Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

Witajcie dziewczynki:) Baaaardzo dziękuję za zainteresowanie moim pytaniem i rozsądne odpowiedzi. TMM, dzięki, jesteś bardzo miła:), ja też posyłam kiss iii 🌻 specjalnie dla Ciebie:) Wpadłam tak rozejrzeć się co się tu dzieje i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że już odnajdę jakieś refleksje:), dzięki. Ze mną jest tak, że ja poprostu kocham łazienki:) i jakbym mogła to zrobiłabym przy każdym pokoju, tak więc dobrze na mnie wpływają rozsądne porady, tym bardziej, że w mieszkanku zamieszkamy najpierw tylko my (tak mi się przynajmniej wydaje), później ewentualnie we troje, a też nie planujemy mieszkać tam wiecznie, więc opcja z garderobą i jedną łazienką chyba jest optymalna:) Validosku, masz rację, że wszystko trzeba sprawdzić najpierw, nie ma po co pakować się w niepotrzebne kłopoty i nieprzyjemności, a co do projektów, to swego czasu uwielbiałam je przeglądać, tak, że wiem, że jest ich tysiące. Z tego co widziałam wśród przedstawionych realizacji, to tylko warto skonsultować się z architektem, czy dany domek pasuje na konkretną działeczkę, szczególnie jeśli działka ma jakieś cechy charakterystyczne. Buźka dziewczynki:), miłego wtorkowego popoludnia życzę:) Wasza Kiedyś:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedna łazienka i garderoba - to optymalne wyjście dla 2 osób, i do takiego mieszkania :-) Też uwielbiam łazienki, zwłaszcza z dużym oknem. W mieszkaniu mam 3, a właściwie 2 łazieni i toaletę. Niestety żadna nie ma okna, a szkoda. Za to garderoba, to świetna sprawa, i Kiedysiu, myślę, że będziesz zadowolona z takiego rozwiązania, tym bardziej, ze to nie na całe życie. A w tym \"na całe życie\" będziesz miała mnóstwo łazienek, i miejsc do chowania szpargałów :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( :( :( :( mam doła.... uczeń mnie dobił.... wulgarny gnojek.... eeeeh, szkoda gadać :( trochę juz człowiek ma do czynienia z patologiami, ale ten dzisiaj ze swoimi odzywkami pod moim adresem przeszedł wszelkie możliwości.... Kiedyś - garderoba być musi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikuś, wiem, że to trudne ale niestety to nie są już czasy, gdy nauczyciel może wykonywać swój zawód z powołaniem, nie denerwować się i udawać, że wszystko jest dobrze. Doskonale Cię rozumiem, świata nie zbawimy;( Trzeby wpuścić i wypuścić, jak mawia moja koleżanka:)) Całuski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja Emsy, ale ja akurat w tym przypadku nie odpuszczę. Zrobię wszystko, żeby go wywalili ze szkoły - w pełni sobie zasłużył. Jak trzeba potrafię być bezwzględna. Jak go wywalą to i tak zostanie mi jeszcze 30 do \"prostowania\", ale on w znacznym stopniu utrudnia mi pracę z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki, wysłalam Ci zdjęcia pieska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy piesio super! Nam właśnie chodzi po głowie labrador albo golden :) Dobranoc dziewczynki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedysiu, wersja z 1 łazienką i garderoba mnie by odpowiadała najbardziej:) Miki, trzymaj się, wiem jaka potrafi być młodzież:O ( męska zwłaszcza )tego typu jazdy spowodowały, że ja przestałam chcieć uczyć w pewnym momencie; wcale nie żałuję, choć jakiś tam sentyment do zawodu jednak pozostał...;)) Validos, Ty to taki dobry duszek jesteś: można od Ciebie czerpać ciepło garściami:D;) A ja idę dziś na kontrolę do internisty, nie miałabym nic przeciw dodatkowemu tygodniu zwolnienia na dojście do siebie, na razie idąc na badania związane z c. w ambulatorium zobaczyłam tłumy pacjentów i normalnie słabo mi się zrobiło:O....szkoda gadać udanego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu pusto??? Dziewczynki..?! Mąż wyjechał na 6dni na delegacje 😢 A co u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki!!!! A ja dalszy ciąg urlopu. No i szykowanko na wielką imprezę ;) Solarkę zaliczyłam i niestety myślałam, że jeszcze dziś się przejdę aby jeszcze nieco podkreśli kolorek no ale niestety nie mogę bo dekolt jest jeszcze czerwony a nie chcę jutro wyglądać jak pomidor ;) Tak czy siak nie świecę białością jak z przed tygodnia ;) : W końcu to impreza zakładowa i będą tam wszyscy z jego firmy więc muszę jakoś wyglądać ;) Już się nie mogę doczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 👄 Byłam wczoraj u fryzjera i wiecie co? Włosy nie chwyciły koloru! Takie mam buntownicze dzieciątko! Przed koloryzacją pani fryzjerka ostrzegała mnie, że o ile jasne refleksy chwycą na pewno, to może być problem z ciemną farbą. A tu na odwrót: ciemna chwyciła (chociaż słabiej niż zazwyczaj) a rozjaśniacz ani ciut! Takie małe ciążowe szaleństwo hormonalne. Zamiast poprawy humoru i wizerunku mam cętki na głowie :( Teraz muszę trochę odczekać, zanim zdecyduję się na poprawkę, bo zbyt częste farbowanie nie jest jednak w moim stanie wskazane. No i skoro tak, to chyba będę musiała się pożegnać z pasemkami na jakiś czas :( No ale trudno, skoro dzidzia nie chce mieć eleganckiej mamy, to nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emsy, te 6 dni szybko zleci:);)😘 Ale Ci zazdroszczę tego solarium, A_guu;):D no to udanej imprezy dla Was !!! Mnie, Miki też czeka \"renowacja włosowa\", ciekawe jak to wypadnie hihi;) z Młodym nie ma żartów;):D dziś Młode zażyczyło sobie zjeść frytki i basta, na nic innego z żarełka nie dało się patrzeć:P:P zdrowa żywność, której mam sporo w zapasach nie znalazła dzisiaj wcale aprobaty:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
( ps. właśnie przeczytałam, Miki, w \"M jak mama\", że efekt farbowania może być inny od oczekiwań, właśnie w związku z aktywnością hormonów:) pozdr. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeeh, pochodzę trochę w centkach i zamaluję niedługo :) A swoją drogą naprawdę z maleństwami nie ma żartów - rozumiem, że to wstrząs dla całego organizmu matki, no ale włosy???!!!! Ciekawe jak Szkatułka sobie radziła z tym problemem, zapytałabym, ale niestety jakoś jej tu nie widać od kilku dni! A dzisiaj kolejna \"fajna\" wiadomość - będę nosiła okulary... Buziaczki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki!!! Strasznie tęsknię, a mąż wyjechał dopiero wczoraj. Ale jak sobie pomyslę ile tyś. km nas dzieli...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpływ hormonów na stan włosów, skóry, paznokci, jest w ogóle niepodważalny:)gołym okiem też to widać;)po ciąży też się to zmienia. Emsy😘 zapowiada się ładny dzień, a mnie się wcale nie chce z domu ruszać:P wszystkim miłego dzionka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra cioteczna, po drugiej ciąży \"straciła\" swoje śliczne, oryginalne, proste w kolorze jasnego blondu (sic! to były Jej naturalne, a każdy pytał czy farbowane ;-) ) włosy, i ma teraz brązowe, prawie kręcone, i puszące się :-( Ja bym się wściekła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny kochane witajcie:) Na początek wszystkie dziewczynki pozdrawiam:) i w ogóle życzę miłego dnia i nadchodzącego weekendu. Emsy, trzymaj się, my z Validoskiem jesteśmy \"zaprawione w bojach\" odnośnie wyjazdów mężów. Mój całe szczęście przestał wyjeżdzać regularnie i teraz jak w tamtym tygodniu był 4 dni w Warszawie, to później jaki słodki był powrót:):):):). Trzymam kciuki, żeby szybko zleciało🌻 A teraz o włoskach, skoro o tym mowa:). Nie wiem, jakie macie zapatrywanie dziewczynki ogólnie na zmiany kolorów, ale skoro dzieciaki się buntują, to może namówię Was na mój pomysł odnośnie radzenia sobie z włosami. Kiedyś kilka razy farbowałam włosy, była to za pierwszym razem oberżynka, która była raczej czarną wiśnią, później zrobiłam sobie cieniuteńkie blond pasemka, ponieważ siostra namawiała mnie na \"milky way\":), a za otatnim razem były to włoski prawie czerwone i było to ponad trzy lata temu. Bardzo szybko rosną mi włosy, więc moment są odrosty, poza tym kolor się odbarwia itd. i stwierdziłam, że to chyba bez sensu, może warto pokochać swój kolor włosów?, a odmiany szukać tylko w strzyżeniu??. Nikomu niczego nie narzucam, ale zaakceptowania swojego naturalnego koloru włosów, jako najlepszego i najciekawszego jest bardzo wygodną metodą:), farbowanie zacznę chyba dopiero jak zacznę siwieć. Pozdrawiam, buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien doberek-ale piękny słoneczny dzień:):):):) PIĄTEK- męzus w domu!!! RAJ ISTNY co do włosów to ja raczej boje sie eksperymentować zawsze cos w odcieni brązu!! raczej standard:) Wszystkim Wam zycze wspaniałego , słonecznego weekendu:) Emsy- ja wiem cio to mąz w delegacji:( ale wiesz dzieki temu tygodnie leca jak zwariowane a weekendy sa najwspanialsze:):) jednak wolała bym aby był tutaj! muszę niestety póki co wytrzymac i być dzielną:) I BĘDĘ:):) Trzymam kciuki aby czas szybko Ci zleciał do powrotu męża!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczynki - na Was zawsze można liczyc:) - DZIĘKI!!! Właśnie moje Słoneczko dzwoniło i ma 50m do oceanu i 27C - ja też chcę!!! achhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzwalam sie - troche chorzeje. Niestety u mnie albo gozrej albo bez zmian. Spimy osobno. Chyba to juz za dlugo trwa... Paradokslanie oddalajac sie od siebie wsponie urzadzamy nasze wspolne mieszkanie :( Szkoda gadac i truc Was tym tematem. Powoli ogarnia mnie rezygnacja:( Validos: jak tam Twoje dietowanie? Ja mialam zaczac od 1, ale jakos tak sie zlozylo, ze sztuk dwa paczki wpadly mi w rece. Dzisiaj trzymam sie dobrze, ale zaraz bede piekla ciasto wiec jestem w stanie wielkiego zagrozenia, tzn nietyle, co moja silna wola, albo raczej ciasto ;) Kiedyś: ja mam mniejsze mieszkanie od Twojego o 10 m kw. Mamy fajna pzrestronna lazienke i garderobe, mysle wiec, ze garderoba to dobre wyjscie :) Ja swiezo nabylam regal i biurko komputerowe, czekam tez na meble kuchenne - w koncu skonczy sie zycie na pudelkach i latanie z brudnymi garami do wanny :) Emsy: pisalamCi o moim goldenku, ale nie doczytalam jakiej rasy jest Twoj psiaczek? Jesli ktos zna zalecia i taniec na odegnanie deszczu to prosze o info ;) Musze wyjsc z psem a tu kapie i kapie :( Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!!! Ja już jestem znana z tego, że zamiast się szykować na zabawę to siedzę na forum ;) Tak było w dniu wesela ;) Kiedyś to pamięta :D Souris za bardzo nie potrafię Tobie doradzić. Chciałabym, aby wreszcie wszystko się ułożyło. Zwłaszcza, że jesteście tak świeżo po ślubie. Fakt, że musicie się dotrzeć ale coś mi mówi, że to nie tylko o to chodzi. Prawda??????? A próbowaliście sobie wszystko wyjaśnić na spokojnie???? Zacisnąć zęby w momencie szału i nie doprowadzić do wrzasków bo to najgorszy sposób no porozumienie a właściwie najlepszy na nieporozumienia. Mój mąż powiedział kiedyś, że choćby niewiadomo jak między nami będzie źle to nie doprowadzi do tego abyśmy spali osobno. A wierz mi kłuciliśmy się sporo (oj były to krwawe wojny :o) Ciacho??????!!!!!!!!!!!!!!! :D Mniam. A jakie pieczesz?? Wpraszam się na kawę ;) Pozdrawiam Was dziewczynki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, z tym spaniem osobno - to róznie bywa, ja tam, jak mąż chrapie, to Go \"wykopuję\", bo nie mogę tego wytrzymać. Souris - pisałaś, że macie jakąś \"sprawę\" nie do przejścia - jeśli w końcu nie spróbujecie o niej pogadać, to niestety ale ona pozostanie \"nie do przejścia\", a Wy będziecie nie tylko spać osobno :-o Tak mi się wydaje.... Kiedyś - ja mam swój naturalny kolor włosów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris - trzymam kciuki za Was:) My mamy labradora i pisalam Ci, że jeździmy z nim po wystawach, a Ty też? Napisz gdzie mieszkasz w centrum? Kiedyś, ja mam włosy troszkę przyciemnione, bo mój naturalny to taki mysi:( ale odeszłam już od rudych i bordo, którymi lubowalam sie w liceum. BUŹKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tmm mój mąż też chrapie ;) Ale mnie to nie przeszkadza teraz ja zabrakło mojego kochanego pieska to on nadrabia zaległości. Przez 13 lat mój piesek tak chrapał, że moja mama go słyszała w drógim pokoju przez zamknięte drzwi ;) Potem krótko na zmianę z moim jeszcze wtedy nie mężem ;) No i skończył chrapać 2 miesiące przed naszym ślubem :( Jak by mąż nie chrapał to ja bym nie zasnęła bo było by za cicho ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no widzisz - ja potrzebuję \"absolutnej ciszy\", żeby zasnąć - jedynie przy odgłosach ruchu ulicznego (jakieś zboczenie warszawskie, czy co ? ;-) ), i odkurzaczu mogę zasnąć. Przy niczym innym - nigdy 😠 Bardzo jest to uciążliwe, niestety. A na chrapanie to jestem przeczulona od dziecka, więc niestety mąż najczęściej sypia na kanapie. Ostatnio wpadliśmy na pomysł, że ja idę wcześniej spać, i jak zasypiam to dopiero On przychodzi. Jakoś działa, o ile nie obudzę się, jak On się kładzie. Czasem człowiek to takie \"alpejskie kombinacje\" wymyśla, jak nie wiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris, trzymamy kciuki za Was !!!!:) a spanie osobno to byłaby dla mnie największa kara:O;) nie wyobrażam sobie...ja po prostu ubóstwiam spać z moim B.:D spokojnie zasypiam w hałasie, przy muzyce, w świetle, a B. odwrotnie: w totalnej ciszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×