Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Justyna mi pani w MOPSie to powiezdiala ze nie ma potrzeby sie spieszyc a i rozporzadzenie odnosnie becikowego jest online. zreszta ja akurat o becikowe zlozylam jak tylko dostalam PESEL bo kasa byla na predce potrzebna... a propos - wiesz juz kiedy sie bronisz??? bo ja 27pazdziernika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f.i.g.i.e.l.e.k
Aneczko nasza pani doktór ma tak ok 40 lat...A Agatka jest tylko na piersi i przyznam szczerze ze nie wyobrazam sobie wprowadzania pokarmu tak wczesnie..ale pozyjemy zobaczymy:) A jesli bym się zdecydowała to tak 2 łyżeczki dziennie musiałabym podawac małej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ależ zmarzłam na spacerku...dlatego tylko 2 godzinki połaziłyśmy. powietrze już mroźne. robię sobie herbatkę i już was czytam :) dziękuję w imieniu Zuzi za wszystkie życzonka :) buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figielku no to przyznam sie szczerze ze jestem zdziwiona... z reguly takie wprowadzanie pokarmu daja lekarki starej daty co to nasze czasy niemowlece pamietaja... moim zdaniem uklad poklarmowy takiego malca nie jest jeszcze dostatecznie dojrzaly i z miesiac bym poczekala. ja wlasnie od 2lyzeczek zaczynalam przy Gabrysi i bylo to dla niej zamiast 1 karmienia, jak miala 5 miesiecy skonczone wtryniala caly deserek (maly Gerbera). jestem ciekawe co ta lekarka by odpowiedziala na pytanie o kalendarz zywienia niemowlat... aaa dla mam starszych maluchow ktore kochaja komputer... sciagnijcie gre edukacyjna KROLIK BYSTRZAK... lepsze to niz jakies strzelanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie tysiąc to tez bardzo dużo, i chyba bym sobie strzeliła jakby mi przeszedł koło nosa. Aneczko małą kaszlało z rana bo po nocy miała kozice wysokogórskie w nosku ;) W każdym razie jak by się działo cosik to mam jeszcze takie bezpieczne specyfiki z ostatniego przeziebienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do pokarmu to ja te nie chcę się zabardzo sieszyć. Mleko matki jest najlepsze. Wkurza mnie jak mi ktoś mówi że powinnam małej niedługo coś wprowadzić albo pokarm zagęścić. Od 4 miesiaca to coś już jej gratis podam. My dziś nie idziemy na spacerek bo coś chłodnawo, a wolę dmuchać na zimne. Też się nie mogę przyzwyczić do nowego niku Marylki. Nawet tego pierwsze nie zauważyłam dopiero jak pisałyście to sprawdziłam i faktycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czsc kobietki!!!!! bylam dzis an szczepieniu niedawno wrocilam a jednak byla moja pani dokktor .... najpierw wam napisze co i jak a pozniej poczytam ... julka wazy 6170...glowa 39 klatka 41.... byla zdrowa wiec szcepionke dostala ...zreszta odrazu na wstepie moja lekarka powiedziala mi ze maja te dobre szczepionki ... wiec tak...wkoncu wiem co i jak z tym ulozeniem ....takie ulozenie z tego co mi powiedziala lekarka to asymetria ulozeniowa i napewno nie jest spowodowana ulozeniem dzidzi w brzuchu ... tylko innymi przyczynami najczesciej typu napiecia itp... z tego co mi powiedziala w tej chwili co drugie dziecko to ma ... sama powiedziala ze nie wie co sie dzieje ... i sa dwa rozwizania ... albo pomagac dziecku i go cwiczyc ...albo czekac ....(tylko przy malej asymetri i braku innych objawow neurologicznych ..typu zamkniete pistki ..i ruchowych np.slabe podnoszenie glowkijak dzidzia lezy na brzuchu.. nietrzymanie glowy w pozycji pionowej)...albo pomoc dziecku i go cwiczyc wtedy ta cala asymetria ustepuje duzo szybciej ...nawet jak jest spora .... teraz co do julki ... spytala mnie czy chce ja cwiczyc poniewaz jej asymetria jest nieznaczna ...wlasciwie nikt procz mnie tego nie zauwazyl ...i moglabym to zostawic jak jest .... ale moglo by sie to ciagnac a pozatym jakby cos z tego wyniklo nie darowalabym tego sobie ....wiec wzielam skierowanie na rehabilitacje ... zadzwonilam juz i zapisalam sie na wtorek ...(ide prywatnie bo panstwowo ponad miesiac mialam czekac)... z tego co sie dowiedzialam rehabilitant pokarze mi kilka cwiczen ktore bede musiala robic w domu ...i specjalne techniki pielegnacji i ukladania ... a i najwazniejsze juz moja pani doktora pokazala mi kilka cwiczen Metody NDT-Bobath i juz jestem po godzinnej zabawie z julka ta metoda ... takze jak macie dziewczyny z tym problem to nie czekajcie ...przynajmniej takie jest moje zdanie .... lepiej dmuchac na zimne niz cos przeoczyc .... dobra ide was poczytac .... aaa dodam jeszcze ze po tej zabawie julka padla jak kawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam jeszcze cos .... juesu jak mi dzis przykro bylo ale nie chcialabym byc na miejscu dziewczyny ktora byla przedemna na szczepieniu ...strasznie dlugo byla tam w srodku chyba ze 30 minut ... wyszla cala zaplakana z dchlopcem na reku ... wsumie nic bym nie wiedziala ... widzialam tylko ze ten maly jakis dziwny jest juz na oko ... glowa mu leciala do tylu ... nie usmiechal sie wlasciwie nie mial na twarzy zadnych emocji ... a byl wiekszy od julki wiec zalozylam ze jest albo w jej wieku albo starszy ...ale po tym jak wyszla poszla do samochodu i po chwili wrocila ....spytala mnie czy moze ze mna wejsc bo skierowania do neurologa zapomniala ...ja sie zgodzilam ... a ona calu czas patrzyla na moja julcie ...wkoncu zapytala ile ona ma ze tak reaguje jak sie do niej mowi ...i glowke tak ladnie trzyma ... powiedzialam jej ze trzy miesiace ... zaczela plakac ... i mowic mi ze z jej malym cos jest nie tak ...a ona nic nie zauwazyla ...lekarka jej go nie zaszczepila...bo z dzidzia nie ma kontaktu ... ma caly zcas ten sam wyraz twarzy nie usmiecha sie nie gaworzy ...a glowa leje mu sie jakby mial miesiac .... a mial tyle co julcia tez trzy miechy ... dziewczyna siedziala i plakala ze nic nie zauwazyla ze nie wiedziala ...normalklnie w szoku jestem po tym ... wsumie jej wspolczuje ... bo mi na pierszy rzut oka cos nie gralo ... ale to chyba jej pierwsze dziecko sama juz nie wiem :((... dlatego powiedzialam sobie ze wole dmuchac na zimne i jak mi sie cos niepodoba zaraz ide do lekarza nie czekam ...nawet jak mi ktos powie ze jestem nadopiekuncza ... to ze julka sie odgina tego tez nikt nie widzial...a tesciowa mi powiedziala ze dzieci tak czasem maja ... i ze szulkam dziury w calym a mi to spokoju nie dawalo ... dobra ide w koncu poczytac ...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkiego naj dla zuzi:)).... co do karmienia dodatkami macie racje ... figielku ja to bym do konca tak tej lekarki nie sluchala ..moim zdaniem z tym jakblkiem i marchwia ...mozesz poczekac .... co do becikowego ...na 100% jest rok ... od lipca zmienil sie przepis i becikowe mozna odebrac dopiero jak sie zalatwi pesel dziecku dlatego wydluzyli do roku .... Aniu a co do krzysia mam nadzieje ze wsio bedzie dobrze .... i takie cwiczonka tez mu pomoga .... lepiej poswiecic troszke czasu niz pozniej sie martwic ... lece bo syrena sie wlaczyla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziś mały mnie zaskakuje,ak poszedł spać o 11 tak spi do tej pory,chce poodkurzać i czekam az sie obudzi. aneczko dzieki za kalendarz już mam go w ulubionych,ja tez sie zastanawiałam kiedy coś małemu wprowadzic nie chce dopuścic do tego co miałam z angela,2 lata na cycu,jak skonczyła 7 mies.to chciałam jej podawac jakies zupki itp ale ona nie chciała a pani pediatra mówiła ze jak dobrze przybiera to mozemy poczekac i żeby dalej karmić tylko cycem,a jak miała 9 mies.to ciezko mi było ją przyzwyczaic do zupek,wciskałam na siłe,ale i tak jest do dzis wybrednym niejadkiem.Dlatego Oliemu chce wprowadzić jak najszybciej zupki,deserki,mam zamiar sama je przygotowywać a cycem chce karmic az mały bedzie miał roczek.Mój Oli już próbował miodku,bo mój madry maz mu dał spróbowac,i wiecie co-smakowało mu ,bo otwierał dzioba jak łyzeczke przystawiał maż do jego bużki Co do szczepienia to małemu ta poszpitalna ropiała i dpo dzis ma takie zgrubienie a ta w drugie ramiaczko tez jes tagie zgrubienie. Alicjo ciesze sie twoim szczęsciem,dbaj o siebie i o dzidzi,niedługo bedziesz je trzymac w ramionach-czas szybko leci, Dzis w biedronce sa fajne dresiki lub jak kto woli spiochy z tzw.misia za15zł,ja sie skusiłam na żóte i niebieskie dresiki,wziełam na 80 i 86 cm,na teraz i na 78 mam pełno ciuszków i myśle że na wiosnę bedą jak znalazł. Madzik ja mam 35 km do wrocka -gdzie sie znajduje te multikimno?A do spotkania wrocławiaczek-jestem za.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Długo mnie nie było i trudno nadrobić czytanie, Terka, trzymaj się dzielnie, wiara czyni cuda! Ali-cja gratuluję! Lalik, nie wiem co się dzieje że tyle dzieci ma problem z napięciem. My też ćwiczymy a asymetria znika. Właściwie to dzięki temu(o ironio) wyszły problemy młodego z powiększonymi komorami i nadmiarem płynu. Tak że jestem za wychwytywaniem takich drobnych nieprawidłowości. Nasza neurolog też mówiła że teoretycznie dzieci są w stanie same to wyrobić ale tak się nie dzieje, bo dzieci nie będą podejmowały wysiłku skoro mają wygodniejsze pozycje. U nas w ruch poszedł Vojta i jest poprawa chociaż na brzuchu poza masażem leży jak za karę. A u nas jest na razie ok. Młody waży już 7.5kg i nosi bodziaki na 6-9 m-cy. Rączki i nóżki ma tak na 62-68 tylko w tułowiu taki długi, może będzie wysoki... Fajnie się uśmiecha, \"rozmawia\" z nami, reaguje na zaczepianie, uśmiech, pieszczoty. Jak widzi super zabawkę (np kolowa sprężynka albo żabka-mydelniczka) aż cały chodzi z radości. Lubi swoje odbicie w lustrze, upomina sie zeby go nosić i pieścić. Ma apetyt i kupka raz, dwa albo trzy na dzień i brudzi prawie każdą pieluszkę kleksem przy okazji bączka ale neurolog mówi że maluchy na piersi tak miewają. Od paru dni wyciąga rączki do zabawek, uderza w nie, chwyta i stara się pchać do buzi. Najsmaczniejsze są oczywiście rączki. Główka ma 43obwodu, klatka 44 więc cieszę się że klatka większa od głowy:) ciemiączko nie jest wypukłe, w ogóle naczytałam się jak chora i obserwuję czy nie pokaże niepokojącego objawu. Z duszą na ramieniu czekam na USG, miesiąc minie 25-go ale pójdę z tydzień wcześniej. Wrzucam zdjęcie mojego kawalera. ttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5549aa08a35cd2fe.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a3fd64e8b33421d3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6de90628593d673e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0b51ecc237f23bf4.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stonka mi tez lekarka dala jedno cwiczenie wojty .... tylko z tego wszystkiego nie wiem jak to zrobic ...moze masz to samo????... wyglądalo to tak ze glowa byla odwrocona na bok i uciskala skron na glowie i punkt na klatce piersiowej .... mala automatycznie podniosla nogi w gore ....tak to ma wygladac ?????... bo w taki szoku bylam ze pamietam jak przez matnie a mala sie darla jak wsciekla... i z tego wszytkie nie wiem czy na obu stronach too robic czy na tej co ma odchyl ... na rehabilitacje chyba kamere zabiore bo przecuez tego nie ogarne w domu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilka zajęta jest karuzelką :D Takze mam chwile dla siebie, zdazylam zapisac sie na sobote do fryzjera, mała za 2 tyg do okulisty i jeszcze mam zmair wybrac sie w sobote na basen :) Juz w ostatnia sobote tez sobie poplywalam - co prawda duzo organizacji to wymagalo, bo mała je co 2 godz, wiec karmilam najpierw w aucie pod basenem, potem mąż wziął Emilke na spacer, noi potem pedem do domu po basenie na kolejne akrmienie :P Asiulek78 - ja jestem z Wroclawia! Te samese dla mam z dziecmi sa w obu Multikinach - w Arkadach i w Pasazu grunwaldzkim. Ja chodze do arkad, bo mam blizej tam z domu. Podtrzymuje pomysl zeby sie spotkac w kinie!!! :D Basiu - dałabys rade tez wybrac sie do kina? Kto tam ejszcze z wrocka jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokopelasa - Multibabykino jest we wroclawiu na pl.Grunwaldzkim i na ul.Powstancow Śl (niedaleko Arkad na ul.Swidnickiej). Zalezy z ktorej strony bys do wrocka wjezdzala, tam bedzie ci blizej. Mozemy zobazcyc iu z nas jest do ktorego blizej i tam sie wybierzemy... Juz wiemy, ze BAsia ma blizej do grunwaldzkiego , ja do Arkad :P A Multikino jest w kilku mistach w polsce, wiec mozecie dziweczyny soarwdzic czy i u was jest i czy maja seanse dla mam z dzieciakami. Stronka Multikina: http://multikino.pl/ Ale robie reklame...powini mi placic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki ale my mamy śpiący dzień :P malutka strasznie marudna i ciągle śpi, ja też posypiam z nią :) madzik ja mieszkam w rynku więc mam bliżej do arkad ale od biedy na grunwald też się dowlokę :P także zobaczymy jak wszystkim będzie bardziej pasowało. dziś z moim facetem idziemy do kina na 22 na film \"niewidzialny\". trochę się rozerwę. bo ja mam najbliżej do heliosa. po drugiej stronie ulicy :P trzymajcie się dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalik, odwracam głowę w swoją stronę i dłoń kładę tak, że kciuk ma na żeberku pod prawym sutkiem a środkowy palec na lewym obojczyku. Później druga strona. Dziecko ma podkurczyć nogi, palce u stóp idą w górę a dłonie się otwierają. Jak chodzisz na ćwiczenia -my raz w tyg. - to możesz notować albo każ sobie pokazać na lalce i przećwicz. Nasza rehabilitantka jest ok. Uczy do skutku. Szkoda że mam kawałek do Wrocławia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalik Ale mnie zszokowała ta historia z tą dziewczyną. Dziwię się że ją to nie niepokoiło. Aż mi się smutno zrobiło jak sobie pomysle co ta dziewczyna mogła czuć. Stonka synek śliczny, a jaki duży, szok. A zdjęcie z kąpieli musze pokazać mojej mamie bo mi zawsze mówi że jak się nie boję Amelce wlewać dużo wody do wanienki. A moja ilość to jest nic w porównaniu z ilością w jakij się Twój kąpie. Marylko śliczny ten kombinezon więc myślałam że wystrzelisz mi z jakąś masakryczną ceną a tu widzę że całkiem przyzwoita. A to Amelia po kąpieli: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/abd226955b9913bb.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczornie !!! my dziś poszczepiennie, Ewka zniosła kłócia lepiej niż za pierwszym razem, bo płakała, tylko podczas wbijania igły, a pomiedzy kolejnymi nawet sobie gadała i w sumie bardzo szybko sie uspokoiła,a po wszystkim poprosty zasnęła. mam nadzieję, że nie dopadnie jej żadna gorączka ani inne podobne rewelacje. Pytałam jeszcze lakarki o te kupy, bo zyc mi nie dają, że tak rzadko je Ewka robi, ale stwierdziła, kolejny raz, że taka jej uroda i nie zmienię tego. I faktycznie, bo ostatnio pojadłam śliwek i nawet jej nie ruszyło. Zreszta ostatnio nie mogłam się oprzec bigosowi ze śliwkami i lesnymi grzybkami, zjadlam połowę miski i czekałam tylko na oddzew ze strony małej, ale nic a nic jej nie było, tak , że ostatnio coraz smielej jem różniaste potrawy. i pytałam jeszcze lekarke o wprowadzanie niwych potraw, stwierdził, że nie ma sie do czego spieszyć, najwcześniej po 5 miesiącu, gdybym wracała do pracy i gdyby był problem ze ściągnięciem wtedy mleka. a wiecie u nas w przychodni dzis wszyscy którzy szczepili Infanrixem musieli wypełniać jakieś oświadczenie. Nie wiem co dokładnie zawierało, bo ja szczepie bezpłatnymi, ale pewnie cos związane to z tym całym zamieszaniem z wycofaniem. co do tego asymetrycznego napięcia ja tez pytałam lekarza o to grubo ponad miesiąc temu, bo Ewka tak trochę odchylała głowę bardziej w jedną stronę, nawet wybralismy sie do pediatry, który jest specjalistą rehabilitacyjnym i ordynatorem na oddziale rehabilitacyjnym u nas w szpitalu. I stwierdził, że niewielka asymetria jest, ale taka ociupeńka. zlecił nam parę ćwiczeń, ale takich nie metodycznych jak on to nazwał w stylu przewracanie na boki, wyciąganie rączek i takie tam. I jak byliśmy ostatnio na kontroli po 3 tygodniach, to stwierdziła, że nie ma potrzeby włączania jakichkolwiek ćwiczen metodycznych, bo bardzo ładnie w ciągu tych 3 tgodni się to zmianiło ku lepszemu i wystarczy to co jest. zmykam na razie, bo jeszcze barszczyk gotuje, bo jutro kipepsko z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze miałam spytać....Justynko jak tam bilirubinka u Ksawcia???wróciliście juz wyłącznie do cycowania, czy meczycie sie jeszcze z flachą? I jeszcze mam skierowanie z Ewcią na mocz i morfologię z palca. Jak to wglada, jak oni utocza tyle krwi z paluszka do morfologi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
istra, niestety, ksawcio pewnie dalej ma wysoka, ale ze wzgledu na to, ze wszyscy sa chorzy to jedziemy od tygodnia na cycu. lekarz tak zalecil. poczytalam sobie dzis o tej zoltaczce serologicznej i na jednym forum byly az 3 dziewczyny, ktore stracily drugie dziecko w takiej sytuacji. basiu ty tez stracilas maluszka jak pamietam??? ja nie wiem, to jest jakies idiotyczne... dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie piatkowo, dzisiaj ja zaczynam d yzur widze dzisiaj nocka znwou ok, maly pospal ze az milo... niestety ja mam troche zmartwien i spanie mi nie wychodzi... nigdy do tej pory nie mialam migren a teraz codziennie lapia mnie takie bole glowy ze az mi sie niedobrze robi i nie tylko glowa boli ale az oczy... moja ukochana babcia jest bardzo chora. leakrka na razie probuje cos zdzialac silnymi lekami w domu ale jak sie nic nmie polepszy w ciagu najblizszej doby to szpital i operacja :( Babcia ma juz 89lat wiec wiadomo ze takie przejscia zupelnie jej nie potrzebne i z operacja moze byc roznie :( mam stresa, okrutnie sie boje i strasznie mi smutno... staram sie jak najmniej denerwowac zeby Krzys nie spijal tego z moim mlekiem ale same wiecie jak to ciezko Istraa dzielna dziewczyna z tej mojej synowej ;) mam nadzieje ze poszczepionkowa nocke mieliscie spokojna. jesli idzie o morfologie to pobieraja tylko troche krwi takze spokojnie. Krzys top nie chcial nawet plakac a to niedobrze bo krew wolniej wtedy leci i babka za wszelka cene draznila Mlodego... co wazne to dobrze zeby miala ciepe raczki to szybciej pojdzie. U nas mlody miewal badania najpierw co 2 tygodnie a teraz juz beda co miesiac Marylko ten nick jest nam chyba jednak blizszy badz co badz pod nim cie juz tyle miesiecy znamy ;) co do lekow przeciwbolowych moja neonatolog powiedziala ze sporadycznie mozna wziac tez ibuprofen czy nurofen np przy silnych bolach glwoy czy bolach stawow. Justyna zoltaczka serologiczna to dziadostwo niestety... juz kiedys pisalam ze nie musi to byc przez konflikt rh ale takze grupe krwi... u nas pomoglo podawanie malej mojego podgrzewanego do 40stopni mleka. uwazaj bardzo na te bilirubine bo moze wiele zlego wyrzadzic... buziak dla Ksawcia piszecie ze wasze maluchy nie lubia lezenia na brzuszku a u nas Krzys po prostu ubostwia taka pozycje. i na kolanach jak sie go kladzie na brzuch i na lozku i na macie gdy moze sobie popatrzec w lusterko a ze sprzyja to prawidlowemu rozwojowi to mysle ze warto z maluchem cwiczyc i kazdego dnia po odrobinie czas wydluzaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KRYZYS LAKTACYJNY I NIEKTÓRE PROBLEMY Z ILOŚCIĄ POKARMU Kryzys laktacyjny to przejściowy, niższy poziom laktacji w stosumku do potrzeb dziecka, który obserwuje u siebie większość kobiet kilkakrotnie w okresie całego karmienia piersią. Fizjologicznie taka sytuacja występuje w jednakowym czasie u wszystkich niemowlaków. Jest to około 3 i 6 tygodnia i 3 miesiąca życia, oczywiście możliwe są lekkie odchylenia w czasie. Wynika to z tego, że u dzieci rośnie apetyt i odbywa się to \"z dnia na dzień\". Natomiast laktacja potrzebuje czasu na zwiększenie ilości pokarmu. Może się zdażyć, że z jakiegoś powodu (np. zabkowanie, wizyty gości, mama wpada w wir przedświątecznych porządków i przygotoawń, a dziecko zalicza się do tych, co to trzeba wybudzać i przypominać o karmieniu) dziecko przez jakiś czas przystawiało się rzadziej do piersi. Powracając do dawnego rytmu zachowuje się niespokojnie, bo nie może najeść się tak, jak poprzednio. Poziom laktacji obniżył się przez zmniejszoną ilość przystawień. W obu przypadkach dziecko musi nad tym popracować. Tylko głodne dziecko jest w stanie przywrócić poziom laktacji odpowiedni do apetytu. Kryzys laktacyjny poznamy po tym, że dziecko miało swój rytm, jadło co 2-3 godziny, a tu nagle kończąc np. 3 tyg zaczyna być głodne co 1h, co 1/2h, co 15 min lub wogóle nie chce przestać ssać. Jeżeli głodne niemowle będzie przystawiane do piersi dostatecznie często, to organizm kobiety zacznie produkować tyle pokarmu, ile potrzebuje dziecko. Każda kobieta jest w stanie wykarmić swoje dziecko (także bliźniaki, a nawet trojaczki). Ilość pokarmu zależy od częstotliwości stymulacji brodawek. Jeśli kobieta postępuje prawidłowo kryzys trwa od 12 - 48h. Jeśli sytuacja się przedłuża należy sprawdzić, jak dziecko radzi sobie z piersią lub poszukać innej przyczyny spadku poziomu laktacji. Może np. spadła efektywność ssania. Każda ilość podanej mieszanki w takiej sytuacji zaburza współprace mamy i dziecka. Nie można podawać mieszanki z myślą, że jak naprodukuje się więcej, to przestaniemy dokarmiać, bo samo się nie naprodukuje. Zwiększony czas ssania piersi przez głodne dziecko jest sygnałem dla przysadki mózgowej, która reguluje wydzielanie się prolaktyny, a ta z kolei jest odpowiedzialna za produkcję pokarmu. Może się zdażyć, że kobieta nie zauważy kryzysu aż do np. trzeciego miesiąca. Zdaża się to z różnych powodów, np. dziecko jadło bardzo często i mama nie niepokoiła się, że przez krótki czas jadło jeszcze trochę częściej. WKLEJONE ZE STRONY http://www.homohomini.org/poradnia/informacje/kryzyslaktacyjny.html na wypadek gryby sie wam znowu cos nie otwieralo ;) kafe ma jakas blokade na podawaie linkow i wtedy trzeba taki link skopiowac do przegladarki i usunac spacje ktora pojawi sie w adresie, to tak na przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dzis rozpoczelysmy toi cwiczenie co nam pani doktor pokazala .... paranoja mala sie drze jak wscieka az mi serce sie kroi ... juz nie wiem moze cos zle robie:(.... mam pustka w glowie ::(.... stonka jak owracasz jej glowe to jak naciskasz po piersia to jest po tej stronie ...czy tam gdzie bark ... kuzwa juz nie wiem ...mam pustek w glowie a ta lekarka zrobila to tak szybko ze juz wszytko mi sie myli ...a do rehabilitanta dopiero we wtorek idziemy ... stonka twpj maly tez sie tak drze????...julia az zwymiotowala:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to napisalam ze sama nic z tego nie rozumiem;)... Stonka jak odwracasz glowe malemu ...to glowa jest odwrocona w strone uciskanego barku ... czy w strone kciuka ????? jak np palec masz na prawej piersi to glowa jest w prawo czy w lewo????..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ale dzis u nas brzydka pogoda:( az sie wstawac nie chce :( a tu jeszcze na zjazd trzeba jechac.. Agatka po wczorajszym szczepieniu jest strasznie marudna :( i widac ze ja nózka boli :( tym bardziej ze po pierwszym znaku nie było a po tym jest zaczerwienienie... Aneczko przykro mi z powodu babci:( rozumiem co czujesz... u nas podobna sytuacja, od wczoraj babcia w szpitalu bo przedawkowała leki (tzn lekarz jej przypisał za mocne a wójek z którym mieszka nie zauwazył ze cos jest nie tak:/ ) a przy okazji wyszło ze nerki nie pracują tak jak powinny:( i wogóle jest w kiepskim stanie :( ale modle sie o zdrówko dla niej i mam nadzieje ze bedzie oki... Twojej babci tez zycze zdrówka :) oj reszte później bo niunia woła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz wkoncu moglam was poczytac !!!! Aniu z tymi bolami to sie przejdz do lekarza bo jak nigdy nie mialas ... to cos musi byc ich przyczyna ... i mam nadzieje ze z babcia bedzie ok ... wiem jak ciezko jest byc spokojnum jak sie cos wali ... ale przynajmniej sie postaraj ...krzys moze stresu spijac nie bedzie ale popierwsze moze mu sie udzielac a pozatym mozesz stracic pokarm .. a to juz tragednia ... znam dziewczyne ktora jak sie dowiedziala ze z jej maluchem jest cos nie tak w ciagu dwoch dni stracila pokarm ... Aniu mnie tez ...wsumie ja juz na oko widzialam ze cos jest nie tak z tym malym ... tylko trochu sie dziwie ze poprostu czekala ... wsumie z tego co mi powiedziala pozniej ona nie wiedziala ... zastanawiam sie ze nawet jak to bylo jej pierwsze dziecko to chyba ma jakis znajomych rodzine i ktos mogl zwrocic uwage ze z tym szkrabem jest cos nie tak .... wiecie co ja mam chyba jakiegos pecha do tego allegro .... czekam na kilka przesylek ktore 9 zostaly wyslane ...i nic ... i albo oni leca w kulki z tym wysylaniem ...albo poczta w zabkach tak dziala .... pozatym pogoda jak pod psem ciagle pada... tez jestem ogolnie jakos przybita .... chyba ta asymetriia wyprowadzila mnie z rownowagi ... tak sie cieszylam ze wszytko w porzadku jest a tu :(... jak mi sie bedzie tak 4ry razy dziennie drzec to nie wiem jak to zniose ...bo mam 4ry razy dziennie to robic ...kazda strona po 2 razy uciska przez conajmniej 40sekund.... jeszcze meza nie ma i nie mam nawet z kim o tym pogadac .... ide sobie kawe zrobic .... moze mi sie humor poprawi ... pozdrawiam wszytkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno ...wiecie bylam taka dumna ze julcia taka silna jest tak sie ladnie na boczki przewraca i z brzuszka na plecy .... a lekarka powiedzia ze to wina tego napiecia ....ze w tym wieku dzieciaczki nie osogaja jeszcze takiech wynikow ... tylko jak teraz tak sobie mysle to 13 lat temu moja nia tez musiala miec chyba to napiecie tylko tego nikt nie ropoznal ...bo majac 5 mc siedziala bez podparcia a 10 zasowala na nogach ... ogolnie wszytko co robila robila szybciej od innych dzieci a ztego co mi powiedziano ze jak dziecko za szybko osiaga pewne czynnosci to tez niedobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Nunia spi wiec mam chwilke. Po tym naszym spacerowaniu Jula ma od wczoraj sapke :( Wpuszczam jej w nosek sol fizjologiczna ale jak nie przejdzie to jeszcze w weekend idziemy do lekarza. Dzis nasz Krzys konczy 4 miesiace z tej okazji Julka i jej mama przesylaja mu calusy :) Stonka Twoj Rafalek to maly przystojniacha. Wazne ze cwiczenia pomagaja a my trzymamy kciuki za popprawny wynik usg ❤️ Marylko my tez mamy zamiar wybrac sie do Anglii z Jula ale dopiero na przelomie listopad/grudzien. ciekawa jestem jak Tatianka sie bedzie czula w samolocie. Roznie to dzieci znosza. Moja kumpela leciala ze swoim synkiem i maly caly lot praktycznie przespal ;) Ocho ale popisalam Jula juz mnie wola. Wpadne po spacerze. Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny serce mi peka:( bo musze isc na zjazd od 15 do 20 i nie bede przy malutkiej :( a tu kąpiel i cysio po kąpieli ok 19.00 :( Może się orientujecie czy sa jakies ulgi dla studentek posiadajacych małe dziecko??? Nie chodzi mi tu o zwolnienie z zaliczen i egzaminów tylko np zwolnienie z pewnej liczby zajec itp.??? Jesli któras z Was słyszała o czyms takim to napiszcie...prosze:) bo ja wiem tylko ze mozna wziąś dziekanke ale wtedy jest sie rok w plecy:( Ide powoli sie zbierac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×