Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość przesada
Captcha to, że tobie się nie udało to nie znaczy, żekomuś się nie uda. Insemnacja nie jest wyłudzaniem pieniędzy. Jest to szansa na to aby uniknąć in vitro. ani- myśl pozytywnie znam mnóstwo osób, które zaszły po inseminacji właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicity100
ani@, mnie się udało właśnie przy trzeciej inseminacji. teraz jestem w 8 tc i jeszcze nie mogę w to uwierzyć. Nastaw się że się uda, wierz w to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Captcha Ja poszłam na wizyte do Zamory i powiedziałam, że chcę mięć histeroskopię. Badań dodatkowych nie robiłam, bo byłam w trakcie leczenia więc nawet trudno mi powiedzieć jaki trzeba mieć aktualne.On dał mi telefon do anestezjologa i umawiałam się z nim telefonicznie. Zabieg wykonywał dr Żołnierczyk, z którym pogadałam trochę przed samym zabiegiem. Bardzo miły i sympatyczny człowiek.Zabieg jest w znieczuleniu ogólnym. Czas trwania jest różny i zależy od tego czy będziesz miała samą diagnostykę czy jeszcze operację. U mnie wykonali diagnostykę i następnie usuneli zmiany polipowate i poszerzyli wejście wew. kanału szyjki macicy. Trwało to ok godziny. Po zabiegu leżałam na sali ponad godzinę-dłużej niż po punkcji. Dostałam zwolnienie bez problemu na tyle ile chciałam. Troszke krwawiłam ale to normalne. Jak wracałam do domu trochę bolał mnie brzuch ale dostałam jakieś przeciwbólowe leki i przeszło. Troszkę też było mi nie dobrze ale to chyba skutek narkozy. Po zabiegu przyszedł dr i wyjaśnił co tam znalazł i że właściwie te moje zmiany nie miały wpływu na moje niepowodzenia. Tyle pamiętam. Co do męża to nie mniej żalu. Oni rzeczywiście przeżywają to na swój sposób. Ja cieszę się, że mogę o tym rozmawiać ze swoimi. Poza rodzicami i rodzeństwem nikt o moich problemach nie wie.No oprócz was i kilku dziewczyn które poznałam osobiście w novum lub na forum. Felicity gratuluje, jak sie czujesz? A ja rosnę i rosnę:)Mały szaleje a ja zaczynam urządzać pokój dziecięcy. Sprawia mi to ogromną radość choć nie umiem sobie wyobrazić jak to będzie jak dziecko będzie już na świecie. Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicity100
ani@, jeszcze jedno: zaufaj lekarzowi. ja też naciskałam swojego na IVF, on mnie uspokajał, przekonywał. Było tak, że szliśmy na monitoring, leżałam na usg, patrzyłam na monitor i nie dałam się lekarzowi odezwać, tylko sama komentowałam: o pęcherzyk, o 15 mm, o za tyle i tyle dni podamy pregnyl, itd. W końcu doktor i mąż mówią do mnie że ja medycyny nie kończyłam, specjalizacji ani doktoratu nie robiłam a kasę bierze pan doktor to żebym pozwoliła mu robić jego robotę. Gnębiłam go o IVF a on mnie przekonywał że nie ma jeszcze potrzeby, że najpierw należy sprawdzić inne możliwości. Mówił, że oczywiście jak mamy kasę i chcemy od razu IVF to nasza sprawa i on nam pomoże ale jego zdaniem trzeba najpierw spróbować IUI. Przed tym ostatnim podejściem postanowiłam nie analizować, nie rozmyślać, nie wtrącać się, tylko robić dokładnie to co każe lekarz. Nawet dziwili się że taka cicha jestem na wizytach. Na IUI okazało się że z 52mln plemników rusza się tylko kilka tysięcy. Trochę mnie to przyłamało. Po wyniku hcg pojechalismy razem. Ja byłam pewna, że się nie udało, nawet w niedzielę wypiłam 2 piwka przy grillu. Mąż odebrał wynik,ja czekałam w samochodzie. Kiedy mi dał karteczkę, wrzuciłam do torby. Mąż zapytał czy nawet nie zobaczę. Ja nie chciałam bo i tak znałam wynik. Przekonywał mnie, patrzę a tu 83. Do tej pory nie mogę uwierzyć. mena 27, przeważnie czuję się kiepsko. od 6tc mdłości, wymioty, ból w krzyżu, niskie ciśnienie, senność ale i tak jestem szczęśliwa. Wiem, że te dolegliwości powinny minąć w 2gim trymestrze ale jakbym miała się męczyć tak przez całą ciążę to proszę bardzo: i tak było i dalej jest warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania@
Felicity, u kogo się leczyłaś w Novum? Bo ja u Wojewódzkiego. On też odradza INV, ale troszke jestem zniechęcona tymi dwoma nieudanymi podejściami insem. No nic, w poniedizalek idę na USG, ciekawe, czy urósł chociaz jeden pęcherzyk na naturalnym cyklu. We'll be in touch :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicity100
ani@, ja akurat nie leczyłam się w novum. Prowadził mnie dr Rogiewicz z Komorowa (mieszkam blisko, no i jest taniej - inseminacja 500zł, monitoring 100zł/wizyta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość captcha
witajcie Wczoraj miałam robioną histero.,jednak znalezli mi polipa 6 mm ,reszta badań ok tylko endometrium na scianie tylnej pofałdowane . Może któraś z was wie co to oznacza ,bo strasznie się niepokoje że to coś grożnego , pobrano do H-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) :) :) Szykuje sie do Iui - bo naturalne starania wspomagane clo nie daly efektu Lekarz z kliniki kazal mi bym poprosila lekarza z przychodni by mi dal do stymulacji inny lek o nazwie Tamoxifen- ale o tej nazwie jest kilka lekow wiec niewiem o ktory mam poprosic. Dlatego prosze Was o pomoc kto stosowal ten lek niech mi poda pelna nazwe tego leku . z gory bardzo dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani@
Dziewczyny nie wiem co robić. Wczoraj w 13 dc byłam na usg. Myślałam, że bez clo urośnie chociaz jeden pęcherzyk. ale nic z tego. Za to lekarz znalazł malutki polip w macicy...Wcześniej na żadnym usg nie było go widać, a wczoraj się pokazał. Pytałam, czy mimo to można przystąpić do in vitro a ten lerzarz jakoś tak przedmiotowo do mnie podszedł i powiedział: jak pani sobie chce, to pani decyzja, ręce opadają. Mówił też, że taki mały polip może sam się złuszczyć z okresem, co o tym myślicie? Nie wiem co teraz robić, czy przystępować do in vitro czy usuwac ten polip, pomóżcie, czasem mam wrażenie że na forach ludzie mają więcej doświadczenia niż ci lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość captcha
Ani@ Na twoim miejscu zrobilła bym porządek z polipem czyli histero . Nie dawno miałam usowanego polipa i dr powiedział że jak najbardziej polip może być przyczyną w inplantacji zarodka czyli nie udany trans. Polip może się zuszczyć ,ale tez może się odnowić . W moim przypadku było tak samo raz był ,czasami nie było go widać . A więc kochana zrób histero na wszelki wypadek i będziesz miała święty spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość captcha
Ani@ Na twoim miejscu zrobilła bym porządek z polipem czyli histero . Nie dawno miałam usowanego polipa i dr powiedział że jak najbardziej polip może być przyczyną w inplantacji zarodka czyli nie udany trans. Polip może się zuszczyć ,ale tez może się odnowić . W moim przypadku było tak samo raz był ,czasami nie było go widać . A więc kochana zrób histero na wszelki wypadek i będziesz miała święty spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani@
Wczoraj byłam na wizycie przed in vitro u gina. Zrobił mi usg w 19 dc a tam co? Pęcherzyk 25 mm! W 13 dc nie było pęcherzyka, tak jak pisałam. I teraz nie wiem, czy dzis po pregnylu przstępowac do inseminacji czy to juz nie ma sensu bo pęcherzyk jest przerośnięty...Dodam, że zawsze miałam długie cykle, i to nic dziwnego, ze dopiero teraz pęcherzyk urósł, ale 25 mm!!!! Co o tym myślicie? A wogóle to Novum zaczyna mie denerwować! Fabryka! Mam odrzut jak tylko tam wchodzę isłyszę tę "uspokajającą muzykę" Mnie sierść się jeży jak to słyszę! Co mam robić z tym pęcherzykiem , pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani@
Dziewczyny! Wczoraj byłam na 3 usg pęcherzyk nie pękł:-( ale dr Zamora ( miły facet) powiedział, żeby dziś rano zrobić usg bo pęcherzyki pękaja po 36 godzinach a wczoraj było dopiero 24 h po pregnylu. Dzis rano w na usg w 21 dniu cyklu ( a cykle mam 35 dniowe) endometrium ok, śluz jest, pęcherzyk pękniety !! A wieć zrobilismy inseminację. W nocy oczywiście staraliśmy się na własną rękę :-) Dziś plemniki nie były zachwycające ale moze coś z tego wyjdzie. Boję się tylko, że to mógł byc pęcherzyk przenoszony, pusty albo torbiel, ale Pani doktor dziś postanowiła, że inseminacja jest zasadna więc biorę duphaston i czekam na test za 2 weeki. Może tym razem........to juz 3 insem.......do 3 razy sztuka? Piszcie co o tym wszystkim myślicie, nie mam z kim pogadać, wokół same "bezproblemowe" matki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ani
niestety po nocnym baraszkowaniu plemniki nie miały prawa byc dobre. trzeba było sie wstrzymać z seksem, tylko najpierw zrobic inseminację, a dopiero potem dołozyc seksik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani@
Niby masz rację ale może z tego nocnego baraszkowania coś będzie? Doktor mówiła, że ze słabszych plemników bywała ciąża przy inseminacji. Muszę byc dobrej myśli. Jak nie uda się teraz to in vitro. Zegar tyka tyk tyk tyk 33 latyk tyk tyk :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani@
A tak na poważnie: czy w 20 dniu cyklu to ten pęcherzyk był coś wart? Czy był juz pusty? Czy to była torbiel? Torbiel pęka po pregnylu? Nie chyba......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość captcha
Witajcie dziś dzwoniłam z sprawie wyników histero ,tak jak mówili polip a te pofałdowania były spowodowane hormonami ,czyli oprócz polipa wszystko ok uf aż mi ulżyło ,troszeczkę za duzo się nakrecilam że coś nie tak !!! cyndi ,mena co u was, wogóle się nie odzywacie do nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość felicity100
ani@, u mnie w 13dc pęcherzyk miał 2,79 x 1,86. Zmartwiłam się że przerósł. Lekarz zaczął go trochę uciskać i było widać że jego brzegi tak jakby się rozpływały, trochę się zmniejszył , widać było że zaczyna pękać więc postanowiliśmy zrobić IUI. Dostałam pół dawki pregnylu a drugą połowę tydz po IUI. Dobrych plemników było mniej niż ostatnio i martwiłam się, że się nie uda no bo jak: 52mln plemników a rusza się kilkanaście tysięcy. Mimo wszystko się udało. W naszym przypadku sprawdziło się 'do 3 razy sztuka'. Trzymam kciuki za was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani@
Felicity! Czyli Twój pęcherzyk był większy od mojego, tylko, że mój był w 19 dniu cuklu. Może i nam się uda daj Boże. Ja biorę Duphaston dwa razy dziennie, tak mi w Novum kazali. Czuję się jak przed okresem, jestem wsciekła i mam jakieś wypryski na czole. Jakie miałaś pierwsze objawy ciąży? W którym dniu robiłaś test? Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Captcha U mnie po malutku do przodu. Upały w 7 miesiącu ciąży to nie jest wymarzony okres ale znoszę je dzielnie i jakoś dajemy radę.Dziecko rośnie jak na drożdżach, ja razem z nim i czekamy września.Urządzam pokój, kompletuje wyprawkę-to sprawia nie tylko mi wiele radości ale całej rodzinie. Zostało jeszcze parę drobiazgów i w zasadzie jesteśmy gotowi to powitania skarba na świecie.Mimo tego, że brzuszek coraz większy jest to chyba najfajniejszy okres ciąży bo czuje, że już nie wiele zostało abym przytuliła swojego malca. Poza tym czuć już, że za chwilę będzie nas w domku więcej. Wszędzie są jakieś dziecięce drobiazgi, ubranka, mebelki czekają do składania. Jest cudnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicity100
ani@, bhcg robiłam 26tc i było 83. Z mojego doświadczenia mogę ci tylko powiedzieć, że nie ma co patrzeć na 'objawy'. Po 2giej IUI byłam pewna że się udało: nabrzmiałe bolące piersi, ból w podbrzuszu jak przed miesiączką, senność i wyszło wielkie nic. Teraz z kolei byłam pewna że się nie udało: piersi lekko bolały ale tylko przez pierwszy tydz po IUI, potem zupełnie przestały i nic się nie powiększyły, w dole nic nie czułam, już byłam zrezygnowana i nawet piwko przy grillu i winko do kolacji piłam ze smutku. Na wynik bhcg nawet nie chciałam spojrzeć. Też brałam duphaston, chyba od 2 czy 3 dnia po IUI. Takie to moje doświadczenia z 'objawami'. Jest tylko jeden sposób: czekanie. Wiem, że to okropne bo ciągle się czeka: na okres, na pęcherzyk, czy pęknie czy nie pęknie, na IUI, na badanie, na wynik.... i tak w kółko...do skutku - i to jakiego radosnego!!! Trzymam mocno kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyndi
Captcha u mnie też w porządku. Czas leci i wielkimi krokami zbliżamy się do roczku.... Oczy dookoła głowy. Mały jest wszędzie wszystko Go ciekawi. Po nocach nie śpi bo wychodzą ząbki ale nawet jak jesteśmy wykończeni to ten trud wynagradzany jest przez jeden kochany, szczęśliwy uśmiech. Wy kochane tego uśmiechu też się doczekacie! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco! Mena ty też kochana się dzielnie trzymaj. Mam nadzieję , że już nie pracujesz tylko delektujesz się byciem w domu.... A faktycznie w upały to nie jest cudownie.............. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyndi
Captcha u mnie też w porządku. Czas leci i wielkimi krokami zbliżamy się do roczku.... Oczy dookoła głowy. Mały jest wszędzie wszystko Go ciekawi. Po nocach nie śpi bo wychodzą ząbki ale nawet jak jesteśmy wykończeni to ten trud wynagradzany jest przez jeden kochany, szczęśliwy uśmiech. Wy kochane tego uśmiechu też się doczekacie! Pozdrawiam Was wszystkie bardzo gorąco! Mena ty też kochana się dzielnie trzymaj. Mam nadzieję , że już nie pracujesz tylko delektujesz się byciem w domu.... A faktycznie w upały to nie jest cudownie.............. Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania@
Felicity, ja się czuję dokładnie jak przed okresem. Bolą mnie piersi i mam "trądzik młodzieńczy" w moim wieku.......A wściekła jestem! Jak osa! Dziś kupię sobie piwo i wypije na te smutki. Moje małżeństwo wisi na włosku przez te nieudane staranie o dziecko, nie wiem juz co robić, a czas ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim. Ja swoją walkę rozpoczęłam 8 lat temu i dopiero teraz się udało. To już 11 tydzień, za kilka dni mam USG u specjalisty sprawdzające przezierność karku i obecność kości nosowej. Zapisali mnie w Novum do dr Beki- nie znalazłam takiego w spisie ich lekarzy. Czy ktoś wie coś na jego temat? A może źle odczytuję nazwisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lulka70 Moje gratulacje !!! Cieszę się że następnej z nas się udało. Jeśli chodzi o tego lekarza o którym piszesz to nie kojarzę nikogo o takim nazwisku w Novum ale może to ktoś np. nowo przyjęty do pracy. Ja na to specjalistyczne badanie chodziłam do dr. Grzybowskiego i bardzo go polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęśliwa mama 81 Dziękuję za odpowiedź, nie miałam wpływu na lekarza bo bardziej musiałam zwrócić uwagę na dzień wizyty i ten lekarz miał wolny termin. dzwoniłam dziś do Novum, bo nie lubię być niedoinformowana i tam powiedzieli mi, że lekarz nazywa się Beta (całkiem fajne nazwisko dla ginekologa) i nie ma go w spisie bo jest zatrudniony od niedawna. Pani w recepcji stwierdziła, że to dobry lekarz bo szef nie zatrudnia lekarzy jak im nie ufa. Zaufam i ja. Pozdrawiam wszystkie starające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani@
Dziewczyny, dziś powinnam dostać @ ale narazie cisza, jest 10 dni po inseminacji, jak myślicie mżna zrobić już teścik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani ja ze swojego doświadczenia wiem, że test zrobiony za wcześnie może zrobić więcej złego niż dobrego. Sama pisałam już niejednokrotnie, że swój test siusiany zrobiłam po pozytywnej becie i gdyby nie wynik krwi to uznałabym, że jest negatywny. Powtórzony za dwa ni prawie niczym się nie różnił-tak blada druga kreska,że prawie niewidoczna. Chyba że masz mozliowść zrobić krew. Lulka i ode mnie szczere gratulacje. Ja też nie znam lekarza o jakim mówisz ale powiem ci, że ja też nie znałam Pani dr do której mnie skierowano na pierwsze usg.Ale faktem jest, że mają tam samych specjalistów. Nie widziałam nigdy wcześniej i nigdy później aby ktoś w taki sposób operował sprzętem jak ta kobieta. Poza tym sposób w jaki prowadziła badanie był niesamowity. U mnie nie mogła znaleźć kości nosowej a z takim spokojem mówiła o tym co widzi a czego nie, ze mój mąż stojący z boku w ogóle nie zorientował się, że coś jest nie tak.Nie denerwuj się tylko. To usg w 12 tygodniu jest fantastyczne bo dzidziuś wygląda już jak mały człowiek i widok jest po prostu niesamowity.Miłego podglądania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ani@
Mena, ale czy 10 dni po insem. po dużej dawce pregnylu ( dwa opakowania) jest sens robic jakikolwiek test? Przecież on wyjdzie napewno pozytywny bo jest jeszcze pregnyl we krwi. I znowu się ucieszę a potem znowu to rozczarowanie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×