Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

wpadłam na chwilke zobaczyć co słychac widze opowieści love story sie rozkręcaja :) u mnie pada śniezek - maleńki ale zmino jest brr ... jestem zmarźluszkiem ... zaraz jedziemy z miniem na zakupki - wiecie w przyszłym tygodniu w wekend wyprawiam 30-stke mojemu mezulkowi - i juz ustalam menu - boze jak ja sobie poradze - mam pracujace soboty - teraz wszytkie :( a imprezka na 20 osob ... uff ...chyba sie sklonuję :) aha K.Krawczyk tez jest w moich wspomnieniach przy jego piosence tańczyliśmy po raz pierwszy z moim kitkiem ...

Paziu piję ziólka i łykam wiesiołek, do tego za tydzień mam wizytę u nowego gina, myślę, że wszytsko pójdzie w dobrym kieunku:)

co tu dziś tak pusciutko?

cześć Martyniu co tam

ja chyba też się przejde w przyszłym tygodniu do ginia dawno tam nie byłam

Martynia powiedz jakie ziółka pijesz i na co jest ten wiesiołek bardzo mnie to zastanawia Dzięki

Elizo tutaj http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=38314 przeczytaj sobie o ziółkach. A wiesiołek jest na śluz. Martyn--iu ja też pije te ziółka i pije i końca nie widać.

elizo tak jak pazia napisała:) ziółka pije ze sklepu www.starania, kupiłam miesznkę nr 8. zdaje soebie sprawy, ze ona mi nie pomoże zajśc w ciąze, ale dla zdrowia ziólka nie zaszkodzą\':)

a ja odsypiam wszystkie ostatnie dni...bo dziobałam, i dziobałam...a dziś śpię:)mój miniu wrócił z zakupów-he,he..jutro mam urodzinki...i wrócił z 2 torbami:) wiem, że zamówił torta:) no w końcu to okrągłe 25 latek:) mój misiu-tak jak twoj Sysiu w marcu-8 .03 skończy 25 latek..więc nawet jest młodszy ode mnie:) Matyniu, Paziulku..u Was jak i u nas...wielka miłośc rozwinęła się na dsykotece:)...Całuję was..i do jutra..wpadnę podzielić się co dostałam:) no i poczęstuję was toretm:):):)pa,pa,pa,pa

http://www.sklep.starania.pl

Miało być Martniu, a nie Matyniu:) Wybacz kochanie:)

Ja bym ci zdecydowanie pójść na betę! To mi wygląda na coś... ciiiicho....żeby nie zapeszyć:):):) A testom raczej nie ufaj! Justyna miała 4 razy pod rząd pozytyw i nic!

wszystkiego naj naj Dianko:)

radziła zdecydowanie - miało być:)

Elizo, wiesiołek jest dobry nie tylko w problemach z niepłodnością. Jest bardzo dobry na cerę, poprawę paznokci, włosów...naprawdę rewelacyjny na tego typu problemy:) polecam serdecznie. MOżna go brac profilaktycznie. Pozdrawiam Cie.Pa

Elizo ale wiesiołek tylko do owulacji bo później mogą występować po nim skurcze macicy. Do pazi bardzo wątpię żeby to było To. Czuje że chyba dostane @ bo brzuch mam jak balon. A pójść na bete i zobaczyć wynik 00 i w dodatku zapłacić ze 40 zł to mi się nie uśmiecha. A testów też nie będę już robić mam do gdzieś. Czekam na @.Pozdrawiam:-) Wiesz co martyn--iu ja też wątpię żeby te ziółka pomagały ale w sumie nie zaszkodzą a wierzyć w coś trzeba.

masz racje paziu w coś trzeba wierzyc... w końcu wiara czyni cuda...! Ja uciekam dię się położyc! do jutra kochane1 pa

Cześć dziewczyny czytam jaki macie wielki zapał i podziwiam ja też pragnę dzidzię ale powoli tracę nadzieję dwa razy miałam w brzuszku moje ziarenko ale tylko donoszę do trzeciego miesiąca a potem szpital i już nie ma tego co pragnę przeszłam załamanie od ostatniej ciąży minęło rok w sobotę idę na badania hormonalne i chciałabym nadal się starać o dzidziusia ale się boję i straciłam nadzieję a tak wogóle to na czym polega ten test na dni płodne?

Cześć synkowa. Bardzo ci współczuję, nie przeżyłam tego więc nie wiem ale wyobrażam sobie że czujesz obawe przed kolejną ciążą. A stwierdzono przyczyne poronień? Test na dni płodne to są testy owulacyjne wykrywają plik LH który jest w czasie owulacji. Jakoś tak.

Niedawno poznałam dziewczynę, która latami leczyła się z powodu nieregularnych i zbyt długich (nawet co 4 - 5 mies.) okresów. Pewnego dnia poszła do ginekologa i okazało się, że jest w 5 miesiącu ciąży! Ona o tym nic nie wiedziała, bo miała takie objawy jak zawsze - nabrzmiały brzuch i brak okresu przez kilka miesięcy. Straciła już nadzieję na zostanie mamą. A tu proszę, taka niespodzianka. Jednak cuda się zdarzają. Bądźcie dobrej myśli. W końcu każda z nas będzie mamą, czego sobie i Wam życzę. U mnie 32 dc i boję się robić test, chcę uniknąć rozczarowania, jak w tamtym miesiącu, więc czekam na @.

Znowu jedo wielkie rozczarowanie.....jak co miesiąć zresztą

Yto a ta twoja koleżanka nie robiła testów czy coś takiego? Takie cuda się zdarzają ale chyba nie u mnie.

Cześć PAZIA nie stwierdzono u mnie żadnych przyczyn jedno co mi powiedzieli to że tak się zdarza za pierwszym razem ale teraz tylko muszę zrobić badania hormonalne bo tak niby nic mi nie dolega miesiączkuję cały czas regularnie

A ten test to co wykazuje ci dni płodne

Dziewczyny mój mąż teraz jest w Norwegi i wraca w kwietniu chcę spróbować jeszcze raz czy test wykaże mi dokładnie dni płodne bo nigdy go nie robiłam i nie wiem

Nie robiła testów, bo przez wiele lat było to samo, ciagle opóźniające się miesiączki, nabrzmiały brzuch, ciągłe leczenie, więc nie przyszło jej nawet do głowy, że może być w ciąży. Do synkowej - ja robiłam w tym miesiącu testy owulacyjne. Zaczynasz je robić od ok. 9 - 10 dnia cyklu. Jezeli pojawią się dwie kreski tej samej grubości, to znaczy, że w ciagu 24 - 36 godz. prawdopodobnie będzie owulacja. Jednak to nie oznacza, że jak będziesz w te dni współżyła , to na 100% zajdziesz w ciążę, bo jak mi powiedziała pani gin. , owulacja może wystąpić w nocy i trwać krótko. Mi test pokazał, że mam dni płodne, a co z tego wynikło, zobaczymy.

Niestety testy nie pokazują dokładnie tego, że tego a tego dnia o tej godzinie będzie owulacja. To jest termin przybliżony.

To już się zmartwiłam bo myślałam że ten test jest trochę lepszy a ile kosztuje zastanawiam się to dlaczego mam zrobić badania hormonalne w 13 dniu cyklu

Dziewczyny fajne te wasze forum dzięki wam może dostanę tyle zapału co wy i nie stracę nadziei idę się szykować do spania bo jutro rano do pracy Dzięki wpadnę jutro

witam po kilku dniowej przerwie jestem po wizycie u lekarza i jeszcze nie doszłam do siebie po tym co usłyszałam mój lekarz bardzo sie zdziwił że po tylu miesiącach nie udało sie nam jeszcze zająć w ciąże i po chwili zaczął wymieniać przeszkody jakie u mnie widzi: 1 - nadżerka - mam ją od dawna i od jakiegoś czasu słyszę że z kiedyś zrobimy z tym porządek - miał wypisać mi skierowanie na wymrażanie ale dał mi znowu kolejne leki i gdy je wybiore mam przyjśc jeszcze raz i wtedy skieruje mnie na zabieg 2 - tyłozgięcie szyjki macicy - powiedział mi że to jedna z przyczyn niepłodności i że zdarza się że takie kobiety zachodzą w ciąże Jeśli chodzi o moje plamienia - powiedzał że trudno mu stwierdzić dlaczego coś takiego mam. Dobił mnie tym totalnie. Nadżerke moge wyleczyć - oczywiście wszystko przeciągnie się w czasie ale na tyłozgięcie nic nie można poradzić. Czy któraś z was spotkała się z podobną opinią?