Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

zobaczcie co znalazłam w internecie: \" Jeśli dochodzi do implantacji zapłodnionej komórki jajowej, a odbywa się to między 6 a 8 dniem po owulacji, to 48 godzin później we krwi pojawia się wykrywalne stężenie HCG (> 1 mIU/ml). Ale ponieważ wiele zarodków jest wadliwych genetycznie (niektórzy uważają, że nawet 50 % z nich) i często dochodzi, do „mikroporonień” to dopiero wynik > 5 mIU/ml (dla niektórych > 25 mIU/ml) oznacza ciążę. HCG jest także wykrywalne w moczu i tę właściwość wykorzystują domowe testy ciążowe.\" Tzn że jesli ja miałam wynik 1,84 - to mogło dojść do takiego mikroporonienia... Smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
odlaczyli mi neta. z tego wszystkiego nie placilam 3 misiace :-) a na razie toniemy w dlugach (kredyt, notariusz) wiec jeszcze kiolka dni nie oplace. pisze od kolezanki. gratuluje oczekujacym. u mnie na raie tez ok., ale nie obywa sie bez nerwow. w pt i sb milalam jakies dziwne brudzenia. od 2 dni w porzadku ale nie daje mi to spokoju. na razie nie jade do lekarza, bo dopiero co bylam w w-wie. trzymajcie kciuki. Gdyby nie udalo mi sie juz napisac to zucze Wam kochane Wesolego Alleluja!!! a bez tego internetu to jak bez reki :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Nie było mnie od niedzieli a taaakie zaległości! Po pierwsze cieszę się 100krocia i częściej zaglądaj do nas. A dziewczyny z obawami, nie dajcie się, bądźcie silne i dzielne. Tiki ja tez uważam, ze może powinnas iśc do jeszcze jednego endo...a ginekolog nie powinna mowić, ze jak ty masz obawy to nie bierz leku...tak to my mozemy same się leczyć! Ja natomiast wczoraj byłam najpierw u lekarza po skierowania a potem zaraz w laboratorium. Zastanawiałam się od dwóch tygodni dlaczego taka śpiąca jestem, już wiem. Moje ciśnienie to 90/70..., morfologia ok, OB fatalne, mocz - leukocyturia, miałam tez usg jamy brzusznej: wątroba, śledziona, trzustka obecne :), pęcherz ok, nerki dwie bez zmian :) - strasznie się bałam o nie, bo ja bardzo mało piję, czasem tylko jedna kawa dziennie...także miałam podstawy do złego myślenia. Posiew moczu zaniosłam dopiero dzisiaj, także wynik pewnie tez zły odbieram we czwratek. Plecy bolą mnie strasznie, sczególnie w nocy. Poza tym piersi .... bolą okrutnie (ale nie tak jak plecy :) ). Mam tez bóle podbrzusza...dziś 28 dzień cyklu. Czekam. A generalnie to czuję się jak stara baba. W dodatku cały czas na furaginie jadę! Otwieram ten oddział i jestem przerażona, że tyle z tym roboty, załatwiania, dzwonienia. Dochodzi stres bo dyr regionalny bardzo mnie lubi i wierzy że sobie dam radę. Jestem sama z tym wszystkim, dopiero jutro będzie ze mną kolega z oddziału. Zaczynam panikować. Ale przynajmniej nie myślę o moim \"terminie porodu\", który byłby za kilkanaście dni... - własnie widać jak nie myślę! :) Najchętniej poszłabym spać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam napisać. Na męża urodziny zadzwoniła do niego jego cioteczna siostra, która ma lat 21/22. Złożyła życzenia i pochwaliła się, ze jest już w 5 tygodniu ciaży!!! Ona nie ma wykształcenia (skończyła gimnazjum), mieszka teraz w Belgii, pracy stałej tez tam nie ma, jej chłopak nie jest gentelmenem i nie wiem czy stac o na dziecko...i takiej pewnie się wszystko uda! Absolutnie źle jej nie życzę, ale same rozumiecie o co mi chodzi! A teraz dobra wiadomość po 3 pełnych miesiącach i 3 dniach mieszkania w naszym gniazdku dziś zarezerwowaliśmy rogówkę do dużego pokoju - jest zgrabna, elegancka, prosta w kształtach i przeceniona o 20% :) . Będziemy ją mieć już może jutro/pojutrze - zrobię zdjęcia i się pochwalę ! Nareszcie będziemy mieli na czym siedzieć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYZNACZANIE DNI PŁODNYCH 1. Należy notować długości 6 - 12 cykli (im więcej tym lepiej) 2. Spośród obserwowanych cykli należy wybrać dwa : najdłuższy i najkrótszy. 3. Aby otrzymać pierwszy dzień płodny cyklu odejmujemy od ilości dni najkrótszego cyklu 18 dni. 4. Dni cyklu (od pierwszego dnia miesiączki) poprzedzające pierwszy dzień płodny uznajemy za niepłodne. 5. Aby otrzymać ostatni dzień płodny cyklu należy od ilości dni najdłuższego cyklu odjąć 11 dni. 6. Dni występujące po ostatnim dniu cyklu (aż do miesiączki) uznajemy za niepłodne. PRZYKŁAD 1. Zaobserwowaliśmy cykle o ilościach dni: 28,29,28,27,29,30 2. Najdłuższy cykl 30 dni, najkrótszy cykl 27 dni. 3. 27-18=9 dziewiąty dzień cyklu jest więc pierwszym dniem płodnym. 4. Dni od początku miesiączki aż do 8 dnia włącznie uznajemy za niepłodne. 5. 30-11=19 dziewiętnasty dzień cyklu jest ostatnim dniem płodnym. 6. Dni cyklu poczynając od 20 aż do pierwszego dnia miesiączki uznajemy za niepłodne. WNIOSEK: w celu poczęcia nalezy współżyć pomiędzy 9 a 19 dniem cyklu. Życze sukcesów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidka ale masz fajnie z tym domkiem. A kiedy ja wreszcie bede coś kupowac do mieszkanka nowego????????!!!!!!!!!!!!!!!!! Najbardziej bym juz chciała w pudła sie pakowac. Książki, ubrania i inne graty. Ale do wakacji juz niedługo............na szczescie. Pomyslałam sobie wczoraj że mogłabym znowu zajść w ciażę w sierpniu - tak jak w zeszłym roku. Równiutko rok po. Zobaczymy. Dzisiaj sie dowiedziałam smutnej wieści. Otóz tato mojej koleżanki umarł. Miał 55 lat. Ta kumpela dwa lata temu straciła dziecko. żyło 1 dzien po narodzinach. Teraz ojciec. Los jest okrutny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EvaWer widzę, że już nie możesz się doczekac. Ciekawe kiedy napiszesz, ze już masz dość! hahahah bo niestety tak jest! No a życie jest okrutne i nie ma się co rozwodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mogę. Ja nie bede miała dość. Czym sa te moje dwa pokoje w porównaniu z twoim domkiem Lidka hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj Magda M. - nowa seria. Zaraz zmykam ogladac. Miłej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eva każdy remont jest męczący i przeprowadzki. A może ja tak gadam bo jeszcze nie odpoczęłam po swoim, albo dlatego że mnie tak plecy nachrzaniają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Eh zaczęłam nową pracę (wklikuje różne dane do komputerków :) ), pracuję od 8.00 do 20.00 i na nic nie mam czasu :( A neta w pracy też nie ma :(Ale praca jutro ostatni dzień przed Świętami, a później to jeszcze niewiadomo co :( Co do plamień w ciąży to mój lekarz twierdził, że przez pierwsze 3 miesiące mogą pojawiac się plamienia, ale jeżeli coś Cię niepokoi to najlepiej jechać na pogotowie!Tam zrobia usg i inne potrzebne badania! minimonia ja po swoich stratach ( i po pierwszej i po drugiej) nie mówiłam nic nikomu :( Zrobił to za mnie mój mąż! Ja nie miałam siły! Powiedziałam tylko mamie!Bardzo bałam się powiedzieć jej o drugim poronieniu :(, bo wiem jak bardzo chce mieć wnuka :(, ale się przełamałam :( Popłakałyśmy się obie i mama bardzo mi pomogła!Była ze mną cały czas i to ona wykłóciła się z lekarzem o badania! A potem jak poznałyśmy tą nową panią doktor, to ona z nią na początku rozmawiała! I też nie chciałam, żeby mnie ktos odwiedzał!(poza mamą i mężem)! A najgorsze dla mnie były wyrazy współczucia :( przecież ja doskonale zdjaę sobie sprawę z tego, że moim znajomym było przykro, ale ja nie chciałam o tym mówić, a oni wręcz przeciwnie :( no i to też załatwił mój mąż!Powiedział im, że nie chcemy o tym rozmawiać! A na samym końcu chyba najbardziej pomógł mi ten mój przyjaciel - Tomek!Właściwie pomógł nam!Jesteśmy mu ogromnie wdzięczni za to, że poprostu przy nas był!I nawet jak zadzwoniło w środku nocy któreś z nas i chciało pogadać to Tomek najzwyczajniej w świecie słuchał! I teraz już wiem, że jeżeli znów zajdę w ciążę to nie powiemy absolutnie nikomu do czasu aż zacznie być widać :( Niech się sami domyślają!W razie czego to nie będę miała siły kolejny raz rozmawiać na ten temat :( Ja zaczęłam krwawic dopiero jakiś tydzień po zabiegu! betty82 gratuluję :) Madzia79 ja też miałam nadzieję, że Ci się udało, aczkolwiek napewno w końcu się uda :) Peppetti jeżeli jeszcze tego nie zrobiłaś, to proszę usuń z bloga moje zdjęcie z brzuszkiem!Smutno na mnie wpływa :( A synka masz nieziemskiego :) Oj udał Ci się mały :) takaja a Ty gdzie się podziewasz? Ściskam mocno Was wszystkie :) Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusia_3
minimonia kazda z nas inaczej przezywa strate ja np zyje dzieki mamie przyjaciolom i mojemu kochanie ja lubilam gadac o moim synku teraz tez czesto wpominamy xciaze malego ale juz ze smiechem.Ja mialam moze glupi sposob ale mi pomogl strasznie duzo tanczylam i sluchal;am muzy ktorej sluchalam jak bylam w ciazy a nie wiedzac o ciazy 17 tygodni tez sporo tanczylam wiec doszlam do wniosku ze niech to moje dziecko ma mamusie taka jak zna ale byly momenty strasznego placzu zalaman chcei popelniania samobojstwa.Czas leczy rany nasze dzieci zawsze beda z nami w naszych serduchach ale one chca zebysmy szly do przodu cieszyly sie zyciem bo im jest dobrze sa bezpieczne moj synus jest pochowany z moimi dziadkami zawsze sie smiejemy ze napewno im daje w kosc i maja z nim sporo smiechu moze to glupie nie wiem ale to byl moj sposob na poradzenie sobie z ta strata z tesknota za nim za jego kopniakami a teraz wyluzowalam seks tylko dla przyjemnosci a dzidzia bedzie wiedzila kiedy ma sie pojawic w moim brzuszku sciaskam cie mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane! nadrabiam zaleglosci i na razie jestem dopiero na 284 stronie! :) gratuluje niuusi kropeczki! a ewe marchewe serdecznie witam! ciesze sie ze postanowila jednak z nas nie rezygnowac ;) co do samochodow skoro sie juz wszyscy pochwalili my mamy opla vectre ale ta nowszą :) bardzo mi sie podoba ten samochod bo jest duzy wygodny i bezpieczny (dwie poduchy!) a ja po tym wszystkim co nas spotkalo mam strasznego fiola na punkcie bezpieczenstwa.. to chyba instynkt macierzynski ... niewykorzystany... :( a benzynką sie nie martwie bo tu moze was zaskocze jest tansza niz w polsce!!! tyle na razie przeczytalam wiecej wiec nie komentuje :) pozdrawiam! a w polsce bylo dziwnie... jakos tak smutno... :( to znaczy spotkania z rodzinka i przyjaciolmi ok - tylko to przygnebienie i smutne zamyslenie ludzi mijanych na ulicy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdobry aletko - no to ale masz czytania :) ewuś - tak dostała, wybacz, że jeszcze ich nie ma na bloogu ale skrzynka mi nawala na wp ostatnio, postaram sie dzisiaj umieścić Ciebie na naszym bloogu. kupiłam wczoraj te tabletki - Eurotyx i biore po pół (połówke 25) dziennie dziś 32 dzień cyklu..........czekam.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewuszyska!!!Jestem nowa,mam 22 lata w tym roku wychodze za mąż za mężczyzne którego bardzo kocham...jednak nie wszystko do końca jest tak idealne... Rok temu poroniłam,od tamtej pory nie chciałam narazie nawet próbować...obwiniam sie ,że coś zrobiłam nie tak...że do końca nie chciałam tego dziecka dlatego to sie stało...czy bede mogła mieć dziecko...boje sie że nie :a wiecie dlaczego???Bo na nie nie zasługuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniaaaa - wszystko będzie dobrze - jeśli zrozumiałaś że popełniłaś błąd i teraz pragniesz dziecka to wszystko się ułozy:) Juz przeczytałam streszczenie odcinka Magdy m na onecie :P Zapisałam się do gina na środę po Świętach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia - ja tez przegapiłam Magde M. :( Haniaaa - dlaczego uwazasz, że nie zasługujesz na dziecko? Co takiego zorbiłaś ? Chyba za srogą kare sobie wymierzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia - ja tez przegapiłam Magde M. :( Haniaaa - dlaczego uwazasz, że nie zasługujesz na dziecko? Co takiego zorbiłaś ? Chyba za srogą kare sobie wymierzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniaaa - nie mozesz obwiniać sie, że myslami takimi ściągnełaś na siebie takie nieszczęście. PRZESTAŃ! To nieprawda - to nie dlatego tak sie dzieje. Poprostu jak czegos bardzo chcemy i sie nakręcamy to cięzko to osiągnąć, co nie znaczy, ze jest to nie mozliwe. Będziesz mamą. ZOBACZYSZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haniaaaa ja w pierwszą ciążę - ta którą poroniłam - zaszłam bez problemu za pierwszym strzałem, a teraz starmy się i jak na razie 3 cykl bezowocny.... Ale na pewno sie nie poddamy i próbować będziemy aż do skutku:P Tak więc głowa do góry i zobaczysz że bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie gawit - zdjęcie Twojego brzusia usunełam zaraz po tym, jak się dowiedziałam o tym co się stało :( A synuś - o tak, udał mi się !! Czasem ma takie pomysły, że w głowie się to nie mieści :) alekto - fajne autko. Ja też mam fioła na punkcie bezpieczeństwa. Moje auto jest naszpikowane gadżetami zwiększającymi bezpieczeństwo. A poduszek to jest że ho ho!! Można się dobrze wyspać - 8 poduszek plus kurtyny powietrzne. Ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała z nich korzystać :) Masz rację, co do przygnębienia Polaków. Uśmiech do obcej osoby na ulicy jest odbierany jako dziwactwo. Chyba nikt nie nauczył nas cieszyć się z rzeczy małych...... tiki - 32 dc... w takim razie czekam z Tobą.. oby nie przyszła :) Ciesze się, ze zdecydowałaś się brać te leki. Zapytam jeszcze czy endo mówiła Ci o objawach jakie często występują w pierwszych tygodniach brania tego leku. Chociaz może przy takiej dawce nic się nie dzieje??? Haniaa - za surowa jesteś dla siebie. Na pewno zasługujesz na to by być mamę. To że wcześniej nie chciałaś nią być, nie znaczy że teraz nie możesz tego pragnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hania Nie myśl, że poroniłaś dlatego, że nie do końca chciałaś tego dziecka - tyle kobiet nie chce ciąży, bo są \"wpadkami\", a jednak donoszą i urodzą szczęśliwie bez komplikacji. Gdyby każda zła o ciąży równała się poronieniu, pewnie rodziłoby się bardzo niewiele dzieci. Na pewno się uda - mnie się udało mimo dwóch poronień i innym dziewczynom z tego forum również. Wierzę, że każda z nas się w końcu doczeka dzidziusia albo i kilku :) Dziewczyny, nie mam cukrzycy. Drugie badanie wyszło prawidłowo, więc chwilowo nie ma się czym martwić. Mam je powtórzyć w 32. tygodniu ciąży (za 6 tygodni), a na razie profilaktycznie stosować dietę cukrzycową. Podejrzewam, że wynik badania przesiewowego mógł być nie w porządku, ponieważ po pierwsze wypiłam ten ulepek duszkiem (a w opisie badania, który znalazłam w necie, podano, że trzeba w ciągu 3-5 minut), a po drugie pani pobierająca krew zaprosiła mnie na drugie pobranie o 6 minut wcześniej, czyli nie po godzinie, tylko po 54 minutach. Ale co tam, najważniejsze, że chwilwo naszej Niuni nic nie zagraża :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×