Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

jupiii! powtórzyłam test - kreska jesczze bardziej mocniejsza! ale się ciszę! wpadnę po południu - muszę przeczytać wszystko co napisałyście - a wczoraj nie najlepiej się czułam paptki i udanych przygotowań do sylwka my idziemy do saów

To super gablis. Taka wiadomość z Nowym Rokiem musi być dla nas dobrym znakiem. Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

67-letnia kobieta urodziła bliźnięta 2006-12-30 18:46 (akt. 08:48) 67-letnia Hiszpanka została najstarszą mamą, kiedy w sobotę urodziła bliźnięta - poinformował szpital w Barcelonie. dalej » Kobieta zaszła w ciążę po kuracji i zapłodnieniu in vitro w Ameryce Łacińskiej. Bliźnięta przyszły na świat dzięki cesarskiemu cięciu - poinformowała rzeczniczka szpitala Hospital de la Santa Creu i San Pau. Zarówno matka, pochodząca z Andaluzji, jak i dzieci czują się dobrze. Bliźnięta umieszczono jednak w inkubatorze. Szpital nie ujawnił nazwiska matki ani płci dzieci. Andaluzyjka jest o rok starsza od Rumunki Adriany Iliescu, która w styczniu, mając lat 66, urodziła dziewczynkę. Iliescu też była w ciąży z bliźniętami, ale jedno z nich zmarło w łonie matki.

Gablis super!!! Dziewczyny od czwartku napisałyscie chyba z 10 stron! Ja w piątek byłam w Warszawie-załatwiłam w 5 min zaświadczenie o niekaralności, a potem ruszyliśmy z meżem do ikei. No cóż nic konkretnego nie kupiliśmy, fane 3 miski metalowe (takie porządne), łyżeczki do herbaty, patelnie, ręcznik i inne takie pierdoły no i w sumie prawie 300 zł poszło.... No i słuchajcie najważniejsza wiadomośc....dzisiejszą noc spędziliśmy w naszym super łóżku, w naszej super extra sypialni - czyli w naszym nowym gniazdku!!! Podobno pierwszy sen ma jakieś znaczenie-a mi się sniła koleżanka z kolegą na rolkach! Wczoraj cały dzień sprzątaliśmy (i w sumie posprzątany jest mały pokoik, łazienka wytarta z pyłu no i sypialnia - reszta niestety jeszcze nie). Spało się fajnie! Położyliśmy się po 1 w nocy. Wypiliśmy szampana z rodzicami moimi i dziś jestem cała obolała. Jakbym na siłowni wczoraj była. Jesli chodzi o kosmetyczkę, to ja dość często chodzę, ale pewnie dlatego, że to moja kolezanka (mam troszkę inny cennik) . Na oczyszczaniu twarzy byłam chyba 3 razy (jakieś ozony, wapozony, maseczki...), często chodze na regulację brwi, no i na paznokcie. Kilka lat miałam akryle, jak zaszłam w ciazę to przestałam robić wypełnienia no i po zabiegu przez miesiąc miałam swoje, ale zrobiłam teraz żele. Jestem zadowolona z takich paznokci bo nic przy nich nie robię. Jak mi kosmetyczka pomaluje, to tak dwa tygodnie chodzę, a generalnie mam jakieś ozdoby powtapiane w paznokcie, także w ogóle ich nie maluję! Chodze na te paznokcie raz na półtora, dwa miesiące. No i wielkimi krokami zbliża się Nowy Rok...jestem tak zmęczona, ze chętnie spędziłabym sylwestra w łóżku. A dziś jeszcze małe sprzątanko mnie czeka, pofarbowac muszę włosy (kolor-gorzka czekaolada), zrobić sałatkę i iść do znajomych się przymusowo bawić. :( . Jutro ma dostać @, ale coś czuję że czytając was chyba dostałam. Zaraz idę to sprawdzić!!!! Szampańskiego Sylwestra życzę i wspaniałego 2007 r. Roku, który mam nadzieję przyniesie nam wiele szczęścia i radości! Życzenia tak na wszelki wypadek gdybym nie miała czasu tu wpaść w między czasie!

No i stuknęła nam 100 stronka:) Dziewczynki kochane nie wiem czy tu jeszcze zajrzę tak więc zyczę Wam wszystkim najszczęśliwszego 2007 Roku. I okrzyk: Niech nam brzuchy rosną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki

witam w ostatni dzięń tego roku:-D tak bardzo czekałyśmy na jego koniec no i mamy:-D @ nie przyszła..mam za to straszną zgagę i nudności..i jestem osłabiona, mam nadzieję, że to nie przed @:-P no i wszystkiego naj w Nowymn Roku jeszcze raz:-)

No to maleńka czekamy na nastepna po wiadomości gabis super wiadomość!

celica ja przyziemsko strzelam--HOLENDER?????????????;) święta, święta i po świętach, nikt już o nich nie pamięta, bo Sylwester już za pasem, bawmy ostro się w tym czasie. Bardzo dużo prezentów, mało w życiu zakrętów, Dużo bąbelków w szampanie, Kogoś kto zrobi śniadanie, a na każdym kroku szczęścia w Nowym Roku! a dla nas kobiet po przejściach... Z ostatnią kartką kalendarza zerwijmy wszystkie złe nastroje, zapomnijmy o wszystkich nieudanych dniach, przekreślmy niewarte w pamięci chwile i wejdzmy w Nowy Rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata. idę się szykować na tego mam nadzieję wspaniałego sylwestra:D

(kwiatek)

gablis - G R A T U L A C J E !!!!!!1 [ KWIATEK] ma - lenka - niecierpliwie czekamy na cudowną wiadomość [ kwiatek] :D dziewczynki życzę Wam dziś udanego Sylwka no i trzymam kciuki za NAs wszystkie:):) Nasze marzenia o brzuszkach muszą się spełnić:D do usłyszenia w NOWYM SZCZĘŚLIWYM 2007 ROKU

dzięki za wszystkie rady... mam nadzieję, że między nami wszystko jakoś się ułoży... na sylwka idziemy do znajomych, do sąsiedniego bloku... wcale mi się nie wydaje, że dziś Sylwester, pogoda byle jaka i do tego u nas strasznie wieje:( gablis->szczere gratulacje! maleńka->trzymam kciuki! Coś nie za tłoczno tu dzisiaj... Życzę Wam (i sobie) świetnego Sylwestra, oraz płodnego 2007 roku:) wierzę, że ten Nowy Rok będzie baardzo owocny, i że każda z nas w końcu zostanie mamą (pierwszy lub kolejny raz);) Wszystkiego dobrego!!!

No ja idę zażyć kapieli i wybywam z domu. Doprzeczytańska w Nowym Roku 2007.

Dziewczyny ledwo żyję i wcale nie chce mi się wychodzić na tego Sylwestra. :( Przenieśliśmy jeszcze dziś dwie komody z zawartością, umyłam w dużym pokoju podłogę i najchętniej poszłabym spać. W między czasie wpojechałam z mężem do sklepu i kupiłam inną farbę do włosów (tamtą trzba mieszac w miseczce i się zniechęciłam...ale leń ze mnie), mąż i ja jeszcze kupiliśmy po jeansach Moje są śliczne!!!! No to ja lecę włosy farbowac...i o 20ej wychodzimy (za wcześnie)! Jeszcze raz szampańskiej zabawy i naj naj naj najszcześliwszego 2007 roku! :) Do zobaczenia w 2007 roku!!!!

maleńka trzymam kciuki!!!!! :)

dziewczyny = co ja mam robić??? mój śluz, taki kremowy jak białko którego do tego było bardzo dużo, zamienił się w brązową maź - kolor prawie jak czekolada:(((( ratujcie!!!!

gablis - pędem do szpitala!!!!!!! To może nic nie znaczyć, ale lepiej dmuchać na zimne. Trzymam mocno kciuki

Maleńka,coś mi sie wydaje że nam niespodziankę zrobisz!!!! Eva Wer..........no pudło kochana. Ewcia marchewcia no........niestety też pudło.

alekto!!!no,pomimo,że nawet dwie narodowości podałaś to.......:( pudło. A jezeli chodzi o dogadywanie sie to może 10 lat temu mieliśmy problemy,ale teraz on bardzo dobrze mówi po polsku,a jeszcze lepiej rozumie:)heh,czasami za bardzo nawet:) No ja tez mówie w jego jezyku i córka :)

Gablis kochana mam nadzieję ze wszystko w porzadku ale niewiem moze gdzieś warto to sprawdzić. No to Celica lecę dalej......Francuz

A tak wogóle to wszystkim wam zyczę wszystkiego...ale jednego najbardziej,żebyscie zostały w tym NOWYM 2007 ROKU MAMUSIAMI!!!!!!!!

Lidka kurcze ty zdążysz te włosy przefarbowac w ogóle?????????????

Grek, IrlandczyK. Mąż mi podpowiada ze może z Holandii.HEHE

Oj galbis nie denerwuj sie,bo to mogą byc tylko plamienia,ale natychmiast do szpitala ja tez tak uwazam!!

No lecę się ubrać bo mnie mąż pogania. To narazie. Pa i wspaniałej zabawy gdziekolwiek będziecie.

Ewa Wer ...........NIE. :):):)

Celica - to może Twój mąż jest taki bardziej \'egzotyczny\' - Kubańczyk, Libańczyk Daj nam jakąś podpowiedź. Jak się poznaliście, gdzie, jakieś słowo w Jego języku! Hihi - a co! Pobawimy się w zgaduj zgadula!!

:) oj jak napiszę cos w jego języku to zaraz sie zoriętujecie....No podpowiem ,że jest europejczykiem :)

Rosjanin??? Pepiczek???