Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Zdjecia powysyłąłąm ale nie wiem czy dojdą więc proszę o info:) Fajna a ja zdjęć nie dostałam:( Mam nadzieję, ze niebawem dojdą:) Asiulek spokojnie, wiem, że łatwo powiedzieć,a trudniej zrobić ale nerwy tu niewiele pomogą a mogą tylko zaszkodzić tobie. Co do mleka to wiem że jakaś partia jest wadliwa ale nie wszystkie, więc nie weim co Ci doradzić. Oby wszystko było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... właściwie to nie mam o czym pisać.. ostatnio nic mnie nie cieszy:( mam okropną handre. Ale pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek ja też słyszałam o tym ,że mleko chyba Bebiko może szkodzić dzieciom . Mówili o tym we wczorajszych wiadomosciach . Boże najgorsze jest to ,że człowiek dowiaduje się o takich rzeczach na końcu . Przecież tu chodzi o dobro dziecka - więc jak można dopuszczać taki nie zbadany towar na rynek . Przeraża mnie to co w tej Polsce się dzieje . Bobasekm - na pewno dostaniesz te fotki a jak nie będzie ich u ciebie to w poniedziałek wyślę na nowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi główka do góry . Jak to nic Cie nie cieszy ?. Serduszko weź się w garść i pozytywnie zacznij myśleć. Choć przy tej jesiennej szarówie nie będzie to takie łatwe . Ja też nie najlepiej reaguję na taką pogodę ale nie daję się depresji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje słonka i rodzynka zaginionego. Dopiero teraz mogę napisać i przywitać się z wami. rano musiałam teściową do fryzjera odprowadzić. Miałam jechać samochodem ale jak już byłyśmy gotowe to się zorientowałam ze mój szanowny kochany małżonek zabrał mi kluczyki z samochodu do pracy. Ale się wkurzyłam. Mówi wam. thahuland - niestety sprzątanie to chyba przypadnie mnie po tym remoncisku. To znaczy ja będę musiała odwalić najgorszą sprawę po remoncie. I to mnie najbardziej przeraża. Asiula jak masz problem i dołki to wiesz zawsze zaglądaj do nas. My cię postaramy się podnieść na duchu i dodać troszku skrzydełek. :D a przynajmniej będziemy się starać. Ejmi - słonko co się dzieję że masz doły i złe humorki??? Dawaj poradzimy coś na to. 😘 Całuski dla reszty b.ona 😘 fajna 😘 yasmin 😘 bobasekm 😘 kropelka 😘 gawit 😘 i reszta słoneczek 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiulek a może daj małej NAN. Moja Sara tylko to mleko tolerowała. Po bebiku miała straszne kolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym bebiko to nie jest tak... wyszła felerna seria bebiko dla dzieci uczylonych na mleko krowie - czyli ze skazą białkową. i to bebiko jest tylko na recepte. Dobrze że nagłaśniaja sprawe bo kiedyś to wszystko było owiane tajemnicą i ludzie trafiali do szpitali ale prawda była tuszowana. Fajna - czasami nachodzą mnie takie dni kiedy wszystkiego mam dość. Staram sie trzymać, ale chwilami ta szara rzeczywistość mnie dobija. Siedze calymi dniami w domu, perspektyw na prace żadnych, czuje ze sie uwsteczniam, trace poczucie własnej wartości... to potrafi zaboleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna dostałam zdjęcia:D Fajne, nawet bardzo:D No proszę proszę jakie ja mam tu fajne koleżanki:) Bardzo sie cieszę:) Ejmi a cóż to za dołki? Trzeba je jak najszybciej zakopać wiec przesyłam wirtualne łopaty I--D I--D I--D mam nadzieję, ze 3 starczą:) Oj pogoda kiepska to i nastrije nie dopisują:( A szkoda, ale do wiosny niedaleko:P Damy radę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane jakos daje rade musze zreszta ale dziekuje ze moge sie tu u was wyzalic 🌻 Ejmi wybacz ze o Tobie zapomnialam a kogos mi brakowalo 🌻 trzymaj sie i zagladaj to naprawde pomaga jak sie czlowiek wypisze choc wiez że czasem nawet sie pisac nie chce co do mleka to nan nie moge bo to jest z krowim mlekiem ato mleko nazywa sie bebilon a nie bebiko bebiko tez jest na krowim a bebilon to preparat mlekozastepczy czyli nie ma tam mleka krowiego ani sojowego zobacze pójde dzis do lekarza i zapytam i przy okzaji zwaze mala pitoche ide do niej bo sie obudzila i plakulka ta dzidzia moja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek duzo wytrwaółości zyczę:) Będzie dobrze, przecież jesteś silna kobietka i poradzisz sobie:D Ja tam w Ciebie wierzę:) Oj to z tym mlekiem masz przechlapane. Mój Alek od 2 tyg był na bebiko a od 4 na normalnym krowim mleku i zdrowy jest:) (zeby tylko nie zapeszyć). Ejmi wygadanie sie (w tym przypadku - wypisanie) bardzo duzo daje. My tu jesteśmy z Tobą więc jakby co to pisz i zobaczysz, ze Ci ulży:) Dziewczyny napiszcie mi co mam zrobić, bo pewna nie jestem. Chodzi mi o pracę. Wiem, ze ta robota jest do (_I_) ale jak mi wypłąci kasę to mam rezygnować. Wiem, że o pracę w naszym kraju jest strasznie trudno a nam kasa jest potrzebna. Boję sie, że nie znajdę zadnej pracy, bo nie uśmiecha mi się robić w jakimś tesco albo czymś podobnym. Nie po to studia kńczyłam. Widzicie jaka ja głupia baba jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thatulant - mala napisala do Mikołaja że chce lalkę Barbie z psem, ktory je i robi kupki. Położyła na parapecie a stary elf zapomnial zabrać i byłaby wpadka. Żebys widziała jak z mezęm lecielismy rano do okna... Normalnie wczoraj zapomnieliśmy o poczcie!!!! Na szczęscie barbie ze sr...ącym psem juz jest w szafie. Jakbyśmy nie zdążyli to byśmy jej chyba powiedzieli, że listonosze strajkują... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o prosze widze4 ze co niektorzy maja juz mikolaja zapakowanego do szafy a u mnie... he tz by byla wpadka bo rano sobie przypomnialam o tym l;iscie na parapecie. Widze ze chyba wszytkie dzieci klada tam listy do mikolaja. ALek sie zastanawial czy polozyc pod poduszke czy na parapet ale stwierdzil ze jakby pod poduszke polozyl to pomocnicy mikolaja mogli by nie miec tyle siely zeby ta poduche podniesc i by nie zabrali listu i zyciezyl parapet:) Oki zmykam i ide strajkowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - takie dni czasami przychodzą na człowieka ale wiesz co szybko mijają i znowu będziesz już za niedługo czuła się dobrze i optymizm wróci. Wiem ze o prace trudno, bo takie losy nam niestety zgotowali nasi kochani politycy. Ale może jak nie masz perspektyw na pracę a wiesz że dacie rade utrzymać siebie za pensje męża to może pomyśl o maleństwie. Zobaczysz jak takie małe istotki mogą zmienić światopogląd. :D Głowa do góry, jesień zaraz się skończy i znowu żyć się będzie chciało:D. I tak jak bosekm napisała \"DAM RADE\" :)))) bobasekm - wiesz co trudna decyzja z tą pracą. Może jak ci wypałcą pieniądze to pracuj dalej a szukaj coś przy okazji innego. Nie warto rzucać z dnia nadzień. Ja bym szukała pracy innej i jak by się coś nadarzyło to bym zwolniła się. Chyba to będzie bardziej bezpieczne niż takie odejście do niczego. tym bardziej że piszesz że kasa jest ci potrzebna. Jak wszystkim zresztą. b.ona - no rzeczywiście nie wiem czy to na listonosza czy na mikołaja byś musiała zwalić:P. Na szczęście Julka jeszcze nie bardzo wie o co chodzi z tym mikołajem a Sara już nie wierz w mikołaja:). Więc jestem w bardzo komfortowej sytuacji. Zresztą Sarka wie ze na mikołaja dostaje tylko słodycze bo za chwile święta i znowu dzieciątko przynosi prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna dzięki za fotki:D. jaka ty Fajna jesteś teraz już wiem skąd ten NICK :D/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobasek------widzisz..jak ja sie wkurzyłam w pracy i warunki przestały mi odpowiadac..po prostu sie zwolniłam. Stwierdziłam ze spozytkuje ten czas zamiast tu siedziec na szukanie czegos nowego. No ale sprawa przybrała całkiem nowy obrót wiec zostaję. I mam nadzieje ze załowac nie bede. A jesli cos bedzie nie tak to pieprze to i sie zwolnie. Wiem ze pieniądze są wazne ale nie kosztem tego aby siedziec i sie zadreczac i denerwowac. Moze ci ten gosciu kase wypłaci.....ale za miesiąc znowu bedziesz sie wkurzac bo sytuacja moze sie powtórzyc.Zrobisz jak zechcesz...ja ci tylko moge cos podpowiedziec:) ejmi----czułam sie dokładnie tak samo jak Ty kiedy siedziałam pol roku w domu po obronie i szukałam pracy. Miałam tego dosc. Łapałam bez przerwy doły, zaczełam łapac sie czegokolwiek ale na dobre mi to nie wyszło:-O nie wiem gdzie Ty mieszkasz ze piszesz ze na prace nie ma zadnych perspektyw. Wiec ciezko mi tu cokolwiek poradzic:( ja sie ciesze ze zaryzykowałam i wyniosłam sie do większego miasta. Bo wszystko ułozyło sie tak jak tego chciałam. No i tu tez ciezko mi cokolwiek Tobie poradzic bo z tego co wczesniej pisałas nie chcesz sie nigdzie wyprowadzic. bobasek----dzięki za zdjęcia 🌼:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za otuche. Elcia - ja już myślałam o dzieciaczku, nawet w tym miesiacu zrezygnowaliśmy z zabezpieczenia i już miałam nadzieje że zajde w ciąże, no ale nie udało się.. i wiesz co.. to chyba mnie tak zdołowało. Doszłam do wniosku że jestem gotowa.. ze już chce, ale pewnie z zaciążeniem nie będzie prosta sprawa. No ale pomyślałam że zaczne sie do tego przygotowywać. Chce zaszczepić sie na zółtaczkę i chce zacząć brać kwas foliowy. Pomyślałam że starania na powaznie zaczniemy od kwietnia - tak żeby dzidzia mniej wiecej urodziła siena wiosne 2008. Do tego czasu mam nadzieje że zmienimy mieszkanie. Dziś jedziemy do moich rodziców na weekend - ciesze się bo już mi brakowało mojego domku, poza tym tam zawsze jakoś tak weselej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - w naszym wypadku wyprowadzka do wiekszego miasta nie wchodzi w gre bo tutaj mamy szanse na swoje mieszkanie a wszędzie indziej musielibysmy wynajmować. Poza tym ja nie lubie dużych miasta wychowałam sie na prowincji i teraz też mieszkamy na prowincji i szybko sie zaaklimatyzowałam. Mogłabym pracować w większym miescie ale to by wiązało sie z dojeżdzaniem codziennie ok 40 km... a tego nie chce, dojezdzałam całe 5 lat na studia dzieńw dzień 50 km i mam dosć jeżdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi po odstawieniu zabezpieczeń nie jest taka prosta sprawa z zaciążeniem. Organizm musi dojść do normy i na to potrzeba mu czasu. Ale masz racje że trzeba się przygotować. Kwas foliowy jak najbardziej powinnaś brać już teraz. I wiesz co zrób sobie jakieś badania wstępne. Wiesz morfologia, mocz i takie inne przed ciążowe. A przede wszystkim zrób sobie badania w kierunku toksoplazmozy. Ja na tym punkcie jestem uczulona i wszystkim moim koleżankom, które chcą zajść w ciąże to radze. Ja straciłam dwie ciąże przez taką durną chorobę, którą leczy się zwykłym antybiotykiem, A przeciętny człowiek nigdy nie może wykluczyć tego u siebie. Życzę ci kochanie miłego weekendu u rodziców i niech ci się poprawi humorek. Wracaj do nas odmieniona i odezwij się do nas 😘 na droge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e.w.k.a nie dostałaś zdjęc fajnej, bo masz coś ze skrzynką pocztową kropelka do Ciebie tez nie doszły, bo przyszedł zwrot, ze masz przepełnioną Reszta dziewczyn powinna dostać, bo wysyłałam wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc Ejmi skoro tam ci tak dobrze to musisz wziąć ten fakt pod uwage...i pewnie juz wzięłas ze z pracą nie bedzie kolorowo. Ja tez pochodze z małego miasteczka. Tez wydawało mi sie ze nigdzie indziej sie nie odnajde. Ale po maturze powiedziałam ze jak nie wyjade stąd to.............po prostu zgnije:-O musze zrobic cos zeby zmienic swoje zycie, znaleźć prace, pójść na studia. No i nie załuje. Fakt ze 3 lata tułalismy sie z M po stancjach ale teraz ładujemy kase juz we własne mieszkanie. Nie wiem czy bede chciała mieszkac tu dłuzej. Moze za kilka lat znudzi mi sie Szczecin, to wtedy sprzedamy mieszkanie i wyprowadzimy sie do innego wiekszego miasta. Mogłabym nawet do Warszawy się wynieść. Kocham duze miasta. Dobrze sie w nich czuję:) Moja mama zawsze sie wszystkiego bała i nie mogłam jej przemówic do głowy ze poradze sobie w duzym miescie, ze w razie co to po prostu sprzeda sie mieszkanie i spróbuję sił w innym miescie:) dla mnie to tam nie ma zadnej róznicy. Kto nie ryzykuje ten nie ma. Tato nawet byłby skłonny tez spakowac manatki i przeprowadzic sie do Sz-na, ale mama spanikowała i nie da sie na to namówic. Szkoda. Miałabym ich pod nosem. Ale mama nie chce o tym słyszec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - widzisz.. i tym się rożnimy bo ty lubisz duże miasta a ja nie.... a to że tak mi tu dobrze.. gdyby było to bym nie nażekała. Tzn mieszkam i sie tu ok tyle że z pracą jest do dupy i wiedziałam ze tak bedzie przeprowadzajac sie tutaj. My nie mozemy sobie pozwolić na kupno mieszkania w dużym mieście, poza tym mój mąż nie przeniesie się z pracy. I kółko sie zamyka:) Elcia - ja odstawiłam tabletki juz dawno 11 miesięcy temu więc wydaje mi sie że powinno już być wszystko ok. Tak jak pisałaś zrobie sobie badania dla pewności.. tylko wytłumacz mi prosze co to jest toksmoplazmoza? Co to za choroba? Folik zaczne brac od lutego bo tak jak pisałam od kwietnia prawdopodonie zaczniemy starania a kwas foliowy powinno zacząc sie brac 3 miesiace przed staraniami. Mam jeszcze przed sobą 2 mniesieczną kuracje luteinową i więc narazie sie wstrzymamy. Poza tym w poniedziałek ide na szczepienie żółtaczki - wrazie jakiejs operacji to jest bardzo potrzebne. Tak wiec.. powoli zaczynam sie przygotowywać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia - wariatko mój nik nie wziął się broń Boże od wyglądu tylko dlatego ,że jak zaczęłam wskakiwać pierwszy raz na forum to leciała w radiu piosenka \" ja jestem fajna - aj.......\" i tak została moim nikiem :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna - acha ale to nic nie szkodzi nik do ciebie pasuje i to się liczy :D:D Ejmi - toksoplazmoza to jest choroba odzwierzęca. teoretycznie można się nią zarazić mając kontakt tylko z kotem. Ale w praktyce od psa też można się zarazić tym dziadostwem. To nawet nie jest powiedziane że to ty musisz mieć kota czy psa w domu. Wystarczy że masz jakikolwiek kontakt z tymi pieronami i już możesz być chora. Ta choroba się nie ujawnia u ludzi. to znaczy można ją mieć ale ona jest nieszkodliwa, dopiero jak kobieta zajdzie w ciąże to się objawia. Może uszkodzić płód i tak jak u mnie doprowadzić do poronienia albo obumarcia płodu, albo jest też możliwość ze dzieciątko przyjdzie na świat ale będzie miało jakieś wrodzone choróbsko i kaleką może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra dziewuszki kończę ten\" nisamowicie męczący \" dzionek w pracy :-) A Wam serduszka moje życzę duuuuużo radości i uśmiech na nadchodzący weekend. Mam nadzieję Ejmi ,że poprawi ci się nastrój i w poniedziałek będziesz przepełniona entuzjazmem . Ja mam wolny weekend i musze zrobic generalne pożądki w domciu bo od następnego weekendu mam co tydzień zjazdy na uczelni aż do samych Świąt . Zrobię też obiadek ,a mam ogroną ochtę na rybkę z ziemiaczkami i sóróweczką z kiszonej kapustki . Moooooocno Was całuję i ściskam PAPATKI . Cmmmmmooook😘 A teraz już naprawdę zwiewam , bo coś do lodówki musze kupić aby otwierając ją nie śpiewać \" światło nosisz je w sobie ...\" hi hi 3majcie się zdrowiutko i cieplutko , kochajcie się i rozmnażajcie :-) :-) :-) No i\" stosunkowo udany\" jak zwykle niech będzie ten weekend - papapapapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak odnośnie chorób ozdwierzęcych to zapomniałam Wam mówić ,że u mojego męża w domku u rodziców pies przytargał na chatk.ę grzybicę którą pozarażał wszystkie dzieciaki . Mają teraz okrągłe strupki . Teściowa chciała uśpić pieska ale cała rodzinka powiedział ,że woli nosić grzybki niż uśpić Amora , który jest z nimi całe życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobasekm - dziękuję za foteczki . W ostatniej chwili przed zgaszeniem kompa zajrzałam jeszcze aby sprawdzic pocztę a tu taaaka miła niespodzianka. Ty też jesteś sympatyczna babeczka . Bardzo pasujecie do siebie z mężem . No to teraz już naprawdę uciekam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) FAJNA-AJ : wierze ze ejstes zmeczona, bo mi sie tez nic nie chce, mialem ciezi tydzien, praktycznie wszystko na ostatnia chwile, nigdzie nie moge nadazyc. elcia_31: masz racje, ale wydaje mi sie ze to szkodzi, nawet jak nie ma ciazy, nie chce tu czarowac, ale cos chyba kiedys czytalem ze przez toksoplazmoze wzrok sie psuje, ale nie jestem pewnien na 100% yasmin : mieszkam w Poznaniu, i nie mowie fajne miasto, jednak za duze! Chcialbym meiszkac gdzies pod poznaniem, mozna szybko podjechac jak co, spokoj nikt w okno nie patrzy :) a tutaj, tragedia, juz mi nie dobrze jak do domu z pracy wracam nawet 1,5 godziny. gdybym nie mial pracy, kto wie czy nie warto sie przeprowadzic, i szukac szczescia. Praca sie nie martw, ja ponad 2 lata pracuje w jednym miejscu, na tym samym stanowsiku jest jeszcze jeden gosciu, ktory kompletnie nic nie robi, nei idzie mu przemowic, niestety musze robic dwie normy, coz przynajmniej jest satysfakcja gdy kierownictwo widzi. On ma chyba plecy wiec jest nei do ruszenia. Jestem jednym z nielicznych mezczyzn ktorym nie podobaja sie tipsy. Ejmi nic na sile, to samo przyjdzie w najmniej oczekiwanej sytuacji! bobasekm: jak bylem maly wierzylem, niemoglem nigdy uwierzyc w to ze jak sie kladlem buty byly puste, jak wstalem pelne, nawet juz nie chodzilo o to ze chcialem cala noc podgladac, ale cieszylem sie strasznie. Na mikolaja mimo ze mam 24 lata :) mama czasem cos do buta wlozy, wszyscy sie smieja, ale co tam, zawsze jakis prezencik. dziekuje za maile :) u mnie praca i praca. Wprowadzaja ISO, i niestety musimy wszedzie sprawdzac dokumentacje, nawet jakies stare rzeczy, wszystko musi grac i pasowac, przez co prawie nocki zarywam! Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Przeczytalam wszystkie stronki od zeszlej soboty, nadrobilam zaleglosci. Nie mialam internetu w biurze przez dwoch inteligentnych Norwegow Widze ze tematu ciazowego ciag dalszy Ja wczoraj ze swoim polowkiem rozmawialam na temat psow hihi Z tego powodu ze dzieci nie mamy w planach trzeba je jakos zastapic. On chce owczarka niemieckiego a ja bernardyna , na arzie to takie male marzenia ale zawsze do spelnienia. Dziecmi naciesze sie obcymi bo wlasnie mi dwie kolezanki zaciazyly. Dziekuje za fotki BOBASEKM Ja swoje zamieszczalam tu na forum, ale jak ktos chce to moge podeslac na maila Mielismy wczoraj 3 rocznice poznania netowego , chyba na 3 rocznice spotkania na zywo trzeba bedzie pomyslec o zareczynach .... Kiedys mialam tipsy nawet ze trzy razy, zaluje bo mialam zawsze dlugasne paznokcie,nawet nauczyciekla wf miala ze mna problemy gdy gralam w kosza. Ale podczas wykonywania prac domowych ,moczenia itp oslably. No i dalam sie skusic. Paznokcie na kciukach juz nigdy nie beda dlugie, rosna do pewnego momentu a potem sie rozdwajaja bo capa plytka jest jakby peknieta od nasady. Niestety za bledy kosmetyczek trzeba placic. Poruszalyscie tez temat wlasnych pieniedzy. Mam podobne poglady do wiekszosci z was. Lubie miec sowje pieniadze, robie z nimi co chce. Dziwnie sie czasem czuje , jak jakas kolezanka musi pytac o zgode swojego faceta czy moze kupic dana rzecz. Nawet jesli on i ona pracuja. Jak jestem w sklepie i cos mi sie podoba to kupuje to i nie ma u mnie czegos takeigo , ze partner mi wyrzuca ze po co, ze drogie czy cos takiego , kupuje to za swoje i juz. No ale wiem , ze jak juz sie jest malzenstwem to troszke to wszystko zmienia postac rzeczy. Wiadomo jest wspolna kasa, wydatki na rodzine itp. Ja chyba nigdy do konca nie zmienie tej kwesti tak diametralnie. Musze czuc sie niezalezna, a jak mnie przypili i nie bede miala to po prostu nie pozwole sobie na rozne rzeczy. Nigdy tez nie pozyczalam od nikogo pieniedzy,uwazam ze jesli cie na cos nie stac to trudno, z biegiem czasu odlozysz i wtedy bedziesz mogla sobie kupic. Pamietam jak zbieralam czasem dwa meisiace kase na jakies super wymarzone i czesto drogie buty, bo np z tanszych nie bylo mojego rozmiaru... Kobietki nie smutac sie. Aha i chyba duza czesc z nas mialo w tym tygodniu @ niezle, humory czasem wisielcze i apetyt wilczy co? Buziam i pozdrawiam, jak sobie przypomne cos jeszcze to dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mylo nie wierze wlasnym oczom, to napewno Ty;) Fajnie, ze zajrzaleś:) Współczuje, ze nmasz taki nawał obowiązków. Wiesz MM też sie nie podobają tipsy a mnie jako kobiecie rónież. Wole mieć swoje włąsne a hjak sie je dużo marchewki to są mocne i nie łąmią sie. Blingbling super, że i Ty zajrzałas:) wIDZĘ, ZE PIĄTEK SPRZYJA TAKIM POJAWIANIOM SIĘ:) Ups sorki za caps looka;) Oj musze uciekac bo MM mnie na film zaprasza:) A dzis zaprosil mnie do pizzerii:) Jaki on potrafi byc slodki:) Postaram sie zajrzec jutro ale nie wiem o ktorej bo rano ide do kolezanki i jej 2 tygodniowego bobasa:):):) To zyczę udanego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×