Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rosa_po_deszczu

Krótki opis. Kobietki odchudzające się, wchodzić!

Polecane posty

Pewnie,że tak ! Poprostu jakoś nie miałam chęci wpisywać się. Miałam kilka dni gorszych, myśli w stylu \" nie dam sobie rady\", ale jest super... Waże 74 kg. obecnie. Moje wymiary : Biust : 100. Talia : 76. Biodra : 99 Czekam na zdanie raportu innych kobietek :> A co do mojego dietowania, to jest tak. Poniedziałek, Środa,Piątek - Areobik. Wtorek, Czwartek,Sobota,Niedziela - biegam 35 minut plus brzuszki w domu. Mam coraz bardziej wysportowaną sylwetke, moje ciało jest zbite nawet przy 74 kilo, czuję się owiele lepiej, niż na początku przy 81. TERAZ WIEM,ZE MI SIĘ UDA, ale planuje na osiągnięcie celu dać sobie jeszcze dwa miesiące i nie śpieszyć się ! :) Jadam 1000 kcal i w moim przypadku to najodpowiedniejsza dieta, bo gdy mialam dni gdy sądziłam,że nie dam rady i sięgałam po ciastka nie miałam jojo - co najwyżej jeden kilogram więcej, więc po osiąfnięciu celu - będę jeść zdrowe produkty, pozwalać sobie w małych ilościach na coś dobrego i będzie super :) Teraz od tygodnia robię tak,że jem spore śniadanko, na drugie sniadanie jabłko, a obiad normalny o 15 - a kolacji nie jem - to jest naprawdę skuteczne! :) No... nagadałam się :) Mam nadzieje,że któraś się odezwie. A z dzisiejszych zapisków konsumpcyjnych - jogurt jobella light 150 g czyli 90 kcal, cztery śliwki -ile kcal mają nie wiem, a na obiad jeden ziemniak + gotowany groszek z marchewką i rosół winiary z saszetki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah, no i zrobiłam dzisiaj zakupki. Zupy z błonnikiem, jogurty light jogobelli, warzywa na patelnię :) swoją drogą bardzo lubię majonez, są jakieś lżejsze? jaka firma? W ogóle to nie zawodzcie mnei dziewczęta :( Pisać ! Trzeba odnowić topik i nie poddawać sie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam obiadek, czyli tak jak mówiłam rosół z torebki,oczywiście nie cała, a tylko 150 g. :) oraz jeden ziemniaczek z groszkiem i marchewką gotowaną. Na podwieczorek zjadłam jeden wafel ryżowy z miodem i na tym dziś koniec. Czekam w dalszym ciągu na opisy waszych wymiarów, postępów w diecie, lub zawodów itd. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh ale Tobie fajnie te kg spadają a u mnie nic! stoje dalej tak jak stałam tydzień temu 55 a nawet 55,5, powoli trace siły, miewam chwile słabości i czasem zapominam o tym że nie moge słodyczy jeść :( wczoraj to ponad 1000 kalorii zjadłam dzięki samym słodyczom :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci szczerze, że gdy dokładnie przeliczyłam mój jadłospis choćby na tydzień wychodziło mi mniej niż 1000 kcal, nawet 700 :O Do tego ćwiczyłam i ćwiczę nadal bardzo dużo, więc to co zjadałam spalałam, ale chyba nie zwiękrze ilości jedzenia narazie, chcę dobrnąć do 70 i wtedy już wystarczy nawet, jakbym na miesiąc gubiła 3 kg. :) Dzisiaj na śniadanko jogobella light truskawkowa - 90 kcal. Kurczę ! Robi się już monotonnie, hehe. Ps. Ubrałam sobie dzisiaj sukienke, którą kupiłam sobie w czerwcu i nie chodziłam przez lato ( dlatego,że przytyłam i źle wyglądałam ) i jest o niebo lepiej, do tego szpilki, 10 centymetrów robi swoje i czułam sie jak zupełnie inna osoba. Takie chwile mnie dodatkowo motywują :) Wiem,że warto. A co do Ciebie \" ktoś taki jak ja\" to wierzę,że Ci się uda. Mówię Ci, porozmawiaj sama ze sobą, czy naprawdę tego chcesz. Jesli czegoś się bardzo pragnie, jest do osiągnięcia ! I o tym trzeba pamiętać. Życzę Ci powodzenia. Bądź silna. A ja wierzę,że będziesz nadal !! Słyszysz? :) No ! to teraz do roboty !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DzieńDobry [ tak regółą rozpoczynając wypowiedź, chociaż widzę,że nikt tu już nie zagląda, co jest dla mnie smutne] Wczoraj bardzo mało zjadłam, czułam się bardzo słaba na areobiku. Muszę jednak troszkę więcej jeść. Na wadze 73,3 tak jak w uzupełnionej stópce. Pije nadal duzo herbatek na przemianę materi i pomagają mi. A dziś zjadłam puki co, tylko kilka kuleczek winogrona, tak za jakieś pół godz. zrobię sobie kanapkę tj. chleb ryżowy z pomidorem :) I tyle na śniadanko. Na obiad pewnie przygotuje moją imitacje zupy pomidorowej, znaczy się gotowane warzywa, ciemnoziarnisty ryż i sok pomidorowy. to by było na tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam trochę na temacie dla kobietek ok. 80 kg. ale postanowiłam wrócić na swój, nawet jeśli nikt tu nie piszę. Jednak mam nadzieje, ze moje samozaparcie udzieli się i Wam ! przylączajcie się ! Do tej pory poluzowałam sobie, mysląc że już dużo schudłam to teraz mogę wolniej, ale gdzie tam... zaczęło się jedzenie słodyczy... Dziś zjadłam 3 ciastka. oprócz tego na śniadanie jabłko i jogurt jogobella. na obiad zupa warzywna z makaronem i dokładka. Na wadze 73,5 - a rano było 72... No nic. O 18 ide biegać, a od jutra dieta mająca na celu to,aby znów zacząć potrafić się ograniczać. 5 dni same jabłka 1 kg na dzień. A później znów lecimy z moją 1000 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×