tej nauczycielki nie było na lekcji 20 minut

ofiarą była dziewczynka wiec nie ma to nic wspolnego z homoseksualizmem tylko jest to przemoc heteroseksualna, nad czym tu się zastanawiać ?:o chłopcu by pewnie tego nie zrobili ponieważ yła to przemoc na tle seksualnym.... córka księżyca zgroza:o facet powinien siedzieć za takie coś:o

no i docieramy do sedna. gdzie byli rodzice tych gowniarzy? dlaczego nie sprawowali nad nimi kontroli. oczywiste mi sie wydaje, ze to nie mogli byc grzeczni chlopcy ktorym nagle odwalilo. odwaga i inspieracja do takich wybrykow bierze sie z wczesniejszych dzialan o charakterze lobuzerskim, badz nawet przestepczym i braku konsekwencji z tego tytulu co naturalnie osmiela do coraz wiekszych dokonan na tym polu. Ci chlopcy musili miec przekonanie, ze pomimo ze to zrobia na oczach calej klasy, pomimo ze to co zrobia jest zle (napewno to wiedzieli, skoro chcieli ja w ten sposob upokorzyc), nie bali sie zrealizowac zamiaru!!!! co musili wczesniej robic zeby sie na to odwazyc? w mojej ocenie i troche slabych relacji medialnych to byly miejscowe lobuzy ktore juz nie jedno mialy na swoim koncie. w mojej ocenie rodzice powinni odpowiadac za tego typu bledy wychowawcze! opieka spoleczna powinna sie zainteresowac sytuacja w domach tych dzieciakow! to ze ktos jest "bogaty" (nie wiadomo w sumie co to znaczy), to nie znaczy ze umie wychowywac dziecko!

do fuckt: a skad Ty czerpiesz taka wiedze ze chlopcu by tego nie zrobili? zachowania seksualne mlodych chlopcow czesto splataja sie z podtekstem homoseksualnym i to niekiedy bardzo brutalnie! byly juz takie sprawy ujawniane przez media, gdzie tez rozne rytualy klasowe mialy podtekst typowo homoseksualny. polecam zaczerpniecia troche wiedzy z zakresu rozwoju seksualnego dzieci! zachowania homoseksualne i ciagoty homoseksualne wsrod nastoletnich chlopcow sa znanym i opisanym zjawiskiem dojrzewania, kiedy to ksztaltuje sie nasza seksualna osobowosc! nawet wislocka zdaje sie opisywala to stadium rozwoju seksulanosci mlodego czlowieka! wielu mlodych chlopcow przezywa rozne leki i frustracje z powodu niepokoju ze "sa homoseksualistami" z powodu fascynacji o podlozu homoseksualnym np. kolega!

Mnie wkurzyło jedno...skoro to była klasa określana jako bardzo trudna, to wiadomo, że musi być ona na cenzurowanym, można było załatwić kogoś na zastępstwo, chociażby pedagoga lub psychologa, u nas tak załatwiano sprawę...

I rodzice tej Ani, i ta Mama, i ta nauczycielka i całe grono pedagogiczne zastraszone i ci gówniarze, i rodzice tych gówniarzy też, bagatelizują, że "dziewczyna prowokowała zachowaniem" i że to zabawa była. Dlatego mimo, że to już zycia temu dziecku nie zwróci, kary powinny być i to ostre. W domu gówniarstwo powinno dostać mocno stresowy wjeb w dupę, o ile nie jest za późno, i restrykcje ostre, najostrzejsze, jak to możliwe, żeby odczuli co zrobili. I rodzice tych gówniarzy powinni tez współodpowiadać i współdziałać teraz, żeby jakaś kara była, żeby to się nie powtórzyło. Ale jak znam życie - nic nie będzie, wszystko zbagatelizowane, zatuszowane. A za 2 lata zgwałcą i zabiją, i też będzie ok, sprowokowani zostali, a chcieli się tylko pobawić. smutne.

wszyscy są winni

no ja o tym wiem, nawet koledzy mi opowiadali czego to oni nie robili w tym wieku:P Jung twierdził ze wszyscy jestesmy biseksualni tylko przez blokady jakie daje cywilizacja ten biseksualizm w nas sie blokuje... ale piszemy o tym konkretnym przypadku, tak? ja tego nie wiem, tylko tak przypuszczam biorąc pod uwagę temat tabu jakim jest homoseksualizm w dzisiejszych czasach w naszym kraju, chlopcy by tego nie zrobili publicznie chłopcu, ponieważ mogło by to sie stać poniżające dla nich samych... w wiadomosciach mówili, ze ta dziewczynka odrzuciła jednego z tych chłopców i że on to z kolegami z zemsty zrobił ale znając manipulacje mediów prawdy nie poznamy i tak...

Nie dalej jak wczoraj koleżanka mi opowiadała co usłyszała od wieloletniej pracownicy administracji szkoły...taka mała dykteryjka jak nazwała to pani:\" panie sprzątające nakryły dwóch chłopców 4, 5 klasa z wywalonymi fiutkami i dotykających się nimi\" było dużo hihihihahaha i co? i nic.... Nikt z tymi chłopcami nie porozmawiał, ba nawet z rodzicami...no to sorry, rodzice w takim przypadku mogą potem mieć pretensje,z e nie zostali powiadomieni, a teraz coś się stało, gwałt np... wina rodziców czy szkoły??

fuckt: a jeśli odrzuciła, to co z tego? To sprowokowała go do takiego czynu???

Proponuje na oczach szkoły zdjąc majty dyrektorowi i tym madrym tatusiom, potrzymać ich tak z 5 minut, sfilmować komórką. Niech cała szkoła ryczy ze śmiechu i komentuje ich rozmiary. Zobaczymy, czy to wtedy tez będzie "zabawa"....

Bez wychowania kultury godności honoru LIczy się tylko kasa i przyjemność !

musi stac sie cos złego by potem było dobrze. Tylko kiedy wreszcie będzie dobrze? Ile jeszcze będzie tego złego? czy to jest plaga?

przeciez ja ich nie tłumacze ! moje zdanie na ten temat jest na poprzednich stronach

Ka. >> tak pisałam o tym wcześniej i zostałam zbesztana ;)

a wiecie co jest najgorsze!!!!!! jest jeszcze jakieś halo bo ANIA Się zabiła a jakby nie/? to już kompletnie by się nic nie stało!!!! ot dziecięce zabawy

dzieci balcerowicza:D moje dziecko jest moje a nie giertycha :)

Az strach wychowac dziecko na takie miłe grzeczne porządne bo raz dwa a i nasze dziecko zabija silniejsi , więc moze wychowac na morderców nasze dzieci? bez stresowo, w bogactwie, spełniac zachcianki? wtedy nasze dziecko będzie górą. :O

do Blondi: moze nie bylo nauczyciela ktory moglby zajac sie ta klasa? grono pedagogiczne jest w swojej liczbie ograniczone. nie zakladam zlej woli Dyrekcji szkoly! do Ka: no ja konczylem w 1999 roku liceum, wiec sporo pozniej i u mnie tez nie bylismy aniolkami ale nikt nie osmielil sie na jakis powazniejszy wybryk w strone nauczyciela. jasne ze byly jednostki ktore probowaly cos w stylu nieposluszenstwa i prowokacji, ale nauczyciel szybko to pacyfikowal, a taki delikwent ponosil z reguly konkretne konsekwencje. W pierwszej klasie LO mialem takiego goscia, ktory zdaje sie powtarzal klase, byl to zdecydowany lobuz zakrawajacy o osiedlowego bandziora, zreszta narkoman jak sie pozniej okazalo. Na lekcji zaczepial (po cichu oczywiscie) jednego z kolegow, ktory w koncu nie wytrzymal i go walnal. Obaj zostali rozdzieleni. Lekcja potoczyla sie dalej. Przerwa. Kolega ktory byl zaczepiany siedzial pod klasa. Ten gosciu wyszedl z klasy i najpierw z calej sily kopnal siedzacego w twarz, a nastepnie oparl sie o sciane i zmiazdzyl mu nos podeszwa buta. Nie musze chyba mowic jak to sie skonczylo dla poszkodowanego. Tydzien pozniej agresor opuscil mury szkoly decyzja Dyrekcji. NIe bylo zmiluj sie. Z tego co wiem ostatecznie trafil do poprawczaka.

Jest zasadnicza różnica miedzy dwoma chłopcami zabawiającymi sie swoimi fiutkami, a rozebraniem dziewczyny siłą na oczach klasy, wbrew jej woli, aby ją upokorzyć. To jest gwałt!

NAjlepiej szukac winnych i wskazywać na nich jak się już coś stało i nieodstanie. A prawda jest taka, jak już ktoś zauważył, że pierwszymi winnymi sa rodzice. To oni wychowują dzieci, albo nie, wpajaą im różne wartości, albo nie, rozmawiają, albo nie. Jaki autorytet w domu i jaka dyscyplina, takie dzieci. Niestety jak obserwuję dzieci znajomych, zarówno te wychowywane bezstresowo, jak i te, które wiedzą, czym jest zakaz, słowo NIE, albo nawet i klaps, to widzę różnicę. Ponadto prawda jest tez to, że nauczyciel teraz gówno może, dzieci są rozwydrzone, chamskie, pyskate, krnąbrne i dziko odwazne ... na dziecko nie wolno krzyknąć, bo zaraz matka z ojcem przylecą zaskarżać nauczyciela. DO cholery kto stworzył ten system?!!! No kto?!! Giertycha tez nie popieram, ale nie pitolcie, że to jego wina, bo taka patologia w szkołach szerzy się od lat, tylko my nie o wszystkim wiemy. Dzieci czują, ze mogą dużo, że mogą pyskować i nic im nie grozi, mogą przyjść z bombą w teczce i nawet wiedząc o tym nauczyciel nie ma prawa tej teczki dotknąć, a już na pewno nie przeszukać kieszeni ucznia, bo to naruszenie dóbr osobistych czy molestowanie (słowo uwielbiane przez rozwydrzoną młodzież). TAk więc kochani rodzice, poświęcajcie więcej uwagi swoim latoroślom, zacznijcie od nich wymagać, to szkoła będzie miała mniej problemów. W czasach kiedy w podstawówkach dzieci nosza komórki do szkoły włos się na głowie jeży jak się na to patrzy, na te dzieci i ich zachowanie. Sorry, ale ja nie raz i nie dwa spuściłabym takie manto gnojom, że aż by furczało. Skoro rodzice nie maja mieć wpływu na swoje dzieci to kto??? Szkoła ma wychowywać??? Jak???? Jakby to nauczyciel przylał uczniowi to skończyłoby się na ciąganiu po sądach, wydaleniu z pracy i innych konsekwencjach. W sytuacji odwrotnej szuka się przyczyn psychicznych u dziecka, daje się psychologa, minimalizuje odpowiedzialność ... i rosną nam bandyci. Ot, taka Polska i nasze prawo!!!! Chroni się bandytę, a nie pokrzywdzonego.

kiedyś było inaczej szanowano innych a nie teraz ci gimnazjalisci są hu*a warci-dziadostwo.juz lepiej jak by wróciły czasy mundurków i tarcz :)) u nas to potem wystarczyły białe kolnieżyki i tenisówki hehe Teraz to te gówniarze robią co chcą a rodzice za bardzo zajęci karierą albo nowym smakiem winiacza

No noewiem czy jest jakaś różnica.Ci kolesie też kiedyś od czegoś tam zaczynali.I dziś wiemy na czym to się skończylo-----śmiercią Ani.

ci gimnazjalisci to albo kurwa albo zboczeniec niestety mieszkam obok takiej szkoly, jak moje dzieci dorosna to na pewno nie puszcze ich do tej budy chocbym miala wozic je na koniec miasta!!!!

Rozumiem, że apel nie był organizowany nagle... nie oszukujmy się takie, rzeczy są planowane z góry tak jak i zastępstwa, rozwiązań jest wiele, na zastępstwo może przyjść nauczyciel który ma okienko, lub ten który przychodzi na późniejszą godzinę, można połączyć klasy, tak jak wspomniałam psycholog, pedagog, awaryjnie nawet p. sprzątaczka może zajrzeć, zdarzało się że nawet sekretarka...można zamienić lekcje...jest dużo opcji...a tym mam wrażenie, ze racjonalizujesz i bronisz strasznie tej spatologizowanej instytucji...nauczycielka z długim stażem?? ;)

powtarzam a wiecie co jest najgorsze!!!!!! jest jeszcze jakieś halo bo ANIA Się zabiła a jakby nie/? to już kompletnie by się nic nie stało!!!! ot dziecięce zabawy

To co sie stalo to wielka tragedia, ale dlaczego obwinia sie nauczycieli?!!To nie nauczyciele sa winni tylko mlodziez i caly nasz beznadziejny sysytem edukacji.Wiem, bo pracuje z dziecmi i mlodziezą gimnazjalną.Wiem co robią, jak sie zachowuja i do czego sa zdolni.To moglo zdarzyc sie wszedzie, na podwórku, pod nieobecnosc rodziców.I kogo wtedy obarczaliby winą?Jestem przerazona tym co sie dzieje w szkolach,cale to bezstresowe wychowanie i brak jakiejkolwiek dyscypliny to jedna wielka pomylka.Skoro winnych szuka sie wsrod nauczucieli to ci uczniowie beda sie czuli bezkarnie.Nauczycieli wsadza do wiezienia a ci uczniowie beda dalej chodzic do szkoly.

a dlaczego zadna z tych kolezanek nie pobiegla do sali obok po nauczyciela, napewno bylo glosno czy nikomu to nie przeszkadzalo? ta klasa chyba nie miala 10 uczniów? co to sie dzieje, nikt nic nie zrobił jak dla mnie oni wszyscy sa winni

do Blondi: ja Cie nie besztalem, chociaz brzmi to interesujaco:D az nabralem checi zeby moze dzisiaj zone "zbesztac" :D no a co do kwestii jak funkcjonuje szkola. moi drodzy, przeciez to jest miejsce pracy. nauczyciel to jest zawod. kazdy z nas (a napewno wiekszosc) ma mozliwosc opuscic stanowisko pracy po uzyskaniu zgody przelozonego ze wzgledu na rozne wydarzenia osobiste, losowe itd. nauczyciel takze ma takie prawo. Tutaj mozna sie zastanawiac tylko czy Dyrektor szkoly jako ten "przelozony" dopelnij wszelkich staran zeby zapewnic odpowiednia opieke. Moze nie mial komu zlecic opieke nad ta klasa i zrobil tak jak sie od "zawsze" robi tzn. ze jeden nauczyciel opiekuje sie dwiema klasami.

Ja tylko pytam: kto kogo wychowuje? Winne swego zachowania są dzieci? to kto ich tego nauczył? z kogo biorą przykład? Jestem za tym, żeby te dzieciaki dostały nauczkę...może, tak jak już gdzies pisałam wolontariat w hospicjum, może ruszy sumienie, może rozwinie się wyobraźnia, rozszerzą horyzonty... nie wiem...czuję się bezsilna...

To ,do czego dopuscili sie ci zwyrodnialcy, przechodzi wszelkie granice funkcionowania spoleczenstwa, nie mozna ich nawet porownac do zwierzt, bo zwierzeta nie zasluguja na taka obraze. Dlaczego w Polsce nie wprowadzi sie zamknietych szkol specjalnych dla tego typu mlodziezy, z ktorymi sa problemy wychowawcze.Mieszkam w taki kraju , gdzie taki system istnieje od lat.Wiekszosc szkol to szkoly prywatne, za ktore sie slono placi, ale to nie wszysko, zeby zapisac dziecko do takiej szkoly, to przedewszyskim trzeba wyrazic zgode na warunki danej szkoly, ktore moga byc dla was moze troche szokujace.Cala szkola ma taki sam wzor obowiazkowego ubrania, poczawszy od butow a skonczywszy na krawacie, wlacznie z tornistrami,zajecia sportowe , to samo.Na kazdej marynarce w klapie musi byc emblemat szkoly.Jest tez zapisana kara cielesna ktora wymieza tylko pryncypal szkoly, w obecnosci conajmniej 3 nauczycieli.sa tez inne kary,sprztanie klas polekcjach.Grafiti na scianach...jezeli uczen zostalby przylapany na czyms takim to koszt malowania pomieszczenia spada na rodzica.Szkola ponosi pelna odpowiedzialnosc za ucznia w czasie jego pobytu w szkole oraz zapewnia szeroki asortyment zajec pozalekcyjnych.Jezeli sie nie wyrazi zgody na takie warunki(jest ich wiecej) to niestety pozostaje tylko szkola panstwowa na bardzo niskim poziomie w krorej moze nie ma kary cielesnej, ale sposob ubioru jest podobny.No i pozostaly szkoly specialne, gdzie juz rodzic nie ma wplywu na nic, absolwentami tych szkol sa tylko uczniowie ktorzy sprawiaja notorycznie problemy wychowawcze, byli juz w kilku szkolach i zostali z nich wydaleni a rodzice nie moga sobie z nimi poradzic.System ten pracuje, bo jednak wiekszosc mlodziezy wie jakie sa ich prawa , a jakie obowiazki oraz jakie konsekwecje moze przyniesc nieodpowiednie zachowanie.Przynajmniej nie ma problemu z przemoca, narkotykami,alkocholem,wulgaryzmem itp.