Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Witaski! Zajrzałam żeby sie pożegnac przed wyjazdem do teściów a tu taka niemiła niespodzianka:O Zasmucona sytuacja niewiem co myślec o twoim poscie bo jeśli to prawda to O.K a jesli nie to łatwo kogos o coś oskarżyc...tym bardziej jako pomaranczówka :( ja juz nie chce i nie bede nikogo osądzac itd bo szkoda mi na to czasu i nerwów a myśle że dużo wiecej bys osiagneła podpisując sie prawdziwym swoim niciem bo pomaranczówkom wogóle nie wierze i mysle ze nie tylko ja:O Basiu moze to i racja z tym niekorzystnym biometrem:) W sumie mój mężuś też jest Raczkiem :) Urodzinki obchodzi 3 dni później niż Agatka:) A gdzie miło Cie powitac🌼 Wisienko a Ty już się nie zamartwiaj 🌼 Aneczka to madra dziewczyna i napewno dobrze zrozumie Twoje intencje...a po za tym to pewnie nie pisze dlatego ze jej sie najzwyczajniej w świecie nie chce tu zaglądac...wiec ja proponuje żebyś może maila jej wysłała... dobra zmykam niewiem czy tu jeszcze zajrze dzis ale mam nadzieje że naprawde skonczy sie ten juz \"nudny\" temat a Lawina pójdzie sobie stąd papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny pozwolę sobie napisać jeszcze bo widzę że nie zakończyłyście tematu. I aż mnie wierci zeby napisać mimo ze nie jestem jedną z was tylko czytam z doskoku bo maluch mój pojawił sie końcem czerwca(termin na lipiec stad zaczeam was czytac). No przykro że tak sie rozsypuja lipcówki , miło było mi wpadać poczytać was czasem patrzec jak rosną wasze maluszki.Nie dajcie sie wszystkie piszcie dalej jak pisałyście a Justyna niech sobie wnioski wyciągnie. Te które ją tak wielce lubią niech wiedzą że Justynka dobrze wie gdzie należy pisać o sprawach którymi przynudzała oto dowód http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3501524&start=90 i dlaczego tam nie została? Tylko przyszła tu ciągnąć wątki o swojej histori nudnej i długiej jak te spaghetti które polecała z koncentratem :-( Nikt jej chyba tam nie odpisywał i zainteresowała swoją historią tylko na chwile.Nie dość że takie pranie brudów to nędzny sposób na odstresowanie, pięknie odsłaniający jej paskudny charakter. Chciałbyście taką synową dla swoich córek pomyślcie???.Nie wierzę!!! Z Justynką nikt w realu pewnie nie umie współżyć a tu myśli ze powiernice znalazła i myśli że jak nikt nie napisał do tej pory żeby się opamiętała to tylko z dobrego serca, szacunku i dobrego wychowania.Bo założe się że i tak wiele lipcówek opuszcza wywody Justyny( niektóre sie przyznały i chwała im za to) tak jak i ja która wpada poczytać z doskoku. Za waszym przyzwoleniem w sumie troche zmienia bieg i temat tego forum. Każdy wie jaka jest tematyka tego spotkania lipiec 2007 a Justyna sama niedawno napisała próbując nieudolnie tłumaczyć swoje zachowanie że to nie ma byc forum o kupkach dzieciach tylko o mamach.To z założenia jest niestety o kupkach itp a przy okazji o tym jak przeżywa sie ten okres macierzyństwa.Ile jest przeżyć Justysi jako matki? Ile konkretnych porad dała Justysia? Niewiele konkretnych, parę zdawkowych ale za to mnóstwo żalu do świata, do rodziny, każdy wie że nie ma ciepłej wody,że bała sie nawet pilegniary środowiskowej żeby nie zobaczyła warunków w jakich żyje,taka osoba ma radzić jak macie z dzieckiem postępować??? W nocy buszuje, w dzień śpi jak sama pisze, biedne dzieci, cieszmy sie ze jeszcze żyją i ta teściowa zła jarucha dzieci dogląda.Ja bym na jej miejscu Justysią się jeszcze zajęła.sama Justynko taki obraz siebie budujesz.masz wielki problem z samą sobą a to nie przez forum sie załatwia. Masz 2 dzieci i pomóż sobie bo im jesteś potrzebna.Nie wierzę ze jesteś dobrą mamą sumienną mamą, nie ma szans. Czas jaki spędzasz przed komputerem mówi sam za siebie.To też uzależnienie jak sama przyznałaś, nałóg.A nałóg sie leczy...choćby dla dobra dzieci. To tyle o Justynce a reszta. No cóz szkoda jeszcze ze Aneczka odeszła ale nie dziwie sie tez wydawała sie za dorosła na takie dziecinne zabawy jakie zaczeły sie toczyć, odpowiedzialna może czasem zbyt asekurancka,pani neantolog to było jej guru, czasm moze faktycznie jak to ktos nazwał za bardzo wujek dobra rada ale jej rady myśle ze wiekszość czytała i nawet jak nie stosowała to przemyślała, skonfrontowała ze swoją wiedzą i intuicją.I tak powinno być.Konstruktywnie Kobieta zaradna,z sercem do innych, nie wiem jak to robiła zawsze odpisywała, i to na dwa fora jechała bo wspominała ze sie tez udziela na innym. Podziwiam organizacje i szkoda ze jej nie ma . Tak jak i Lalik dorosła kobieta z doświadczeniem radziła biednej Justynce to okazała sie bee jak prawde powiedziała. Justnka dostała od niej konkretną radę weź życie w swoje ręce skoro tak narzekasz. Ale nie wtedy Justynka stwierdziłą ze kocha imbecyla .... no doprawdy żenada. Myśle ze własnie konstruktywnie powinno być a nie depresyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz, zasmucona, pstryczki dla ciebie:P odnosnie podszywow to byl moj pierwszy i ostatni raz, nie zgadzam sie z tym co lawina o aneczce napisala, a przynajmniej nie do konca. reszty nie bede komentowac, wystarczy ze wzorem aneczki odesle was do pewnego linka: http://bpd.szybkanauka.net/ a teraz bede udawac, ze mnie tu nie ma i zycze wam spokojnych, radosnych swiat i szczescia oraz duzo zdrowia w nowym roku, niech bedzie lepszy niz wszystkie wczesniejsze, bo z waszymi kochanymi skarbami:) na prawde ciesze sie, ze moglam was poznac i nie mam do nikogo zalu... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz wszystkie będą odchodziły, muszę przyznać, że to jest dopiero dziecinadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście jabłuszko też uwielbia, chodziło mi bardziej o to, że w takich zupnych przecierach nie może być mięsa, ale z warzywami jak najbardziej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :-) mialam tu nie zaglądac przez weekend, ale siedze sobie przy kompie bo moje chłopaki spią, obiadek zrobiony :-) teraz czekam aż sie łaskawie obudzą, zjedzą i śmigamy na spacerek :-) a teraz mam chwilke zeby poklikac. pisałyscie laski o jedzonku. Szymon raczej nie wybrzydza. Zjadł nawet tą obrzydliwie cuchnącą dynie z ziemniakami :-) wiec kupilam mu brokuly z gerbera (chyba) i zobaczymy czy to tez zje. Marylka miesko powiadasz? :-) no tak, to juz pięć miesiecy koncza te nasze pociechy. a do faworytów należa jabłko z bananem i banan :-) ale na banana to chyba lepiej uwazac bo chyba troche zatwardza co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzienie. Kurcze jestem trochę do tyłu z czytaniem ale sie porobilo,jakies oskarzenia i itp,wtrąca sie jakaś nowa i pisze ze nieraz nas czyta a potem zarzuca ze my za duzo czasu nie poswiecamy naszym dzieciom a co ona w tym przypadku robi pisząc i sledzac nasze forum Do tego aneczka hm Dobra lece poczytać póki Oli zajeęty,patrzy się jakjego siostra w swoim pokoju choinke ubiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko boska, zapomniałam całkiem, że choinkę trzeba kupić... może we wtorek podjedziemy i kupimy jakiś mały świerczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w wysmienitym humorze, bo wróciłam z siostra z zakupów i zamknęłam temat prezentów :) siostra wybrała sobie sama cos z biżuterii, tato jakąs wilkąksiażke, a mamie kupiłąm przepiekny naszyjnik z APART. Za jej troskę i oddanie w pomocy przy wnuczku :) a ja dla siebie oczywiscie bluzeczke z przeceny i marynarkęsztruksową do pracy tez z przeceny :) Tylko nie wiedziec czemu samochód nam stranął, jak wjeżdzałam pod górke. Na 2 biegu nie mogłam ujechac, zadusił sie i nie chciał odpalic. No ale to staruszek wiec co sie dziwic. Wstrzymałysmy jakos mego ruch na parkingu w sklepie, ale byłąm pod wrazeniem, ze mili panowie za nami, zamiast robic awanture to pomogli tak wykierowac ruchem, ze jakos mogłysmy wyjechac na luzie. Potem przejeli nas przejeci ochroniarze i dumali nad silnikiem. Pewnie pomysleli, że blondynka za kółkiem, to trzeba pomóc ;) Ciekawe czy gdybym byłam starym facetem to tez wszyscy byliby tak mili :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma Basiu jak dobre zakupy. My się wybieramy w tym tygodniu na prezentowe zakupy, już się nie mogę doczekać. A od jutra wielkie porządki. Witam a gdzie 🌼 jak wymyśliłaś sobie taki nik? bo np Wisienka jest wisienką bo się zajadała czereśniami. A ty? Też musimy kupić choinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale się wyrabia, szkoda A w ogóle to skąd wy macie swoje numery na gadu? Tyle co skończyłam czytać i synio wstał. Co do słoiczków to u nas odpadły w przedbiegach ziemniaczki ze szpinakiem. U nas \"długi weekend\" córkę w nocy bolał brzuch, wyglądała ok, to dałam jej smectę i zrobiłam masażyk, pomogło na krótko. Po no-spie zasnęła na 2godziny i obudził ją ból. Za...ygała siebie, łóżko, i drogę do łazienki. Na to wstał mały i zanim się obrobiłam ze sprzątaniem było rano. W dzień znów ją męczyło i wygląda na grypę żołądkową. Daję jej nifuroxazyd i na razie ataki słabną. Z przerażeniem w oczach obserwuję Rafała. Nie wiem jak u was, ale u mnie dzieci chorują najczęściej w weekendy. Wygląda na to że będę musiała ciągnąć ją z nami na jutrzejsxzą kontrolę do neurologa bo nie mam z kim zostawić a do przedszkola w takim stanie nie pójdzie. Idę zaprosić małą na partyjkę scrabli,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,witam rowniez a gdzie. Nasza rodzinka spedzila mily weekend w gorach.Bylismy rowniez w restauracji i musze powiedziec,ze Raoulek byl bardzo grzeczny.Troche z nami \"posiedzial\" przy stole,a potem grzecznie spal w wozku.Na naszej sali bylo 8 stolow,w osobnej czesci barowej pan gral na fortepianie,tak ze bylo bardzo spokojnie i maly mogl spac bez przeszkod.Mielismy w piatek nasza 5 rocznice. Musze przyznac,ze jeszcze gnebi mnie ta awantura,ale mam nadzieje,ze jak po kazdej burzy pojawi sie tecza.Zycze wam milego,niedzielnego wieczoru.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos miałąm problem, aby zalogowac sie na forum :) eva najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu 🌼 ja juz przestałam myslec o awanturze, jeszcze nie potrzebnie wylegnie sie kolejna i po co nam to :) stonka to faktycznie miałas ciężką noc. Mam nadzieje, ze juz czuje sie lepiej. 🌼 na poprawę humoru i zdrówka dla córci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No,no no choinka ubrana jeszcze zostanie jedna do ubrania w duzym pokoju,moja córa nie mogła sie doczekac i truła mi i truła aż wkońcu wyciagłam i ona ubrała. Ku..wa przeczytałam to wszystko ,właściwie omijałam jednej osoby wypowiedzi i powiem że jak sie uprę to nikt nie jest w stanie wyprowadzic mnie z równowagi a ja i tak będe wierna naszemu topikowi nawet jakbym miała sama ze sobą k.likac to i tak forum będe podczymywac ;) Figielku ja piorę w wizirze i płukam w płynie E najlepiej mi on ze wszystkich pasuje szczególnie niebieski,piorę wszystkich rzeczy w jednej pralce. Anulka przykro mi z powodu kradziezy ale powiem ci ze z drugiej strony ciesz sie że nie buchli ci całego wózka.U mnie juz zginał nie jeden,doszło do tego że ludzie zamykają wóżki na zapięcie od roweru ;) AAA no i dzieki dZiewczyny za matke polke ,ha,ha ha,miesko się płucze w zalewie z dużą ilościa czosnku a za pare dni będzie sie wedzić,co do wystawienia wyrobów na alegro,hm sanepid by mnie zamknął do wiezienia pewnie za taki czyn,a tego pewnie nie chcecie no nie... Dlada mój oli ma problemy z butelką ale ja tez dałam mu butle z ustnikiem z awenta Oli fajnie złapie a uchwyty ale on prędzej się bawi niż pije ,ale wielkie dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż mnie zaraz wygoni od komputera więc tylko na chwilke. Eva wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy. Basiu super że prezenty już masz z głowy. Ja nadal mam problem. Nie wiem co kupic dla rodziców i dla siostrzenic. Może wy cos doradzicie co by kupić dla dziewczynek, jedna ma 7 lat druga 13. Właściwie ta druga to juz nie dziewczynka. Co do jedzonek to Jasiu powoli próbuje, po kilku dniach cos nowego, mięska mu jeszcze nie dawałam. Stonka no to sie córeczka wymęczyła. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia, no i żeby Rafałka nie zaraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia-dziekuje za zyczenia,to co prawda nie byla rocznica slubu,tylko bycia razem,ale dla nas to tez okazja do uroczystosci,a tym razem polaczylismy z listopadowym swietem tzn kreseczkami na tescie z zeszlego roku,po tak dlugim i ciezkim staraniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosdan-dziekuje.Ja tez zawsze mam problem z prezentami,ale tym razem dla siostrzenicy,ktora ma 14 lat kupilam zestaw do malowania tzn.sztalugi,farby ,pedzle ,bo ona lubi i umie malowac.A moja corka kupila jej jakis drobiazg z Diddl,teraz to modne wsrod jej kolezanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah wiecie co, jak mam siedziec i nad tym kminic to napisze... mama mia, zastanow sie lepiej pindo jedna nad soba... wiesz czemu nie wchodze na inne topiki??? bo nie mam czasu, w przeciwienstwie do ciebie, ktora w tych sprawach obeznana, jak kazdy mogl zobaczyc. mowiac szczerze, synowej dla swojej corki nie wiem jakiej bym chciala, ale pewnie juz nie zdaze dozyc, aby ja poznac... nigdy nie napisalam ze jestem dobra matka, wrecz przeciwnie, potrafie przyznac sie do niedociagniec. a ty??? moja tesciowa wcale nie zajmuje sie moimi dziecmi jarucho jedna... wiesz, wpelzlas tu niczym jadowita zmija, pokasalas mnie ostro, a teraz spadaj na drzewo malpo jedna, albo wyskocz na solowe przed bar... bo mysle ze wiekszosc osob bardziej zniechecila sie twoimi wpisami niz moja paplanina. zasmucona, nie pierdziel ze cie nakrecam, bo juz kiedys pisalam, ze nie mam czasu siedziec i gadac na gg, nie wiem, moze zal dupsko sciska ze z toba nie pogadam... nalog... jesli fakt, ze w ciagu dnia mam wlaczonego kompa i co jakis czas czuje nieprzemozona chec odswierzenia stronki, zeby sprawdzic czy ktos czegos nie nastukal, po czym wracam do swoich obowiazkow, mozna uznac za cos, co powinnam leczyc, to chyba najwyzszy czas zebysmy wszystkie udaly sie do specjalisty. pragne zauwazyc, ze wywody swoje pisuje glownie w poznych godzinach wieczornych, kiedy dzieci spia, w ciagu dnia ewentualnie rzuce krotkie zdanie... a ogolnie to oczywiscie, nie chce obrazac tu aneczki, ale ona to obrotna, nie to co ja, bo i na dwa fora i na gg potrafi sie udzielac, a ja cale zycie siedze przed kompem i tesciowa musi kolo mnie chodzic... o ironio, mi sie wlasnie wydaje, ze dlatego i lalik i aneczko stad uciekly, ze polapaly sie, ze cos z nimi jest nie tak, ze gdzies im uciekaja godziny z zycia. na koniec, w przeciwienstwie do niektorych potrafie czytac:P nie mam zalu do lalika, zezloscilo mnie jej stwierdzenie, ze wszyscy sa przeciwko mnie, bo nigdzie tego nie napisalam, a ze zwykle nie napisze, ze sasiad z naprzeciwka sie dzis do mnie usmiechnal, tylko o tym co przykre... coz, kazdy moze sie cofnac i zaglebic w podana przeze mnie stronke, a wszystko sie wyjasni;) na wziecie zycia w swoje rece mam jeszcze troche czasu i nikt mi nie musi tego radzic;) zas do aneczki mam zal tylko o jedno, napisalam o klepaniu biedy w calkowicie pozytywnym kontekscie, o rodzinie, ktora jest wazniejsza niz pogon za kasa, bo dla mnie jest to wazniejsze niz cokolwiek innego. ale ona nie chce dac sobie tego przetlumaczyc, bardzo mi przykro:( i powiem jeszcze jedno, nie obwiniajcie mnie o zlo calego swiata, bo ja przynajmniej moge tu wejsc i napisac z czystym sumieniem, pod swoim nickiem. nie kazdy mnie musi lubic i wielokrotnie pisalam, ze nikt nie musi mnie czytac. chcialam zakonczyc ta cala sytuacje zartami, nie chcialam zaczynac tego na nowo, ale mam dosyc. zostalam zgnojona za to jaka jestem, nie wyrzadzajac tak na prawde nikomu zadnej krzywdy, ot, popieprzylam sobie od rzeczy, a potraktowano mnie jak lysa kobyle, po ktorej kazdy moze sobie jezdzic jak mu sie podoba... najlepiej anonimowo, a jeszcze lepiej nie majac w zasadzie podstaw do bytowania tu, bo to przeciez topik dla lipcowek, nie czerwcowek... tak inteligentko, do ciebie pieje, masz takie samo prawo fanzolic tu o tym jaka jestem matka, jak ja o moim imbecylu. dlatego wlasnie to jest forum!!! jak szukam informacji to mam google, a tu wpadam pogadac, powymieniac sie doswiadczeniami, ponarzekac... a ze nie mam z dzieckiem wiekszych problemow???? ze moje dziecko jest zdrowe, spi grzecznie i nie mam na jego punkcie pierdolca, bo nie przyslonil mi calego swiata to jestem zla... i w zasadzie to chyba tyle ode mnie, za przeciaganie watku przepraszam, ale caly dzien mialam dzis dolka, wylaczylam juz nawet kompa zeby poczytac, ale zbyt wiele mysli klebilo sie w mojej glowie i nie szlo sie skupic:) poprostu boli, ze mimo, iz napisalam, ze nie bede juz poruszac pewnych spraw, pisalam juz calkiem normalnie, pozwolilam sobie zartnac z lawiny za tchorzostwo, to komus dalej przeszkadza, ze oddycham tym samym powietrzem... dziewczyny, piszecie tu juz dlugo, wszystkie dobrze wiecie, ze dopiero teraz atmosfera sie zepsula, niby przeze mnie, ale co ja takiego napisalam??? wystarczylo jedno slowo, justyna, wyluzuj, juz mamy po dziurki w nosie tego twojego meza i calej reszty, a bym sie nie naprzykszala, ktos probuje mnie wykorzystac, zeby to wszystko zdeptac i ja temu komus powiem, zeby \"skonczyl juz ta jalowa dyskusje\":P a teraz juz prosze, nie wracajmy do tego. dzis jedna osoba, ktora niestety posadzilam o wypowiedz jako zasmucona, choc zagadnelam ja na gg tylko raz, stwierdzila, ze zawsze milo jej jest mnie rano przy kawce poczytac... for you AM;) a ty matko moja nie musisz tego czytac, a juz najlepiej bedzie, jak wrocisz dalej do wciagajacej lektury z doskoku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo! W sobote wrocilam od rodzicow no i czas zaczac porzadki swiateczne. Swieta spedzamy u tesciow wiec chociaz gotowac nie musze :) z czego sie baaardzo ciesze :) Wczoraj nadrobilam braki i skoro jeszcze pojawiaja sie komentarze to ja chcialalam napisac krotko ze forum nadal bede podczytywac. Towarzyszylyscie mi w koncu przez prawie cala ciaze. Malo pisze bo po pierwsze jestem sama z Julka w domu a po drugie nie jestem zbyt wylewna - po prostu nie potrafie. MAm z tym problem w realu i myslalam ze na necie sie to zmieni ale niestety. Przykro mi ze Aneczka i LAlik odeszly z forum poniewaz bardzo cenilam sobie ich rady. A linki do stronek podawanych przez Aneczke mam nadal w ulubionych :) A co do przewrotow to Julka nie bardzo ma ochote sie przewracac. Glownie wieczorkami jal juz lezy bez pampersa i wietrzymy pupcie :) No i niestety wcale sie nie podnosi na samych raczkach. Dzisiaj ide z Jula do naszej lekarki bo malla przez weekend mi pokaslywala no i ma lekki kaszelek. MAm nadzieje ze to jednak od zabkow a nie przeziebienie. Milego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz na nogach, tylko troche niewyspani :) zaraz jadę z mamądo reala na zakupy swiateczne, mam nadzieje, ze poniedziałek rano nie generuje strasznych kolejek przy kasach :) panowie zostają sami we trzech. trzy pokolenia panów razem, mam nadzieje, ze będzie ok :) eva ważne ze ma sie z kim świetowac najważniejsze w zyciu chwile, za gafę przepraszam, ale życzenia były z seraca :):):) justynko daj spokój :) nie dziwie sie, ze cie to meczy, pewnie tez chodziłąbym jak struta, gdyby ktoś tak personalnie mnie atakował, ale osoby które to robią, albo są z doskoku, albo pomarańczowe, albo ich już nie ma. i choc sama wielu rzeczy nie rozumiem i pewnie niejedno zrobiłąbym inaczej, to złego słowa na ciebie nie powiem 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja:) my wypoczeci po wczorajszej wizycie u tesciowej...:) Fajnie tak pojechac jak sie dłuzej nie było...tyle raczek do noszenia Agatki a mamusia moze siedziec przy kawusi i ciachu...najlepiej szarlotce :p Agatka dzis konczy 5 miesiecy :D ale ten czas leci...:) I chyba na to konto zbudziła sie dzis po 6... pewnie czuje sie juz taka dorosła:p poczytałam Was wczoraj jak wróciłam i przykro mi ze ten temat wciąż powraca:( to forum było takie milutkie a teraz panuje tu taka atmosfera....:( Meggie mi tez przykro ze dziewczyny odeszły bo moze sie ktos zgadzac lub nie dobre rady dawały...Aneczce do tej pory jestem wdzieczna za info o szczepionkach :) Ale z drugiej strony to jest ich wybór...tylko szkoda ze padło tyle przykrych słów:( Daj znac co z Julką...mi tez Agatka pokasłuje i tez w tym tyg sie wybieramy do pediatry tym bardziej ze skonczyła nam sie wit. D i niewiem czy nadal trzeba podawac czy nie... Ale mnie dzis brzuchol boli...pewnie od tej paskudnej @ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosdan zgadzam sie z wisienka:) ciuchy byłyby chyba najlepsze :) ale dla starszej moze jakis ładny portfel, albo cos skromnego z bizuterii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figielek no to Agatka już młoda panienka ;) 🌼 dla pięciomiesiecznego słoneczka :) a co do wit. D3, to mi tez sie ostatnio skonczyła i moja lekarka kaze Kubie podawac dalej 2 kropelki az skonczy 2 lata. podobno tak długo powinny dzieci ja dostawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki basiu:) I Agatka tez dziekuje za kwiatuszka :) To pewnie nadal bedziemy brac witaminke tylko u nas moze byc inna dawka - ostatnio Agatka miała zalecenie brac 4kropeli dziennie...bo jej kosci czaszki miekły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figielku a jak duze ciemiączko ma Agtka? bo Kubus jakies na 1 cm i nie wiem, czy to duzo czy mało. PRzyznam ze nie wiem, cz ydaje sie wiecej wit D3 jak jest mało czy duzo. a Kubus tezz ostatnio brzydko kaszlał, taki mokry kaszel mu sie urywał, ale lekkarka powiedziałą, ze jezeli to jest tylko pare razy na dobre, to nic groznego, po prostu schodzi mu jeszcze flegma po wczesniejszym katarze. POdaje mu za to cały czas wit C i wapienko :) No ale dobrze, zeby malutką l;ekarz osłuchał, bo to różnie moze byc. Ja tez kładę Kube przez kolana na brzuszek i opukuję mu plecki, aby nic nie zalegało na oskrzelach. Kubus uwielbia to i traktuje jak zabawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basiu a wapno to o jakims smaku podajesz?? Nam w aptece babka powiedziała ze takim malutkim dzieciom to bezsmakowe sie podaje i niestety nie podajemy zadnego bo Agatka po nim wymiotowała:o A ciemiaczko jak sie agatka zbudzi to sprawdze i podam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu Julka wlasnuie pokasluje kilka razy na dzien ( zaczelo sie w sobote wieczorem )ale dzis rano miala taka serie az mi jej szkoda sie zrobilo bidula :( Udanych zakupów :) Figielku przesylamy 🌼 🌼 🌼 dla Agatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×