki tansze, takie za 700-800zł i tez są bardzo ładne. Salonu niestety nie ma w Szczecinie ale mozemy sie z M przejechac do Koszalina. Hm...tylko ponoć pan mlody nie powinien widziec sukni slubnej, wiec chyba zabiore ze sobą mamę:-) mama na pewno chętnie pojedzie a mojego M wypędzimy gdzies na spacer w tym czasie jak bede przymierzac:-) ja tez wychodzę z zalozenia ze kupno tak drogiej sukienki jest zupelnie bez sensu. Zaloze ją raptem tylko do koscioła, wydam kupę kasy a potem bedzie zbierała kurz w szafie i żółkła. No coś pomyślimy:-) w kazdym razie oceńcie chociaz mój gust;-) kuleczka zniknęła ale po opisie i rozmowie na gadu widziałam ze jest chora. Ma anginę ropną:-( biedna. kuleczko skarbie kuruj się i wracaj do nas !!! A brzuchatki, przynajmniej ja, czuje sie dobrze:-) na sniadanie zjadłam cale opakowanie miśków gumowych:-D nie wiem co mnie tak wzięło na te żelki, życ bez nich nie moge:-D Monia---a Ty jak dzisiaj z samopoczuciem?;-) Pozdrawiam wszystkie kobietki!! Elcia----nie stresuj się tak. Widze ze cisnienie Ci się podniosło. Głaskam Cię czule i przytulam do serducha zeby ukoić Twoje nerwy:-) eh...tak to jest, nigdy nie wiadomo w jakim humorze wróci sie z pracy do domu.

Yasminko sukienka piekna!!!!! Ale nie rób sobie takiej fryzurki:D:D:D:D I na pewno lepiej będzie wypozyczyc,zawsze to jakaś oszczędnośc papa Kuleczko zdrowiej nam szybciutko!!!!!!!!!!!!

Cześć kobietki ale fajnie się Was czyta :),stęskniłam się normalnie za Wami :D Gawit kochana---przykro mi ogromnie....brak mi słów...przytulam Cię mocno.Ja wierzę,że będziesz mamą-wtedy wszystkie oszalejemy ze szczęścia,nie tylko Ty :). Wiśniowa---przepraszam,że Twojego nie męża jeszcze już go tak nazwałam :).Ale to chyba tylko kwestia czasu prawda?Czytałam,że jesteś w 20 tygodniu,jeśli mogę Ci coś zaproponować,to do 24 tygodnia zrób sobie badanie USG 3D(trójwymiarowe).Nie jest ono tanie,ok.200 zł,ale warto.Ja żałuję,że go nie zrobiłam....Ale całą ciążę czułam się super,wyniki w normie,usg(to normalne) miałam robione co 2 miesiące,więc nawet przez myśl mi nie przeszło,że coś może być nie tak....A tylko to usg trójwymiarowe zrobione między 20 a 24 tygodniem(widać dokładnie serduszko,bo żeberka już go tak nie przesłaniają) wykryje każdą wadę serca!!!I można działać.Dowiedziałam się,że u mnie podczas porodu naturalnego mogłoby Bartkowi pęknąć serduszko od tego wysiłku i dużego ciśnienia w płuckach.A tak miałabym zaplanowaną cesarkę i operację przeprowadzonoby już w 5 dobie życia maluszka.Ale trudno,co się stało to się już nie odstanie :(. Napiszczie mi prosze tak w wielkim skrócie,która z Was jest w ciąży i na kiedy ma termin.Bo jak widzę te 196 stron czytania,to mam dość :D!!! Pozdrawiam gorąco

Yasmin--doczytałam,że spodziewasz się maluszka ,w którym jesteś tygodniu? A suknia jest piękna!!!!Jak ja bym chciała wyjść za mąż jeszcze raz ;).Tylko droga jak cholera,masz rację-lepiej wypożyczyć:) MoniaKat---wszystkiego naj z okazji bycia w ciąży.Zrób sobi eten koktajl i nie żałuj sobie,bo gdy urodzisz i będziesz karmić piersią-to zapomnij kochana o truskawkach!!!Ja to bym zładła surówkę z kiszonej kapusty,ale też nie mogę....buuu thahluant--dziękuję ,ściskam mocno :)

Yasmin - suknie prze prze przepiękna! Ty jesteś chucherko wiec w każdym kroju będzie Ci dobrze:) Mam nadzieje że podzielisz się z nami zdjęciami ze ślubu???? Tak nasza Kuleczka jest chora! I mamy nadzieję że niedługo wyzdrowieje i będzie już tu z nami naginać literki na forum:D Kropelko Annah - cieszę się że pomimo tych kłopotów jesteś uśmiechnięta to bardzo trudne, ale trzeba się jakoś trzymać prawda? Dla dziecka można przetrzymać wszystko. zyczę Ci dużo siły!

Ejmi---ja już się tyle napłakałam,że w całym moim życiu tyle nie płakałam!!Niekiedy jeszcze zbiera mi się na płacz,ale wtedy sama na siebie krzyczę coś wtym stylu:I co ryczysz głupia babo??!!!Chcesz pokarm stracić???Co ci profesor mówił???Masz karmić,karmić,karmić!!!Bartuś musi być silny,żeby dać sobieradę po operacji!!! I twój płacz mu w tym nie pomoże!!!A jak stracisz pokarm to jeszcze mu zaszkodzisz... I tak będę wyć jak bóbr gdy będą go operować i pewnie pózniej jak go zobaczę w całej stercie rurek,kabelków itp.Ale dam radę!!!MAM WAS!!!!

Yasmin sukienka śliczna. Mam dzisiaj duzo pracy więc uciekam. Trzymajcie się dziewczyny!!

Aniu.. najważniejsze że Bartuś będzie miał tą operacje.. na pewno nie będzie łatwo ale przetrzymasz to! To naturalne że to jest wielkie załamanie ale trzeba robić wszystko, żeby wszystko dobrze się skończyło. Nie wiem co to za wada serduszka, ale w mojej rodzinie urodził się chłopczyk z dziurką w zastawce serduszka, miał 2 operacje a dziś to taki łobuz że szkoda gadać:) Będziemy mocno trzymały kciuki żeby wszystko było ok, dziewczynki na pewno się o to pomodlą :) Trzymaj się i nie płacz!

Anah.. nie ma sprawy... a mężem zostanie..ale to za jakiś czas:) A tak szczerze powiedziawszy to usg 3D planowalam zrobić gdzies okolo 7-8 miesiąca... i to bardziej z ciekawości...:O A tu takich ważnych rzeczy sie od Ciebie dowiaduje..., tylko my nie chcielismy wiedziec czy bedzie chlopczyk, czy dziewczynka....hmm..a przy takim usg to sie chyba nie da ukryc:O Anah ja mam termin na 02.09.07:) Jeszcze raz duuuuużo zdrówka Wam życze:) Trzymamy kciuki. Yasmin sukienka bardzi mi sie podoba..jest bardzo gustowna...a jej proste szycie nie spowoduje, ze kiedy za kilka, czy kilkanascie lat spojrzysz na zdjecia...to nie bedziesz pekac ze smiechu, ze cos takiego zalożylas:) Bo czesto przesadnie skupiamy sie na trendach.. SUKIENKA SLICZNA:) a co do fryzurki to sie zgodze z kropelka:P Rano bylam na pobraniu krwi..niepotrzebnie sie tylko przegłodziłam..wstałam o 5 ..i poszlam na czczo...(nie musialam co sie okazalo) najadlam sie dopiero okolo 8.30!! Myslalam ze padne w drzwiach..:D :)Wiecie...moja perełka tak kopie..mmm... jak pomyśle, że kiedyś opuści mój brzuszek i inni bedą mogli ją dotykac..to az.. ;)... Woecie ..chyba wyczówa już tatusia, bo kopie też kiedy zaczynam z nim rozmawiać..przez tel nawet:P (pewnie sobie wkręcam, ale to takie miłe) Nie mogę sie już doczekać maja... bede miała az 9 dni wolnego:) a mój D 6:) Jedziemy wtedy do moich rodziców i bedziemy sie byczyc:D:D rodzice na wsi mieszkają...(bo ja sie na wsi wychowałam, jakby ktos nie wiedział....także żem dziełcha ze wsi), :P a jeśli bedzie pogoda to sobie wyskoczymy nad morze..do Sopotu-mamy sentyment:) Hmm..co jeszcze.. jutro mam wizyte u ginki i usg:O idę z D oczywiście...zaczynam coraz bardziej się martwić...nie chciałabym leżeć...:O albo być jakaś pozszywana:O Milego dzionka Wam życze...:D:D Proszę pogłaskać brzuszki od Ciotk Wiśniowy:D

No dziewczynki cieszę się ze podzielacie moje zdanie co do sukni:-) no to rzeczywiscie nie mylę się, jest piękna. I cholernie droga:-) a co do tej fryzurki to w zyciu bym sobie takiej nie zrobila:-D nie ma mowy! :-D Annah kochana masz rację!! Musisz byc silna dla swojego syncia!! wiara czyni czasami cuda, wierz mi!! Bartuś przejdzie dzielnie operację i będzie zdrowy! naprawde bede sie modlic zeby tak bylo! to taki maluszek! wiem ze pewnie bardzo to przezywasz ze taki malec bedzie przechodzil tak powazną operację na serduszko, bedzie otoczony tyloma sprzętami medycznymi, ale to wszystko tylko i wylącznie dla jego dobra!! ta operacja pozwoli mu normalnie zyc! pozwoli mu cieszyc sie swoją kochaną mamą i tatą:-) usmiechnij sie skarbie! musi byc dobrze!! ja trzymam kciuki Ja jestem w 11 tygodniu ciąży. Dopiero:-) Juz leci 12:) narazie wszystkie wyniki w normie, ale chyba poslucham Twojej rady i tez zrobie sobie po 20 tyg to usg trójwymiarowe. Dla pewności ze z dzidziusiem wszystko dobrze. Wisniowa czemu sie tak zamartwiasz? boisz sie tego konfliktu krwi? nie koniecznie musisz go miec!! nie stresuj się tak. Ja tez sie wystraszyłam jak sie dowiedziałam ze ja mam grupe (-) a M (+) ale lekarz mnie uspokoil ze to jeszcze nic nie znaczy! bedziemy robic regularnie odczyn Coombsa i bedziemy sprawe monitorowac. Tak wiec bez stresu:) jak narazie:)

Yasmi nie chodzi o konflikt..o tym, ze i tak bedzie wiedzialam..bo juz wczesniej znalam gr krwi D:) Martwie się o skracanie się szyjki macicy:O ehh, niby staram się o tym nie myśleć..ale jakoś się nie da:(

Wisienko z ta szyjka macicy to tez od ciebie zależy.Musisz się skarbie oszczędzac.Ja miałam to samo przy ostatniej ciązy,ale jakos dotrwałam. Za to teraz juz nie mogłabym chyba miec dzieci,bo mam ryzyko,że nie donosilabym.Pobierali mi wycinek jakis czas temu i chyba tej szyjki to juz prawie nie ma. Ale ja to juz nie planuję dzieci także nie ubolewam nad tym.Chyba ,że sie przytrafi to będe musiala uważac:D:D:D:D Także pamietaj,oszczedzaj się

Wisniowa- to usg musisz zrobić wcześniej,bo jeśli okazałoby się,że z maluszkiem coś się dzieje,to brałabys leki już w ciąży.Ale na pweno maluch będzie cały i zdrowy,czego Ci gorąco życzę.A jeśli chodzi o płeć,to nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać ;).Powiedz lekarzowi na początku badania,żeby nie mówił Wam jaka jest płeć,na pewno sam sprawdzi i zabaczy czy wszystko jest ok,ale nie powie płci jeśli nie chcecie.Ale szczerze mówiąc ja bym chyba nie wytrzymała z ciekawości :D.Mojego lekarza \"molestowałam\" co usg o płeć,ale nie było widać,bo Bartuś długo (aż do 38 tygodnia) zakrywał się rączką ;).I nie martw się zupełnie tym konfliktem,bo go na razie nie macie.Tak jak mówiła Yasmin ważne jest robienie odczynu Coombsa(z krwi). W pierwszej ciąży ryzyko wystąpienia konfliktu serologicznego wynosi tylko 1%.Zobacz tu jest bardzo ciekawy artykuł: http://www.mediweb.pl/womens/wyswietl_vad.php?id=648 Nie martw się kochana Yasmin--Jeśli chodzi o zrobienie tego usg to jesteś bardzo mądrą i odpowiedzialną dziewczyną :). Dziękuję za dodawanie mi otuchy :)