Mamusia mezusia

Bronka napisz pare słów jak wrócisz,ciekawa jestem . Moni moje mają dopiero 1,5roku,koni sie nie boja,ale nie wiem czy dadzą sie wsadzic na kucyka:),zobaczymy

Hej dziewczyny jestem juz!! i wiecie co??podobaja mi sie moje wloski,sama siebie nie poznalam,zrobilam balejarz(nie wiem jak to sie pisze) i mam nowa fryzurke,faktycznie poprawilam sobie humor,jestescie?? :-D

Ja niestety zaraz znikam,al napisz cos wiecej.Jakie kolory i jaka fryzura.Wlece wieczorem i pocztyam:)

biale bezowe brazowe,wisniowe,miedziane a fryzurka ,nie wiem jak opisac,ja mialam loczki teraz mam wyprostowane i fikusna krzywke taka postrzepiona ciezko wytlumaczyc ale wszystkim bardzo sie podoba a ja sie swietnie czuje a to chyba najwazniejsze.

masz loczki naturalne? super,zawsze chciałam miec krecone włosy,udało sie siostrze,ja niestety po mamie odziedziczyłam druty.

loczki mam naturalne,a moje dzieciaki jakie maja fajne,jak afro.

Dziewczyny gdzie sie podziewacie???wlasnie czytalam topik pt.,,no niech mi ktoras powie ze to chamstwo ciezarnych'' i faktycznie ta ne-tar ma ciety jezyk,az sie nieprzyjemnie robi jak sie czyta jej wypowiedzi brrrr.

dziewczyny ja dzis zalatana całydzień:) praca ,potem pasowanie mojej corki na zerowkowicza:) no i zkupy i tak w kółko :) jutro od rana to samo,praca wiec jutro też tu wejde dopiero wieczorem,-zieciowa-teraz rozumiem z tymi końmi :) no sama jestem ciekawa czy wam wsiondą na kucyki......broneczko widze ze zadowolona z fryzurki :) to super,a ja meża samopoczucie?????

ja tez dzisiaj zbytnio nie moglam posiedziec ale jeszcze godzinka i bede miala wiecej czasu,a maz nerwowy jakis chodzi ale wcale sie nie dziwie,prosilam zeby sie nie przejmowal ale latwo mowic,szkoda mi go ale co ja moge zrobic?nic.

no dziewczyny gdzie jestescie ja juz mam czas i moge posiedziec,jak spedzilyscie dzien??moni wiem miala dzisiaj slubowanie,gratulacje!!a zieciowa??

jestem:).Włosy ok,musze sie przyzwyczaić,ostatni raz miałam dłuższe jak rodziłam córkę,później juz nigdy nie udało mi sie zapuścić,uwielbiam chodzić do fryzjera i wiecznie je podcinałam. Bronka,a jak meżowi podoba sie Twoja fryzura?wypowiedział się? Ładne musisz miec dzieci z takimi loczkami.

o czesc zieciowa dzisiaj cos sie nie mozemy zebrac,a mojemu mezowi fryzurka sie b.podoba.

witam,musze wam sie wyzalic,juz mam tego wszystkiego dosc,po naszej ostatniej klotni,maz zachowuje sie tak,jakby to jego mama byla jego zona,spowiada sie jej chyba ze wszytskiego co dzieje sie w naszym domu,ja pracuje i syn zostaje raz z jedna babcia,raz z prababcia,tesciowa pojawiala sie od swieta,nagle jej sie przypomnialo,juz zadecydowala jak i kiedy bedzie zbaierac malego,a widze,ze maz na to przystal,kazala sobie dorobic klucz,no i te ciagla gadka z mezem psi psi,tylko zebym nie uslyszala o czym mowia,z mezem pracujemy na zmiany,takze widzimy sie praktycznie w weekendy,czuje ze coraz bardzoej sie od siebie oddalamy

czesc jednatakasynowa Moze którach dziewczyna cos doradzi.Ja na szczęscie nie miałam problemu z "psipsianiem".Jak moja tesciowa mnie obgadywała do niego to po prostu mówił,ze jeżeli ma do mnie coś ta ma mi to powiedzieć bezpośrednio-zaczeła mnie wiec obgadywac z tesciem. Powiedz mu,ze nie zgadzasz sie na dorobienie kluczy,w końcu to tez Twój dom.

I jeszcze powiedz otwarcie,ze nie maja Cie obgadywac w Twojej obecności,ciekawe co powiedzą:)

hhe z tym dorobieniem klucza to sie dzis dowiedzialam od niej,czuje,ze jesli szybko sobie tego z mezem nie wyjasnimy,to nie bede chyba widziala dla nas dalszej przyszlosci,juz wysiadam psychicznie

Nieciekawa sytuacja.Pozrozmawiaj z nim poważnie, nie chce go obrazać,ale to chyba typ maminsynka.Postaw jasno sytuacje,matka matką,ale teraz ma też żone.Nienawidzę takiego szeptania za plecami.

dokladnie,nawet moja rodzina to zauwazyla,juz wczesniej mnie ostrzegali,ale milosc miloscia,a to taki mami cycek, wszytsko pogorszylo sie odkad wyprowadzila sie od niej corka i tesciowa zostala sama,jest w separacji z mezem,ale z tego co widze to zyja razem tylko osobno mieszkaja

Napisz co wyszło z tej rozmowy,ja juz musze konczyc,ale jutro na pewno pojawią sie tez inne "ulubione synowe" wiec sie odezwij jak bedziesz miała ochote sie wyzalic

Długo jestescie po slubie? Wiesz mój szwagier jest podobny,ale siostra wypaliła ,ze sobie nie zyczy obgadywania jej we własnym domu i to troche pomogło. Niech chociaz wiedza,ze słyszysz:)

jestesmy po slubie dopiero rok, znamy sie dluzej,z mezem porozmawiam pewnie dopiero w weekend,bo w tyg sie nie widzimy,jak ja wychodze to on spi,a jak on wraca to ja juz spie...

Tez zastanawia mnie narzekanie na teściowe, nawet zastanawiałam się, czy to synowe nie prowokują tesciowych... Ja mam super teściową. Mieszkamy od siebie bardzo daleko (300 km) i myślę czasem, że szkoda, że aż tak daleko, bo poprostu lubię i szanuję tę kobietę. Wiadomo, że przy 300 km cieżko z odwiedzinami nawet raz na miesiąc, więc widzimy się rzadko. Nie rozumiem dziewczyn, które piszą, że ich mamunia tak super, a teściowa jest wstrętna itd..., skoro taka jest, to jakim cudem spodobał się tym dziewczynom syn takiej wstrętnej baby???!!! Pozdrawiam

czesc dziewczyny,wczoraj nie pogadalysmy ale mysle ze dzisiaj beziemy mialy czas na plotki??takajednasynowa widze ze masz tez problem z tesciowa i to straszny,jak beziesz miala chwile to odezwij sie popiszemy troche,a do hmmmmm nie wszystkie tesciowe sa idealne moja jest okropna i wcale nie musialam jej prowokowac.

do hmm to dziwne Ani ja ,ani moja córka nie uważamy,ze jestem ideałem. Często rozmawiamy i niejednokrotnie jestem krytykowana zarówno przez nią jak i przez zięcia,ja zresztą nie jestem im dłużna:).Tylko,że ja ,ani oni sie nie obrazaja i często po rozmowie przyznajemy sobie racje i staramy sie do siebie dostosować.Moja tesciowa niestety nie potrafi rozmawiac,na kazdą uwage mdleje,bo jak mozna krytykować ideał, nikt nie ma prawa zwrócić jej uwagi. I moze w tym tkwi cała filozofia stosunków tesciowej z synowa,oczywiscie nie zawsze,ale niestety bardzo często.Jeżeli ktoś widzi tylko czubek własnego nosa to trudno sie dziwic,ze nie moze dogadać sie z ludźmi.

u mnie jest tak ,ze moja tesciowa zawsze ma racje,gyd ja wyrazalam swoja opinie to ona odrazu mnie krytykowala i to krzykiem,narzekala jaka to ja zla matka,ze piersia nie karmie,co powtarzal pozniej moj maz,zachowywal sie tak samo,ostatnio stwierdzila,ze moj syn strasznie schudl,pewnie mu jesc nie daje,po jej zupce odrazu urosl mu brzuszek!!!

a tak na marginesie,przed slubem bylo inaczej,a po slubie....moj maz jezdzi do niej na konsultacje w sprawie naszego zycia,nawwet nie chce sobie wyobrazac co o mnie mowia,podczas mojej nieobecnosic,tesciowa mieszka 15min drogi od nas,a wyobrazcie sobie,ze od momentu gdy przyszla mi pomoc przy mslym w tym tyg moja maz sie do mnie wogole nie odzywa!!!

takajednasynowa-uuuuu bardzo trudna sytuacja,no bo jesli sie nie ma wsparcia w mezu to ciezko wam sie bedzie zylo,musisz porozmawiac z mezem,powiedz mu ze ci ciezko,zle,ze potrzebujesz jego wsparcia,ze tesciowa robi ci niemile uwagi itd.jestescie malzenstwem i musicie sie wspierac,a na marginesie to nie ma nic gorszego jak tesciowa ktora sie nudzi.

taka jednasynowa Moja tez mi zarzucała,ze krótko karmiłam córke/studiowałam dziennie/,ona karmiła ponad rok.Pozniej sie dowiedzialam,ze cały czas obsługiwała ja matka/prala,gotowala,sprzatala/,a w nocy tesciowa sobie spała,a tesc przystawiał dziecko,ale o tym juz nie wspomniała. Olej jej gadanie i powiedz,ze ona juz wychowała swoje dzieci,teraz Twoja kolej;)

to widze ze twoj maz to typowy maminsynek,mamusia zawsze ma racje,musicie koniecznie porozmawiac,tylko pamietaj nie krzykiem i pretensjami,spokojnie i czule,bo nie ma nic gorszego jak wrzaski na siebie i pretensje.

Moja teściowa jak i teść to równi goście. Nigdy nie miałam z nimi problemów.