Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

taksańska masakra jest wstętna i okropna - ja nieznosze takich filmów :o oj kobietki strasznie się nakręcamy, strasznie, ja mam koncówke już 2@ jeszcze tylko 1@ i do dzieła. styczeń /luty mam zamiar być już zaciążona:) do tego czasu zrobie badanka - TSH, fT3, fT4 - bo mam wskazania endykronologiczne takie zastarzałe, wymaz na chlamydie, zrobie toxo obydwa i chyba tyle......... w pracy mam okropne zamieszanie, awantury, robotnicy chleją, roboty nie idą, szef miał wyjechac - zostal, awantury są, łuf ja chce juz wekendu, w piatek wieczorek wyjarzadzmy na sympatyczny wypadzik i znów pochlejemy.........

Smutasku - jak zdrówko??? Miałaś zmienić nick na weselszy - zapraszam pod nowym nickiem. Ogarnełaś chaos wokół siebie?? Co do moich problemów zatokowo-anginowo-oskrzelowych - od dziecka jestem bardzo chorowita, teraz w ciazy tez mialam zapalenie zatok i bałam Bioparox i kto wie moze to była przyczyna tego co sie stało....... Zanim zajde chce choc namiastke badan zrobic: przeswietlic zatoki, oskrzela i wezły i zrobic wymaz na chlamydie tez w gardle. I wogole to sie jeszcze zastanawiam czy nie zbadac jakic hormonów, prolaktyne może, może jeszcze coś, hym....?

cześć kobiety :) słuchajcie, czy po....stracie [u mnie w 9 tygodniu, 9 października] miałyscie oznaczane bhcg? wreszcie zmusiłam sie na odebranie wyniku histo-pato. to jest na nim odręczna adnotacje żeby oznaczyc hcg...

ma-dzik ja nie miałam robionego bhcg po zabiegu. Dzieczyny nie wiem co się dzieje! Napewno się nie nakręcam! Tak jak wma pisałam wczoraj nie dałam rady spalić papierosa bo miałam odruchy wymiotne. Teraz od godziny mam takie straszne mdłości, że nie wiem co zrobić. Myślałam, ze może z głodu - to zaczęłam obierac ziemniaki na obiad i o mały włos a bym zwymiotowała do kosza na śmieci. Co chwilę jak wariatka łapałam głębokie wdechy żeby mnie nie mdliło. W rezulatacie zostawiłam ziemniaki i już ich nawet nie gotuję bo nie mogę patrzec na jedzenie...a mówię wam, ze w lipcu kilka dni po sexie miałam to samo! I też myślałam, ze sobie wmawiam. Bo nie słyszałam, zeby ktoś tak wczesnie miał objawy ciaży. I teraz panikuję! Zostaje mi tylko czekac? Co robić?

niuuusia to jak ty masz taką super sytuację - chodzi mi o pracę, to ty olej sobie. Pracuj tam gdzie pracujesz i nie zawracaj sobie głowy zmianą pracy!

ma-dzik po samym zabiegu nie miałam bety hcg oznaczanej, miałam ją robiąną przez dwa dni w szpitalu przed zabiegiem - spadała, a na trzeci dzien pobytu miałam zabieg dopiero , na 4 wyszłam do domu i nie robili mi juz bety

kobiety możecie mi pomóc...? potrzebuję wzoru podania i listu motywującego (do pracy)

Po pierwsze lea76 nie zawsze sie czuje że jest sie w ciąży. ja w pierwszej ciązy nie miałam żadnych objawów, dopiero od 4 m-ca kilka razy zrobiło mi sie słabo (w tramwaju), a tak to nic. Potem jadłam brzoskwinie i ogórki kiszone i wyszedł z tej mieszanki chłopak, haha. Po drugie Lidka ucze w gimnazjum plastyki i muzyki. Po trzecie do monikapie ja podczas pracy robiłam kurs kwalifikacyjny ze sztuki za 1.500zł (bo juz byłam mgr jak sie przyjmowałam do pracy). Szkoła mi nie proponowała pomocy finansowej a ja sobie owe studia odpisałam od podatku i dostałam zwrot 500zł. Pamietam ze wtedy dosc sporo osób studiowało lub sie dokształcało wiec ja sie nie starałam o kase ze szkoły. Ale z tego co napisałas widze ze masz licencjat i bedziesz robic mgr(chyba ze to chodzi o jakies inne studia). Jak ci szkoła daje kase to bierz ale fakt jest faktem ze jak z jakies przyczyny stracisz prace przed okresem 3 lat to zwracasz te pieniadze. Jezeli masz 100% pewnosci ze bedziesz tam zatrudniona korzystaj z ich kasy a jak nie to lepiej sobie zapłac sama to i tak dla ciebie te studia. Niewiem natomiast czy w tej chwili mozna odpisac to od podatku?!Co do wysokosci odsetek to niewiem, musisz isc do księgowej. Ale ja ci powiem ze o odsetkach pierwszy raz słyszę. Do pragnącej dziecka 25 latki ja tez miałam brązowe plamienia ale to macica sie oczyszcza i nie martw sie tym (tymbardziej ze byłas u lekarza). To napewno nie jest @!!!Zajsc w ciąze mozesz próbowac po 2-3 @, ale bezpiecznie jest poczekac pół roku. Słuchajcie od 2 dni boli mnie brzuch jak na @. dzisiaj miałam brązowe upławy (chyba) . Jutro mija dokładnie 4 tygodnie od zabiegu, wiec może to juz bedzie @? Fajnie by było. No zobaczymy. Podpaski w kazdym razie kupiłam.

To jeszcze raz ja. W pracy dzisiaj był kocioł, bieganina itp bo był tz. dzien otwarty. Byle do świat. A wiecie co dzisiaj wysiadam rano z autobusu i spotkałam kolezanke z pracy. Szłysmy wiec razem (ona nic nie wie ze poroniłam, w ogóle nie wiedziała ze byłam w ciązy) i ona mówi nagle do mnie: Kiedy nastepne, bo jedynacy maja niefajnie, a jeszcze jestem młoda i powinnam sie postarac\" Wiec ja jej na to że narazie nie planujemy z mężem, moze w przyszłym roku. A ona \" zebym potem nie załowała , lepiej miec dwójkę itp.\". Ja cos tam zaczelam że warunki mieszkaniowe ze praca itp. Myslałam ze skonczy temat, a ona dalej gadała. I mówi do mnie \" A jakbys zaszła to chyba bys nie zrobiła zabiegu\". Ja jej powiedziałam że uwazamy z mężem \" I bardzo mnie wkurzyła ta swoja gadka i integrowaniem w moje sprawy. Tak wyszło jak wyszło, wczesniej na dziecko nie było miejsca (mieszkanie) no i praca (umowa na czas okreslony). Poza tym nie wyobrazałam sobie dwójki maluchów w domu. A teraz jak sie cieszyłam, to akurat tak sie skonczyło. A ona mi tu z zabiegiem wyskakuje. Ale nic jej nie mówiłam o moim poronieniu bo chyba by sie zapadła pod ziemie. Pozdrawiam.

EvaWer -dzieki za odpowiedz. tak dopiero robie magistra bo zaraz po maturze wczesniej mi sie turystyki zachcialo :-). Potem dojrzalam do decyzji ze jednak angielski. Wiem ze kase sie zwraca tylko jesli zwolmilabym sie sama. chodzi mi jedynie o odsetki ale to zapytam kolezanki ktora tez brala. I chyba sie zdecyduje. najwyzej im zwroce. w takim razie jutro albo pojutrze musze jechac do Łodzi. Buuu nie chce mi sie. Ewa-marchewa. poszperaj w internecie. na pewno cos znajdziesz. pomoglabym Ci ale zaraz mam lekcje. Chyba ze pozniej papapa

Heloł Moje Panie, Tiki-tak, nasza szefowo, czyli z szacuneczkiem powinnam zmienić ten nick. Mały problem, jakoś tak się do niego przyzwyczaiłam i chyba wyraża to co w mojej duszy siedzi. Jedynie to co mnie tłumaczy to to, iż jest to zdrobnienie, które daje nadzieję, iż to są smuteczki z którymi sobie poradzę, a na razie podświadomie dopominam się pocieszania... Myślę jednak nad nową ksywką- zgodnie z przesłaniem niektórych psychologów lub osób, które poprzez pozytywne mantry i ściąganie dobrych myśli uzdrowiłay nie tylko duszę, ale ciało- która powinna nieść jakieś dobre wibracje. Jutro idę do laryngolożki- rozprawić się ze swoimi niedomaganiami- odżałuję parę stówek i coś zadziałam. Pesymistyczna strona mnie mówi, iż kaska nie daje gwarancji, ale jestem bezsilna i na państwowych lekarzy nie chcę już nawet patrzeć. Spróbuję dociec, czy to czy prześwietlić, czy brać antybiotyk i czy podstawowe badania krew mocz da odpowiedź o jakimś zakażeniu. Póki co ropka leci do gardła lub zapych nos i jakoś schodzi (feee, przepraszam, ale liczę, że ktoś miał podobne objawy i już z tym sobie poradził i coś skrobnie). Eva-Wer, monikapie Z podwójnym szacuneczkiem( hi hi hi!) też jestem pedagogiem... Domyśliłam się wcześniej, ze Eva jest sorką i kibicowałam Ci jak pisałaś o pracy. Ja mam ,,maluszki” w 1-3. Co do stypendium to raz coś skorzystałam, ale nie miałam żadnych zobowiązań. Niuuusia, szczerze współczuje Tobie i tym, którzy dziś stracili najbliższych. Nie wiem, czy nie gorzej jednak czują się ci którzy czekają... nadzieja tak, ale czekanie jest chyba najgorsze... Z mężem łączymy się z rodzinami i tymi, którzy są jeszcze na dole... ja liczę i czekam na cud... choć mój mąż przed laty górnik z ,,Makoszowy” w Zabrzu twierdzi, że jest bardzo źle... Ale cuda właśnie mają się zdarzać właśnie w takich chwilach!

HEJ,WITAM !!!! MAMPYTANIE CZY TO JEST NORMALNE ZE W PIERWSZYCH TYGODNIACH POBOLEWA PODBRZUSZE? PROSZE O ODPOWIEDZ

hej... do zadnego kina nie poszlam... nie jestem w stanie... przez 20 lat za oknem mialam kopalnie halemba........ cały dzień płacze i śledze wydarzenia z halemby..... a wiecie co zobaczylam na innym forum?? częstochowianie \"martwią\" się że bedzie żałoba i ze sie w andrzejki nie pobawia!!!! jak tak można??? może ja dlatego tak to przeżywam bo to moi bliscy, sasiedzi, znajomi... ale zeby imprezowanie naprawde tak zaślepiało?????? brak słów a kłucia w brzuchu znów są.....

Smutasek jak cudownie jest nas już trzy nauczycielki. Żal mi tych górników. Cuda się zdarzają więc może........... Zaraz zobacze w tv jak sie sprawy mają. Wiesz co nuuusia ja mysle tak że Ci których to nie dotyczy (tz, nie maja w rodzinie górników lub sami tego nie przeżyawają ) myslą o andrzejkach i o tym by sie dobrze bawic. My i tak za bardzo o zabawach nie myslimy bo mamy juz swoje Duże smutki a jeszcze w tv takie wiadomośći. A tobie jak piszesz szczególnie to jest bliskie. Ja miałam zaproszenie na andzrezjki , mam na sylwestra ale nigdzie i tak bym nie poszła.

Dziewczyny mam pocieszające nowiny. Moja koleżanka dobra (już wam o tym wspominałam) jest w ciąży w 19tyg (ja bym była w 21). Rok temu we wrześniu miała poronienie zatrzymane (czyli obu,arcie) w 9 tygodniu ciaży. Była dziś na usg - wszystko jest ok, będzie syn! Ona odczekała około 6 miesięcy i potem zaczęli się starać. Zaszła w ciazę około 10 miesięcy od poronienia :) . Jak jej fajnie!!!!

Byłam dzisiaj u lekarza, kontrola po zabiegu. Oczywiście nie dowiedziałam sie za wiele co mogło być przyczyną i co mogłabym zbadać. W ostatecznosci wyszło że chyba nic, ewentualnie toksoplazmozę (to już mam) i cyomegalie. Nie wiem już co robić. Mam pytanko do osób po zabiegu, czy wam lekarz zlecił jakieś badanka? Pamietam że 1000krocia pisąła kiedyś o fazie lutealnej, bo ja u siebie mogę podejrzewac że mam krótką tę fazę (mam krótkie cykle) i moze to było przyczyną nieutrzymania ciąży. Jak ogę to stwierdzić? Czy tylko pozostaje obserwacja swojego cyklu i zapiski temeraturki a potem ich analiza?

I jak później ewentualnie leczy sie jeśli ta faza lutealna jest za krótka?

monikapie---byłabym wdzięczna za takowy wzór-ki dla ciebie Mężuś nalał mi piweczko do kufelka...oj znikam kochane znikam:D

Kamilkaaa, musisz dowiedzieć się kiedy masz owu, więc albo monitoring (najbardziej wiarygodne), albo testy owu albo wykresiki. Ja robię wykresiki. Jeśli liczba dni po owu jest < = 10 to znaczy, że faza lutealna jest zakrótka i nie może dojść do zagnieżdżenia jajeczka. U ciebie Kamilko jajeczko się zagnieździło, więc to nie było bezpośrednią przyczyną poronienia. Jak się ma za krótką fazę lutealną to nie można zajść w Ciążę. Jeśli masz fazę lutealną krótką, to możę masz za mało progesteronu, a jego niski poziom może prowadzić do poronienia. To może być pośrednia przyczyna (dlatego na podtrzymanie ciąży przepisują luteinę = progesteron), ale to tylko moja teoria. Fazę można wydłużyć lekami z hormonem drugiej fazy cyklu. Byłam wczoraj u gina na kontroli z tym jajnikiem i przepisał mi dodatkowo jakieś tabletki na to. Mam wziąć tylko ten cykl, ale się nie starać jeszcze. To po to, żeby po tym zapaleniu wszystko wróciło do porządku. Do gina mam przyjść w styczniu i wtedy zaczniemy coś robić.

Chciałabym się z wami podzielic wspaniałą nowiną. Równo 4 tygodnie po zabiegu dzisiaj dostałam @. Hurra. Współczuję rodzinom tych górników. Bardzo to smutne co się stało.

ewa -marchewa tu cos jest - http://www.gazeta-it.pl/archiwum/git14/cv_wzor.html http://www.pracuj.net.pl/praca/przykladowe,cv.html http://praca.wp.pl/kat,18456,wid,1648254,wiadomosc.html?ticaid=12bba tu list motywacyjyny http://www.grafton.pl/jobs/seekers/cover-letter-example/ http://cv.pracanowo.pl/list_motywacyjnywzory.php http://www.stanship.com.pl/list.pdf http://sms.rzeszow.pl/253-dokument.html mam nadzieje, ze sie przyda. Powodzenia!!!!

witam kolejnego pięknego dnia:-) Smutasek jesteś po pedagoice wczesnoszkolnej i przedszkolnej??? ja chcę od przyszłego roku od października startować na ten kierunek mam nadzieję, że mi się uda, bo marzy mi się bycie przedszkolanką lub uczyć w 1-2:-) powiedz gdzie studiowałaś i czy jest cieżko?? miałam wczoraj jakieś krótkie plamienia może to przed@, a po nocach mi się już śni że dostałam@:-Pehh..męczące takie czekanie:-P

EvaWer - zazdroszcze :-( Ja tez juz bym chciala. U mnie 4 tyg. mija we wtorek ale cos pobolewaja mnie plecy jak zawsze przed. Tez siedzialam caly wieczor przed telewizorem i czekalam na jakies wiesci. nie wyobrazam sobie co oni tam przezywaja. Sluchalam rozmowy z ksiedzem. podobno bunt przeciwko Bogu jest czyms normalnym i oznaka wiary. ja do tej pory sie nie modle. a wczesniej nie zasnelam bez chociaz krotkiej modlitwy. powoli staram sie wrocic do poprzedniego stanu.

Ewa gratulacje:-D czy tylko ja tu zostałam bez@:-(?

malenka- ja tez :-(

jednak nie sama;-) monikape .wiem co czujesz..mnie już zaczyna to irytować, ten brak@:-P a jutro już będzie 5 tydz po zabiegu

SERCE MNIE BOLI JAK SŁUCHAM TYCH WIADOMOŚCI Z KOPALNI EvaWer fajnie,już ci ulżyło...Mi już się skończyła. Dzisiaj śnił mi się mój ginekolog...:) bo już przeżywam wizyte w poniedziałek.Zrobiłam sobie liste pytań i badań które chciałabym zrobić.Zapytam co on na to. A teraz siadam i się uczę.Pa :)

malenka - mamy jeszcze czas.ok. znikam na chwile. Mielgo dnia zycze.

Celica miłej nauki:-) ja staram się jak namniej oglądać widomości o tym koszmarze w halembie:/ boję się ze zastęp mojego ojca mogą ściągnąć:/

ja dostałam @ dopiero po 6 tygodniach. cierpliwosci. halemba