Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

Denarek bardzo się ciszę że tu zajrzałaś, mam nadzieję że o swoich rozterkach i problemach bedziesz pisac i chętnie do ans zagladać bo ten topic jest inny niż poprzedni - optymistyczny. Ale jak tu sobie czytam to widzę że i doły mamy niemałe. Lidka mam wrażenie że ostatnio sama juz zaczynasz wyszukiwać sobie problemy. Na jakiś czas zajęłas sie tymi dziwnymi smsami a teraz znowu przygnębienie.......... Weź się w garść tymbardziej że fajna z ciebie kobitka, domek masz , męża przystojniaka a reszta przyjdzie jak przyjdzie czas. Do Krakowa to wam powiem nie chce mi się jechać. To pomysł mojej dyrektorki - chce mi chyba życie umilić. Dostałam dzisiaj na Mikołaja od klasy drewnianego aniołka i własnie sobie stoi na biurku i się na mnie patrzy..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Lidka - ja tez jestem przerazona ale caly czas staram sobie tlumaczyc. Prawdopodobnie bedziemy brac kredyt na dom w stanie surowym +na doprowadzenie go do stanu uzytkowego (bo tak trzeba -dowiadywalam sie). Ponadto zadatkowalismy dzialke, ktorej moj maz za nic nie chce oddac. Przeraza mnie to ale z drugiej strony wreszcie cos sie dzieje no i bedzie trzeba jakos sobie radzic. Chociaz realnie patrzac nie stac nas na to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
ja sie dzis troszke zdenerowowalam bo mialy byc wyniki z przeciwcial antykardilipinowych.Juz tydzien czekam:-(Boje sie ze jeszcze "zepsuja to badanie" i na nic bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betty ja czekałam prawie dwa tygodnie na wyniki!!! Troszkę mi lepiej bo przynajmniej lodówka jest piękna i cała!!!! Mąż zajął się reklamacją płyty gazowej...zobaczymy czy coś z tego wyjdzie. Faktycznie ewa-marchewa milczy...oby było wszystko ok! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula1304
cześć dziewczynki. Byłam dzisiaj u lekarza.Mam jeszcze zwolnienie do 15.12. Pytałam kiedy mogę starać się o maluszka.Powiedział ze bym przyszła w wolnej chwili to zrobimy cytologie,pożniej na 3 m-ce da mi tabletki na wyregolowanie miesiączki( bo mam w cały świat) a po 3 m-cach pigułki odstawimy i moge spokojnie zachodzić w ciąze wiec gdzies marzec/kwiecien. Żeby tylko ta cytologia wyszła dobrze.Wię chyba jednak nie bede kombinowała wczesniej zebym nie miała pozniej wyrzutów sumienia... Ewa_marchewa odezwij sie bo wszyscy sie o Ciebie martwią. EvaWer ja tez caly czas chodzilam do Bednarskiej i to ona stwierdzała mi ciąze ale teraz wogole nie załuje ze poszłam do Lemanskiego to wspanaiły człowiek i lekarz,przyjechał specjalnie do szpitala zeby zrobic mi zabieg,załuje natomiast ze poszłam do Olka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CELICA
malenka20,ja też mam oponkę i strasznie mnie to wkurza,bo nigdy takiej nie miałam i chociaż jestem zagoniona od rana do nocy nie chce spaść!!Cycki mi sflaczały,policzki zapadły,dupa zwiędła,spodnie na nogach wieją jakby tam halny hulał,a opona jak była tak jest.Sądziłam,że to już z wiekiem takie cosik się pojawia,ale skoro masz ją nawet ty to się trochę pocieszyłam.Może to jeszcze wina hormonów...?Daje sobie ultimatum do świat mam się jej pozbyć!!bo jak nie to...no właściwie nie wiem co,ale ma zniknąć i już!!!:):):) Właśnie mójmąż coś wcina,a ja nieeeeee!!I i dobrze,bo wcale nie potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie Celica. Ja przed wrześniem byłam szczuplutka, a teraz tez mi przybyło, brzuszek trochę urósł od nadmiaru tłuszczyku. Fakt że nie paliłam w ogóle ponad miesiąc i teraz tez mało palę, za to wcinam kanapki. Kurcze. Włosy mi wypadają jeszcze na dodatek, chyba wyłysieję niedługo. Anula kto to lub co to ten Olek. Lekarz jakiś? Co do Lemańskiego to ja sobie ostatnio pomyśllam że weznę swoje wyniki i pójde sie zaresejtrować do niego. Może mnie skieruje na jakieś badania, albo co innego powie niż Pawińska? Ale to po Nowym Roku. Teraz mam mnóstwo pracy i tylko czekam na święta bo wolne będzie. Lidka ciesze się ze chociaz lodówka poprawiła Twój humorek. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej !! Ja oponki nie mam, ale za to jestem ogólnie trochę grubsza niż kiedyś :(, cycki też jakieś sflaczałe , chciałabym schudnąć jakies 3 kg...ale znowu od trzech dni słodycze mnie zaatakowały i je zjadam tonami. W dodatku jeszcze wczoraj dostałam przepyszne czekoladki od męża...no siedze i jem. A lodówka jest super! Mogłabym w niej zamieszkać ze szczęścia. W końcu to moja pierwsza w życiu lodówka!!!! W przyszłym tygodniu może już zaczną malować ściany...bo sufity już wymalowane. Nie mogę się doczekać i wiecie co moim marzeniem świątecznym jest sprzątanie w święta własnego gniazdka!!! Wiem, ze w święta się świętuje, ale dla nas to będzie przyjemność a nie praca! Zaczynam się niepokoić o ewkę-marchewkę! I co z niuuusią? Pewnie z łóżka nie wychodzi!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta lodówka to osobno bedzie stała? Nie kupiłas sobie zeby zabudowac ja razem z meblami? Fajnie tak sprzątac w swoim gniazdku. Kurcze znowu zajadam kanapki. I zaraz pójdę po śledzika. Jeszcze tylko jutro i weekend..................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evawer teraz te lodówki są takie piękne, ze aż szkoda je zabudowywac! One ozdobą kuchni są, te sprzed 10-15 lat to wszystkie powinny iść do zabudowy, hehe. Niektóre są takie ładne, ze ja się oderwać nie mogłam...ale ceny szybko sprowadzają na ziemię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No faktycznie ekstra. Mnie sie też takie podobaja i taka sobie planuję kupić. A ile ty za nią zapłaciłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EvaWer w sklepie (w eldomie-nie wiem czy u was taki jest) one sa po 2500, cena skacze w dół lub w górę o 50-70 zł. Natomiast ja odważyłam się kupic tą lodówkę w sklepie internetowym i z transportem zapłaciłam 2228 zł. Uwazam, ze to i tak dużo, bo są tańsze lodówki. Jednak ja w tej zakochałam i jak się uprę to koniec. W niej jest możliwośc regulowania półek o 3 \"stopnie\" czego niestety niektóre lodówki nie mają (generalnie mają możliwośc podniesienia półki o jeden stopnień) i w środku jest bardzo dobrze zaprojektowana. Kolezanka ma taką, tylko model poprzedni i jest zadowolona. Mam nadzieję, ze ja tez będę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anula1304
Eva Wer Olek to jest najgorszy ginekolog jakiego poznałam. Jest ordynatorem w szpitalu na Mickiewicza.Ma zero uczuć,liczy się dla niego tylko kasa i zrobi wszystko zeby ja z Ciebie wyciagnac. On stwierdził mi ciąże obumarła i zamiast wysłac mnie na jakies jeszcze dodatkowe badania albo za kilka dni zrobic usg to mi powiedział "podejrzewam ciąże obumarła, zostanie Pani na moim oddziale na 2 dni i wszystko załatwimy,z mojej strony to wszystko .Płaci pani 100 zł" -tak wyglądała rozmowa specjalisty z pacjentką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znałam anula tego ginekologa, ale generalnie o MIckiewiczu i lekarzach tam pracujacuch zawsze była zła opinia. Rety, Lidka ty chyba wygrałaś w totka, dla mnie to stanowczo za droga lodówka. Jeszcze 1500zł bym zniosła ale 2.300 to stanowczo za drogo jak za lodówkę. Kupie sobie mniejszą może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! Lidzia, ale masz fajna tą lodówkę - teraz ten sprzęt jest na prawde super! ja troszkę żałuje że nie mogłam urządzić swojej kuchni w takim prawdziwie moim stylu, ale kupowaliśmy nasz domek z rynku wtórnego i kuchnia już była pięknie zabudowana - w sumie sprzety są porządne i podoba mi się, ale ja bym to wszystko urzadziła inaczj. no cóż - planujemyw przyszłym roku małe zmiany - chcemy zrezygfnować z garazu żeby powiększyć sobie dół domu i tam bedzie wtedy kuchnia - boże jak ja będe wtedy szalał, tylko żebyśmy mieli pieniązki. co do teściów czy rodziców to nie martw się, bardzo szybko sprzedaliśmy nasze mieszkanie i musieliśmy się wyprowadzić zanim wprowadzaliśmy się do nowego miejsca - w ten sposób ok, 4 miesięcy mieszkałam z teściami - to było dopiero! a i ze swoimi rodzicami już bym nie potrafiła mieszkać, bo wiecznie bym słyszała o której powinnam iść spać, jak powiesić firanki itp. nie ma co jak własne lokum - choć 2 pokoje jescze sa nie urządzone, to mimo wszystko i tak jestem śzczęsliwa. Co prawda dobija mnie miesięczna rata kredytu - po opłaceniu jeszcze rachunków ginie porawie cała moja wypłata, ale i tak jestem zadowolona. co do gina, to ten Olek na prawde paskudny! mój lekarz był na każde moje zawołanie - łącznie z tym, że jak przyjechałąm na izbę przyjęć z krwawieniem to zadwonił do lekarza dyżurującego, poinstruował i w 5 min znalazłam sie na jego oddziale. wszystkie dziewczyny z doliną!!!!! to już ostatni miesiąc tego roku - smutengo roku, ale już idzie nowy, ten lepszy rok - i zobaczycie będzie szcęsliwy. osobiście moim planem jest powitać go z małą istotką we mnie, wierzę że to się w końcu spełni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja chyba postanowiłam \"wydołować\" się do końca tego roku, żeby już w nowym nie mieć siły na doły! Może sie uda :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa ten aniołek to na szczęście;-)niech Cię chroni przed choróbskami i dołkami:-)ja dostałam takiego po stracie maluszka od dziewczyn z roku, które wiedziały co się stało. kurcze dziewczyny ja brzuch zawsze miałam jak ta lala:-D i myślałam, że co jak co, ale brzucha mieć po ciaży nie będę sflaczałego, ale okazało się inaczej:/piersi natomiast dzinie mi urosły:-D znaczy się kolejno..urosły w ciaży, później sflaczało i znów przed okresem urosły i jak narazie takie są, mąż zadowolony chodzi nie ma co:-P Lidka kurcze ale lodówka:-D!! swietna! resztę doczytam później, bo maż już smsusje, że zaraz bedzie a ja nie mam kolacji gotowej:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki!!! ale mnie tu dawno nie bylo...a to wszystko przez mojego laptopa coś sie pochrzaniło i nie bylo internetu. i dopiero przed chwila byl kolega i naprawil :) i od razu zajrzalam tutaj..czytania mialam co niemiara :) ale ciesze sie ze jestem spowrotem. wiecie co sie stalo??? odkąd wrócił moj misiu nie mierze zadnej temperatury nie sprawdzam śluzu nie martwie sie ze nie jestem w ciązy...po prostu cesze sie tym ze on jest ze mna :) no i oczywiscie staramy sie :) ale tak naturalnie bez stresów. i to jes piekne :) musze się pochwalić moim nowym autkiem :) dostalam wymarzone bmw. wogóle ostatnio wszystko mi sie jakos udaje. nawet dostalam mega podwyżke w pracy. a i na mikołaja śliczngo zywego króliczka od misia... mówilam przecież ze grudzień bedzie mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek No dzisiaj jest już zdecydowanie lepiej - dół chyba sobie gdzieś poszedł:) I mógłby nie wracać!! I nawet słoneczko zaświeciło!! Gratuluję lodówki i bmw:) Ja na szczęście zakup lodówki i pralki mam już za sobą... A i kilka innych sprzętów dostaliśmy w prezencie ślubnym.. Teraz tylko budować domek i go urządzać:) Moja oponka powoli znika, chciaż mąż przyzwyczaił sie mówić do mnie\" grubasku\" i czasami mu się wymyka...;) No to życzę udanego dzionka pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Madzie79 - fajnie ze dol sobie poszedl. Ja z kolei zlapalam wczoraj niewyobrazalnego. bo tak sie napalilam na ten dom, widzialam juz kolorki i obrazy na scianach a moj maz powiedzial, ze jeszcze raz sie trzeba zastanowic. Tak naprawde to on widzial ten dom tylko z zwewnatrz (nie bardzo mu sie podoba, bo on lubi te nowe "hollywoodzkie" a ten byl budowany 8 lat temu) i w sumie ja z rodzicami i tesciami podjelam decyzje. Boje sie, ze nic z tego. Moglabym naciskac i pewnie by sie udalo, ale przeciez musi nam obojgu sie podobac :-( czuje sie jak dziecko, ktore napalilo sie na zabawke a potem jej nie dostalo. wiem, ze to ie jest jakis gigantyczny problem, ale jestem tak wsciekla, ze szok. A jesli chodzi o oponke to mi tez cos tm zostalo. Jest juz coraz mniejsza ale jednak nie tak ja kiedys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monikapie - doskonale Cię rozumiem - jak my w ogóle zaczęlismy planować budowę to na każdym kroku była jakaś rozbieżność - to wielkość kuchni, to czy salon otwartu połączony z kuchnia, czy zamknięty, to czy dom będzie stał w tej częsci dzialki czy w innej itd itp.... Ale najważniejsze są kompromisy i dogadanie się:) Siłą nic nie zawojujesz - użyj sensownych argumentów - to może przekonasz męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
Madzia79 mam pytanie rozmawialysmy o tym na poprzednim topiku. Czy Twoj maz jest juz po tym badanku nasienia?Napisz cos wiecej prosze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U mnie też dziś dużo lepiej. Hoomor mi się troszkę poprawił. :) Wczoraj cały dzień spędziłam na pracach domowych. Najpierw byłam u sąsiadki i malowałyśmy pokój dzieciom. Poza kolorem bazowym namalowałyśmy na ścianach wielkie figury geometryczne w różnych kolorach. Fajnie to wygląda. Wieczorek spędziłam na szyciu zasłonek do pokoju mojego synka. Dziś tylko muszę dopracować drobne szczegóły i zasłonki zawisną w pokoju. Już widzę, jak pięknie będzie :) EwaMarchewa - co się dzieje u Ciebie??? Odezwij się, bo zaczynamy się martwić. ma-lenka20 - dzięki za radę. Skorzystałam. Wieczorkiem nalałam sobie wody do wanny. Zrobiłam duuużo piany. Wlałam olejków zapachowych, zapaliłam świecę. I tak leżałam, leżałam.... zapatrzona w gwiazdy (mam okno w suficie).. aż obudziłam się, bo zrobiło mi się jakoś gorzko w ustach. Zasnęłam, nie wyłączyłam jaccuzzi i zrobiło się mnóstwo piany - w moich ustach, w wannie, obok wanny. Po kąpieli sprzątałam ponad godzinę. :) Lidzia - z pracą to nie jest tak łatwo, ale z brakiem towarzystwa to chyba można sobie poradzić. Na pewno znajdzie się kumpela, która nie jest w ciąży. Może warto odkopać stare przyjaźnie - z podstawówki, ze szkoły średniej :) Fajnie tak powspominać stare dobre czasy. Lodówka -superowa!!!!! Ja niedługo chyba też będę musiała rozejrzeć sie za lodówką. Ta co mam jest za mała dla nas. Ma 150 cm i w weekendy albo gdy są jakieś uroczystości to nie mogę się tam zmieścić. Zimą to jeszcze mogę sobie poradzić - wynoszę do nieogrzewanego pomieszczenia i jest ok. Ale latem wszystko musi być w lodówce. Co do \"oponek\" na brzuszku to ja już się przyzwyczaiłam, że nie wyglądam tak jak kilka lat temu. Kiedyś miałam talię osy, a teraz troszkę centymetr się zepsuł :) Na szczęście ten mój brzuszek nie jest wystający. A co do cycków to jestem szczęściarą. Przeżyłam dwie ciaże, karmienie i one są takie same jak miałam dwadzieścia kilka lat. Okrąglutkie, jędrne i na odpowiednim miejscu. :) 100-krocia - coś tanie te wizyty u ginów. Ja płacę za wizytę 100 zł, a za USG - 80zł. Nigdy nie byłam państwowo i nie wyobrażam sobie tego, że miałabym z brzuchem wyczekiwać godzinami w kolejce, albo w stresie czekać tydzień lub dwa po to by dostać się do lekarza. To nie dla mnie. Wolę zapłacić ale mieć lekarza na żądanie. EvaWer - aniołek od dzieciaków przyniesie Ci szczęście!! niuuusia - jeszcze raz gratuluję autka. Jak ja bym chciała mieć swoje autko. Nie wiem dlaczego tak bardzo tego chcę, bo za bardzo go nie potrzebuję. Nie mam problemu z podziałem auta między mnie a męża. Auto mam kiedy chcę, bo mój mąż ma jeszcze jedno autko na potrzeby firmy. Coś sobie ubzdurałam z tym autem. Chyba dlatego, że nasze auto jest takie rodzinne. A ja mam duszę małolaty. Chciałabym mieć sportowe autko. Oj, kiedy ja wydorośleję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Tak Peppetti, na szczęście u nas lekarze są tani. Ten gin, do którego chodzę jest ponoć bardzo dobry. Max za gina z USG to 70zł z tych ginów, których znam. Dobrze, bo inaczej byłoby ciężko, jak coś jest nie tak i trzeba iść kilka razy w miesiącu na USG. Jak byłam rok temu u endokrynologa to płaciłam tylko 50zł z usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betty - badanie męża przesunęło się na przyszły czwartek - okazało się że trzeba je wykonać w środku dnia - bo tylko wtedy jest lekarz, który bada nasienie. Mój mąż niestety nie może wyrwać się w środku dnia z pracy i pierweszy wolny termin który mu pasował wypada włśnie w najblizszy czwartek. Jak tylko coś będziemy wiedzieć to dam znać - obiecuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
10krocia do jakiego lekarza chodzisz w Rybniku?a jestem w trakcie poszukiwan jakies rozsanego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betty82
nie slyszalam o nim. Mnie znajoma mowila o dr M. Grodoń przyjmuje na ul. Na Górze. ale naparwde nie wiem. A czy ten Dr Michalik ma jakas specjalnosc?I czy u niego w gabinecie idzie wszystko na miejscu zrobic tzn usg, cytologie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×