Świeżo Upieczone Mężatki

Szkatułko.....:)

Aguu to moje imię, ale jak już jestem Kasiak to jestem choć teraz raczej powinnam być KasiaG :D już nie KasiaK. No to te same tabletki jak ja miałam, dodatkowo przepisał mi nospe :) Będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli :)

Szkatułko!!!!!!!!!! JESTEŚMY Z TOBĄ - Z WAMI Dacie sobie świetnie radę :) Ale będziecie mieli radosne Święta już z małym Zajączkiem :) Upomnę się o numer tel. na gg :) A Ty daj znać jak tylko bedziesz mogła :) dla Was

Właśnie weszłam i tyle wiadomości!!! Ja też ściskam kciuki, wszystko będzie dobrze Szkatułko Trzymajcie się cieplutko!!!

Szkatułko oczywiście trzymam mocno kciuki choć pewnie już za późno ;) Ale wczoraj nawet nie miałam głowy wchodzić tuu na kafe. Jeszcze dziś nie doszłam do siebie po wczorajszym. Ale mniejsza o to było minęło nie będę wracała do tego!!!!!! Szkatułko -> (już pewnie) dla WAS :D Kaisu mnie też przepisał nospe ale ja jej brać nie chciałam tak więc jej nawet nie wykupiłam. Jak ma tylko ulżyć w bólu ta ja się wolę chwilę pomęczyć choć tak prawdę mówiąc ta luteina działa cuda bo już zapomniałam co to ból choć wczoraj z nerwów trochę go czółam ale to tylko przez moment.

a jeszcze jedno!!! Souris bardzo się cieszę, że wreszcie między wami się układa NARESZCIE :D A co do \"przygody\" na spacerze to naprawdę się nie przejmuj babskiem bo szkoda tylko nerwów a przecież złość urodzie szkodzi ;) Nic dziewczynki życzę miłego weekendu. Ja niestety jutro do pracy :o bo niedziela targowa :( Kto wymyślił taki bezsens!?!

witajcie!! wróciłam ze szkolenia a tu takie wieści!!Szkatułko jestem z Wami:):) może już jest Was 3-jka:):):):):):):):):):) całuski szkolenie tak sobie jak to szkolenie!! dobrze ze juz w domku! Miłego weekendu i wielkie całuski

Dziewczynki, Bartuś w brzuszku jeszcze :) Chciał zrobić psikusa na 1 kwietnia, a tak mnie kłuło,że mysłałam, ze to już.Wpadłam w panikę, bo taki ból. ze jak doszło do mnie, że to chyba nie skurcze to nie wiedziałam co robić, myślałam, że coś się stało. Brzuch mi opadł i już na dniach, ale teraz to już będzie to. A tak mi ciiężko...:(

Oj Szkatułko ale masz psikuśnego tego Bartusia ;) No jakoś musisz wytrzymać ani się nie obejżysz a będziesz w domu miała sój wyczekany skarb :D Ale nam nadzieji narobiliście i jednocześnie przyspożyliście wiele radościu a tu proszę taki psikus ;) A mnie mąż się pyta jakie jest prawdopodobieństwo, że lekaż nie zauważył drógiego dziecka przy ostatnim usg. Cały czas liczy na biźniaczą ciążę ;) :p

Eeeeeehhh, a my już szykowałyśmy się do Twojego męża na \"pępkowe\" :) W takim razie jeszcze poczekamy, ale skoro brzuch już Ci opadł, to chyba rzeczywiście na dniach??? Pozdrawiam, buziaki, uściski :)

Pozdrowienia i miłego dnia:) pogoda śliczna no i ta Rocznica...:):):) nic to, że pracowy poniedziałek :P;)

Etam! Trzese sie ze zlosci! Meble kuchenne dojechaly owszem, zajmuja niemal caly salon. Tymczasem ja mam 6 osob oprocz nas ugoscic na swieta :( Chyba w lazience bede przygotowywac te potrawy, a usadze ich w garderobie, bo tam jest najmniej zagracone :( :( :( Meble stoja bo anjpierw trzeba polozyc fartuch a Moj akurat teraz ma trudne dni w pracy i wraca po 20 :( Juz to widze jak do piatku ta kuchnia zostanie zmontowana i zacznie spelniac swa funkcje a nie gracic mi salon. Zalamka :( :( :( Tak czy siak chociaz Wam zycze milego dnia.

Souris - a nie możesz zawołać kogoś do pomocy? I uporasz sie z tymi meblami do Świąt :) No właśnie - jak Wasze przygotowania do Świąt? U mnie jakoś markotnie :( bo nie jedziemy do moich rodziców i to będą pierwsze Święta, których z nimi nie spędzę :( Zostajemy w domu, co znaczy, że będziemy chodzić świętować do teściów. W związku z tym zaoferowałąm teściowej swoją pomoc, tzn., że mogłabym coś przygotować, ale twierdzi, że nic nie trzeba i że da sobie radę. Trudno :( I tak postanowiłam conieco przygotować, tylko nie mam pojęcia co??? Może mi coś łatwego podpowiecie? Ciasto albo sałatkę?

Oj dziewczynki jakos klimaty Świąteczne nie bardzo nam sie udzielaja:(:( ja też jade do domu a tam tylko tata!! -mama nie zleci a brat tez poza krajem!!:( wiec święta z teściami! tez sie ciesze ale ne ma jak to swoja rodzina z która sie spedzało każde święta! Cóz takie zycie! nic nie zrobie! dam rade! w czwartem juz wyjezdzam bo musze cos w domku przygotowac! niestety ze wszystkim sama!:( wiec klimaty jak i u Was nie zaciekawe! bleeeeeeee Cóz Wam mam powiedzieć- głowa do góry:):): damy rade!!

Odruchowo wpisałam 23:):):)

Anons adekwatny do tematu topiku :) :) :)

Witajcie dziewczyny:) Ostatnio znów jakoś mam strasznie zabiegane dni, teraz \"wykroiłam moment\" dla siebie:) i wpadłam tutaj do Was. Nie mogę doczekać się czwartku, bo od czwartku mam mikro 6 - dniowe ferie;) oczywiście świąteczne. Co do przygotowań śwątecznych, to akurat tym razem spędzamy je byc może w większym gronie. Możliwe, że moja teściowa przyjedzie do nas;), moja siostra ze szwagrem będzie;), liczę na to, że będzie milo i sympatycznie, a co do pomocy, to mnie chyba przypadną sałatki:) Souris, wydaje mi się, że powinnaś poprosić o pomoc. Przecież nikt nie może wymagać od Ciebie cudów. Powiedz, że potrzebujesz pomocy i zrób poprostu święta \"skladkowe\". Moja siostra, kiedy urządzała pierwsze święta w swoim mieszkaniu, zdecydowała się ugościć 12 osób. Było wspaniale, ale wiadomo, że sama nie bardzo dałaby sobie radę, więc nastąpił \"podział obowiązków\", nikt absolutnie nie miał nic przeciwko temu i było naprawdę wspaniale i wesoło:) Pozdrawiam serdecznie:) A co do pogaduszek tutaj, mam pytanie dziewczynki:) Jeśli miałybyście się określić odnośnie wydawania pieniędzy, to jakbyście określiły siebie, bardziej rozrzutne, czy bardziej oszczędne?? Poddaję taki wątek dyskusji, gdyż ostatnio zastanawiam się nad tym i mam wrażenie, że jestem sknerą. Jakoś aż trudno mi w to uwierzyć, bo nigdy nie postrzegałam siebie w ten sposób. Mówiąc sknera nie mam na myśli tego, ze żałuję komuś czegoś, ale jakoś tak staram się gospodarować pieniędzmi, że na wszystko wystarcza mi to co mam w portfelu, nigdy na zakupach nie sięgam po karty bankomatowe, czy kredytową. Mój mąż jest chyba bardziej rozrzutny ode mnie, a jak jest u Was?? Pozdrawiam:)

Witam Kiedysiu! Ja mam chyba sytuacje podobna do Ciebie! predzej mój mąz poszaleje niz ja! zadko kupuje cos od tak!! moje wydadki sa bardzo przemyslane:):):) i tez naleze do oszczednych osób!! wiesz jak bym nie musiała patrzec na to ile wydaje t sytuacja pewnie była by inna:):) ale cóz! chcemy sie budowac-aha mam juz umowe wstepna kupna działki:) za 2 miesace po podziale jest nasza!! -SUPER:):):) Wiec jak widac mężczyźni moga byc bardziej rozrzutni od kobiet:):) Miłegod dnia

Validosku:) Hej:) Gratuluje, wspaniale, że coś posunęło się naprzód w sprawie działki i możecie zacząć planować:) My też strasznie się cieszymy, gdyz nasze mieszkanko rośnie już na dobre:) Ostatnio byliśmy na budowie w sobotę i jak się okazalo ściany zewnętrzne parteru już są. Teraz działowe robią:) Czyli to, z czym najdłużej schodzi, czyli wylanie fundamentów, piwnic i garaży skończone i wyschnięte:). Jak zauważyłam budowanie powierzchni mieszkalnych idzie im bardzo szybko:), tak, że może jeszcze w tym roku urządzimy parapetówkę:)??Jakby co, to zapraszam:):):) Buziaki

WOLNEEEE! Dziewczynki, już dzisiaj wyjeżdżam, więc składam Wam Życzenia: Zdrowych i pogodnych Świąt, przystojnego i bogatego zająca ( macie taki zwyczaj? ) :), mokrego śmigusa - dyngusa!!! Przyszłe mamy dbajcie o siebie:) Szkatułko oj to już chyba ostatnie dni;) Dla pozostałych - całuski

Emsy, dla Ciebie także życzenia pięknych Świątmiłego świętowania i odpoczywania:) uściski serdeczne:)

W związku ze zbliżającymi się świętami Ślę moc uśmiechów z uściskami Święconka niech dobra będzie By ludzie Was kochali zawsze i wszędzie Bądźcie dla wszystkich zawsze serdeczni Mili, uprzejmi, ułożeni i grzeczni Niech się w życiu dobrze Wam powodzi Niech w Waszym życiu będzie brak pożarów, lawin i powodzi Życie niech się Wam dobrze układa Kinga z rodzinka te życzenia wam składa! Wesołych światek :)

Radosnych, ciepłych, pełnych miłosci Świąt ! :)

\"Trzeciego dnia zmartwychwstał\" Święta Wielkanocne to Święta Życia, które jest mocniejsze niż śmierć i które zwycięża nawet wtedy, gdy już wszystko wydaje się stracone.... Życzę by ten czas przyniósł Wam i Waszym bliskim wytchnienie, radość, pokój, nadzieję, odnowienie sił... :) uściski !

Witam dziewczynki ja zaraz jade juz na Święta! wiec życzę Wam Pięknych i rodzinnych Świąt! w otoczeniu tych których kochacie i którzy są Wam bliscy ....duzo radości i miłości!! pogody ducha i odpoczynku. Cieszcie się i radujcie :):) W dniu wielkiej nocy, życzę Wam wielkiej mocy, zero zmęczenia, dużo natchnienia, serca szczerego, domu ciepłego, niech świeża będzie Twoja pisanka i radosnego Co dzień poranka! Aha mam pytanie do przyszłych mam:) czy jakos przygotowywałyście sie do ciąży czy poprostu stało się:):) chodzi mi o jakies badania:) bo chyba zaczniemy na wakacjach starać sie o dzidziusia:):):) to tak z nowinek u mnie:))

Witajcie dziewczynki:) Wpadłam teraz, żeby poprostu życzyć Wam wspaniałych Świąt i mnóstwo szczęścia, pomyślności i radości w życiu:):):) Serdecznie pozdrawiam, Wasza Kiedyś:)

Ja też wpadłam na chilkę;) Jeszcze raz życzę Wam dużo słońca i usmiechu w te święta :) My spędzamy je w domu. Mąż ma jeszcze gips, a ja nie wiem co mam ze sobą już zrobić. Jest mi strasznie ciężko, wszystko mnie boli i nogi mi puchną:( A Bartuś chyba czeka jeszcze te 20 dni :) Prawie każdej nocy mi się śni poród lub synek, który nie jest do mnie podobny itp. Mam takie przeplatane chwile - raz bardzo boję się porodu, a innym razem jestem spokojna i az płaczę ze szczęscia. Gdy zbliza sięi wiem, że w każdej chwili noże nastąpić rozwiązanie, jest tak jakoś inaczej niż jeszcze przed tygodniem. Wszystkie niepewności czy dam radę są tak blisko i tak blisko jest już nasze Szczęście :) Wesołych świąt!:)

Eh, przytyłam 16 kg...Ostatnio nie jem dużo, bo jakos zamiast na początku to na końcu ciąży mnie mdli;) a więc w święta nie objem się jak zwykle, ale Wy objadajcie się pysznościami :)

Ja też życzę Wam wszystkiego najlepszego, najmilszego i wymarzonego :) Niech Święta upłyną Wam rodzinnie i radośnie

Szkatułko! Z każdym dniem coraz mocniej trzymam kciuki :) Będzie dobrze :) Muszę sie pochwalić: od 3 dni czuję ruchy mojego maleństwa, jescze nie kopniaki, ale takie \"motylki\", albo raczej \"mrówki\" :) CUDOWNE!!!