Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

hej dziewczynki juz po histero ... macicia oki ... ale jajowody hmmmm lekarz ocenił ze jest nie zaciekawie - obustronnie upośledzona drożnosć ... podobno maja budowę sierpowatą sa bardzo delikane i cieniutkie ... pod duzym ciśnieniem przepływa kontrast ale w naturze niestety takich cisnien nie ma :( w przyszły piatek mam kontrole i będziemy myslec co dalej ... ale chyba in vitro to jedyna alternatywa dla nas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkie obecne,nieobecnych NIE!!!!! Karolciu26-rozumie to co napisałaś,dziwie się tylko ,ze wszystkie labidzimy,że topik umiera.Bez urazy....-Same się do tego przyczyniamy,więc same zbieramy co siejemy. Przecież po pracy jak już odpoczniemy,można kliknąć parę słów,fakt jest taki jakby się chciało zawsze te 10 minut każda z nas by znalazła. Martyn-iu-dotarł sms do Ciebie???? Tryni ja już Ci pisałam ska i wiesz co myślę,głowa do góry. Surfi-a co u Was??? Voltarko-❤️ Martiko-🌻.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Jakoś poukładałam sobie to, co miałam do poukładania - a przynajmniej tak mi się wydaje;) A jakby innych problemów było mało to jeszcze na dodatek pokłóciłam się z K. Faceci to jakiś dziwny naród:O Tryni - dzięki za smska z informacją - niestety w pracy dzisiaj miałam niezły zapiernicz i nie bardzo miałam jak odpisać. Powtórzę to co pisałam już pewnie nieraz poprzednio - przynajmniej wiecie już w czym tkwi zasadniczy problem. A jeszcze dołożywszy, miejmy nadzieję przejściowe, problemy Twojego M. z żołnierzykami - mamy "kumulację":( Ja wiem jakie są zdania na temat in vitro. Pewnie, że każdy wolałby, aby jego wymarzony, wytęskniony dzidziuś począł się w naturalny sposób, był śliczny i zdrowy i w ogóle. I żeby obeszło się bez tych wszystkich leków, lekarzy itp. No ale cóż - czasem wychodzi tak, jak wychodzi. Mam nadzieję, że jakąkolwiek decyzję podejmiecie - będziecie dzięki niej szczęśliwi ❤️ jadira - co racja to racja;) Mam nadzieję, że sama też się do własnych słów dostosujesz:P Żartuję oczywiście;) A tak poważnie, to już nawet nie piszę po raz kolejny jak to jest mi przykro, że wszystko się tutaj sypie. Już machnęłam na to ręką. Będzie jak ma być - ma się rozkręcić, to się rozkręci, a nie to trudno. martyniu - a Tobie to już nawet nie wiem co mam napisać - czytałam Twojego maila i zastanawiam się jak to jest możliwe, żeby w jednej rodzinie skumulowało się tyle problemów zdrowotnych naraz:O nieszczęście goni nieszczęście:( karolcia 🌻 buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ! ja również dołączam sie do słow Voltare ...... MARTYNNIU jak to jest możliwe zeby w jednej rodzinie skumulowało sie tyle problemów.....juz sama nie wiem co Ci pisac.NIech to sie w koncu skonczy i tyle. TRINITY - duzy krok do przodu - przynajmniej teraz juz wiecie na czym stoicie,a to niesamowicie upraszcza podejmowanie dlszych decyzji.A in-vitro nie jest niczym złym ,a tylko celem w dązeniu do upragnionego dzieciątka. karolciu daj znac co u Ciebie chociazby na maila/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haj hej dziewczynki ... wczoraj byłam trochę oszołomiona ... hmmm to takie trudne ... Hasi, hiperprolaktynemia , problemy z zołniezykami meza , PCT który źle wyszedł i wczorajsza diagnoza ze jajowody maja upośledzona drożność trochę mnie to wszystko przytłoczyło ... dzisiaj rozmawiałam z Martt ... podniośla mnie na duchu - i wiecie co nie wiem ale poczułam ulge ... bo chyba już nie chce ciągle czekac na cud ... wczoraj rozmawiałam z mezem jest za ... w następny piatek konsulatacja z profesorem ... i macie rację in-viro to tez alternatywa dla pragnacych dziecka - oby tylko w moim przypadku było metodą prowadząca do sukcesu ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! tryni - popatrz na naszą gwiazdę;) - ona jest najlepszym dowodem na to, że IFV się udaje i że dzięki temu wędrówka ku małemu szczęściu w końcu może się zakończyć:) Życzę Ci, żebyś doczekała się w końcu takiego wspaniałego bezzębnego uśmiechu swojej kruszynki, i takich radosnych okrzyków jakimi wita nas codziennie nasza córeczka. Wiem co czujesz - chodzi mi o to poczucie ulgi. My po podjęciu decyzji oboje poczuliśmy w końcu błogi spokój i właśnie takie uczucie ulgi, że teraz w końcu to ktoś inny nas poprowadzi do celu, że już nie musimy dłużej szukać, kombinować, przeżywać kolejnych rozczarowań... Zaciskam kciuki i nie puszczę do momentu aż przedstawisz nam tutaj wyniki pozytywnej bety 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Cóż można więcej napisać Tryni -Voltare i Akasia napisały chyba wszystko;więc pójdę na łatwiznę i podpisze się pod ich wypowiedziami. Wiesz,ze życzę Ci jak najlepiej i trzymam kciuki w dalszym ciągu i puszcze wiesz sama kiedy:) Ciesze się ,że rozmowa z Martt podniosła Cię na duchu i odczułaś ulgę. Mężulek to tez Twój skarb i bardzo Cię wspiera. A in-vitro to nic złego ,daje parom to czego w naturalny sposób nie dał by im nikt,cud narodzin i nowe życie. Akasiu-a co u Ciebie jak malutka??? Surfi-🌻 Voltare-pewnie,że i ja przyczyniłam się do rozpadu forum,i z ręka na sercu przyznaję sie do tego,ale jak inni machnęłam na to ręką. Nasze mamy (nie wszystkie!!!),są małe wyjątki mają to forum gdzieś i trudno wciąż prosić piszcie. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Jadira - ale sama widzisz - mimo wszystko, pomimo to, że nie zawsze jest czas i chęci i wena do pisania, to jednak wciąż wracamy tutaj. Właśnie kilkanaście dni temu stuknęło topikowi 3 latka. Przetrwał tyle czasu i przetrwa. Może nie w takiej formie jaką prezentował wcześniej, ale przetrwa - przynajmniej do momentu, aż ostatnia z naszych psiapsiółek nie wpadnie tutaj z radosną informacją o tym, że spełniło się jej marzenie;) Ja tam w każdym razie nie mam zamiaru stąd odchodzić;) Tak jak mówiłam z pisaniem różnie bywa, ale trzymania kciuków i czytania sobie nigdy nie odpuszczę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wracam, rzadko ale jestem. Trynitko, zycze by twoje marzeie jak najszybciej sie spelnilo. I moze nadszedl wlasnie ten czas na konkretne dzialania. Mi tez duzo czasu zajelo zrozumienie, ze jednak samoistnie sie nie uda :( Voltare, ja mam tylko nadzieje, ze jak wszystkie oglosza cudowna nowine i stanie sie to moziwe szybko to ndal bedziemy tu zagladac. U mnie leci. Bylam u lekarza, zrobilam badania, niestety wyglada na to, ze po ciazy do pcos doszla jeszcze tarczyca. Plus podwyzszone trojglicerydy i cholesterol, mimo utraty wagi :( Za tydzien mam ponownie wizyte i zobacze co mi doktorek powie. Mala rosnie , wazy juz 11,7 kg i ma 82 cm. Dzis szczepilysmy sie na odre , swinke i rozyczke. Jadira 🌻. Moze sie kiedys wybierzemy na kawe, Karolcia przyjedzie, ktos jeszcze chetny? Moze Justynka? W koncu nie ma daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim:) Hola, hola nie wszystkie mamy mają gdzies to forum, a to ze piszą mało i rzadko to wcale nie znaczy, że o was zapomniały i że nie obchodzi ich los topiku:P Ja na pewno nie chciałabym , żeby przestał istnieć. Ja obiecałam że będę pisać częściej i staram sie, ale miałam tak cholernie cięzki tydzień w pracy, że padałam na pysk. Mam nadzieję, że następny będzie lepszy, tym bardziej ze środa wolna;):):) U nas wszystko dobrze, Ola zdrowa, zaklimatyzowała się w przedszkolu i chodzi chętnie, powiem więcej nie bardzo chce wracac do domu. Jakąs godzine spędzamy jeszcze na korytarzu, gdzie jest urządzony plac zabaw. Tylko mama musi byc obok, wtedy jest super. Zaczęłam sie cieszyc, że oddaliśmy ją do tego przedszkola, bo lepiej je, potrafi sie zabawić i jest po prostu weselsza, chociaz bardziej zmęczona. Póki co była to więc dobra decyzja. Tryni cieszę sie , że podjęliście słuszna decyzję, najważniejsze to upewnic się czego sie chce i poźniej już z górki poleci. Ja na pewno ,gdyby nie było innego wyjśćia zdecydowałabym sie na in vitro. Nie wiem co u Martyni sie dzieje, ale życze dużo zdrowia i Lence i każdemu z Jej rodziny, kto tego potrzebuje:) Karolciu, Jadirko,Voltare, Martiko,Akasiu, Paziu i wszystkim których nie wymieniłam - duża buźka:):):)I naszym dzieciaczkom też:):):) Pozdrawiam, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam ,ze jak napisze ostrzej to niektóre osoby się odezwa. Większość czyta ,ale nie pisze i o to biega dopiero jak cos się dzieje. Same się zrażamy,mi tez szkoda topiku. Anisik,Surfitko-nie was miałam na myśli. Surfitko -jak coś masz do mnie telefon,jakoś się dogadamy. Zmykam i już nikogo nie wkurzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
surfitka - a my dzisiaj w sumie też po szczepieniu. Młoda waży 8,3kg i wg pani pielęgniarki mierzy 65cm, czyli przez ostanie 7 tygodni nie urosła wcale:O Nie wiem po co to mierzenie i wpisywanie takich danych do książeczki zdrowia, skoro niuniek już nam zaczyna wyrastać z ciuszków na 74cm i wg mierzenia domowego właśnie coś koło tego mierzy. Ciężko to po ludzku dokładnie tą miarkę przyłożyć? Mam nadzieję, że jakoś uda Ci się ten swój organizm do porządku przywołać. anisik - a ja dzisiaj jechałam na to szczepienie, to właśnie przechodziły przez drogę takie maluśkie przedszkolaczki z panią na spacerze - chyba najwyżej 3-latki. Wszystkie trzymały się sznureczka i szły równiutko i wyglądały przeuroczo:D Wyobraziłam sobie naszą córcię jak za jakiś czas będzie tak maszerowała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadira - no gdzież byś Ty kogoś wkurzała!:P\ Czasem trzeba walnąć ostrzej w stół i sprowokować towarzystwo do przypomnienia o sobie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane ... no wreszcie cos się ruszyło i az przyjemnie poczytać :P u mnie samopoczucie całkiem niezłe ... chociaz ciagle plamię po histero i nawet dziś z rana zadzwoniłam do kliniki bo troche jestem tym zaniepokojona - podobno tak moze byc - w sumie nic mnie nie boli więc na razie nie bede histeryzowac ... jadirko hmmm Ty wiesz ze i tez sie przyczyniłas do podniesienia na duch smutasa - hmm kto ze mną wisiał na telefonie pół godziny w czwartek ???? po prostu czasem tak jest ze humory wracają a ze mnie to taki wrażliwiec ... Matt doprowadziła mnie ostatecznie do pionu - chociaz jej nie było łatwo hi hi - Wy to ze mna macie ;) no i mój maz biedaczek ten to ma urwanie głowy - nie dziwię się ze czasem ma mnie dosyc :P ogólnie dziękuje wszystkim za wsparcie i zyczliwosc - jestescie naprawde kochane ❤️ karolciu 🌻 wracaj do nas bo jakoś smutno bez Ciebie ... voltare licze na wsparcie przy procedurze i podpowiedzi ... nie orientowałam się jak to wygląda cenowo u mnie w klinice wiec jak mozesz skrobnij mi na e-maila swoje " cenne rady i podpowiedzi " oczywiscie w wolnej chwili bo wiem ze jestes zaganiana i praca i dom a co najważneiejsze Anuśka :) zaglądam sobie czasen a n-k i patrze na nasze maluchy - boże jakieone już duże i piękne :) dziewczynki jestescie szcześciarami :) pisze to wszystko z szerosci serca - bo zazdrościć Wam byłoby grzechem :) całuję Was i obiecuję zaglądac czesciej ... macie racje nie damy się - nasz topik ma wzloty i upadki ale przetrwa :) BUZIAKI MYSZKI MOJE 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Anuśka usnęła, męża wygoniłam na miasto, na jakieś zakupy, mam chwilkę dla siebie!:) Tryni - plamienia są normalną rzeczą po takich zabiegach - u mnie występowały i po HSG i po laparoskopii... śladowe, bo śladowe, ale jednak były. No i bardzo dobrze, że dziewczynom udało się postawić Cię do pionu - grunt to optymizm i pozytywne nastawienie:) Co do kwestii finansowej w mojej klinice, to my zmieściliśmy się z całym programem w 2 miesiącach i w kwocie 9,5tys - ta kwota obejmowała już wszystko - koszt wszystkich badań, koszt wszystkich wizyt, koszt paliwa na dojazdy (po 80km w jedną stronę i 80km z powrotem i to 14 razy - bo oprócz wizyt część badań musiałam robić w tamtejszym laboratorium, więc również musiałam dojechać), no i koszt punkcji i samego zabiegu i dodatkowo procedury AH - polecam ją z całego serca - wierzę, że i ona miała wpływ na powodzenie w naszym przypadku - u nas dodatkowo dopłacić trzeba było za to 500zł. Mrozaczków nie mamy, więc odeszły koszta mrożenia. No i my zaoszczędziliśmy jakieś 1600zł albo lepiej z racji tego, że leki kupowaliśmy w Czechach a nie w Polsce - tam są dużo tańsze. Ale u Was pewnie będzie drożej - w Warszawie ceny są inne niestety. Maila postaram się wysłać Ci wieczorem, albo jutro:) Jakby co - pisz - wiesz, że zawsze możesz na mnie liczyć:) Chciałabym doczekać w końcu dnia, kiedy i Ty i Karolcia i Justynka i cała nieobecna reszta wpadnie tutaj z radosną nowiną. A no i wysyłam Ci raz jeszcze zaproszenie na NK, bo właśnie sprawdziłam i Cię nie mam. Pisałam Wam kiedyś, że z powodu przeprowadzanych porządków na NK i prób wywalania ze śledzika - poleciało mi ze znajomych parę osób. Nie odtworzyłam jeszcze całej listy, więc jeżeli kogoś przypadkiem wyrzuciłam, to z góry przepraszam! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kochane:) ale miło czytać, Surfitko przepraszam że nie dałam Ci znać,ale u nas znowu porazka, nie pojechalismy do Krakowa bo cięzko mi sie poruszać moze w przyszłym miesiącu jak już wyjde na prostą to i tak sie zobaczymy. jadirko smska dostałam dziękuje wczoraj robiłam małej badanie kału i wyszły jej bardzo dużo lambli, więc musi byc teraz na lekach zeby zabic to gnojstwo, szkoda ze zaden lekarz mi nigdy nie kazał zrobic kału, a ona mało je i wazy tylko 10, 5 kg tyle co rok temu, a to wychodzi na to ze od tych pasozytów własnie bo one zjadają jej pozywienie ach... Trini ja tez z całego serca trzymam za ciebie kciuki i za karolcie justynke i wszytskie które staracie sie o skarby, dla mnie in vitro to coś normlanego skoro nie mozna tak to trzeba sobie wspomóc i ja bym sie na waszym miejscu nie zastanawiała, trzeba spróbowac wszystkiego a do takiego szczęscia każda droga jest dobra!!! anisik Tobie nie wysłałam maila bo nie mam Twojego ale jesli któraś dziewczynka ma jeszcze wiadomosc ode mnie to moze ci podesłac, fajnie ze malutka się zaklimatyzowała w przedszkolu:)ja nie wiem czy moja nawet za 2 lata bedzie mogła przebywac wsrod tylu dzieci , wiec moze czeka mnie niania do czasu az pojdzie do szkoły, nie wiem zobaczymy jakie bedą rokowania i co powiedzą lekarze, tak czy siak juz rok temu zapisałam ją do prywtanego przedszkola na rok 2011 i to jestem na lisce rezerwowej, parodia surfitko zyczę aby wyniki szybciutko się poprawiły karolciu odezwij się akasiu jak tam remont? juz mieszkacie paziu moze napiszesz ze dwa słówka co u was? buziaczki dla wszystkich dziewczynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare dziękuję ... zaproszenie zaakceptowane :) u nas w W-wie niestety dorożej sama cala procedura ok. 12 tyś . dojazdow nie biore pod uwage bo mam rzut beretem od pracy i wszystkie dojazdy będa wliczone w koszt biletów miesięcznych ... ciekawi mnie co to jest procedura AH - na razi ejestem zielona w temacie ... prosze o przyblizenie - będe czekac na e-maila - oczywiscie pisz kiedy bedzies mogła - poczekam cierpliwie na razie do niczego mi się nie śpieszy - w piatek wizyta u profesora takze potem bedziemy podejmowac decyzje jak już wszystko będzie mi wiadomo ... martyniu życze Tobie i Leneczce duzo zdrówka ❤️ pozdrawiam Was wszystkie i zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie po znowu dlugiej nieobecności Pare razy już siadałam żeby napisać ale jakoś wszystko wychodzi mi bez skladu i ładu. Po pierwsze cieszę się że Trinity, karolcia wzieły się za te wszystkie badania i trzymam mocno kciuki oraz czekam na wspaniałe nowiny także od reszty nie zafasolkowanych. Trudną macie pewnie przed sobą droge-tak mi się wydaje, kupe badań, nerwów itd. ale myśle,ba,nawet jestem pewna że warto. Voltare dziekuje za maila z linkiem do pampersow, narazie czekam:-) martyniu ja niedostałam maila od ciebie:-( ale wnioskuje że znowu coś się u was niedobrego stało:-( Jadirko ty nikogo nie wkurzasz a nawet jak coś napiszesz to od razu na topiku robi się ruch. Widzisz jaką masz siłe:-) U nas po staremu. Adrian chory, zresztą jak połowe dzieci w tym okresie. Po całym mieszkaniu chodzi sam, coraz lepiej mu się to udaje. Robi nam wszędzie kipisz, chowa nam różne rzeczy w różne miejsca;-) coraz mniej płacze,potrafi się sam zabawić i wkońcu przesypia całe noce:-D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
voltare już doczytałam ... hmmm zastanawiam się czy ja mam wskazania do takiego AH czy oni pozwalają na ta procedure pomimo wskazań ? nie mogłam się dokopać jeszcze jedno pytanko czy Ty miałaś IVF czy ICSI kurcze tyle pytań teraz w głowie ... zastanawiam jakie sa szanse zarowno przy jednym i drugim pozaustrojowym zapłodnieniu ... malolepsza jak miała ? hmmm fajnie by było poznać opinie .... Paziulku ja miło - ogladąłam ostatnio Twojego synka na n-k sliczny blondas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy Trini, wogóle dziękuje za miłe komentarze na nk:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! No to mi miło,że was nie zdenerwowały moje wpisy,ale poruszyły do pisania. I choć paziu piszesz ,jaka mam siłę- to wolała bym,by ruch zrobił się bez tych moich wypowiedzi. Miło poczytać co u założycielki naszego grona...Paziu niech twój skarbek wraca do zdrówka i cieszy rodziców swoimi nowymi umiejętnościami. Tak się martwiłaś o spanko,a sama widzisz Adrianek coraz większy to i pewne problemy same się rozwiązują.🌻\\ Martyn-iu-na domiar złego jeszcze te lamblie-podziwiam Cię za twój hart ducha i siłę.Nie wiem co mogę napisać ,bo słów mi już brakuje na te wasze wieczne nowe niespodzianki-niech to w końcu się skończy i zapanuje u Was spokój i dużo zdrowia. Tryni-wiesz,że jeśli mogę zawsze pomogę,i ciesze się,że humorek już lepszy.Tak trzymaj!!!.Jesteśmy tu po to ,by się wspierać-nikt tu się chyba nie rozumie lepiej jak zebrana tu forumowa ferajna. Anisik-dobrze,ze Twoja dziewczyna zaklimatyzowała się w przedszkolu,pamiętam jak spędzało Ci to sen z powiek.A tu proszę mile Cię córcia zaskoczyła.Całusy dla Ciebie i Olusi. Akasia-nie daj się prosić,Karolciu-skarbie napisz coś do nas. Surfitka🌻 Ja z moim kawalerem ,byłam w tym tygodniu w szpitalu za dwa tygodnie wyniki badań do odbioru i strach oczywiście czy jest ok. Choć myślę,ze jest wszystko w porządalu to i tak mam stracha. Dziś M.robie urodzinki -świętuje właśnie z kolegami i głośno trochę w domku. To by było na tyle ,wystarczająco się rozpisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadirko za 4 lata to dostaniecie eksmisje w ten dzien:-p Moim zdaniem w czasie staran które kończą się niepowodzeniem najgorzej jest slyszeć ze wszystko ok. A jeśli wychodzi coś nie tak to już coś wiadomo a w tych czasach chyba na wszystko jest rozwiązanie.Fakt,faktem troche to kosztuje i to najgorszy problem-niestety:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM Cieszę się , ze Trini podniesiona na duchu ;-D koleżanki - jestescie dzielne !!! wyciagajac naszego tipikowego smutaska ;-) martyn--iu a skad te lamblie sie przypałetały ?? no ale grunt,ze juz wykryte. Remont trwa i mysle,ze do konca roku to sie nie uda wprowadzic ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane ... smutasek już taki jest ze czasem się smutaskuje ... taki jego urok ... pewnie jeszcze nie raz będzie łapał doły ... wczoraj moj bratanek trafił do szpitala - i znowu trochę stresu ... mówiłam Wam ze ma problem z nerkami ... dostał biedaczek goraczki ... wyniki moczu tragiczne : bakterie, krwiomocz, ropomocz, białko ... do tego zaobserwowano u niego wzmorzone napięcie mięsniowe i musi miec konsulacje z neurologiem ... dziewczynki to takie okropne bo tak malutkie dziecki nie powinny cierpieć - byc chore ... on ma dopiero niecałe 4 miesiące ... ehhhh dzisiaj ide do kosciolka o będe się modlic o zdrowie wszystkich chorych dzieciaczków ... Martyniu za Twoja Lenusię rowniez ... voltare dzieki za e-mila - to tak dla mnie dużo miec w Was wsparcie - przy tak trudnej dyecyzji ... po prostu chciałbym miec większą jasnośc w tym temacie ... dzieki wielkie ... 👄 co do dietki to - na pewno postaram się jesc zdrowo ... a co do używanie bezzapachowych kosmetyków - to troche trudne w tych czasach nie używac niczego co ma jakikolwiek zapach - perfum mozna sobie owszem odmowic ale szampony , proszki do prania , płyny zawsze jakoś pachną - na pewno o tym pomyslę ale myslę ze to nielada wyzwanie - bo i kupic gdziec takie bezzapachowe produkty to troche uciazliwa sprawa ... moze mi cos podpowiesz w tym temacie bo jestem ciakawa czy i jak sobie radziłaś w tym temacie .... dzisiaj od rana sama - mezulek poszedł zarabiać kaske ... a ja pichcę ... zupa pieczrkowa , spagetti, nadziwane pieczone jabłka ... w tygodiu tak niewiele czasu ... trudno się zoorganiozowac jak najwczesniej jest sie w domu o 18-stej ... zmykam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ... voltare mam pytanko co do suplementacji witaminowo-mineralnej ... jakie Ty preparaty kupowałaś ??? ... popatrzyłam na ten link co mi przesłaąłś ale tam jest taki ogromny zestaw produktów ze jestem oszołomiona więc licze na podpowiedz by nie przesadzic z tymi medykamientami hi hi ... konsultowałas branie tych wszystich rzeczy z lekarzem prowadzącym program ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) Trinity a dlaczego chcesz używać bezzapachowych kosmetyków??? Ja ostatnio czytalam na temat kosmetykow i co jest w nich zawarte. Przejrzałam kosm.młodego i pare rzeczy wyrzuciłam. W plynie do kąpieli parabeny, to samo w chusteczkach i to bambino-"mam zaufanie do mam" i od pierwszych dni życia". Niestać mnie na ekologiczne kosmetyki ale zamieniam mu na serie babydream są pół ekologiczne, podobno dobre a tanie. Wrzucam linka może kogoś zainteresuje, oczywiście nie dajmy się zwariować ale pare rzeczy można ominąć. http://www.zdrowylink.pl/parabeny-sole-aluminium-parafina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam laseczki:) Ja sie nie odzywam,bo nie mam o czym pisać. Tylko tyle mogę na pisać,ze brałam antybiotyki bo w posiewie miałam bakterie,skończyłam je brać(oczywiście nic nie pomogły),poszłam odebrać wynik z posiewu,oczywiście zły,teraz biorę globulki dowcipnie,po nich znów ide na pobranie posiewu i wtedy sie okaże czy coś pomogły,zawsze coś,jak nie urok to sraczka,następny miesiąc w plecy,ale to co,najpierw muszę wyleczyć sie a potem jak już nie będzie tych bakteri to bierzemy sie do inseminacji, i tyle co u mnie. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paziu ... podobno kosmetyki zapachowe zawierają substancje lotne zawarte w nich maja zabojczy wplyw na komorki,zarodki nie wiem jak to się ma powodzenia in-vitro ale dziewczyny na bocianie proponuja nie stosowanie przez cały cykl kosmetyków wielkiego wpływu ... ale zastosowac nie zaszkodzi ... pewnie powstają niezle toeorie co mozna a co nie mozna a wiadomo tonący brzytwy się chywyta i slepo wierzy w te wszystkie opowiesci ... faktem jest też kosmetykli ekologiczne sa dużo droższe ze od tych normalnych - wiem bo czasem kupuję w aptece niektore produkty i cena jest o wiele wyższa ... a caly miesiąc nie uzywac kremu lub balsamu do ciała lub odzywki do włosów to trochę męzace ... owszem mydła i dezodoranty w kulce są łatwo dostępne ale nie wiem już jak z innymi produktami np. podkładem do twarzy, lub praniem i płukaniem ubrań w pachnących substancjach ... no nie wiem ... nie jestem ekspertem ... poczekam na wypowiedz voltare co ona stosowała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×