kolejny topic ....od juztra zmieniam swoje zycie!!!ale tym razem................

Całe 3 godziny tu nie zaglądałam :D Jestem już po 2 śniadaniu : jajko + mandarynka + zielona herbata. Jutro mija dokładnie miesiąc jak podjęłam decyzja o odchudzaniu. Tak po cichu marzyłam że strace ok. 5 kg. teraz jestem pewna że będzie tego mniej. Mam przeczucie że zatrzymałam się na tych 3 straconych kg. Jutro będę wiedziała. teraz czas na kawke i zaczynam robić obiad dla rodziny.

u mnie tragedia po prostu dramat! dopiero wrocilam os tesciow i dobrze ze waga mi sie posula bo na pewno byloby okolo 2 kg wiecej, ja juz chyba nigdy nie schudne,załamka totalna buuuuuuu ;(

Pivcia - zjadłaś to trudno nie myśl o tym , tylko od dzisiaj stosuj dalej diete.Pamiętaj : chcieć to znaczy móc.My chcemy , więc schudniemy.

referat prawie napisany własnie prawie ale mam jeszcze weekend zeby go napisac,na obiad pomidorowa pycha potem jabło i snickers czuje ze jutro tez nie zobacze rewelacji na wadze, stokrotka 65 własnie mi uswiadomiłas ze to juz miesiac gdyby nie Wy juz dawno bym sie poddała teraz tez nie jest rewelacyjnie bo mam chwile załamania ale gdybym sie ciagle objadała to bym tu nie zagladała bo pewnie byłoby mi wstyd przed wami fajnie ze jesteście :D pivcia nie załamuj sie do odchudzania na pewno potrzebna jest silna wola spójrz co pisałas zakładajac topik nie daj sie jestesmy z toba :)

no juz ok dziewuszki, przemyslalam sobie troszke, bylam na aerobicu,juz wiecej nic nie zjadlam , ostatni posilek byl o 17:30, od jutra dalej walcze, najgorsze jest to ze mam popsuta wage i nie wiem czy schudlam czy przytyłam, ale dam rade, nie po to zakladalam topic zeby teraz dac plame:) a u Was jak dziewczynki dietka???

pivcia..........23.............71.................167...........0...........55 dietka..........30.............64..................160..........0...........60 klaaapka ......25.............60.................169............2..........52 coooooleczka.22.............56.................165..........2.........52 mimka..........17..............62................157...........0...........49 Cicchitti.......20.............73................171...........0............60 Stokrotka65...36.............66................162...........3...........58 devilish.........21.............62................162............0...........53 bleu_marine...18..............63...............167............1...........57 samarkanda...22..............59...............164............2...........53 analiza.........22...............55...............168...........0...........49 Zaktualizowalam troszke tabelke:)

Wiedziałam, wiedziałam, wiadziałam..... Rano weszłam na wage i co???? - 63,5 kg. Zamiast chudnąć to ja przytyłam .....dobrze że tylko 0,5 kg. bo inaczej bym się załamała. Od dzisiaj nowa dieta. Znalazłam ją na innym topiku. Trwa 3 dni i prawdopodobnie chudnie się 3 kg. Spróbujemy, zobaczymy. 8 - 10 dkg twarogu 10 - 2 jajka 12 - parówka lub wędlina 14 - szklanka soku pomidorowego 16 - 2 jabłka 18 - mały jogurt Twaróg już zjadłam , jajka ugotowałam , i walcze dalej Mam nadzieje że u was dziewczyny idzie wszystko w dobrym kierunku.

O ranyi ile u mnie sniegu, wszedzie bialo..cieszyloby mnie to gdyby nie bylo tak zimno :) nie cierpie zimna, zreszta goraca tez nie, najlepiej mi na wiosne albo jesienia, ale i tak nigdy sie czlowiekowi nie dogodzi :) Odnosnie wazenia - przytylam :( 1,5kg.. nie ma sie co dziwic po takim czasie jak ostatnio, ale i tak przykre to..moze kolejny miesiac z Wami przyniesie jakies rezultaty. Musze przeanalizowac swoje jedzenie, cos wymyslec, bo np z chleba nie potrafie zrezygnowac..ale wczoraj nie zjadlam nic slodkiego i nawet niezbyt mnie ciagnelo :) stokrotka - pisz jakie efekty daje ta dieta, moze tez sie skusze. W ogole to jestem z Trojmiasta :)

a u mnie zero sniegu, nawet czasem wychodzi slonce, widze dziewczynki ze jakos nie najlepiej nam poszlo ostatnio z dietką ale nie zalamujmy sie damy rade,musimy, nie mozemy tego wiecznie odkladac w nieskonczonosc bo dojdziemy tak do piecdziesiatki a wtedy juz napewno nie schudniemy:)

uuuuuuuuuuu cieniutko tylko to moge powiedziec na temat mojego ostatniego tygodnia walki z kilogramami a wogole to czesc sniadanie zjadłam w biegu ale tak to jest jak se człowiek chce dłuzej pospac była kanapka z serem topionym potem biegiem na autobus zeby było smniesznie to popsuł sie w połowie drogi i musielismy czekac pół godz az podstawia nastepny po zajeciach poszłam do marketu zrobic zakupy bo wieczorem bede miała gości, postaram sie nie ulec dzis tym czekoladowym ciasteczkom i coca coli, zwazyłam sie dopiero przed chwila waga minimalnie drgneła ale pomyslałam ze nie warto nawet tego zapisywac w tabelce wiec dzis sie nie dopisuje, wogole ten tydzien jakos nie najlepiej nam poszedł ale jestesmy razem i zwalczymy to niepotrzebne sadełko:) buźka:D

Witam jeszcze wieczorem. Dzień na nowej diecie minął dobrze. Zamieniłam tylko kolejność jogurtu i jabłek - myśle że to nie ma większego znaczenia. W poniedziałek chciałabym napisać : schudłam!!!!!

czesc dziewczyny co tu tak pusto? dzis na sniadanie zjadłam serek danio potem byłam na rynku chciałam kupic kozaczki ale takie na płaskim spodzie niestety wszystko jest zamszowe a takich tez bym nie chciała ale jak nie bedzie wyjscia to bede musiała kupic, wysprzatałam mieszkanie teraz chwilka relaksu z kawka przy komputerze:), wczoraj sie nie złamałam zjadłam moze ze 2 chipsy do 25.11 musze zgubic ze 3-4 kg mam 3 tygodnie jak sie wezme to musi mi sie udac uzgodnilismy ze wyjdziemy sobie gdzies potanczyc bo to prawie beda andrzejki chce kupic nowe(o rozmiar mniejsze) jeansy pozdrawiam:):)

hej u mnie jakos kiepsko, wiedzialam ze tak bedzie , stracilam jakos zapal do odchudzania buuuuu, tzn nie obzeram sie ale tez nie moge powiedziec zebym trzymala bardzo dietke, dzis wypilam narazie kawusie z mlekiem i slodzikiem i pare plasterkow sopockiej wiec nie jest tak zle, zaraz zjem zupke, a pozniej cos jeszcze i mam zamiar dzis wytrzymac i nie jesc po 18 , watpie zeby mi sie udalo ale jak sie uda to bede z siebie bardzo zodowolona, a co u Was dziewuszki?

uda ci sie pivcia ja w ciebie wierze wiem ze nie jest łatwo bo sama nie raz podchodziłam do diety zaczynałam i przerywałam ale teraz dzieki temu ze załozyłas ten topik moge sie z wami dzielic moimi przezyciami i jest mi łatwiej moze ty w koncu tez znajdziesz jakis sposób:) trzymaj sie

cześć dziewczywy Dieta trzydniowa mi nie wychodzi bo ; ---> byłam na zakupach i nie zdążyłam zjeść o 10 jajek(zjadłam je o 12) --->ktoś zjadł mi parówke , którą miałam właśnie zjeść(zastąpiłam ją ogonówką) Mam nadzieje że dalsza część diety będzie już zgodna z planem. Poza tym wcale nie jestem głodna. Pozdrawiam

hej na obiad miałam fasolke po bretońsku pycha kolacji juz nie jadłam juz od kilku dni nie cwicze jakos nie moge sie zabrac bieganie tez przerwałam bo pogoda do kitu

Czesc dziewczynki :) U mnie dobrze, jakos ostatnio nie myslalam, ze tego nie powinnam, tamtego nie powinnam, ale jakos strasznie sie nie objadalam..ale schudlam troszeczke-0,5kg :) W ogole wprowadzam w zycie myslenie o sobie dobrze, czyli myslenie - i tak jestem fajna laska :) I lepiej mi na duszy :) Wlasnie po malym sniadanku zjadlam do herbatki caly talerzyk ciasteczek domowej roboty...przyszla tesciowa dala...dlatego tez dzien dzisiejszy musi byc skromniejszy :) Wpadne pewnie jeszcze pozniej,papa

Witam cieplutko w ten pochmurny dzien:) Dziewczyny- ZAKOCHAŁAM SIĘ:D Nagle dieta przestala byc wazna... Czuje sie jak nastolatka!!! Non stop podekscytowana... Jest super facetem:) Ma fajne poczucie humoru, super sumpatyczny i niewiarygodnie kulturalny (rzadkosc w tych czasach w naszym pokoleniu) Ma szerokie zainteresowania, duzo czyta, jest przystojny i wyspotrowany i tak jak Ja lubi aktywnie spedzac czas:) A najfajniejsze jest to, ze okazuje zainteresowanie moja osóbką:D Głuptasek ze mnie, wiem... Ale to takie super uczucie!!!

Kurcze, a tak swoja droga to czytam Was i tak sobie mysle... Nie poszedl nam najlepiej ten tydzien-moze dlatego, ze nagle sie ochlodzilo??? Jak myslicie?

Głuptasek jestem niewiarygodny:) (ale zakochany- to wszystko tłumaczy:) )

czesc dziewczyny pogoda dzisiaj do kitu ciagle leje nic sie nie chce, na sniadanie jajecznica z 2 jaj potem jabłko zaraz bede robic jabłecznik,coooooleczka strasznie ci zazdroszcze:) miłego dnia:)

upiekłam ciasto skusiłam sie na kawałek i pomyslałam ze od jutra zaczne diete jogurtowa byłam juz na niej tydzien przed Wielkanoca zgubiłam wtedy 3 kg tyle ze była inna pogoda inne samopoczucie ale moze chociaz troszke zgubie:)

Cześć dziewczyny Koniec mojej diety trzydniowej :D Waga pokazała mi 62 kg. czyli ubyło 1,5 kg. HURA!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj też było małe uchybienie w diecie.Około południa poczułam się tak jakoś dziwnie i zjadam suszoną morele i trzy łyżki zupy(zjadłam synowi z talerza). Chyba naprawde chcę osiągnąć wymarzoną wagę, skoro wytrzymałam te trzy dni, a pokus było wiele np: w sobote mąż zrobił pyszny (tak mówi)bigos.Zjem sobie troche dzisiaj na obiad. Na śniadanie była oczywiście kawa i 2 kromki pieczywa chrupkiego z twarogiem + zielony ogórek. Coooooleczka---> teraz to ty będziesz z pewnością żyła miłością i waga spadnie , tylko nas nie zaniedbuj i zaglądaj tutaj często. Powodzenia wszystkim odchudzającym się

hej dziewczynki, przyznaje sie bez bicia ze w weekend z moją dietką bylo kiepsko, mialam przez to dola, ale kładąc sie spac pomyslalam ze jestem za mloda by tracic czas na dolowanie sie i ukrywanie pod obszernymi ciuchami KONIEC!!!dzis jeszcze nic nie jadlam bo o 12 mam usg , pozniej mam zamiar zjesc miesko z buraczkami i na kolacje cos bialkowego, a wieczorkiem aerobic, wogole w tym tyg bede zalatana to moze bardziej bede trzymac sie dietki, bo te ostatnie dni mnie rozleniwily, stokrotka gratuluje, trzymasz sie dzielnie i oby tak dalej!

Dzieki Dziewczyny za cieple skowa:) Ale Stokrotka, na pewno Was nie opuszcze, ani nie zaniedbam:) Chodze teraz tak podekscytowana i przepelniona cieplem i radoscia, ze chetnie sie podziele. A tak poza tym to pamietam, komu zawdzieczam te 2 zrzucone kg:) Dziekuje :*

Klaaapka powodzenia z ta dietką jogurtową, trzymam mocno kciuki, na pewno sie uda!!! Pisz jak wyniki i jak sie na niej czujesz. A Ja Ci proponuje dodawanie otrebow to tych jogurtow:) Stokrotka GRATULUJE!!! Wynik PIEKNY, teraz tylko go utrzymaj:) Podziwiam Cie! Naprawde! Widze, ze masz chyba najsilniejsza z Nas wole, i jak widac jest to nagradzane:) Pivcia fajnie, ze znow zaczelas sie pojaiwac:) Dolem sie nie przejmuj, mam nadzieje, ze jest juz za Toba. A wieczorem na aerobicu, jak sie troszke spocisz i rozladujesz, na pewno poprawi Ci sie nastroj:) Buziaczki!!! Miłego dnia:)

czesc dziewczyny jak juz wspomniałam zaczynam dzis diete jogurtowa na sniadanie był mały jogurt z płatkami kukurydzianymi na obiad bedzie ryba i surówka z kiszonej kapusty teraz popijam kawe nie mogłam sie oprzec :), w koncu kupiłam kurtke i buty ale nachodzic sie musiałam

Klaaapka- fajna ta kurteczka i butki? Napisz cos wiecej:)

A ja w sobote kupiłam sobie ciemno zielony sweterek.Wczoraj ubrałam go do spodni , w których nie chodziłam ostatnio , ponieważ po prostu nie dopinałam się. Spodnie dopięłam (to już sukces) ale były mi ciasne . W sobote jedziemy na urodziny i chciałabym je założyć. Za chwle zjem sobie gotowane warzywa i wypije kawke. Chciałabym do piątku stracić jeszcze 1 kg. - może się uda?? Pozdrawiam was serdecznie

stokrotka 65 na pewno sie uda:) kurtka a prawie płaszczyk brazowa bez zadnych zbednych kieszonek i przede wszystkim bez paska po prostu wydaje mi sie ze beznadziejnie wygladam takie kurtki z paskami pasuja szczuplutkim osobom no ale to moje osobiste zdanie a kazdy ma swoj gust a buty tez brazowe kozaczki oficerki nie sa rewelacyjne ale nie są zamszowe i są na prawie płaskim spodzie a o to mi chodziło bo czesto biegam na autobus, nie to zebym zasypiała bo z reguły jestem baardzo punktualna ale jak wracam ze szkoły to wsiadam w byle co:) wazne zeby jechało do mojego miasta ale zapach sie unosi mama własnie smazy rybe