Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Jest to straszne co ja spotkalo :( Ale glowa do gory, Martiko, masz sie cieszyc ze swojej ciazy, zwlaszcza, ze masz identyczny termin jak miala Basia - 20 sierpnia, prawda? Zycie nie jest sprawiedliwe i juz nie raz o tym pisalysmy. A swojemu dziecku masz przekazywac pozytywne fluidki. Karolcia, bedzie dobrze. Chociaz teraz wydaje sie ze to wszystko jest do dupy. Ja wierze, ze Basia podniesie sie z tej tragedi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No straszne to jest naprawdę. Przykład Basi pokazuje Nam , że samo zajście w ciąze to jeszcze nic - ważne żeby dotrwac szczęśliwie do końca ciąży. Martiko - kochana , ty się nie zamartwiaj ( wiem, wiem łatwo mi mówić ) bo tylko mozesz sobie pogorszyć. Wiesz , ze ciaza dobrze się rozwija, z małym wszystko ok - to przestań mieć takie zle myśli !!!!! Zobaczysz , czas szybko przeleci i będziesz cieszyć się maleństwem w domu. Głowa do góry :-) A tak wogóle - to może przesłalabyś Nam jakies fotki z brzuszkiem co ? :-) Madziara - to super masz pogodę, u mnie w sumie tez ciepło - ale chyba juz jutro ma poadać deszcz :-( , niestety. A ty chyba nie pracujesz aktualnie , nie wiem czy pisałaś , czy ja nie pamiętam ?? Jak tak to w sumie masz teraz długie wakacje , jeszcze we Włoszaech - super !!! Karolciu - pomimo wszystko pisz jak najczęściej. Ja tez tak mam , ze Was czytam ale jednak mało się odzywam - jakoś tak weny brak :-(. Dobra kończe - bo nie bardzo mam czas pisać. Buziaki dla wszystkich wymienionych i niewymienionych :-) pa pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu takie pustki ????? Tego jeszce nie było - ja kończe i zaczynam nowy dzień :-), nieźle . Dzioś brzydka pogoda (przynajmniej u mnie) pada deszcz, to może więcej dziewczyn się odezwie. Pozdrowionka i miłego dnia życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika-2428
Surfitko Justynko ja nie mysle negatywnie, wrecz odwrotnie mysle ze jest ok i wogole o tym nie mysle ale takie rzeczy wychodza w snach i wstaje z placzem, podswiadomosc mi takie rzeczy nasowa, ktos kto przezył juz dwa poronienia jak ja nie potrafi czasem tylko sie cieszyc, gdzies w cieniu sa mysli i strach o ta mała istotke. Powiem Wam ze to smieszne ale ja jak codziennie sie budze to sprawdzam czy mam brzuch czy moze mi sie to sni :) wiem wiem jestem głupia ale sama nie wierze w to szczęście. Od wczoraj tez chodze na podwojnych obrotach bo moja mam zle sie czuje, ma chore serce duzo pracuje wiec chce ja troche odciazyc i mam dzis do posprzatania 3 pietrowy dom, zaczełam od gory i dotarłam juz do parteru wiec niezle mi idzie :) w sobote na tydzien przyjezdza moja kuzynka z rodzicami z nad morza, fajnie troche towarzystwa mi sie przyda bo siedzenie całymi dniami sama w domu nie wpływa na mnie dobrze, niedlugo chyba zaczne gadac sama do siebie :) a co do Basi to myslalam o niej pol nocy, tak bardzo mi przykro, no termin ten sam co ja ok 20 sierpnia, cały czas sie zastanawiam dlaczego tak sie stalo. Ze mnie sie smieja ze mam grube dziecko ze to nienaturalne ale mysle ze na 27 tydz jak Mały wazy juz kilo to dobrze bo ma coraz wieksze szanse gdyby urodził sie wczesniej. Jest duzy i długi jak to lekarz mowi po tatusiu, przy porodzie bedzie mial ponad 4 kg wiec chyba czeka mnie cesarka ale odliczam juz dni kiedy go usciskam i juz nigdy nie puszcze :) Justynka dobrze napisała ze samo zajscie w ciaze to nie jest jeszcze sukces, dotrzymac i donosic to jest sukces, dlatego bedac w ciazy człowiek zawsze ma obawy co sie stanie jutro. U nas na wiosce jest prwdziwa plaga poronien, juz chyba 5 dziewczyna od poczatku roku, wczoraj kolejna doszła. przykre to jest i zastanawiam sie dlaczego tak sie dzieje, to zaczyna byc jakas plaga. Eh przepraszam rozpisalam sie i zanudzam. Dzis juz nie ma takiego doła bo moj maz postanowił spedzic ze mna popolodnie i zrezygnował dzis z dodatkowej pracy bo tak pracował od 7 do 23 a dzis bedzie o 15 i moze wyskoczymy na jakies zakupy dla Syneczka. Ok zajre jeszcze pozniej do was a teraz wracam do pracy bo samo sie nie zrobi a jak juz usiade to ciezko mi wstac bo brzuszek jednak troch wazy. Aha obiecuje ze dzis zrobie jakies fotki i wam podelse, obiecuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martoka - tylko uważaj na siebie i nie przemęczaj się !!! trzy piętrowy dom do posprzatania to nie byle co , normalnie cięzko a co dopiero z brzuszkiem. W takim razie czekamy niecierpliwie na fotki :-) A co do poronien - to faktycznie jest ich bardzo duzo, kolezanka mi opowidała jak była w szpitalu na ginekologi to dosłownie pełne sale dziewczyn po poronieiach albo z obumarła ciążą do czyszczenia... szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja sie nie odzywałam bo wczoraj pol dnia spędziłam z małą na usg niestety wyszło jednak zaleganie moczu w pecherzu, za tydzien jade na badanie urodynamiczne, napisze wam na klasie szczególy inne bo nie chce tutaj ja tez jestem w szoku jesli chodzi o Basie, nie znam jej ale strasznie mnie to poruszyło, to okropne, ja jak mi lekarka kazała w 7 tyg ciaże usunać byłam załamana, szłam ulicą i ryczałam, myślałam ze cały swiat sie zawalił, a co dopiero urodzenie w tak poznej ciąży i śmierć dziecka nie wiem jak ja bym dała radę, biedna dziewczyna:( martika kazdy ma chyba takie obawy, na pewno wsyztsko bedzie dobrze, tylko az tak sie nie przemeczaj cały dom w twoim stanie ...hoho pazia a ty gdzie sie podziewasz? justynka a co u Ciebie? czy wy robicie jakies badania bo moze pisałas ale nie pamietam xmadziara zazdroszczę tych upałów:) buziaczki dla niewymienionej reszty 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyniu - nie wiem co Ci napisać. Biedna Lenusia - wy to tez swoje musicie wycierpieć. A juz myślałayśmy , ze po operacji wysztko będzie dobrze a tu co chwila cos nowego wychodzi. Dużo zdrówka dla córci. A powiedz mi - to usunięcie ciązy to chodziło o Lenke ? czy wczesniej jeszce bylas w ciązy ?? sory , ze tak pytam ale ja jak zaczełam z Wami pisać to ty ju bylaś w ciązy więc pierwsze słysze , o czymś takim. A co do leczenia, badań - to nie, nic w tej chwili nie robie. Luz-blus :-), co będzie to będzie. Póki co, narazie nastawia się , ze dziecka raczej prędko nie będzie i trzeba z tym żyć - nawet powiem więcej , ja juz tak się do tego przyzwyczaiłam , ze jesteśmy tylko z M. w dwójke , ze jakos przestało mi to przeszkadzać. No cóż nie można mieć wszystkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika-2428
Martyniu wszystko bedzie dobrze, za jakis czas, sama zobaczysz, czasem tak jest ze zycie ciagle jest po gore ale zawsze tak byc nie moze, karta sie odwraca wiec pozdrawiam Was serdecznie Ja posprzatałam juz cały dom, nawet obskoczyłam piwnice, obiad ugotowałam a teraz zabieram sie za słodkie lenistwo. Ciesze sie ze moja ciaza nie jest zagrozona i moge wszystko robic choc czasem przesadzam, ale chce odciazyc troche mame mimo ze mnie coraz ciezej, dobrze ze ktos wymyslił mopy bo na kolanach bym nie dała rady podłogi myc :) szpadam mo moj M zaraz wraca bo dzis to obiecane popoludnie z nim wiec pewnie mnie juz nie bedzie dzisiaj a jutro ide z mama do pracy od rana zeby jej pomuc, mama w DPS kontrole i bardzo duzo pracy jest. Zajrze jutro jak wroce, presyłam Wam wszystkim buziaki i troche dobrego humoru bo dzis mam w organizmie duzo endorfinek :) :) :) a gdzie Jadira??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje wam znowu za miłe słowa, justynko nie przepraszaj nie mam nic do ukrycia, to w ciąży z LEnką \"cudowna\" pani doktor powiedziała ze płód sie nie roziwja i mam przyjsc do szpitala po weekendzie wtedy to była sobota aby ciąże usunać, opisała cały zabieg mało tego powiedziała ze bedzie on płatny!!!!i z usmiechem na ustach poprosiła kolejną pacjentke(wizyty prywatne to były)ja sie tak załamałam ze byłam pewna ze ona ma racje dzieki Bogu była wtedy u mnie przyjaciółka z daleka i powiedziała ze to nie mozliwe skoro lekarka nawet nie słuchała bicia serca a po wielkosci płodu stwierdziła ze jest za mały(jak sie okazało pozniej wpisała na usg w komputerze ciąże o 5 tygodni do przodu)ach szkoda gadac...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynia, ale mialas przezycie :( Ja bym konowala chyba golymi rekami udusila..Ze tez tacy lekarze lecza ludzi :( Justynko, nie pisz, ze nie mozna miec wszystkiego. Kazdy kto pragnie dziecka powinien je miec, a wiem, ze ty pragniesz, bo jestes tu. Rozumiem ze na razie odsunelas to od siebie, ale to w tobie dzemie gdzies na dnie i kiedys wroci. Mam nadzieje, ze uda ci sie zajsc w ciaze i urodzic dziecko szybciej niz sie spodziewasz. 🌻 Martiko, w ciazy czasem ma sie dziwne i straszne sny. Mi tez sie zdazalo dziwnie snic. Kiedys mi sie snilo ( co zapamietalam ), ze bede rodzic, bylam w Polsce, w moim rodzinnym domu, a rodzic mialam..w Afryce :P A szwagier mial mnie tam samolotem dowiezc. Lotnisko w ogrodzie bylo :D Ale juz za pozno bylo i bylysmy w niebezpieczenstwie, no niezle sie wtedy napocilam ;) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Martiko pytasz gdzie się podziewam w pracy,natomiast wczoraj po pracy nawet nie czytałam tylko tabelkę poprawiłam i pojechaliśmy na wieś ,bo był śliczny dzień. A pro po tego twojego sprzątanka-jak bym tam była to by Ci sie oberwało Nie Przesadzaj!!!! Masz dobre serduszko chcesz pomóc,ale uważaj na siebie i swój skarbek.A na zdjęcia czekamy,chyba ,że podeśle dziewczyną to co mam. Justynko -fakt wszystkiego mieć nie można,ale o dzidziusia trzeba walczyć i zobaczysz ,że wygrasz i zostaniesz mamusią. Tym bardziej jeśli się tego bardzo chce. Surfitko-masz racje tak właśnie jest w moim przypadku,przez ostatni rok stłumiłam w sobie chęć by mieć dziecko,ale to silniejsze ode mnie.Siedzi to w człowieku jak bomba zegarowa i tyka,aż w końcu wybucha ze zdwojona siła.Nie da się o tym tak po prostu zapomnieć i wymazać z pamięci. Karolciu26-ja Basi nie znam ,ale poruszyło mnie to do głębi jak i każdą z nas tu na forum.To okropne kiedy rodzice tracą swoje dziecko,cząstkę siebie.Ale Bozia im to wynagrodzi ,ból teraz prze potworny złagodnieje,a czas zabliźni rany.Może to co pisze się wam nie spodoba,ale Wiem coś o tym. Martyn-iu-niech to,a byłam dobrej myśli.Myślę,że ten lekarz wam pomorze ,ale na wszelki wypadek skonsultowała bym to jeszcze z kimś tak jak pisałam Ci na NK.Bądź skarbie dobrej myśli,ja trzymam za Was obie mocno kciuki i modlę sie za Was gorąco.Niech to wszystko co Was tak dręczy w końcu sie skończy.Wycałuj Lenkę od cioci👄 Co do tej p.doktor to brak słów,choć jak ja będąc w ciąży z Miśkiem-to był już ok.6 tyg.-to dowiedziałam się[że mam mięśniaka i po co ja jej w ogóle głowę zawracam]-włosy się na głowie jeżą i ciśnienie rośnie jakich mamy specjalistów ginekologów. xxmadziaraxx-🌻 tryni-🌻nie martw sie o mnie kochanie,ja dobrze sie odrzywiam i jestem pod opieką lekarza.Buziaczki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jakoś brak mi weny do pisania, chyba muszę troszkę się odseparować; ale będę do was zaglądać i pisać dwa słowa :) dziś byłam u lekarza, mam 4 komóreczki, każda po 15 mm; za 2 dni idę ponownie na usg i zobaczymy czy rosną i kiedy inseminacja. buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolciu26-to cudowne wieści,trzymam mocno kciuki,myśl pozytywnie i tym razem się uda. I zaglądaj do nas,bo niedługo zostanie nas tu garstka. Dobrej i spokojnej nocki życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika-2428
Surfitko to fajny te sen widze ze nie tylko mnie to dopadło :) dzis wysle Wam fotki jak obiecałam, Jadia wysle nowe aktualne bo w porownaniu do tamtego wygladam potezniej, moj brat mowi ze nie roznie sie niczym od Obelixa z tej bajki :) Oki zrbie co ma zrobic i pozniej Wam powysyłam zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalala89
dziewczynki jaka powinna byc szyjka macicy tuz przed okresem?? dziś jest termin miesiaczki - jeszcze jej nie ma.. moja temp od 18 dni utrzymuje się ponad 37\'c szyjka macicy jest b.wysoko i b. twarda i zamknieta, to zwiastun nadchodzącej miesiączki?? dodam ze mam cykle regularne co 28 dni :* buziaki p.s robilam 3 testy 8dni po stos, 14 dni po stos, 20 dni po stos.. negatywne :( mam jeszcze szanse na fasolke? pomóżcie, doradżcie p.s 2 badanie beta odpada u mnie w miescie tego nie robia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wysłałam Wam kochane psiapsióły dalsze wiadomości od Marty-ni na NK. Martika-czekam niecierpliwie i na pewno wyglądasz ślicznie. Całuski dla reszty.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika-2428
hej to znowu ja. Justynko, Karolcia, Martynia i Ksenia nie ma na forum waszych adresow na ktore mogłabym wysłac zdjecia. Jak mozecie to podajcie. Wysłałam Wam dwa zdjecia tylko sie nie przerazcie bo naprawde mam olbrzymi brzuch, nigdzie nie przytyłam tylko brzusio rosnie i rosnie i konca nie wiadac no ale co poradze jak moj synus taki duzy jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, martika - mój adres: marzenkakal@o2.pl napewno go masz bo ja ci fotki wysyłałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martiko-wyglądasz jak przypuszczałam prześlicznie. A w mieszkanku masz połysk ,ze tylko pozazdrościć. Wysyłaj nam tu fluidki i nie przepracowuj sie tak. Głaskanko po brzuszku Justynce i Marty-ni juz posłałam foteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć babole! Dopiero wróciłyśmy z podwórka - ale dzisiaj cudna pogoda - nadrabiałyśmy wczorajszy dzień;) martika - fotki rewelacyjne, a Ty wyglądasz kwitnąco. Takie sny jak opisujesz są chyba \"normą\" - zwłaszcza jak się na takiego maluszka tak długo czeka. Ja przez całą ciążę nie miałam takich nocnych koszmarów, za to pod koniec kilkukrotnie powtarzał mi się sen, że cała moja ciąża jest snem i że budzę się z tego snu bez brzucha. Niejednokrotnie budziłam się zlana potem. Co do porodu - jeżeli mogę Ci coś podpowiedzieć - jeżeli Twój lekarz zleci Ci cesarkę, a sam nie pracuje w szpitalu, w którym zamierzasz rodzić - dowiedz się wcześniej w tym szpitalu czy rzeczywiście masz szansę na cesarkę (jeżeli Ci na niej zależy rzecz jasna). Ja miałam wpis w książeczce RUM i moja mała ważyła blisko 4,2kg a jak pojechaliśmy z mężem do szpitala na spytki usłyszałam tylko, że drobniejsze ode mnie kobiety rodzą naturalnie dzieci ponad 4,5kg i jest ok. Na cesarkę nie miałam szans (zresztą potem do porodu w szpitalu zjawiłam się już ze skurczami, więc stosunkowo późno). Dodatkowo pomierzyli mi miednicę jakimiś dziwnymi przyrządami i doszli do wniosku, że mała się przez nią spokojnie przeciśnie i nie ma potrzeby cięcia. Inna sprawa, że z perspektywy czasu ABSOLUTNIE nie żałuję - po cesarce pewnie tak szybko nie wróciłabym do formy. A tak to sam poród - do momentu wydobycia małej - był do wytrzymania - myślałam, że będzie gorzej;) Postaram się jeszcze zajrzeć, póki co zmykam do królewny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika-2428
Dziekuje Jadira za podesłanie zdjęc mam bałagan na skrzynce i nic zlesc nie moge. Mam nadzieje ze sie ze mnie nie smiejecie bo kazdy mi zwaraca uwage na duzy brzuch. Ja sie ciesze ze nie poszło mi w nogi i tyłek :) Voltare ja zamierzam rodzic w katowicach, troche daleko z Częstochowy ale jak mowi moj lekarz skierowanie dostane wczesniej jesli sie nic nie zacznie przed terminem. Mowił tez ze jesli 4 kg bedzie wazył to cesarka bo mam macice w duzym tyłozgięciu i dzicku mogłoby zaszkodzic, zreszta on jest ordynatorem w tym szpitalu na wiec mam nadzieje ze dobrze sie mna zajmie. W kazdym razie ja wolalabym naturalnie rodzic. Na szczescie ma jeszcze duzo czasu. lecem bo moj M przyjechał zpracy i obiadek musze podac. Buziaki i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki jak tam mija Wam weekend? Ja jutro z moim M. wybieramy się na plaże,poopalać się i wykąpać,bo dziś był straszny upal i nie było czym oddychać a na termometrze dochodziło do 40 a jutro znów ma być gorączka,nie wyobrażam znów tu lata.... ja nie pracuje jak narazie,ale idę na sezon na owoce,dobre to niż siedzenie w domu,zawsze jakiś grosz wleci i zawsze się przyda....Teraz jest 23 i straszna duchota,chociaż już ciemno,nie ma nawet wiatru,najlepiej to teraz jest na balkonie,bo troszkę chłodniej niż w domu,prawie nie mam nic na sobie i jestem już mokra a tu gorączki dopiero się zaczynają wrrrrr... lubie ciepło,ale nie takie,bo nie ma czym nawet oddychać,ja sobie popijam drineczka z lodem... Martiko kochana🌻 śliczny masz brzusio i ładna z Ciebie laseczka,glaskanko dla brzusia👄 Zycze Wam miłego i udanego weekendu oraz słoneczka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale tu dzis pustki, wiadomo kazdy odpoczywa w niedziele a ja sie nusze. Madziara nie zazdroszcze Ci tego ukropu, ja nie znosze upałow, bardzo zle je znosze, zaszywam sie wtedy w domu i pije duzo zimnej wody. A gdzie Ty mieszkasz ze tak goraco?? ja probuje wstawic stopke ale jakos mi nie wychodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie dziś nudzę siedzę sama i nic mi sie nie chce. Wczoraj z chłopem się posprzeczałam achhh...samo życie. Martiko nie ma za co dziękować ,mam nadzieje,że zdjęcia doszły dziewczynom. A na klasie to byś wstawiła jakąś foteczkę Szkoda,ze bliżej nie mieszkasz ponudziły byśmy się razem. madziarko-oj zazdroszczę tego plażowania,choć za słonecznym skwarem nie przepadam,ale tam gdzie jesteś to grzechem było by nie skorzystać. Dla reszty udanego wypoczynku życzę🌻 Voltare-a dla Was 👄 Akasiu-a Ty co tak zamilkłaś? asja-mam nadzieję,ze nudności mniejsze??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jadirko ja zdjeć martiki nie dostałam sprawdzałam obie poczty, proszę wiec niech ktos mi podeśle martynia2@onet.eu my dzis rano po szpitalu juz mam dosc tego cewikowania ale mam nadzieje ze wynik bedzie dobry bo w czwartek jedziemy do wroc na to badanie urodynamiczne, sama nie wiem czy je robic ono trwa ok 90 minut wkładają cewnik i do cewki oraz z do odbytu jakaś rurkę i wlewaja cos i tak z tym od 60 do 90 minut, ach akasiu faktycznie jakos zamilkłas jadirko mam nadzieje ze juz sie pogodziliscie z mezulkiem:) xmadziara a ja ci zazdroszcze uwielbiam takie upały dzis u nas tez goraco u mnie na termometrze 25 w cieniu ale w słoncu jest o wiele więcej bo sie ugotowałam szczególnie w aucie rano martika ja tez miałam koszmary w ciąży to chyba normalne u kazdej mamy która tak długo wyczekiwała maluszka, wszystko bedzie dobrze a pazia tez chyba zamilkła cos za długo juz, mam nadzieje ze wszystko ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już martyn-iu wysyłam,na razie co do męża to atmosfera jest napięta. Daj mi znać czy doszły . Przepraszam,ze tak skrótowo ,ale lecę do pracy. Pa pa🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki:) Jak tam minął Wam weekend? Martyniu🌻 ale Twoja córeczka się na cierpi....dla córeczki dużo zdrówka👄❤️ a dla Ciebie dużo wytrwałości👄 Ja tez byłam cewnikowana,ale już nie pamiętam jak to było....Oj ja nie lubię takich gorączek.... U mnie na termometrze 40stopni i duchota straszna,zaluzje wszystkie spuszczone. W nocy przez ten skwar nie moglam spac,caly czas sie kręciłam.... ale jakoś zasnęłam... Pozdrowienia dla reszty kobietek👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem bedzie dobrze martyn--iu a mała Lenka z tym rurkami to prwie jak my na hsg biedulka. jadiro a co tam u Was??? tez zadnych zdjec nie mam! aaaaaaaa.........koszmary to ja miałam codziennie......dosłownie całe filmy mi się sniły...ze telewizji nie trzeba było oglądac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×