Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

To znaczy, i tak to bez różnicy. Ale seks jest podobno najbardziej na miejscu w takim wypadku. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Des nie trzeba nieść krzyża .Przecież Bóg jest miłością .To są zbędne kody , które potem wspomagane przez świadomośc zbiorową tworzą z znaszego życia ciężki poligon.Całe chrześciaństwo utworzyło z cierpienia swego rodzaju zaszczyt .Chcesz byc świętym - musisz być męczennikiem!!! Bzdura - celebrowanie życia , radośc , miłośc , dążenie do harmonii z światem i z samym sobą są bardziej twórcze i zajmujące.Najgorsze w tym wszystkim jest to ,że jak będziesz wierzyć ,że cierpienie uszlachetnia to ci go podeślą .Po co ? Ty jesteś tak starą duszą , poznałaś juz tyle barw życia że już możesz zrezygnować z tego kodu. Popatrz czego nas uczyli - miłość romantyczna - to jest dopiero coś - tak kochać ,że można nawet z tej miłości umrzeć !Szczyt marzeń.?!A przecież to totalna bzdura - miłość ma być radością , ma nas uskrzydlać , poprzez nią mamy się stawac pełniejsi .Takich bzbur funkcjonujących w zyciu jest na pęczki .Tak jak z tym niesieniem krzyża. A co do symbolu samego krzyża .Ciekawe , że krzyż o równych ramionach , krzyżujących się w środku symbolizuje równowagę pierwiastka żeńskiego i męskiego , natomiast krzyż katolicji symbolizuje dominację męską .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu - ale mi się wydaje, że DES nie pisał w taki znaczeniu, że życia ma być cierpieniem, bo ono uszlachetnia itp. bla bla bla ;) Tylko raczej, że bywa w życiu po prostu ciężko i trzeba sobie z tym poradzić, przezwyciężyć. Tak mi się przynajmniej wydaje - taka przenośnia była. Co do krzyża - chrześcijaństwo jest bardzo patriarchalne - tego nie da się ukryć, więc nic dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nic o miłości nie wiem, tylko tak mi się wydawało przez chwilkę, że coś tam poczułem, a to była tylko niestrawność. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Des to nawet lepiej ,że nie wiesz :) właśnie o to chodzi żeby nie wiedzieć ❤️ Gosia fajnie piszesz i na duchu pozdrówka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 123
dreamer- choc nie jestem feministką , tak właściwie nikomu jak do tej pory nie udało się mnie nigdzie przyporządkować, wiem ,że nadchodzi epoka kobiet - oczywiscie nie tak jak w sexmisji - chodzi tu o patrzenie i czucie sercem , pełna afirmacje życia , harmonii z sobą i z przyrodą ,epoka współpracy a nie rywalizacji , epoka budowania a nie niszczenia- inaczej , epoka integracji naszej istoty ciała , ducha , duszy , świadomosci inadświadomości - epoka powrotu Bogini.Możesz sobie myslec co chcesz a ja i tak wiem swoje - BÓG BYŁ KOBIETĄ .I dlatego to co za nadto patriarchalne musi odejśc , bo nadchodzi nowe.Ot taka kolej w dziejach ludzkiej ewolucji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 123
do maalutka - czytałam twoje wczesniejsze teksty - nie wszystkie oczywiście , bo topik długi - dobrze ,że jesteś.Pozdrawiam cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu - ale ja równie jak Ty nie zgadzam się z wizją patriarchalną. Ale akurat z matriarchalną też nie. Bardziej przemawia do mnie wizja Ying Yang (jakkolwiek się to pisze) - idealnej równowagi pierwiastków żeńskich i męskich. \"chodzi tu o patrzenie i czucie sercem , pełna afirmacje życia , harmonii z sobą i z przyrodą ,epoka współpracy a nie rywalizacji , epoka budowania a nie niszczenia- inaczej , epoka integracji naszej istoty ciała , ducha , duszy , świadomosci inadświadomości\" To wszystko pięknie brzmi i oby się tak stało, ale czy wydaje Ci się, że współczesne kobiety właśnie do tego dążą? Mi się wydaje, że jednak bardziej próbują wpasować się w tzw. \"męski świat\" - same włączają się do rywalizacji, walki, gubią siebie (oczywiście ich prawo - dokładnie tak samo jak facetów), ale to chyba jeszcze nie ten etap o którym mówisz. To jeszcze nie wspaniałe Ying i Yang. \"I dlatego to co za nadto patriarchalne musi odejśc\" - owszem, ale jeśli przejdzie w za nadto matriarchalne to pewnie będzie jak statek podczas sztormu, ledwo się podniósł z jednego przechyłu, a już przechylił się w następny i znów nabiera wody - dokładnie tak samo - tylko z innego boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Gosiu, że dobrze, że nasz Maluch jest :) Dobrze też, że Ty jesteś :) Tak samo jak wszyscy inni 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście ja to uprościłam .Dlatego nie uważam siebie w żadnym razie za feministkę.Matriarchat juz był na tym świecie i też odszeł aby powstało miejsce na nowe - patriarchat .Tak się toczy koło ewolucji . Energie żeńskie są w każdym z nas i w tobie , choc jesteś mężczyzną i we mnie .Mężczyźni czasem się tego wstydzą , niedokładnie rozumiejąc o co chodzi .To nie znaczy , że trzeba zatracać w sobie to co męskie ale dodać do swojego genotypu to co żeńskie. Uważam , że żyjemy w barbarzyńskich czasach, to jest to ich schyłek.Widać już pierwsze jaskółki . Poprzez dochodzenie do głosu pierwiastka żeńskiego zmienia sie podejscie do wielu rzeczy n.p . pójście dziś na wojnę przestaje być honorem a na ulicach coraz tłumiej pojawiają ci którzy mówią nie.Kobiety pojawiają sie na arenie politycznej , w biznesie itp ale jeszcze tu walczą i to jest aspekt meski .Być koietą nie koniecznie musi się wyrażać dominacją kobiecości .Zgadzam sie z tobą że dziś matriarchat byłby przechyleniem statku w drugą stronę .Faktycznie chodzi o szukanie harmonii pomiedzy tymi elementami.Faktycznie chodzi o wyzbycie się wibracji braku i pan-niewolnik. Nasze czasy są schyłkowe i właściwie najbardziej zauważalne jest to że w wielu sprawach, w wielu dziedzinach życia nie ma środka - są antypody.Zmienia się wibracja samej Ziemi , w ogóle całego kosmosu , ale to zupełnie inna historia .Wszystko toczy się zgodnie z planem ewolucji i mamy na to wpływ wszyscy . Wspaniale , że jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze napisane Gosiu. Mi się wydaje, że jeszcze przed naszą cywilizacją jednak długa droga - mamy taki trochę \"durny\" okres nastoletni - ale niezbędny dla dalszego rozwoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długo , niedługo to pojecia względne .Zobaczymy.Widzę ,że też czujesz ,że coś sie zmienia, choc jedyne co pewne to zmiana.Wydaje mi sie mimo wszystko , ze czasy w których żyjemy sa szczeglnie ważne dla przyszłych losów planety .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamnnnnnnssss88888

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Długa licząc w czasie, którego obecnie używamy. Możliwe, że nasze czasy są jakieś wyjątkowe - ale prawdopodobnie wiele takich było i wiele jeszcze nastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację.Ale jednak nasze czasy są wyjątkowo ważne .Kończy się era ryb , wchodzimy w erę wodnika- to już wszyscy wiedzą .W 2003 na niebie pojawiła się gwiazda Dawida zwana Kodem Geomantycznym.Niesie z sobą nowy program , nowe częstotliwości , które mają wpływ na nas i w ogóle na całą Ziemię .Pojawienie się tej gwiazdy ma związek z budzeniem się żeńskiej kosmicznej energii .Ma dojść do zjawiska zgodności harmonicznej - zharmonizowania energii męskiej i żeńskiej.Sam znak gwiazdy Dawida na pewno znasz i właśnie on jest zapisem energetycznym takiej harmonii.w 2004 r na niebie doszło do ułożenia sie paru gwiazd w pentagram - znak doskonałego człowieka- zjawisko to nazwano Drugą Zgodmnością harmoniczną .Takie formacje na niebie wskazywały na manifestację wielkiej Boginii , zstąpienie boskiej kobiecości- Chrystusowy odpowiednik białej gołebicy.To wszystko zapisane jest w niebie i niesie zmiany , których bedziemy doświadczać .To co się dzieje na niebie ma wpływ na nasze postrzeganie świata ,na rozwój naszej świadomości. Dziś to wygląda jak wielki garnek , gdzie miesza sie nienawiśc z miłoscią , okrucieństwo z miłosierdziem , prawda z iluzją , itp. Cięzko się w tym połapać .Bardzo wyraźnie widac proces polaryzacji wszelkich wartosci.Ciekawe wybralismy sobie czasy na tą inkarnację. Takie czasy nastepuja cyklicznie co około 5000 lat.W innych religiach też pojawia sie ten motyw , juz nie wspomne o kalendarzu Majów bo to już każdy chyba wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie że jesteście:) Gosia nie mam tak obszernej wiedzy astrologicznej jak Ty, natknęlłąm sięna artykuł \"Otóż my, mieszkańcy Ziemi, jesteśmy wraz ze Słońcem i innymi planetami obywatelami Galaktyki – gigantycznego zbioru gwiazd (ok. 400 milionów). Ta chmura gwiazd ma kształt dysku: gęściej skupiają się one w środku, rzadziej na skrajach. Większość ich leży w pobliżu jednej wspólnej płaszczyzny, zwanej równikiem galaktycznym. My wraz ze Słońcem też znajdujemy się niemal dokładnie na równiku Galaktyki (zaledwie 20 lat świetlnych powyżej) – w jednym z niewielkich ramion spirali, jakieś 26 tys. lat świetlnych od Centrum Galaktyki. Gwiezdna Droga Bogów Gdy z Ziemi spoglądamy w niebo, widzimy, jak gęsto leżące dalekie gwiazdy zlewają się w jedną białą poświatę, która rozciąga się wzdłuż galaktycznego równika i opasuje całe niebo. To Droga Mleczna! Prócz gwiazd zalegają w niej także masy ciemnego gazu, które widać jako ciemne smugi. Gdy się dobrze przyjrzeć Drodze Mlecznej, może się ona kojarzyć z przekrojem przez pień drzewa albo z... kręgosłupem. I takie skojarzenia mieli dawni twórcy mitów. W wierzeniach wielu ludów Droga Mleczna występuje jako, owszem, droga, ale także jako pień kosmicznego drzewa, albo jako kręgosłup kosmicznego praolbrzyma. A jeśli jako droga, to taka, po której bóstwa zstępują na Ziemię – tak właśnie wierzyli Majowie. Uczmy się od Majów Słońce (jak wszyscy wiemy, ale przypomnieć warto...) wędruje w ciągu roku po niebie wzdłuż linii – wzdłuż „koła wielkiego” – zwanej ekliptyką. Na ekliptyce są cztery charakterystyczne punkty: miejsca, gdzie Słońce przebywa podczas wiosennej i jesiennej równonocy i podczas letniego i zimowego przesilenia. To cztery punkty kardynalne ekliptyki. My, astrologowie, widzimy je w każdym horoskopie, gdyż są to początki znaków Barana, Raka, Wagi i Koziorożca. Nazwano je tak, ponieważ w starożytności, kiedy wynajdywano astrologię, punkty te leżały w gwiazdozbiorach o tych samych nazwach. Ale już nie leżą... Dlaczego? Ponieważ działa zjawisko zwane precesją. Precesja polega na tym, że co roku punkt kardynalny, w którym Słońce jest w chwili równonocy (i w pozostałych zwrotnych chwilach), trochę się przesuwa. Niewiele, około 1 stopnia na 70 lat, tak że człowiek w ciągu swojego życia raczej tego nie zauważy. Potrzeba było obserwacji i zapisków astronomów przez kilka pokoleń, żeby to stwierdzić. W starożytnej Grecji zjawisko precesji odkrył Hipparch w 130 roku p.n.e., a Majowie, zapewne, jeszcze wcześniej. Cykl precesji trwa około 26 tysięcy lat i w tym czasie punkty kardynalne zataczają pełne koło. Zjawisko to jest dość nieregularne, ponieważ jego przyczyna leży nie w niebie, tylko na Ziemi. Precesja polega na zmianach położenia osi obrotu Ziemi, czyli ziemskich biegunów, i zależy od takich trudnych do przewidzenia zjawisk, jak topnienie lodowców i przenoszenie mas piasku przez rzeki. Ten okres 26 tysięcy lat podzielono na 12 epok nazwanych od gwiazdozbiorów zodiaku. Każda epoka trwa mniej więcej 2100 lat. Teraz mamy schyłek Epoki Ryb. Na temat, kiedy się skończy i zacznie następna – Wodnika – są różne poglądy. Natomiast Majowie mogą nam pomóc ustalić dokładną datę. Początek Ery Wodnika W swoim rocznym ruchu po niebie Słońce dwa razy przekracza Drogę Mleczną, czyli równik Galaktyki. A w ciągu cyklu 26 tysięcy lat także każdy z punktów kardynalnych przetnie Drogę Mleczną. Ten fakt uwzględnili w swoich rachubach twórcy kalendarza Majów! Bo co się okazuje: 21 grudnia 2012 roku punkt kardynalny, w którym zachodzi zimowe przesilenie, znajdzie się na osi Drogi Mlecznej czyli na równiku galaktycznym. Starożytni Majowie musieli tę datę wyliczyć na kilka tysięcy lat naprzód, ponieważ na ten moment przewidzieli zmianę epok w swoim kalendarzu. Powtórzmy: Nie jest to „koniec świata”, tylko koniec jednej ery i początek następnej. Co więc naprawdę wydarzy się na niebie 21 grudnia 2012? Jak co roku będzie zimowe przesilenie, najkrótszy dzień, ale przy tym Słońce znajdzie się dokładnie pośrodku Drogi Mlecznej. To jest obiektywny, fizyczny fakt. Jakie wierzenia łączyli Majowie z tym zjawiskiem? Niewiele wiadomo, raczej domyślamy się niż wiemy, że wyobrażali sobie, iż ciemnym „kanałem” idącym wzdłuż Drogi Mlecznej, bogowie zejdą na Słońce i z niego na Ziemię, czyniąc na niej porządki. Co wtedy będzie, zobaczymy... Ja się nie boję. Wydaje mi się też, że warto od tej daty zacząć liczyć Epokę Wodnika.\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasz opiekun
JAK JUZ MOWILEM . przestancie, ZACZNIJCIE PRZYZANAWAC SIE KOLEJNO DO WASZYCH ZWATPIEN... badzcie ludzmi prawdy...wasz postawa to wasz wizerunek dla oceny przez Boga ...! wasza postac bedzie waszym symbolem ... pieklo i niebo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze kaczor powiedział
Chrześcijański czy katolicki system wartości jest jedynym powszechnie przyjętym systemem wartości w naszym kraju i nie ma on alternatywy -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2012 armagedon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irależ irabierz
alternatywa to dwie wykluczające się możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziemia najduje sie obecnie w kulminacyjnym punkcie przemian.Proces ewocji poszczególnych cyklów - każdy zamyka sie sie w okresie 26 000 lat - rok platoński lub wstega ewolucji .Cykl taki majowie podzielili na pięc pomniejszych po właśnie około 5 000 .Nakładają sie na to cykle , które odpowiadają wibracjom poszczególnych konstelacji - wodnik , ryby ... itd , które to nazwy znamy z horoskopów one trwają srednio 2000 lat.Te z kolei cykle oddziaływują na nas w odwrotnym porządku niż cykl roczny - wodnik , ryby , baran ... Jesteśmy w ostatnich czasach wielkiego cyku , ktre mozna nazwać wydechem boga - kosmos sie rozszerzał - wibracja ta niosła z sobą poczucie separacji .Nie bardzo sie orientuje wbrew pozorom w samej wiedzy astrologicznej .Czerpię wiecej z samowiedzy =przypominaniam sobie ,chanelingu , uzywam tez wahadła, wiec jesli ktos ma wiedze ksiązkową mogą być miedzy nami rozbierzności. Nadchodzi czas wdechu boga - integracji , zespolenia z źródłem.Granicą zetkniecia się tych wielkich cyki jest właśnie rok 12.Nie ma sie czego bać - Ziemia jakby dostanie promocję do nastepnej klasy. Fakt faktem, wychdzimy z ciemności - astrologicznie ziemia jest najbardziej oddalona od centrum galaktycznego , a wiec od źródła światła.Co to mam da ? Odrzucimy lęk , który w pewnym momencie sprzyjał naszemu rozwojowi - dawał możliwośc przeżycia , dziś ten paradygmat jest ciężarem i ogranicza nasz rozwój .Lęk odchodzi ale efekt polaryzacji sprawia ,że działaniejego jest bardzo widoczne - następuje swego rodzaju wielka eskalacja fobi , strachu.Jest lęk dluuugo , dłuuugo nic potem miłość .Własciwie nie ma środka , złotego środka do którego osiągnięcia tak dążymy.To co piszę może wydac się komuś paradoksem , ale cóż , to jest moja wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre to, miłościwie nam panujący ośmieszył się nie raz. KONSTYTUCJA RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny, odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie, my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski. i dalej Art. 25. 1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione. 2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co kaczar chce to jest właśnie efekt polaryzacji pogladów - on wierzy w swoją jedyną słuszną drogę , ateiści chcą respektowania swojej jedynej słusznej drogi i szanowania ich wyborów -nie ma środka.Jesteś z nami albo jesteś przeciw.Paradoksem jest to ,że wszyscy jesteśmy częscią boga czy w to wierzymy czy nie .A kosciół ,nie tylko katolicjki ,upada , upada , upada.I krzyczy i krzyczy i krzyczy .A to tyko prawo dziejowej ewolucji. Czy uważacie gdyby zdarzyło się tak , ze nie bedzie kosciołów to nie bedzie boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pytanie było zupełnie niepotrzebne. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy uważacie gdyby zdarzyło się tak , ze nie bedzie kosciołów to nie bedzie boga? No cóż, hierarchowie wydają się być przekonani, że bez nich nie ma Boga :P Ale to ich problem. O astrologii itd. nie mam zielonego pojęcia. Zresztą, co ma być to będzie, albo i nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielu ludzi wierzy w ten nonsens.Przewaznie szukają boga na zewnątrz, potrzebują gotowych wzorców , kapłana , autorytet itp. Na dobranoc opowiem taką historię . Dawno , dawno temu ludzie też modlili się do boga - o plony , o narodzenie dziecka , o zwycięstwo , ulgę w chorobie i co tam kto chciał .Bóg był tym strasznie zmeczony i znużony tymi ciągłymi utyskiwaniami .Chciał odpocząc .Schował się na górze ale tam go ludzie znaleźli , w potoku - i tu nie miał spokoju ,w kamieniu ale i tu go odnaleziono .Pewnego dnia udał sie nad brzeg morza i spotkał go tam wiatr .Bóg opowiedział o swoim problemie a wiatr po krótkim zastanowieniu poradził mu tak - schowaj sie w człowieku - tam cię nikt nie znajdzie.I tak podobno jest do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×