NORMALNI !!! Pogadajmy

Damianowi chyba nie opłaca się dzisiaj wracać na noc do domu, nie uważasz? :-))

niby tak, ale jutro pracuje do północy bez zmiany ubrań..pomijajac jedzenie i golenie, na którego punkcie ma świra :P

Do północy, mamma mia...musisz się temu lepiej przyjżeć...:-D I tak będzie co piątek?

nie, nie 13 i 18 października...do wyborów codziennie do 18, z przerwą na wyjazd uffff

Gdzie się wybieracie? Jakąś mam kiepską pamięc...Coś było o weselu, ale nie pamiętam w jakim mieście... Oj , ale bym sobie potańczyła...

Częstochowa :)

Tak mi się wydawało.... Nie gniewaj się Kasiu, ale nie dam rady już z Tobą dłużej czekać na Damiana...oczy mi się zamykają...Chyba muszę drzemać w dzień by miec siły wieczorem na pogaduchy...? W każdym razie żegnam się i życzę dobrej nocki...Wpadnę jutro na maślaną bułeczkę...

Koniecznie kochana :*

witam dziewczyny!!! wstawac na kawkę:) pozdrawiam

wtamy razem z mężęm,bo jedzie do pracy po 12...Był tak cudowny,że zrobił nam kawę:) A gdzie reszta dziewczyn ??

pewnie zapracowane albo śpią;) Witam Meża:) Ja wczoraj jak usnęłam o 22:00 to wstałam dzisiaj o 7:30!! ło matko spie jak male dziecko...tyle godzin...

widze,że ciuchutko tutaj dzisiejszego poranka. Ja zbieram się do pracy, już zastanawiam się do kogo wyskoczyć na kawkę z racji teog że dzisiaj kończe o 11;)

witajcie niewypał za równo pół godziny powinien wylądować w Alicante, co prawda nie widziałam jak wsiada do samolotu, ale jestem pełna nadziei że wszystko poszło jak powinno (nie zaspał, samochód się nie popsuł, lotu nie odwołali) no więc dziś pijemy :D

dula, zapraszam do siebie :D idę się doprowadzić do porządku, wypić kawę, nakarmić dziecko chyba niewiele się zmieni w moim życiu pod kątem organizacyjnym :D

niemamnika, łączę się z Tobą w tej wielkiej radości...Pijemy, nie ma co...Troszkę na ten lot z Tobą czekałyśmy więc chyba się należy?! Tylko nie płaćz po ukochanym...:-D Witam wszystkich...Jak to sie stało, że to nie Żona była dzisiaj pierwsza? Nie chcę być monotematyczna, ale....boli mnie głowa. Cholera to już trzeci dzień...kolejny powód by się nawalić, to ponoć porządnie znieczula!!! Zapomniałabym zapytać jak chory Antoś?

Dula a do mnie zajrzyj w drodze do Niemamnika...!!!

Ola jesteśmy z Toba...no i oczywiście pijemy:) Dziulaa mnie wczoraj też coś popołudniu zaczęło łapać...taka słaba byłam że wstać z lóżka nie mogłam....kichanie , ból gardła....Po zażyciu jakiś tabletek dzisiaj już jest lepiej...No i głowa mnie nie boli ale chyba zacznie bo jak za długo pośpei to potem mnie głowa boli:)

Antoś już ok byliśmy wczoraj u lekarza, ma brać antybiotyk do jutra, żeby nie przerywać kuracji, ale w poniedziałek już do żłobka

Cholera dziewczyny nawet nie wiecie jakbym się chciała z Wami spotkać:)

NIe 1, bo mąż w domu, trzeba było się poprzytulać na zapas, bo wróci ok 2 nad ranem...WIĘC PIJEMY DZIŚ !!! Wytłumaczę Inez, że nie wolno się budzić, bo mama będzie zajęta...A Damian jak wróci to już będzie za późno na morały...Cholera, mam tylko trochę martini, likier cytrynowy, pół ciemnego piwa i wódka...ale będzie mieszanka :P

Nic nie stoi na przeszkodzie, Dula...Musimy jednak sie pospieszyć, idzie zima...a wtedy na wschodzie zaspy po pas...nie ma jak wyjść z domu...:-D A jak zajęcia, na których nie byłaś (ciciciiiiiii)...fajne? :-D

dzisiaj trzynasty....na dodatek piatek:D dla mnie tzrynastka jest raczej szczęśliwa...za równe 4 miesiące będziemy piły z okazji moich urodzin:D

zajęcia są dopiero od 11;D a ja od 11 bede w domku albo gdzie sna kawce...narazie do 10:30 jestem w pracy:)

zapowiada się ciekawy wieczór...Jesteśmy umówione...Muszę uzupełnić arsenał...Ja nie mieszam, ale pół litra martini z okazji wyjazdu niewypała to chyba za mało....mam rację Ola?

Byłam przekonana , że miałaś zajęcia wczoraj...oj gapa ze mnie, Dula... Dlaczego nie idziesz, może będzie lepiej jak na jodze Helgi...?

bo to tylko wykład...z takim gościem co nie moge na niego patzreć:D chyba nikt z mojej grupy nie będzie na tym wkładzie. A jutro od 8 do 18:15 buuu niedziela od 8-15 jejku jak mi się nie chce....

pół litra martini ???? hmmmm dla mnie to dawka śmiertelna :D

to są studia uzupełniające? nie pamiętam... Rzeczywiście sporo tych zajęć, ja mam na razie mało, od czwartego zjazdu dojdzie seminarium, będzie więcej, ale i tak nie tyle co u Ciebie...

Niemamnika, ABSOLUTNIE NIE CHCEMY CIĘ UŚMIERCIĆ!!!! Wypijesz lampkę, ja dopije resztę, poświęcę się trudno...:-D Dla sprawy warto.... Zaraz lądowanie...Trochę mu zazdroszczę zakładając, że słusznie podejrzewam, że ląduje w Hiszpanii...

studia magisterskie 2 letnie. A seminarium mam już w sobotę....3,5 h !!! Matko dopiero 3 miesiace temu się obroniłam (licencjat) a tu znowu seminarium:)