Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba baba

waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Polecane posty

hejka laski!!!!! ja tez pieczywa nie jem, ani kaszy ani kluchów, jem tylko do 18 potem nic zero żarcia... no czasami se robię odpust ale bardzo rzadko, to robię!!!! wszystko be be!!! jutro się wpiszę bo dziś wypad robię do chaty !!!! papapa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasciwie to bez sensu zamiescilam ta stopke z linkiem, skoro zadnych efektów jeszcze nie mam Ale bede miala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia, bez urazy, ale wlasnie zjadlas wszytko czego nie powinnas jesc. Płatki kukurydszane to nienajlepszy wybór bo maja wyoski index glikemiczny. Lepiej kup sobie musli z platkow owsianych, otrebow , pestek i suszonych owocow. banany tez nie za bardzo, to sam cukier. ale moze na ppoczatek diety lepiej jedz je zanimast slodyczy. tylko pamietaj, zeby wybierac te bardziej zielone. jest mnostwo owocow i warzyw z mniejsza zawaroscia cukru. ananas swierzy to rzecz bardzo dobra ale juz ten zolty ser to niekoniecznie. naprawde, radze poczytac na temat zywienia. musisz drastycznie ograniczyc cukier w diecie. doloz odrobine cwiczen a na pewno uda sie wiecej niz 5 kilo. do swiat jeszcze duzo czasu. pozdrawiam dziewuszki. ide pisac projekt. boshe co zycie na tej politechnice ... od projektu do sprawozdania ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No hej! Dzieki lady_in_red za rady. ja tak jak wiele z Was tez mam teorie odchudzania opanowana do perfekcji. I wiem tez ze platki kukurydziane nie maja duzo kalorii. Mi przynajmniej nigdy w odchudzaniu nie przeszkadzaly. Banany owszem zawieraja cukier ale tez potas i witaminy, i rzeczywiscie w poczatkowej fazie maja mi zastapic zapotrzebowanie na slodycze. Ten ser to byla pomylka, masz racje :-O Pije herbatke czerwona i zabieram sie zaraz do cwieczen... Ciekawe jak z moja kondycjá... :-O jak wam minál dzien?? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolores696
A ja powiem dla otuchy tak Walcz jeśli teraz Twoja waga Ci nei odpowiada walcz całymi siłami ,a napewno osiągniesz sukces powodzenia. Jeśli chodzi o diete polecam ruch przede wszystkim ruch daje dużo naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny:) wczoraj nie moglam napisac:(przepraszam...ale pedze teraz z informacjami jak schudlam.Na poczatku to byly \"mądre\" diety cud, przez ktore dopadalo mnie jojo, w koncu zmadrzalam i przeszlam na 1500 kcl.Mam 162 cm wzrostu i waze okolo 50 kg.Jem wszystko, tzn. wiecie wszystko ale takie jak trzeba;)Zycze Wam powodzenmia!!!i pamietajcie glodzenie sie to GLUPOTA, sama tego doswiadczylam.Caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie. 1500 to optymalna dieta. ja tez sie tak odchudzalam i nie bylo takich stresow jak przy 1000 kalorii albo mnie, ze nie wspomne o eksperymentach typu kopenhaska. teraz juz lepiej ale czasem kusi jakas deiat ekspresowa. zeby tak schudnac w tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ale tu tloczno dzis az milo :)) no ja czasami tez na sniadania jem platki z mlekiem ale biore ich 3-4 lyzki tak wiec chyba niewiele a co do bananow to pozwalam sobie na banana jako 2 sniadanie albo podwieczorek jak wiem ze nie zjadlam zbyt wiele kalorii sera zoltego nie tykam chociaz nie raz mam na niego ochote :) a jak chce mi sie slodkiego to biore jednego albo 2 biszkopty i smaruje je lekko dzemem truskawkowym i mam pseudo delicje :) wiem ze to tez slodkie ale chyba lepsze to niz rzucic sie na batony ostatnio odkrylam ze jak chce mi sie wieczorami jesc to moge sie zapchac kapusta pekinska troche jej szatkuje sobie do miseczki sypie przyprawami i chrupie jak chipsy i mi to bardzo pomaga od wczoraj nie moge patrzec na wode mineralna na sama mysl ze mam ja pic wszystko mi podjezdza co robic?? Eulalia pociesz sie ze ty chcesz 18 kilo zgubic a ja prawie 4 razy tyle czy mi starczy sil czy sie nie poddam nie wiem ale jak narazie cieszyc sie bede z kazdego dkg bo to juz zawsze cos buzka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm a mnie nie wiem czemu nie kusi zadna dieta cud jakos nawet niekoniecznie o nich czytam uparlam sie 1000-1200 w chwilach slabosci 1500 i tak postaram sie trwac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie poklucilam z facetem. uh boshe, czemu oni tacy durni sa. cos powiesz i zju obrazony jakby swiat sie zawalil. az sie we mnie gotuje. ide napije sie wody, to moze pozar wewnetrzy ugasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezly przepis: piers z kuraka podsmazyc na maselku dorzucic do tego pieczarki marchewke brokuly pietruszke i suszone podgrzybki( wczesniej namoczone w wodzie) woda po podgrzybkach i dusic dopoki marchewka nie zmieknie. w ytm czasie zupe grzybowa z torebki rozrobic z jogurtem naturalnym badz smietana wymieszac z uduszonymi warzywami i wsadzic na 15min do piekarnika.pyyyyyycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie laski!!!! jak w czwartek samopoczucie??? bo napewno z odchudzeniem oki??? No Karolino widzę że czujesz bluesa!!! i wpadasz w rytm odchudzania!!! to bardzo pozytywne!!! no niestety trzeba pić tę cholerną wodę... ja tez mam juz jej przesyt, ale staram się wypić kilka szklaneczek.... i Ty rybko musisz sie przemóc też!!! kochane dziewuszki ja schudłam ponad 18kg, ale przy moim zwroście 164, moja waga wyjściowa ponad 110.. a dziś 91, no różnica jest, ale jeszcze muszę się dalej odchudzać, bardzo chcę jeszcze schudnąć do końca roku tak może 10 kg!!! jak się uda to będzie oki!!! dlatego doskonale znam problemy grubasów i dobrze ich rozumiem,, w moim programie gubienia kg bardzo... ale to bardzo pomaga mi kafeteria.... codziennie tu zaglądam, no lubię grubasów bo maję wieksze poczucie humoru i potrafią się ze swoich mankementów śmiać!!!! gruba... babo ... trzymam za Ciebie kciucki, jak będziesz miała swoje nowe fotki to dodeślij mi, ja postaram się coś do Ciebie przesłać!!!! niech moc będzie z nami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki Troche chorowałam więc sie nie pojawiałam. Ale własnie nadgoniłam Was z czytaniem. :) GB BRAWO. BRAWO. BRAWO. Gratki za samozaparcie i nie łamanie się przy mini wpadkach!!! \"Kolegą\" się nie przejmuj... to cham jakis i prostak!!! Kulturalny człowiek, by czergos takiego nie powiedział... sam sobie cenzurkę wystawił!!! :O Jeśli mogę Ci cos zasegurować to troszkę wcześniejszą kolację. I po 18-tej nie wrzucać do brzuszka nic prócz wody. Aaaaa... może pomysl o przerzuceniu się z bułek grahamek na chlebek chrupki WASA żytni. Kromka ma 27 kcal + nie zawiera cukru ani konserwantów i ma niski indeks glikemiczny. :) Jeśli rozpieszczasz się czasem biszkoptem z dżemem (oby jak najrzadziej) to kup dżem słodzony fruktozą. Wyjdzie Ci to na zdrówko. :) Ja jestem na diecie od 1,5 miesiąca. Mam 10 kg na minusie ale jest tak od 2 tygodni. Waga stanęła i stoi. Nie chce drgnąć nawet o 100g. :O Przerzuciałam się na tydzień lub dwa na dietę kubkową... tak dla kopnięcia w tyłek upartym kilogramom. :P Czyli śniadanie to 3 kromki chleba chrupkiego zytniego + gorący kubek. Obiad to ogórek lub pomidor czy jakieś inne warzywo + gorący kubek. Kolacja gorący kubek. Jakieś 500 kcal dziennie +woda. Po tygodniu czy dwóch powoli dojdę do 1000 kcal i później znów hop na Montiego. :D Ostatnio miałam wpadkę. Zjadąłm PÓL kawałka bloku czekoladowego. Chciałam cały ale po m-cu bez cukru wydał mi się tak słodki, że aż mnie zemdliło. Później przez cały wieczór mnie mdliło i miałam moralniaka... Niewarte to było tych trzech gryzów ciasta... :O Co do rodzinki to ja makm ten komfort, że mieszkam oddzielnie i nikt mi w garnki nie zaglada... co i ile jem. Przed odchudzaniam słyszałam wiele aluzji i uwag rzucanych wprost, że może wypadałoby zrzucić trochę sadełka. Przykro mi było ale to zawsze jest przykre. Na szczęście mąż mnie wspiaerał i nigdy złego słowa od niego nie usłyszałam... kiedyś nawrzeszczał na swoją matke jak mi zaczęła dokuczać i mówić, że się powinnam ze swoim wygladem to tylko w tuniki do kostek... no max do kolan ubierać!!! :O P.S. Coś o sobie wrzucę. I\'m Magda. Mam 24 lata i 8 miesięcznego syna. :D Iwonko, Eulalia... Białystok wita Białystok. :D GB Sytam Cię o coś więc się nie gniewaj i nie odpowiadaj jeśli nie chcesz bo to prwatne pyanie. Dłaczego wróciłaś do PL jeśli świetnie Ci się tam układało w życiu prywatnym i zawodowym?? Jakos nie moge zrozumieć dlaczego... skoro tam miałaś ukochanego i pracę a tu nic na Ciebie nie czekało (prócz rodziców oczywiście :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cze laski :) jakos nie mialam sily dzis rano nic pisac ale w koncu sie zmusilam tak samo jak do wypicia pol litra wody (blee) i znowu jestem pokrzywdzona prawie wszyscy z b-stoku a ja jedna z bydgoszczy ale takie przeznaczenie zagranica prawie wszyscy byli z bieszczad :) ale pocieszam sie ze wszystko na b czyli same barany :P dodziu kosiana o jakie zdjecie ci chodzi obecne czy jak schudne? :)) luli laj nareszcie jestes a juz myslalam ze mnie nie lubisz :)) moge odpowiedziec na pyt czemu wrocilam: po pierwsze przez rodzicow bo codziennie do mnie wydzwaniali, plakali i mieli takie rach za tel ze lepiej nie pytac a po drugie to chcialam sobie wszystko poukladac czego ja wlasciwie chce od zycia no i teraz juz wiem przede wszystkim chce schudnac czy chce jego chyba juz nie mimo ze go kocham i tesknie ale nie odpowiada mi takie zycie na stale mimo tego ze jest wspanialy uczuciowy pomocny itp itd niestety zbyt czesto siega do kieliszka a mi zycie z alkoholikiem nie odpowiada fakt caly czas myslalam ze uda mi sie go z tego wyciagnac ale teraz tak jak sobie wszystko przemyslalam poukladalam to niesadze on za bardzo to lubi fakt nie zawsze upija sie tak ze mu sie film urywa ale czesto cos musi wypic zeby isc do pracy i funkcjonowac w niej - ja takiemu zyciu mowie stop! poza tym wprowadzilo sie do naszego domku jeszcze 2 facetow ktozy pija 24 na dobe a ja nie mam zamiaru byc ich sluzaca no i wiem ze mlody nie wytrzyma i bedzie z nimi pil - nie chce na to patrzec fakt jak bylismy sami i nie chodzil do pracy to wcale nie pil ale jakie to pocieszenie - dla mnie zadne wiem ze troche haotycznie napisalam ale chyba zrozumiesz:) lady_in_red21 nie wiesz ze faceci sa jak dzieci :) ale bedzie ok dobra ide sobie pod prysznic bo tak jakos nic mi sie nie chce przed wyjsciem do pracy jeszcze zajze boshe zrobcie cos z moimmi bledami ja ich nigdy nie robilam co mi jest zamiast tluszczu klepki z mozgu wyplywaja czy co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze nie macie czasu popisac zemna ale rozumiem praca szkola itp :) moja mama zwariowala przytocze liste rzeczy ktore dzis kupila dla mnie rzodkiewki fasolka kalafior pomidory papryka kapusta pekinska marchew i inne takie selery itp grapefruity jablka banany jogurty smakowe i naturalne twarozek grani twarog chudy mleko odtluszczone szynke z indyka salami z indyka 5 dkg na zapchanie geby jak powiedziala:) piersi z indyka piersi kurczaka nestle fitness mix suszonych owocow chrom zestaw witamin slodzik w tab slodzik sypki grahamki 5 dkgramowe:) chleb wasa chleb zytni chleb razowy pumpernikiel dzem niskoslodzony jakies wafelki bez cukrowe ktorych nie bede jesc ale niech jej bedzie garnek do gotowania na parze i chyba wszystko i to tylko dla mnie :P wariat nie mama a poza tym kupila mi bielizne rekawiczki i spodnie dersowe i chce isc kupic mi buty jak dobrze ze musze isc do pracy bo by chyba wszystkie pieniadze wydala jak fajnie pic w koncu slodka kawke z cynamonem i mleczkiem mniam mniam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry!! gruba babo wyglada na to ze mama wreszcie w Ciebie uwierzyla!! Brawo dla mamy !! :-D Teraz bedzie Ci latwiej, bo masz wsparcie w domu Z tego co piszesz wynika ze dobzre zrobilas zostawiajac chlopaka za granica. Alkohol to podstepna uzywka, nigdy nie wiadomo kiedy jest juz za pózno by sie z nim rozstac. Gratuluje silnej woli, domyslam sie ze nie bylo latwo. luli laj gratuluje ubytku 10 kilo!! To juz cos 🌻 dla Ciebie. I jak milo ze tez jestes z Bialego :-) Ja dzis po platkach póki co i 2 marchewkach, Ale wiekszosc dnia przede mna i róznie moze byc. Najgorsze sa wieczory... pozdrawiam wszystkie Was 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz lepiej. jem fasolke szparagowa bo jestem od niej uzalezniona. dziwna sprawa. znow jem wiecej niz mi sie chce bo zjadlam musli. ale ogolnie rzecz biorac to zjadlam malo dzisiaj. gdyz poniewaz po klotni z moim chlopakiem odechcialo mi sie wszytkiego w tym i jedzenia. no wiec zaczynam wyliczanie: na sniadanie kanapka z plastem pieczonego indyka i musztarda. potem jablko, na obiad jajacznica i zupa, ale dopiero jak sie pogodzilismy. na kolacje musli z mlekiem, kanapka i fasolka teraz. alez ze mnie zarlok :d aha, czytalam kaiedys ze ostra musztarda zwieksza spalanie kalorii z posilku albo o 40 kalorii wlasnie albo o 40 %. duzo zuzywamy na jej strawienie. to samo chilli wiec polecam jako dodatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja na sniadanko zjadlam platki fitness z mlekiem na obiad gotowana piers z marchewka kalafiorem fasolka i 1 ziemniakiem w pracy banana a na kolacje twarog z pomidorem i papryka i grahamke a za godzine ide z kumplami na piwo tzn oni piwo a mi kupia kubusia :)) nie mowilam im ze sie odchudzam wiec durnoty moje mysla ze jestem w ciacy :))) a co do rozstania to nie mam silnej woli cierpie strasznie i najchetniej jechalabym do niego ale wiem ze to nie ma sensu z drugiej strony mysle ze moze by przy mnie przestal pic a tak sie zmarnuje a dobry chlopak byl choc duzo pil:)) oj mam namieszane pod ta moja czaszka sama nie wiem czego chce raz go chce raz nie i tak sobie walcze sama z soba jestem ciekawa co zwyciezy rozsadek czy serce ? :P co dzis tak malo piszecie tak jakos pusto tu!! i gdzie mi sie zapodziala Eulalia jak ci idzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jestem Droga Moja gb Karolinko! 🌻 Bylam juz wczesniej Nareszcie mam sie czym pochwalic. Pierwszy póki co dzien po którym z czystym sumieniem moge powiedziec ze \'jestem na diecie\'. Bez dojadania, slodyczy itp. A wg tabelki na www.dieta.pl nie przekroczylam 1000 kcal !! (wyszlo ok.960 ) To chyba nie zle jak na pierwszy dzien?? Coprawda dzien sie jeszcze nie skonczyl i niech mnie Wszyscy Swieci bronia zeby sie nazrec na wieczór 😡 Na obiad byla pieczona piers kurczaka i ogórek kiszony. Na kolacje zapiekanka. Zrobilam mezusiowi na obiad, a poniewaz robilam ja po raz pierwszy chcialam spróbowac jak wyszla, tymbardziej ze przepis sobie wymyslilam :-) Jest pyszna ale zjadlam tylko troszeczke (wg.tabeli 100 g takiej zapiekanki to ok 110 kcal jesli dobrze pamietam) Wode zapomnialam kupic wiec pije herbatki. Bedzie juz trzecia .. gruba babo ja wiem ze Ci ciezko, przydal by Ci sie teraz ktos kto by Cie wspieral w walce (oprócz nas i mamy). Ale myslenie ze przy Tobie by sie zmienil to nie dobra droga. moze tak by bylo a moze zmarnowalabys sobie zycie.. Bycie milosierna nie poplaca. Ja tak zawsze mialam. Cale zycie spotykalam sie z niewlasciwymi facetami, takimi wlasnie z problemami. Kolezanki sie smialy ze jak postawic pzrede mna 5 facetów z czego 1 ma problemy to naet z zamknietymi oczami wybiore wlasnie jego :-) Ale ja wierzylam ze im pomoge. Tylko ze trudno pomóc komus kto nie chce pomocy.. Sory za dociekliwosc- dlugo byliscie razem? to niby nie ma znaczenia... I czy on jest Polakiem? Bo moze kiedys Cie odwiedzi... Chociaz skoro próbujesz zapomniec to nie bedzie dobre.. Pozdrawiam cieplutko Cibie i wszystkie dziewczynki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam zobaczyc jak Ci idzie moja imienniczko :) i widze, że calkiem niezle tak trzymaj!A co do facetow ja tez przewaznie bylam z facetami z problemami :/ ale zycie czasami sie do nas usmiecha mam wspanialego faceta bez problemow nalogow itd akceptuje mnie z moja nadwyzka kg a czasami krzyczy ze sie odchudzam bo dla niego jestem najpiekniejsza ale na tym chyba polega miłosc buziaki dla Ciebie Karolino i dla was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche bylismy rok czasu mieszkalismy razem i bylismy z soba praktycznie 24 godziny na dobe brakuje mi tego nie mam komu gotowac prac sprzatac nie mam z kim ogladac wschodow i zach slonca chodzic na spacery itp itd no ale coz wybralam moze i cos stracilam ale uwazam ze zycie dopiero przede mna sie zacznie jak zgubie chociaz jeden worek ziemniakow:)) wiem ze to jeszcze duzo czasu ale dam rade bo wierze w siebie i wnas kochane baby wiec mi sie nie poddawac i nie znikac mam taka propozycje bo czytalam sobie dzis wpisy i jedna rzecz mi sie niespodobala jak przeginamy to nikt na nikogo nie krzyczy nie bije tylko tak jakby dajemy sobie wzajemne pozwolenie akceptacje na przegiecia a to chyba nie tak powinno byc rozumiem raz na miesiac zrobic sobie dzien slabosci i zjesc ta czekolade czy pizze a nie tak jak my robimy ze praktycznie co 2 dzien z czyms przesadzamy zacznijmy troszeczke rygorystyczniej na siebie patrzec co o tym myslicie??? a co do przyciagania tych z problemami to chyba kazda pulchna ma to bo takiej osobie latwiej sie wygadac i latwiej doradzic bo ma wiekszy bagaz doswiadczen i cierpien niz te z dlugimi nogami a i jak trzeba przytulic to jest do czego bo tej miekkiej puszystosci jest duzo :) buziaki dla wszystkich walczacych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj facet na mnie krzyczy tylko wtedy jak za duzo niezdrowego jem bo u niego w domu jedzxa tak zdrowo, ze az mi sie zygac chce czasami. powaznie. nawet soli nie uzywaja. ja tez niby nie lubie ale jak jedzenie nie ma smaku to to nie jest jedzenie. a ile ten ryz brazowy mozna jesc. no ale jest zdrowy. ogolnie to facet to fajna sprawa jest, szczegolnie jesli to wlasciwy czlowiek. ja jestem w zwaizku na odleglosc juz pondad 2 lata i jakos ciagne. nie jest lekko, wiadomo, teskni sie jak cholera i zawsze sie czlowiek martwi. a najgorzej jest wtedy hdy potrzebujesz zeby cie ktos przytulil a potem uswiadamisz sobie, ze to mozliwe dopiero za miesiac. niestety, ale pocieszam sie ze juz niedlugo. gruba babo - gratuluje silnej woli. az ci zazdroszcze. ja na powrot musze sobie nalozyc jakis rezim jedzeniowy bo inaczej to bym wymiotla lodowke. fakt ze nie obzeram sie slodyczami. ale najgorzej, ze jem chociaz nie jestem glodna. a jak jestem glodna to mam zajecia i zjesc nic nie moge. jestem za dniem slabosci nawet raz w tygodniu. raz na miesiac to za malo. czytalam, ze nawet dietetycy polecaja zrobic sobie jeden posilek w tygodniu taki jak sie chce. nawet i piec hamburgerow zjesc naraz. ale tylko jeden posilek. to nie rujnuje diety. a co do slodyczy to jednak bede sie upierac, zeby przez pierwsze dwa trzy tygodnie nie jesc chocby trzeba bylo cierpiec katusze. naprawde warto bo poziom cukru sie stabilizuje i potem juz nie ciagnie. uwierzcie. i codziennie robcie dzien bez slodyczy. juz podalam ten pomysl ale powiem jeszcze raz. cokolwiek macie wydac na niezdrowe przekaski, wrzyccie do skarbonki z ktorej nie da sie tego wyjac. na koniec odchudzania wyjmiecie niezla sumke pewnie i pojdzie zakupic nowa super garderobe :D pozdrawiam wszytkie dziewczynki. trzeba byc twardym a nie mientkim :D (ten blad to specjalnie) :P dobranoc dziewuszki, kolorowych snow. ja ide spac bo przez tego mojego faceta cala noca nieprzespana.a jutro znowu na zajecia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruba Babo, ja was podczytuję i nie widzę jakis wielkich grzechów. jak będą, to będę krzyczeć :p Chciałam ci tylko powiedzieć, żebyś spojrzala, ile kubus ma kalorii. Zamiast dwoch kubusiow zaserwuj sobie wodę mineralna z cytryna a za drugim razem małe piwko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Nareszcie piátek!! :-D Waga pokazala dzis 80,2 ale nie ma co sie podniecac bo wazylam sie bez sniadania i to pewnie tylko ubytek wody... babo- pomysl z zaprzestaniem poblazania sobie uwazam za dobry, przeciez jestesmy tu po to by sie wspierac z walce, konsekwentnie. A co do \'Dnia dziecka\' (czyli dnia slabosci) czasem to owszem, tez popieram byle by nie za czesto. Moze nie raz w tygodniu 5 hamburderów ;-) ale raz na jakis czas w nagrode kawalek czekoladki czy troche ulubionych lodów... kazda z nas niech oceni sama jak czesto zasluguje na nagrode :-P Wlasnie wypilam z kolezanka kawe i odmówilam delicji do tej kawki, ona coprawda nalegala \'wez, od jednej nic ci sie nie stanie..\' ale ja obawiam sie ze na jednej bym nie przestala. A poza tym musze troche poprzestac ze slodyczami, lady_in _red masz racje ze najgorsze pierwsze dni bez cukru, pozniej powinno byc lepiej... Zeby juz bylo to \'pózniej\'... Glowa mnie boli od rana, chyba sie zdrzemne chwileczke.. Zajze pózniej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×