Mamusia mezusia

widzeze temat tetni zyciem...GO WEST:)!A JA JAKBYM MOGŁA TO BYM ZAMIESZKAŁA Z TESCIOWA:) :):)

no widzisz ,czyli sie zgadzamy Ja tez powiedziłam ze moja noga nie stanie u niej a jej piekna stopa u mnie w domu >I super

noe chcesz byc moja synowa

malgosiekkkk chyba jednak nie czytalas wszystkich moich wypowiedzi,poczytaj od poczatku a wtedy powiesz czy jestem zlosliwa o.k.???

tylko ja jej nie wyrzucilam do hotelu!!!!

obiektywna.... "z nią dogadać...." czemu nie "z nimi dogadać" ona wymaga szacunku w stosunku do siebie, a nowej RODZINY nie szanuje, tylko rozdziela i podburza syna.... gośka a ja dla mojej teściowej jestem miła, uprzejma, milczeniem znoszę jej docinki, zjadam jej przesolone jedzenie i dziękuję..... zawożę jej moje dziecko tak jak tego sobi życzyła na weekendy, cjoć jest mi to wybitnie nie na rękę, załatwiam to o co poprosi......ale nie zrezygnuję dla niej ze swoich planów.... bo na to nie zasłużyła.... i to jest nasze wspólne zdanie z mężem....

hm nie wiem czy bys dała rade :)ja jestem osoba baaardzo ciezką we współzyciu no oczywiscie nie mówie ze miałybysmy współzyc od razu no ale z czasem......:)

noe ile jestes po slubie jesli mozna wiedziec???

moze nie jestes złosliwa bronia ale ulegasz wpływom innych i zmieniasz zdanie by miec ich poparcie ale to na forum normalka

Ilona ja nie potrzebuje poparcia innych,mnie wkurza to co piszesz moherowe berety zmien jadlodalnie myj dupe babce pod wplywem tych i innych wypowiedzi zmieniam zdanie o tobie bo na poczatku bylas zlosliwa ale delikatna a teraz dopieprzasz innym i to ostro

zaraz wracam ide na papieroska

najpierw zmieniałas zdanie a potem poczytałas o beretach

hm 4 lata mieszkam a 2 jestem po slubie a jedyny problem jaki był dla moich tesciów to to ze mieszkam przed slubem z ich synem potem ze tylko po cywilnym i dzidzius nie ochrzczony a teraz jak jest po chrzcie i koscielnym to jest ok

dziewczyny, do tematu :D Ilona kupiłaś im mieszkanie.... więc po co zaczynaliście w ogóle razem mieszkać, jak to się stało, że się zgodziłaś.... wiem że barbi urodziła bliźniaki.... ale czy nie mozna im było pomagać "dochodząc"????

na wesoło:Teściowa na 102 - 100 m od domu i 2 pod ziemią :)CzymSięRóżniTeściowaOdCoca-coli?NiczymToIToDobreJakZimne!!!!!!!!!!!!!! :) -Co to jest żona i teściowa w samochodzie?...- Zestaw głośnomówiący :D teściowa i słońce są takie same na jedno i drugie nie da sie patrzeć :)

no to szybko sie doczytałas o mieszkaniu! mozna im było NIE pomagać i byłoby najlepiej OOOOO

czesc dziewczyny.Wpadłam tylko na chwile i widze,ze tutaj starsznie nerwowo. Do Ilina wesoła chyba trochę tym razem przesadziłas,jestes agresywna jak diabli, a obrazaniem Bronki zniżyłas sie do poziomu wiekszości gówniarzy siedzących na kafeterii.I co ty piszesz o wykształceniu,to nie tylko papier,ale tez kultura.Dobrze,ze prowadzisz samodzielne biuro,bo nie sądze,zebys z takim charakterkiem gdziekolwiek indziej zagrzała miejsce. Nie potrafiłas wychowac syna,a masz pretensje do synowej.Gdyby był takim ideałem to przez te 3 lata nie trułby ci za przeproszeniem gitary,tylko sie wyprowadził z rodziną do własnego mieszkania. Jeżeli chciałabyś mnie obrazać to prosze juz wykreslić wykształcenie i pozycje materailną,bo sadzę,ze jest na nieco wyzszym poziomie niż Twoje i nie tylko na papierze. Przepraszam pozostałe dziewczyny,ale po przeczytaniu tego wszystkiego nie mogłam sie powstrzymac.

dziewczyny jakie wy jestescie mile to wlasnie tu widze mowie wam tesciowa tez czlowiek , ja to sie nawet cieszylam jak sie poznali wiesz co ja nawet jak jej nie znalam to zawsze ja pozdrawialam , pomoglam jej matce jej kupowalam zawsz e ciuchy swieta i urodziny tez ja a ona co ?? no jak to mowia nie lez w dupe to nie powoachasz hamstwa , gdybym tak umiala to ona by sie uganiala za mna a z reszta to bezsensu JADEM ZIEJECIE NA WSZYSTKO CO SIE RUSZA tylko po co zastanawiam sie wyrzucacie sie z domu klniecie ,przeciesz wam syna swego wychowala i napewno by nie chciala sie klocic tylko w zgodzie i POMAGAC rozumiecie?? bardzo bym pragnella zeby syn mial opieke i zone kochajaca zebym ja juz sobie od martwienia odpoczellla ale ta to tylko wie ile lakier do paznokci kosztuje i jaki kolor wlosow by zrobic a majtki brudne w domu MOIM!!!! jak mnei nei ma to powkladala do mojej szafki!!! wrocilam niespodziewanie i co prosze 3 godz sprzatac musialam zeby zamieszkac na urlop (bez niej) wiec nie mowcie mi o wspanialych synowych i koszmarnych tesciowych ok ???? sorry ale juz polska forma jakos mi nie wychodzi wybaczcie .......

Nie powstrzymuj sie! Pluj kop krzycz

to było do tesciowej

teściowa jest jak sraczka przychodzi kiedy nie trzeba:)

...:::...Popijam wyborową ze swoją teściową..:::..

do Ilona Napisałam juz co myśle na ten temat i nie mam zamiaru dalej z Tobą prowadzić dyskusji.Plucie,kopanie i krzyk -niestety to nie mój styl;)

nie, tylko jak się pomaga, to się pomaga.... a nie stawia milion warunków... w innym wypadku lepiej wcale za pomoc się nie brać!!!! nam np teściowie naobiecywali, że nam dołożą do mieszkania.... a potem się rozmyslili bo jednak stwierdzili, że na coś im tam może zabraknąć... szczegół, że ja byłam w 8 miesiącu ciąży, a mieszkanie już prawie było kupione.... musieliśmy się wycofywać z tranzakcji i szukać mniejszego.... oj wtedy, to byłam wściekła.... teraz myślę, że to była zagrywka teściowej.... bo chciała, żebysmy u niej zamieszkali.... wtedy miałaby nas "na oku".... na szczęście udało na się znaleźć tańsze mieszkanie w ciągu miesiąca.... szkoda, że tak blisko tesciowej ;) eh, dobrze że już tam nie mieszkamy ufff

Przeciez nikt tu nie pisze ze wszystkie tesciowe sa takie same,moja mama ma swietna tesciowa tata tez my tylko tu piszemy o wlasnych wrednych tesciowych,moja jest straszna i nic na to nie poradze popisac sobie chociaz moge.

dziewczyny iwecie ze to temat który nie ma konca szkoda czasu na kłótnie .....

Tesciowa zieciowi-jak ci mina dzien?bo chyba od wczoraj cie tu nie widzialam??

wiecie , ja to bym tak chciala zeby im dobrze bylo zyc nie macie pojecia ale jak zla tesciowa to dobra synowa a jak zla synowa to dobra tesciowa no ja mam takie wrazenie......

do bronka dzisiaj cały dzien były wnuczki z zieciem,corka w szkole,pojechali juz do domu:).mieli zostac na noc,ale moj ulubieniec:)stwierdził,ze musze odpocząc w niedziele:).Za to obiecałam,ze w przyszłym tygodniu zabiore dzieci na cały weekend i oni trochę odetchną/ale to powiedziałam córce,ma mu przekazać/:)

ja bym tylko chciała wiedzieć, o co mojej chodzi? bo tak jak nie wiem o co chodzi Ilonie, nie wiem też o co mojej chodzi? niby na mnie narzeka, ale nas zaprasza, dzwoni.... tak jak Ilona, niby kupiła im mieszkanie, żeby żyli osobno, a jednak zaprosiła ich do domu, żeby pomagać, a później miała do synowej pretensje, że jej pomaga.....