Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

skołowana internautka

FACECI NA POZIOMIE, BOJĄCY SIE WYJSC POZA NET

Polecane posty

Gość kobieta też po 40-tce
Internautko, miłej nocy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panowie, głowy do góry! A kto powiedział, że intelektualista jest gorszy od faceta innej profesji? Dla mnie wybór jest jedyny i słuszny - liczy się serce, szacunek, lojalność, inteligencja emocjonalna i życiowa. A reszta to otoczka. Może jestem z innej planety. Tak, ktoś mi już to powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Kiedyś czarny, dlaczego zamilkłeś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślących kobiet są tysiące Bardzo miły ten chomiczek, co mi całuski śle. Podrap go za uszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Violu, jesteś bardzo mądrą Kobietą. :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ktoś powiedział Ci coś bardzo niemiłego, było to oszczerstwo, czyli ani trochę prawdy w treści. Wzudziło to Twoją zlość do tej osoby, nawet poczułeś niechęć.\" To nie on jest odpowiedzialny za te uczucia, tylko ja. W tramwaju przypadkowo nadeptujesz komuś na nogę. Jest to dresiarz, któremu akurat zepsuła się kradziona beemwica i jedzie do mamusi na obiad tramwajem. Nadepnięcie na nogę wywołuje w nim wściekłość i zostajesz spontanicznie zwymyślana od kurew. W tramwaju przypadkowo nadeptujesz komuś na nogę. Jest to wracający z wykładów student. Uśmiecha się i mówi \"nic nie szkodzi\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
ale mnie wywaliło :( serwer mi pada :( w "temacie" napisałem parę słów ale mi je wybiło.... nie przeszły już. "Kobieto po 40-tce :) ja jakoś też ;) Skołowana internautko - za uczucia jakie wzbudziliśmy u innych jesteśmy odpowiedzialni - jeśli to za naszą sprawą, z powodu naszych poczynań - wywołaliśmy w innych gniew, poczucie wstydu, czy inne uczucia negatywne (o pozytywach kiedy indziej) - jeśli oczywiście nasze poczynania były obliczone na wpływanie na konkretne osoby - rozmyślnie, podstępnie i przede wszystkim sztucznie. Inna sprawa - kiedy wzbudzamy uczucia "niechcący" - swoja naturalna postawą i uczynkami nieświadomymi - których podstawą nie była podstępna chęć uzyskania jakichkolwiek korzyści. Wtedy nie odpowiadamy za uczucia wzbudzane u innych :) czy jakoś tak ;) " ale sobie skopiowałem ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Całkiem czarny, nie rozumiemy się, widzę. Pierwszy przypadek, oczywiście, że dresiarz będzie winny tego, że swoją frustrację przelewa na otoczenie. Drugi przypadek, sympatyczny młody człowiek wzudzi tylko pozytywne uczucia. A mnie będzie bardzo przykro, że choć niechcący jednak sprawiłam mu ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
Kiedys czarny, jak to dobrze mieć zawsze kopię zapasową. ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mówimy o uczuciach czy o bólu? Wybacz, ale Twoje podejście jest niespójne, czyli mówiąc po PSL-owsku - nie trzyma się kupy. W dresiarzu wzbudzisz wściekłość, w studencie nie wzbudzisz nic (fakt nastąpienia mu na nogę zapewne nie wywoła w nim żadnych żywiołowych uczuć; tak to juz jest w tramwajach, że czasem ktoś na kogoś przypadkowo nadepnie). Czujesz się odpowiedzialna za uczucia dresiarza? \"A kto powiedział, że intelektualista jest gorszy od faceta innej profesji?\" Nikt nie powiedział. Ale ktoś powiedział, że jest coś niejasnego w facetach innej profesji, podających się za intelektualistów. Albo w intelektualistach, podających się za facetów innej profesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nabzdyczony? Jestem wyluzowany, piję dobrą herbatę, słucham przyjemnej muzyki. Miałem dzisiaj dobry dzień, jutrzejszy zapowiada się również bardzo dobrze. I... nie czuję się odpowiedzialny za fakt, że wywołałem w Tobie podejrzenie jakobym się nabzdyczył :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta też po 40-tce
No właśnie, o czy mówimy Całkiem czarny? Jest przyczyna i skutek nieadekwatny do czynu. Ja mówię o uczuciach jakie możemy wzbudzić u innych swoją osobą i nie mam na myśli zadawania bólu fizycznego. Uczucia , które mam na myśli to wzbudzanie sympatii czy antypatii. Może i to się nie trzymać kupy. Dla mnie ta myśl jest bodźcem do ciągłej pracy nad sobą. :) Jednak szanuję każde odmienne zdanie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłym , ciepłym, romantycznym, pozornie szorstkim. Umrzesz skowronkiem - wierz mi. Lubię Genesis ...... Dawne lata.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Nareszcie dotarłem do domu. Kiedyś Carzny, jakoś nie przekonują mnie dowody na istnienie dysortografii. Na 100 szczęśliwych posiadaczy świstka 99 nie ma żadnych problemów z ortografią obcojęzyczną, nawet tak trudną jak francuska. Tylko po polsku piszą tak, że opadają nie tylko ręce... Do wyjątków, godnych pokazywania publicznie, należą rodzice, któzy pomagają ciapie ortograficznej. Wspomniany przez mnie prof. Steinhaus wyrzucał z egzaminu studenta, który przedstawił się z węgierska (najpierw nazwisko)... [ciach, starczy] Teraz sączy i się do ucha \"Barcarola\" z \"Opowieści Hoffmana\". Czytam sobie Wasze wypowiedzi i mam nareszcie święty spokój... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
no tak... a moja odpowiedź w temacie pozostała bez echa :( ciekawe czemu ? :D Kobiet0 po 40-tce - sympatia i antypatia - wypada z gry kiedy mówimy o odpowiedzialności za wzbudzanie w kims jakichkolwiek uczuć. To jest bezsprzecznie niezależne od nas - jesli ktoś poczuje do nas antypatię. Ja mam jedną osobę jaką dotknęło to wredne moje uczucie - antypatii.... a ta osoba nic mi nie zrobiła - nikomu nic nie zrobiła... ale - to antypatia po prostu. Uczucie niezależne jak Miłość od pierwszego wejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Maxim. Wreszcie ktoś popiera moja teorię - cwiczenia , ćwiczenia i ćwiczenia + dobre chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem czarny, posadziłam Ciebie, żeś był autorem wpisu z godziny 21:14. Za pomyłkę przepraszam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś czarny
witaj Max :) nie przekonam Cię - więc nie drążę tematu :) Ty nie chcesz zmienić zdania na ten temat i w tym tkwi sedno sprawy :) A masz do tego prawo przecież :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choć podobno dobrymi chęciami coś wybrukowano, jednak nawet taka broń też się przyda. Ćiwczenie czyni mistrzem, mawiali mądrzy ludzie. Może na poprawę humoru zacytuję stary wierszyk: Autora zupełnie nie kojarzę, ale geialnie interpretował to Edward Dziewoński Rzekł mi raz pewien tęgi, bardzo uczony profesor że niektóre powiedzonka zbyt precyzyjne nie są. A wśród tych nieprecyzyjnych, mętnych powiedzeń grupy wyróżnia się to zawłaszcza, że dana rzecz jest do .... Językoznawczej lupy tak przeto tutaj użyję mówiąc że coś jest do... należy dodawać do czyjej... Bo jeśli, ciągnął profesor, do pewnej znajomej pani na której widok zawsze dech zapiera mi w krtani bo ona nie idzie, lecz frunie jak pasaż przez klawisze i tym co trzeba tak lekko i tak cudownie kołysze więc jeśli do owej pani zwiewnej, ulotnej, czarownej ... jest owo coś, rzekł profesor, to owo coś jest cudowne! A jeżeli do mojej, wspartej o nóg grube słupy do mojej, rzekł profesor, to, oczywiście, do dupy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUż też sobie o tym pomyślałam . Brawo dowaliłeś mi! Należy mi się! Dlaczego masz komuś przypieprzyć (UPS)? A może warto, ulży Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×