Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martaanna

Świeżo Upieczone Mężatki

Polecane posty

A_guu jestem z Toba !! wszystko musi byc dobrze ! trzymaj sie !! cieplutko i daj znać!! jak wrócisz od lekarza!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu trzymaj się!!! Oby szystko bylo dobrze:) Szkatułko, Bartuś już jest z nami:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia A_guu! Podejrzewam co przezywasz, bo moja bratowa miala podobna sytuacje. Mocno tzrymam kciuki! U mnie dzieje sie bardzo duzo. Opisze wszytsko wieczorem. Dziekuje za pamiec Validosku :) Teraz zmykam z goldenica na trawke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, witajcie! Widze, ze nie ma niestety wiesci od A_guu... Nadal trzymam kciuki. Martaanna: spiesze z wiesciami. Otoz w koncu, wreszcie i nareszcie zaczelo sie cos u mnie ukladac! Jeszcze nie do konca i jest jeszcze duza niewiadoma, ale jestesmy razem i jest coraz lepiej! Moj duzo mowi o uczuciu do mnie oraz o tym, ze pokonamy wszystkie problemy (dla niewtajemniczonym zaznaczam, ze NIE poroznila nas kwestia zdrady). Wprost puchne ze szczeascia, no i nie tylko ze szczescia bo przedtem stres zajadalam slodkiem i teraz (od dzis) rozpoczelam bardziej kategoryczne dietowanie. Z wazniejszych sparw to czekam wlasnie na kuchnie :) Ma byc na dniach, ale ten sklep jest jakis taki opieszaly (na reklamacje polki ich produkcji czekam juz miesiac) wiec sie boje. Byloby cudownie, gdyby juz przyszla, bo to przeciez jeszcze montaz a nie moge sie juz doczekac konca zycia na pudelkach i konca biegania z talerzami i garami do wannny. Poza tym wlasnie walczymy z bankiem, ktory tlumaczac sie swoi durnym systemem kaze nam zaplacic na raz dwie raty :((((( 😠 Jutro przestawiam psiaka na inna karme, zobaczymy czy przynajmniej w tej kwestii obedzie sie bez problemow. Pozdrawiam Milego dnia dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kamikoni!!! Pisz co u ciebie:) Souris - super, że po malutku wszystko dochodzi do ładu ;) Jeżeli chodzi o psiaka, to my naszego musimy podtuczyć na wystawę ale niestety mięsko mu nie służy;( Pogoda superowa. Dziś wybieram się na basen. także miłego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guuuuuu !!!! Bo my tutaj paznokcie ogryziemi do krwi z nerw :-o 😭 Powiedz coś ! Souris - widzisz - jest w Was chęć do bycia razem, więc macie pierwszy krok za sobą :-) Oby dalej było już tylko lepiej. PS. Musze być bardzo niewtajemniczona, bo ja nie mam pojęcia jaki jest ten Was problem ;-) Ale w życiu zdrada by mi do głowy nie przyszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie wlasnie wracam ze spaceru z sunia. I sie wkurzylam. Sunia moja byla na smyczy, jest tez chwile przed cieczka. To tak dla nakreslenia sytuacji. Spacerowalam sobie i rozgladalam sie, gdzie by tu uciac galazlke bazi, gdy nagle podlecial do mojej suni wielki labrador. Stanelam wiec i probowalam ja oslonic, nigdy nie mialam psa i nie wiem czy pies \"atakuje\" z zaskoku i juz czy najpierw maja miejsce jakies zaloty. Moja sunia chciala sie bawic i szarpala sie na smyczy do psa. Na co wlascicielka labradora zaczela do mnie krzyczec, ze panikuje i po co panikuje, taka mloda jestem a panikuje, ze jej pies nic nie zrobil, a ja szarpie mojego psa (!), ze robie to agresywnie i nie widze boz boku to nieelegancko wyglada! Rozumiecie? Stalam w miejscu i poprosilam o zawolanie psa, ktory powinien byc na smyczy, moja sunia wariowala na smyczce, ja ja zaslnanialam (jakis ponad miesiac temu labrador nas dopadl i obie przewrocil, mialam wowczas zwichniety nadgarstek). Jest mi przykro. Kobieta nic o mnie nie wie a ni o moim psie i uwaza, ze ja jestem niedobra dla swojego psa bo chcialam go zabrac od jej psa! Zaznaczam,z e nawet nie krzyknelam ani na jej psa, a tym bardziej na swoja sunie! Ta kobieta nazwala to agresywnym zachowaniem! Bo co? Bo nie puscilam mojego psa do zabawy z jej psem jakkolwiek ta zabawa moglaby sie skonczyc? Na tej podstawie stwierdzila, ze ja jestem be dla mojego psa a ona jest super psiara i pewnei opowiadac bedzie pelna oburzenia; \"ze tez tacy ludzie maja psy!\" :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno: jak prosilam pania o zabranie psa, pani sama zapytala \"a co? cieczka?\", ale mimo iz potwierdzilam nie kwapila sie by zabrac psa! Nie moge przezyc tej sytuacji cos... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Souris, moge tylko powiedziec, ze to nie byl mój labrador:):):) Uważam, że psy, ktore nie słuchają swoich włascicieli powinny chodzić na smyczy - nawet labradory, bo jak moj biega luzem ( po lesie ) i ktoś idzie to ja go wolam i przybiega do mnie, gdzie go zapinam na smycz, no ale sa ludzie i ludzie... Nie przejmuj sie babą, mamy piękną wiosnę!!! Pozdrawiam! A_guu - wszystko dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mikuś!!! Jak zdrówko? Brzuszek już widoczny;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Emsy :) No właśnie widoczny :) Ale się cieszę, bo przestałam się już maskować i szef wie, a koleżanki te, które jeszcze nie wiedziały, już widzą i pytają a ja z dumą potwierdzam :) Już się nie mogę doczekać, kiedy zacznę nosić moje bluzeczki ciążowe, które chomikowąłam przez ostatnie tygodnie :) No i czekam na paczkę ze sklepu internetowego z ciuszkami :) Czuję sie super, dzisaiaj tylko zaszalałam i zdrzemnęłam się jak w samych początkach ciąży... położyłam się przed 15-tą i przed chwilą wstałam :) Na ostatnim usg (w zeszłym tygodniu) maluch ssał kciuk :) Dostałam od lekarza 4 fotki :) Martwię się o A_guu. JUż mogłaby się odezwać. No i o Szkatułkę. I o Martę, chociaż ta pewnie bajecznie znosi ciążę i nawet pierwsze trzy miesiące przejdą niezauważalnie :) I bardzo dobrze - tak tzrymać :) Martwię się też o Kiedyś, bo się nie odzywa, i o Tmm, że przesadza z dietą i wkońcu osłabnie :( I o souris się amrtwię, żeby wreszcie wszystko było o.k. I o Validos też. A ponieważ wiecie moje kochane, że kobieta w ciąży nie może sie denerwować ani zamartwiać, więc czekam na jakieś dobre wieści od każdej z Was :) zanim znikniecie na weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ale nie mogłam od razu. Jest lepiej jutro szczegóły!!! 😘 Jezu ale się bałam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wszystkim !!!! Souris, bosko i tak trzymajcie dalej:):):D Miki, a czemu miałabym narzekać skoro na dobrą sprawę nic mi nie dolega?;)awersje pokarmowe mam za sobą, zobaczymy co dalej;)lecą te tygodnie piernikiem:D i między nami mówiąc jeśli tak ma to dalej wyglądać to mogę stale być w ciąży:D ściskam i niech żyje wiosna !!!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. ktoś tu mówił o bezstresowym życiu ciężarnej ??? ha ha ha :P; u mnie w robocie jest, bez przesady, mooocno nieciekawie:O ale jak mądrze stwierdziła Tmm: są ważniejsze sprawy na tym świecie:)tego się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wię jak obiecałam wczoraj dziś nieco więcej. Wg badania ciąża przebiega prawidłowo i lekarz nie widzi nic niepokojącego choć wydaje mi się, że nie powiedział mi wszystkiego. Przez te boleści miałam wzdęty brzuch co i on (lekarz) zauważył. Tak więc już po wszystkim pokazał mi moje maleństwo które ma zaledwie 8 mm ;) Potem jak już zeszłam z kozy zaczął mówić, że wg niego nie widać żadnych nieprawidłowości ale bóle są niepokojące i w związku z tym kazał wykupić mi leki które mam brać do następnej wizyty. No gdyby jednak bóle nie mijały lub się wręcz nasilały (no już oczywiście nie wspomnę o plamieniu) mam się natychmiast zgłosić. Ja oczywiście mam nadzieję, że nie będę musiała zgłaszać się wcześniej ale w razie czego nie wyrejestrowałm się jeszcze. W razie czego zawsze mogę iść i to już nie prywatnie. No jak minie do poniedziałku to oczywiście zwolnię miejsce może inna dziewczyna będzie potrzebowała nagłej konsultacji. Tak więc już teraz trochę na spokojnie śmieję się z mężem, że to będzie chłopak i to zbuntowany ;) Wedle mnie może to być i dziewczyna ale niech jest zdrowe. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazał mi brać \"Luteinę\" dopo............ no wiesz gdzie ;) Zawiera Progesteron i jest wskazany przy zagrożonych ciążach i przy straniach zapłodnienia in vitro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i miałam się pytać dlaczego zmieniłaś nick???????????? Co prawda nie znacznie ale jednak zauważyłąm, że tiki też tak zrobiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A_guu, musi być dobrze!!!! Miki, jak było na przezierności ? ja mam za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże chyba sie zaczyna! Jade do szpitala. A mialy byc jeszcze 3 tyg. Boje sie. Miki maz da na gadu moj nr tel, to moze jakos damy znac. Badzcie ze mna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×