Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

Agus, fotka fajna i widac Cie, moze lepiej by bylo bez rozmazania ale fajna fotka ;) Ty tez jestes ladna ;) Doriss juz fotke wyslalam ;) i przepraszam ze tak dlugo ale cos nie moglam wejsc nigdzie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz dopiero doczytalam wszystko ;) Doriss po 4 latach chlopak powiedzial mi ze juz mnie nie kocha, ale nie rozstaje sie ze mna, nadakl jestesmy razem, spotykamy sie, co prawda zadziej, i zachowujemy sie jak para, tzn on przytula, caluje itd... do tego zaczal planowac wspolne wakacje choc nadal mowi ze nie kocha i ze to tylko po to bym sie bezbolesnie odzwyczaila od niego... dowiedzialam sie czemu przestal kochac... nie ten charakter... i ja nie wiem co mam z nim robic, jak sie zachowac, wierze ze jaszcze moge go odzyskac, ale nie wiem jak... to chyba w skrocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus a co ja mam zrobic... nie potrafie odejsc... chce byc z nim i kocham cala soba... Doriss czekam na fotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i moze troche to przekrecilam, ale tak zrozumialam jego slowa jesli o to chodzi bo ze nie kocha to powiedzial prosto z mostu... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko juz wyslalam i ciesze sie ze ktoras sie pojawila bo jakos sama siedzialam, ale chyba na spacerek zaraz wyjde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak patrze na wasze fotki to czuje sie brzydka... takie ladne jestescie, a ja jeszcze sie wczoraj sama nozyczkami bawilam i mam spieprzona fryzure na najblizsze pol roku ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka nie, nie... on sie jeszcze ze mna nie rozstal zeby mnie tak od razu nie rzucac i samej nie zostawiac, a mimo ze nie kocha i mowi zebym sie z ta mysla godzila to zaczal planowac wspolne wakacje, ale nie po to by sie definitywnie rozstac bo planuje przynajmniej 2 wyjazdy... jeden na taki zlot a drugi tylko we dwojke... wiec tego nie rozumiem. Jja teraz bym chciala z nim na 2-3 dni wyjechac, bo mam wrazenie ze to by pomoglo i moze znow by wrocilo to co stracilam... ale teraz on nie chce wyjezdzac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja sie nie nadaje i chyba przestane pisac tutaj... teraz w nowej fryzurze to nie mam fotek, jedna jest jeszcze sprzed miesiaca, ale nie wiem gdzie mi wsiakla, wiec musze ja znalezc to wam powysylam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie ale nie podam prawdziwego imienia, podam to jakie mialam miec na bierzmowaniu ;) nie chce tutaj publicznie podawac imienia, ale faktycznie bedzie latwiej to mowcie na mnie Iga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, wyslalam Ci jeszcze jednago maila, sprawdz poczte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie tez ide przejsc, moze troche nabiore jakiegos optymizmu ;) jak wroce to tez sie odezwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem i niestety ladna pogoda mnie nie cieszy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
irreversible ale ja nie rozumiem tego,kocha Ciebie a nie chce byc z Toba?to jak to jest?to jakies sadomasochistyczne zapedy ma Twoj facet:O bez urazy oczywiscie eee doriss nie bylabym taka pewna czy lepiej jest byc ta strona konczaca,zawsze jasne to lepsze wyjscie co do honoru ale znacznie gorsze potem w obrzucaniu sie wina...bo masz swiadomosc ze to Ty powiedzialas znaczace i ostateczne KONIEC a nie on i potem w tych trudnych chwilach pojawia sie ta mysl"a gdybym tego nie zrobila; a gdybym powiedziala/zrobila to..(..)" a takie mysli dobijaja.... mi to sie zdaje ze chlopakowi irreversible to potrzebny jest taki mega kopniak na otrzezwiny-jakby tak do mnie zadzwonil i jeszcze mi plakal a zarazem sam sobie przeczyl to chyba nie mialabym sumienia...powiedzialabym co o tym mysle nie omijajac slow ostrych,czasem to pomaga,ja wiem ze kobieta uzywajaca pewnych slow traci na swej kobiecosci ale do nich czasem nie mozna milutko bo nic nie dotrze,a zawsze takie slowa robia wrazenie,uzywas sie ich czasem dla wzmocnienia efektu ;) ja to tak nazywam:D doriss --przynajmniej wiemy gdzie pojedziemy na grupowe spotkanie forumek:D-->> irreversible:D ja dzis zaczelam sie zastanawiac...czy warto o niego zabiegac? jak czytam Wasze wpisy i widze co oni Wam zrobili-moj nigdy nie cofnal slow kocham tak naprawde,nigdy nie mialam tez watpliwosci co do jego wiernosci,zawsze sie tlumaczy gdzie co i z kim robi,mozemy byc nie wiem jak skloceni ale jesli mam problem on zawsze przy mnie jest a juz szaleje jak cos mi sie dzieje ze zdrowkiem...a jego wady?jest uparty,uparty i jeszcze raz uparty i teraz pytanie-przymknac na to oko? czy te wszystkie plusy rekompensuja te kilka minusow...przez ten upor teraz jest zle bo on nie popusci ...ale wiem ze i tak wroci...tylko czy kiedys w przyszlosci bym cos takiego wytrzymala nerwowo? prosze powiedzcie co otym myslicie,bo ja na obecna sytuacje mam mentlik w glowie,bardzo chce z nim byc ale czy dam rade? robi z igly widly i wlasnie te przerwy mamy przez jakies pierdółki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
izus odezwe sie wieczorkiem bo glodna jestem jak konik:D a w lodowce pustki musze isc po zakupki buziaki :*🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga--22
przeraszam igus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja sie Kinia nie obrazam :D bo on naprawde ma takie zapedy :] tez go nie rozumiem, dzisiaj ustalilismy zerwanie kontaktu, i powiedzielismy sobie ze jesli cos sie w naszym zyciu wydarzy o czym powinnismy wiedziec to to sobie napiszemy/powiemy :) i tak bedzie lepiej... AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kingus nie wiem czy masz walczyc, jesli czujesz ze kochasz i chcesz z nim byc to moze nie koncz tego tak od razu... moze potrzebujecie jakiegos dotarcia sie z tym uporem i przekora... Natalka moze i dobrze ze zakonczyliscie kontakt... moze go to otrzezwi, choc podziwiam bo ja nie moge tego skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghi wlasnie o to chodzi ze ja potrafie milczec...nienawidze sie narzucac a juz kilka razy to zrobilam NIEPOTRZEBNIE!! czy go to otrzezwi nie wiem, ale wiem ze mi napewno bedzie lepiej niz jakbym miala sluchac ciagle slow odmowy powiedzial ze jak zmieni zdanie to wroci na kolanach i bedzie blagal o wybaczenie, srata ta ta :] jak to dzis powiedziala Agusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×