Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tttttkkk

tej nauczycielki nie było na lekcji 20 minut

Polecane posty

Gość
cały ten pieprzony system, gówno wart!!!!! szkoda dziewczyny i tyle, mnie tez przesladowali w klasie bo bylam cicha spokojna nie palilam i na wagary nie chcialam chodzic ale po co mialam jak trzeba bylo to mama usprawiedliwienia pisala i sobie kolo dupy wtedy nie robilam tez mialam nie raz dosc ale teraz to te szczyle dla chocby zobaczenia gołej dupy wszystko zrobia wziac im te h*je uciac tepym nozem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaż jedden dobry uczynek
mnie bardzo dziwi zachowanie matki, cos musi w tym byc ,ze chce bronic tych mlodocianych przestępców..jakby nie było jej żal córki, a może Ania była zastraszana w domu i ta sytuacja w szkole spowodowala ze chce umrzec....bo dlaczego matka broni bandziorów moze jest jej tak wygodniej, moze chce zeby sprawa ucichala, moze chce szybko o tym zapomnieć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwarda
PODOBA MI SIE TO- CHCIAŁABYM ABY U NAS TEZ TAK BYŁO- KURCZE ZLEZ BY BYŁO SUPER "To ,do czego dopuscili sie ci zwyrodnialcy, przechodzi wszelkie granice funkcionowania spoleczenstwa, nie mozna ich nawet porownac do zwierzt, bo zwierzeta nie zasluguja na taka obraze. Dlaczego w Polsce nie wprowadzi sie zamknietych szkol specjalnych dla tego typu mlodziezy, z ktorymi sa problemy wychowawcze.Mieszkam w taki kraju , gdzie taki system istnieje od lat.Wiekszosc szkol to szkoly prywatne, za ktore sie slono placi, ale to nie wszysko, zeby zapisac dziecko do takiej szkoly, to przedewszyskim trzeba wyrazic zgode na warunki danej szkoly, ktore moga byc dla was moze troche szokujace.Cala szkola ma taki sam wzor obowiazkowego ubrania, poczawszy od butow a skonczywszy na krawacie, wlacznie z tornistrami,zajecia sportowe , to samo.Na kazdej marynarce w klapie musi byc emblemat szkoly.Jest tez zapisana kara cielesna ktora wymieza tylko pryncypal szkoly, w obecnosci conajmniej 3 nauczycieli.sa tez inne kary,sprztanie klas polekcjach.Grafiti na scianach...jezeli uczen zostalby przylapany na czyms takim to koszt malowania pomieszczenia spada na rodzica.Szkola ponosi pelna odpowiedzialnosc za ucznia w czasie jego pobytu w szkole oraz zapewnia szeroki asortyment zajec pozalekcyjnych.Jezeli sie nie wyrazi zgody na takie warunki(jest ich wiecej) to niestety pozostaje tylko szkola panstwowa na bardzo niskim poziomie w krorej moze nie ma kary cielesnej, ale sposob ubioru jest podobny.No i pozostaly szkoly specialne, gdzie juz rodzic nie ma wplywu na nic, absolwentami tych szkol sa tylko uczniowie ktorzy sprawiaja notorycznie problemy wychowawcze, byli juz w kilku szkolach i zostali z nich wydaleni a rodzice nie moga sobie z nimi poradzic.System ten pracuje, bo jednak wiekszosc mlodziezy wie jakie sa ich prawa , a jakie obowiazki oraz jakie konsekwecje moze przyniesc nieodpowiednie zachowanie.Przynajmniej nie ma problemu z przemoca, narkotykami,alkocholem,wulgaryzmem itp." OJ MARZY MI SIE TAKA SZKOŁA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hono_rata
szokujący jest ten spokój nauczycieli i dyrektora, stoicki spokój, stwierdzenia typu "nic sie nie stało, nie mozna było przewidzieć"... i ani jednej łzy , ani jednego uderzenia się w pierś i przyznania : "tak, to RÓWNIEŻ nasza - pedagogów - porażka". Ale - umówmy się - poziom mentalny nauczycieli jest chyba wszystkim znany. Selekcja negatywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
Instytucja szkoly jest nie tyle patologiczna, co poprostu nie przystajaca do obecnej sytuacji! System szkolnictwa zarowno pod wzgledem finansowania, programu, jak tez umiejetnosci nauczycieli opiera sie na doswiadczeniach i zalozeniach szkoly sprzed kilkudziesieciu lat, kiedy glownym problemem byli niesprawiedliwi nauczyciele i problemy wychowawcze z gatunku "wagary", albo dwoch chlopcow sie pobilo pod szkola:) Nie winmy nauczycieli ze nikt ich nie szkoli jak nalezy wychowywac mlodziez ktora wedle starych definicji nalezaloby nazwac trudna! Cala mlodziec dzisiaj jest ta "trudna":) Czy uczy sie nauczycieli jak zyskac autorytet? Czy sa procedury monitorujace i weryfikujace potencjalne bezpodstawne skargi rodzicow lobuzujacego dziecka? Czy sa procedury karania dziecka? Co kogo obchodzi obnizona ocena ze sprawowania. Kiedys mialo to sens, poniewaz to byl sygnal dla rodzica ze ma cos zrobic z dzieckiem. Obecnie rodzice sie dziecmi nie zajmuja, nie chca, nie umieja, nie maja czasu. W takiej sytuacij szkola pozostala sama z tymi problemami. NIedofinansowana, bez kadr ktore wiaza jakas wieksza przyszlosc z zawodem, bez rozwiazan czysto technicznych (kamery?)! Dlaczego dzisiejsi rodzice gardza nauczycielami i sami wrecz wpajaja dzieciom niechec i nienawisc do szkoly i nauczycieli? W opowiesciach rodzicow nauczyciel jest zawsze glupi, bo slabo zarabia, bo sie nie zna, bo zle wyuczony, bo nie powinien pracowac w szkole. Czy dziecko czerpiac takie wzorce ma czuc autorytet do szkoly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaż jedden dobry uczynek
pokazywali placząca matkę, ojca????czy ktos uronil łezke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
oo i juz sie znowu pojawilo hono_rata napisala co sadzi o nauczycielach. a Ty myslisz ze kto idzie na nauczyciela? mlodzi ludzie, prosto po studiach, tak samo myslac jak my! a potem sie zdezaja z rzeczywistoscia. 1000 zl netto pensji, brak narzedzi dyscyplinujacych podopiecznych, rozwydrzenie siegajace wrecz skali przestepstwa, agresywni rodzice grozacy zwolnieniem, zastraszony dyrektor majacy gdzies swoich nauczycieli i bojacy sie rodzicow i kuratorium. znam to wszystko z pierwszej reki, wiec naprawde troche refleksji ludziska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz ktos kiedys na tym forum zauwazyl nauczyciele to najglupasza inteligencja. Wczoraj mailam watpliwa przyjemnosc rozmawiac z jedna emerytowana nauczycielka wlasnie na temat Ani. Poziom konwersacji taki ze tylko zagrzebac sie w mule. Kobieta nie sluchala innych i czestokroc przerywala jakokolwiek wypowiedz co srawialo wrazenie (jak czeste u nauczycieli) przekonania o jej wlasnej nieomylnosci. Wiec jak slysze te ich wypowiedzi to zal mi ze ci ludzie ucza dzieci. Wystarczy spojzec kto studiuje pedagogike. Same panienki ktore na innych studiach nie dalyby rady. Przepraszam za uogolnienie (bo znam dziewczyny ktore sa pedagogami z powolania) ale w wiekszosci sa to ludzie ktorzy albo ie wiedzieli na jakie studia pojsc albo tylko na pedagogike sie dostali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hono_rata
"Dlaczego dzisiejsi rodzice gardza nauczycielami i sami wrecz wpajaja dzieciom niechec i nienawisc do szkoly i nauczycieli?" Nie wiem, ile masz lat, ale spójrz na swoich nauczycieli ze szkoły - kim są, jaki poziom reprezentują, ile w nich prawdziwego powołania, a ile pracy na zasadzie "czy sie stoi czy się leży...", kto z nich ma przygotowanie pedagogiczne, kto mógłby być naturalnym, a nie wymuszonym autorytetem i wzorem? Prawdziwi nauczyciele stanowią 0,000000001 % i są to z reguły nauczyciele bardzo starej daty, stojący nad grobem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
nauczyciel po pedagogice? dziewczyno, zeby dzisiaj uczyc trzecioklasistow biologii trzeba byc magistrem biologii!!!! co Ty za glupoty gadasz? czego po pegagice nauczycielem zostajesz? etyki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hono_rata
To co robią te wszystkie panny po pedagogice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to był gwałt
:( i to tym bardziej okrutny i ponizający, ze mial miejsce na oczach tych wszystkich smiejących sie dzieci. To musialo byc straszne. Ja zostałam zgwałcona, dlatego domyslam sie ,co ta dziewczyna mogla czuc. Tez w pierwszym odruchu, zaraz po tym wszystkim chcialam sie zabic, bylam gotowa to zrobic,ale sie nie udało. wystarczyl maly impuls,nie myslalam racjonalnie, nawet przez mysl mi nie przyszlo, ze zranie bliskich, nawet chyba do konca nier zdawalam sobie sprawy z tego, co chce zrobic, co robie.był tylko strach, bóol ,upokorzenie, niezrozumienie,. Ta dziewczyna przeszła piekło i to tym gorsze, że MIALA SWIADOMOSC, ze bylo tyle osob, ktore mogly COS zrobic, mogly pomoc, wezwac kogos, przerwac to..ale po prostu tego nie zrobili..to tym bardziej burzy wiare w cokolwiek, w zrozumienie, pomoc, w lepsza przyszlosc...bo skoro w takim momencie nie zrobiono nic...szkoda słow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem rodzice przestali wychowywać dzieci- myślą, że jak dadzą dziecku przedmioty i pieniądze, to wyrosną na dobrych ludzi. Nie rozmawiają z dziećmi nie tylko z- bedącego czasem sloganem -braku czasu, ale także dlatego, że im się nie chce, albo nie umieją. Jadąc wczoraj autobusem byłam świadkiem rozmowy między matką a mniej więcej 11-12-letnią córką. Córka wiele wiedziała na temat swego telefonu komórkowego, dużo mówiła o pieniądzach, zakupach jakie zrobiła w markecie, nie wiedziała natomiast, po co są specjalne miejsca parkingowe dla osób z dzieckiem i dla- cytuję- łamagi. Tak powiedziała- dla łamagi. Dla tego dziecka więc osoba niepełnosprawna to łamaga. Matka niespecjalnie umiała jej to wytłumaczyć, nie oponowała też za bardzo, by dziecko nie używało takiego określenia w stosunku do niepełnosprawnych. Rozmowa bardzo szybko toczyła sie znów o telefonie i pieniądzach. Często jest tak, że nauczyciele zwracają dziecku na coś uwagę, a rodzic przychodzi z awanturą, bo nie widzi nic złego w tym, że pierwszoklasistka farbuje włosy i ma długaśne paznokcie, a do koleżanek nie mówi inaczej jak \"suczko\". Dzisiaj dzieci bardzo szybko wszystko mają, szybko sięgają po to, co jest \"zarezerwowane\" dla dorosłych, a dorośli im na to pozwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ nauczyciele mają organizowane różne szkolenia, uczestniczyłam w nich i było mi za nich wstyd...ich zachowanie, komentarze...wiecie jaks ię zachowywali na szkoleniu? jak uczniowie...rozmowy między sobą, głupie komentarze, bazgrolenie na karteluszkach....żenada Zamknięci na nowe problemy, zaprzeczają sami sobie..." u nas w szkole nie ma problemów z agresją" (moje badania wykazały zupełnie co innego) a na wywiadówkach jęki: "jakie te dzieci niegrzeczne, biją się, ubliżają sobie i nauczycielom...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
do hono_rata: sami sobie przeczycie, jedna mowi ze nauczyciel emerytowany to dno, Ty mowisz ze tylko taki stary nauczyciel to "cos":) poprostu kazdy gada co mu sie wydaje i tyle! nie ma to zwiazku z prawda. mam 26 lat! liceum konczylem w '99 roku! co to znaczy byc nauczycielem z powolania? takim ktory bedzie siedzial po godzinach pracy z Twoim dzieckiem za 800-1000zł netto? czy ten nauczyciel nie ma swoich dzieci? nie ma swojego domu? Ty nie masz czasu pomoc swojemu dziecku a zadasz tego od czlowieka ktory ma pod opieka 30scioro takich dzieci albo wiecej! zawsze sa lepsi i gorsi w danym zawodzie! nie kazdy musi byc "supernauczycielem", ale co to ma do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to masz kiepska wiec kazdy nauczyciel musi miec przygotowanie pedagogiczne (nie istotne jakiego przedmiotu uczy-oczywiscie zeby biologii uczyc trzeba byc biologiem) ale po pedagogice ucza nauczyciele nauczania przedszkolnego i wczesnoszkolnego. Moze niejasno sie wyrazilam. Ale juz np nauczycielka informatyki moze byc po edukacji medialno informatycznej. Wiesz jacy ludzie to studiuja? Ja mam o nich jak najgorsze zdanie. W tym roku znajoma konczy ten kierunek i ma zamiar w szkole informatyki uczyc. A o informatyce ona ma takie pojecie ze umie wyszukiwarke uruchomic. Pytam jak tacy ludzie maja miec autroytet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
do hono_rata, a co robia po archeologii?:) po pedagogice mozna zostac dyrektorem szkoly z nadania partyjnego :D bo inaczej to trzeba miec doswiadczenie:) do Blondi: jakie szkolenia? ja slysze tylko o tym, ze Dyrektorzy mowia jedynie ze nie ma pieniedzy, ze beda zwolnienia, a na sama wspomnienie o szkoleniach to sie tylko smieja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hono_rata
Blondi, to jest temat na oddzielną dyskusję. Pracowałam w szkole rok i , mimo, ze lubiłam uczyć, powiedziałam "do widzenia" (nigdy). Nie chciałam byc zaliczana do grupy zawodowej o ilorazie inteligencji = .... bardzo mało. Towarzystwo w pokoju nauczycielskim? - ploty, ploty i jeszcze raz ploty, handelek kosmetykami, palenie papierosków, wieczne narzekanie na zarobki i nic poza tym. Szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hono_rata
Nikt nikogo nie zmusza do bycia nauczycielem! Prawda jest taka , ze ci nauczyciele, którzy cos naprawdę umieja to ze szkoły uciekaja i znajduja sobie lepsza pracę, własnie dlatego, zeby nie musiec zasuwać za 800 zł brutto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zależy od miasta, z tego co się ostatnio dowiedziałam przypadkowo, są duże różnice w dodatkach motywacyjnych...tu w Wawie dostawaliśmy około 100zł a w innych miastach tylko 20zł.... Ja w ciągu roku byłam na dwóch szkoleniach, a byłam przyjęta w środku semestru i podobno wcześniej były też dwa szkolenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
do niebieskiej sukienki: jesli ktos nie ma wiedzy to autorytetem nie bedzie, ale powiedz mi kto z wiedza pojdzie Ci na nauczyciela za te zalosne pensje? Wiadomo jak placa w naszym pieknym kraju, ale pensje nauczyciela sa porownywalne a nawet nizsze z pelnoetatowym wykladaczem puszek z fasolka w hipermarkecie! przeciez to smieszne:) kazdy kto konczy np. biologie, moze zrobic specjalny 2 miesieczny kurs ktory organizuja z reguly uczelnie na danym kierunku, ktory uprawnia Cie do nauczania w szkole. szczerze powiem, ze dla mnie taki kierunek jak pedagogika to zagadka:) nie wiem o nim zbyt wiele. zakladam ze ma to cos wspolnego z psychologia i socjologia o ukierunkowaniu na dzieci i mlodziez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bożeeeee jakie bzdury tu
piszecie, aż żał czytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toteż ja niedługo rozpoczynam pracę w prywatnej firmie... a jak odłożę kase chcę się spełniać w dogoterapii,żeby jednak mieć kontakt z zawodem... Na razie musze uciekać, zajrzę jak wrócę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niejednokrotnie bywam na wywiadówkach u obu siostrzenic- rodzice zachowują sie skandalicznie: nie słuchaja nauczyciela, tylko gadają o pierdołach. Czasem się robi bardzo głośno, a nauczyciel zamiast wytknąc takie zachowanie rodzicom, stoi i czeka milcząc, aż sie wygadają. Paranoja. Jak taki rodzic sie nie umie zachować, to czego oczekiwać po jego dziecku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat studiuje na uniwerku gdzie pedagogik roznych od groma i ciut. Kazda o innej specjalnosci. Ale panienki to studiujace poznasz z daleka. Tacy ludzie z regoly ucza male dzieci. A jesli chodzi o autorytet to wg mozna go zdobyc wlasnie ogromna wiedza albo specyficznym podejsciem do dzieciakow (trzeba miec jakas charyzme). A nie oklamujmy sie wiekszosc nauczycieli to nieudacznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam prawie 9 miesiącznego synka. I właśnie przez takie historie zaraz po urodzeniu Małego założylismy mu z meżem konto oszczędnościowe... i miesięcznie 250 zł hop na konto... i oczywiście wszytkie \"prezenty\" pienięzne synka też wędrują na to konto... np. z okazji urodzenia, chrzcin, pierwszego dnia dziecka itp. Odkładamy na prywatną szkołę. W naszym mieście mamy świetną prywatną szkołe... w tym samym budynku jest podstwawówka, gimnazjum i liceum... nie ma zmian w kolegach z klasy i nauczyciele Ci sami... klasy liczą po 10 osób... nauczyciele jeśli widzą, że uczeń nie radzi sobie z materiałem mają obowiązek przeprowadzić im indywidualne zajęcia... przerwy są nadzorowane, nie mozna opuszczac budynku szkoły na przerwach itp... Dzieci są bezpieczniejsze. Wiem, ze w prywatnych szkołach też się dzieją różne rzeczy ale mniejsze ryzyko, że zostanie to przeoczone lub SPECJALNIE nauczyciel uda, że nic nie widzi bo tak wygodniej!!! Ja sama chodziłam do państwowej szkoły. Miałam w klasie różne dzieci z różnych środowisk. Np. za karę za niegrzeczne zachowanie nauczycielka sadzała mnie w ławce z chłopakiem, który miał kuratora za to, że dźgnął nożem własnego brata, matkę pijaczkę i ojca w pierdlu... wiecznie byłam zastraszana bo mój ojciec był w stanach i słał paczki... takze musiałam \"kupować\" spokój w szkole amerykańskimi słodyczami itp... nieraz dostawałam dwóję z klasówki bo musiałam dyktować wszytko jakiemus łobuzowi a na swoje już mi nie wystarczało czasu... inaczej bałam się wyjść ze szkoły... :O kiedyś nawet dostałam pięścią w twarz od takiego jednego z mojej klasy... aż mi krew z nosa i wargi poleciała... bo nie chciałam oddać mojej nowej kurtki i butów (dzień wcześniej dostałam w paczce od ojca). Dodam, że nie tylko ja miałam tak \"przekichane\" ale głownie ja bo moim rodzicom lepiej się powodziło niż większości dzieciakom w klasie. Tego właśnie chcę oszczędzić własnemu dziecku. Może nie jestem bogata dlatego zaczęliśmy odkładać na prywatną szkołe juz dla niemowlaka... ale wiem, ze to dobra decyzja. Ja jestem z wykształcenia nauczycielem języka angileskiego ale nie pracuje w swoim zawodzie. Ale chodziłam do kilku szkól na praktyki... to czego się tam naogladałam to głowa mała... włos się na głowie jeży!!! Nauczyciele przymruzają oko na wszytko bo nie chcą sie mieszać... tak bezpieczniej bo jeszcze im się dostaje od gównarzerii... np. jednemu nauczycielowu powybijali szyby w samochodzie i opony poprzebijali bo nie chiał dać promocji do nastepnej klasy dwóm uczniom... nauczyciele się poprostu boją... Jak przyszłam na pierwszą lekcje praktyk dziewczyna (może 14 lat) siedząca na pierwszej ławce spytała czy się boje... zdziwiona odpowiedziała, ze NIE... a ta gówniara do mnie z głupwawym uśmieszkiem: \"a powinnaś\"... już pominę fakt, że mówiła do mnie na TY ale za sama treść powinna być odesłana do dyrektora... ale Ci gówniarze wiedzą, że nauczciele niewiele mogą zrobić... Moja koleżanka ze studiów, która pracuje w szkole jak zadała dużą pracę domową (więcej ćwiczeń za karę bo przez ich rozrabianie nie nadążali z materiałem) uczniom gimnazjum to została wezwana na dywanik dyrektorski... dostała upomnienie i zabrali jej premię świąteczną... dobre, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktem jest pozatym ze jak dziecko ma dobry kontakt z rodzicem to wszystkie problemy sa do rozwiazania.No moze nie wszystkie..bo jestem w stanie zrozumiec ze Ania wstydzilaby sie powiedziec mamie o tym co ja spotkalo nawet jesli miala dobry kontakt z rodzicami. To bylo tak upokarzajace ze nawet najblizszej osbie ciezko byloby o tym powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz kiepska
do niebieskiej sukienki: a jak chcesz zachecic ludzi posiadajacych te wiedze zeby pracowali za te smieszne pensje? jak dla mnie kazdy poczatkujacy nauczyciel powinien zarabiac minimum 1200zł netto plus dodatki, premie itd. kazde pensja ponizej to jest smiech na sali! a propos czy wiecie ze kazdy nauczyciel-wychowawca musi przygotowywac roznego rodzaju sprawozdania, raporty, plany itd. dla kuratorium? wiecie ile to czasu zajmuje i ile kreatywnosci wymaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×