Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

JaGnom//:) Jest już dla mnie późno, więc do postu odniosę się już jutro, teraz tylko nawiążę do tego jednego zdania ,,Nie wiem czy sens ma jakiś mój wywód,, - z wielką przyjemnością przeczytałam o Twoim kredensie i zamysłach kuchennych, naprawdę :) 🌻 Olguchna//:) Też byłam zbulwersowana zmianą Twojego inage na garnku :O dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Dzięki wielkie Emmi, dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchna,nie burzaj się,dobrze,że mozna stary nick wpisać i wie,że do Ciebie chcę zajrzeć.Mnie powala Gacuś,czy on kiedyś nie śpi?I jaka gracja,mój jak spał,to kwiet nie miał prawa stać obok na parapecie.A co żeby jeszcze za poduchę robić ;) Są takie grzeczne koty na swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczęta z domków w starym stylu... tak dużo piszecie że jak przeczytam wszystko to już się okazuje że nie mam czasu na odpisywanie..a poduszki na dekorii kupiłam ja...przyszły i są super - bardzo ładne jakościowo ( jeśli chodzi o materiał i wykonanie ) i chyba wogóle ładne bo ostanio jeden z gości usiłował wynieść je w torebce...czemu oczywiście zapobiegłam ;) ja też jestem fanką kredensów i wogóle zauważyłam że Emmi ma chyba do mnie cholernie podobny gust bi nieraz jak czytam jej wypowiedzi to aż się łapie że czuje się jakby swoje czytała... ;)) dlatego Emmi wstwiaj fotki duuuużooooo fotek...wogóle wstawiajcie żebym miała oglądać bo ja to póki co nie mam co wam pokazać...chyba że moja riunkę chcecie zobaczyć ale nie wiem jak się konto na tym garnku zakłada ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko! :) domku tuż tuż//:) Najpierw będzie na temat garnka. Wchodzisz na niego i klikasz w rejestr, który trwa bardzo krótko, tylko trzeba sprawdzić czy wybrany przez Ciebie nick nie istniej już, no i jak widać po ostatnich zmianach, nie może być za długi, a potem albo tutaj podać nick pod którym jesteś jak zrobiła to pani z drzewniałego domu, albo odnaleść którąś z nas i pod jakimś zdjęciem napisać, że to Ty :) Powtórzę raz jeszcze, że ja też nie mam co wstawiać a po mału garnek się zapełnia różnościami, takimi pomysłami chwili :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym Garnek można wykorzystać do różnych , innych zdjęć przecież , tam jest bardzo bogata tematyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obowiązki dnia codziennego w domu w starym stylu wzywają ;) więc tak z przerwami będę pisać, dlatego przepraszam z góry jak będzie mało ściśle czy wręcz groch z kapustą :) domku tuż tuż//:) Zaskoczyłaś mnie stwierdzeniem, że jest dużo napisane, mnie się od jakiegoś czasu zdaje, że topik raczej cichnie... ale może za rzadko tu zaglądasz? Na pewno za rzadko :D Masz rację, czytając archiwum zorientowałam się, że to Ty zamamwiałaś poduszki w dekorii :) Ale tak czasem coś się pokiełbasi :D Czyli jesteś zadowolona, tak? Może są jakieś szanse na obejrzenie ich na garnku ;) Wiem... okropna jestem z tym ciąganiem za uszy...:P Ale to bierze się z tego, że ja widzę siebie jako totalne beztalencie a swoje życie jako ocean monotonii i skoro ja , ktoś taki, znalazł coś do garnka, to każdy na bank ma co tam wstawić :) Dlatego bardzo przepraszam jak na coś mimo chodem naciskam, czy próbuję wymusić :) Co do próby wyniesienia .... nazwę to po imieniu kradzieży, to :P szok! :( Oo! Bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa, chociaż mam nadzieję, że jednak różnisz się ode mnie, bo ze mnie okropny oszołom :O Jak nie wiesz co wstawiać, to w wolnej chwili przejrzę Twoje obecne posty i zaraz wyuskam od czego możesz zacząć ;) Ale to nie Ty, zbierasz już wyprawkę do swojego przyszłego domu? :) Muszę pogrzebać w archiwach :D amitka 🌻 JaGnom//:) Jak najbardziej jestem za tym aby ,,powrócić do kredesnu,, :D U mnie nieustająco jest na topie i pewnie trochę mi się z nim zejdzie, bo tak jak Tobie przede wszystkim zależy mi na cenie. Uważam, że długość zachwytu świadczy o celności zakupu :) Więc ciesz się nim jak najdłużej ;) Oooo! to wysoki, akurat taki jakiego szukam :D i szerokość wcale nie mała, gratuluję wyboru, bo często w tej cenie są dużo mniejsze :) U nas też wizja posiadania kredensu popsuła dotychczasowy wygląd kuchni :O Ale myszki grasujące po kuchni i te słabiutkie meble z przeróżnymi otworkami itd utwierdziły, przynajmniej mnie, że na wsi, w kuchni muszą być solidne, szczelne ( że tak powiem) meble :) Nie pamiętam koloru, jakiś ciemny, prawda? Ostatnio dokonałam odkrycia, że na ciemnych meblach lepiej się prezentuje porcelana :D Aczkolwiek czarny mebel odradzam :O może wyślę? Gdzie jest Tuurma? Farmerka? Borosia? Cebulka? i wiele innych zagubionych w czasie i przestrzeni osóbek? :) hop hop!!! Olguchna, pani z drzewniałego domu i chatka pewnie zajrzą dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Detektyw Emmi na tropie ;) domku tuż tuż//:D ,,czytam cały topik od początku ale jeszcze do końca nie doszłam a kurcze wtrąciłabym się do dyskusji z lipca bo takie fajne rzeczy wypisujecie ,, Nigdy nie czytaj do końca, tylko od razu nawiązuj, bo potem to ucieka, a my same tutaj, szczególnie ja, wracam do czegoś z archiwum ;) -bardzo interesujące :) ,,jestem szczęśliwą posiadaczką tego metalowego łóźka z ikei i muszę powiedzieć że jest super... uwielbiam je...a ile na nim się mieści poduch?? ,, Jesteś w posiadaniu ,,prawdziwego, babcinego domku,, - ja tu widzę same możliwości fotograficzne :D No jasne, że to Ty !!!! ,,kurcze a ja zbieram dopiero zastawe...,, :D Dobrze pamiętałam... no nie wierzę, że nie masz czym się pochwalić, czy po prostu pokazać co lubisz :) bo to przecież o to chodzi, dzięki fotkom lepiej się poznajemy :) Kończę pracę detektywa, a jak jeszcze raz usłyszę, że nie masz co pokazać, to norlmalnie naleję, a do Ciebie nie mam daleko :D:D:D 👄 a gdzie nam się zapodziała rumianek1? i ew60? szkoda, że Saginatka tutaj nie pisze, oj miałaby o czym opowiadać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Czytam Was codziennie, ale za bardzo nie wiem co pisać :O Ach zazdroszczę Wam (tak pozytywnie) tych zakupów mebelkowych i nie tylko. U nas nie dosć, ze nie ma żadnych takich targów czy sklepów to jeszcze kasy brak :( No ale taki mój los, marny, ale własny :P Zmeniłam żylandor w pokoju. Mam zmieniała na korytarzu i jeden wzięliśmy my a drugi wzięła siostra - śmiejemy się, ze to nasze wiano :P Przynać trzeba, że bardzo lubię Was czytać. Nastrajacie mnie pozytywnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobasekm//:) U mnie też krucho z kasą, naprawdę, może tak tego nie widać, ale krucho... dlatego poluję na prawdziwe okazje. Z wielu rzeczy muszę zrezygnować a na inne poczekać, że ,,kiedyś,, Ale tak to już bywa. Mimo to nie poddaję się ani się nie zniechęcam :) Najgorzej to podejść do tego, że inni mają lepiej a ja... wiem coś o takim nastawiniu :P Fatalna sprawa, że nie masz takich różnych rupieciarni pod ręką, to rzeczywiście rodzi problem. Ale nie zniechęcaj sie, a może jakoś przerobić firanki, czy połączyć ze sobą zasłonki? I już będzie inaczej. Albo może tak jak Olguchna przyozdobiła lodówkę :D Do tej pory jestem pod wrażeniem jej pomysłowości jeśli chozi o materiał twórczy :D Albo może jakieś szlaczki na ścianach kolorowe, co? Nowy abażur na lampę z koronki? A może tak jak ja coś jesiennego na ścianę? Jeśli to też nie, no to może coś świątecznego już :) Ozdoby z kolorowego papieru czy krepiny na karnisze czy zasłonki :) A jeśli to nie pasuje brzuchatkowi, to rzecz niebywała, może to trafi w Wasz gust :D 👄 Zwykła, zurzyta puszka po groszku czy kukyrydzy czy fasolce etc, ale z wieczkiem... obklejasz mocno puszkę, kolorowym papierem czy kolorowymi zdjęciami z czasopism, dlatego warto zachować na puszcze oryginalne opakowanie, bo na nim łatwiej przykleić papier, rysujesz sobie szblon na kartce grubej, może być z kartonu, wycinasz sobie z niego choinkę, czy bombkę czy gwazdkę i przykładasz ten wzór do puszki po bokach i na gwożdziem przebijasz dziurki, tak jak byś chciała odziurkować wybrany wzorek. Trzeba to robić ostrożnie aby nie zniszczyć naklejonego obrazka. Jakiś wzorek na rozchylonym wieczku, do środka małą świeczuszkę, jak od tych podgrzewaczy i przez te dziurki zrobione i uchylone wieczko pięknie będzie prześwitywać światełko. Można też obkleić ładną serwetką, aletrzeba bardzo uważać ze zrobienie dziurek, bo łatwo ją rozerwać. Z serwetką to chyba lepiej najpierw zrobić dziurki , potem nakleić serwetkę i jeszcze raz przebić te same dziurki :) A taki własnoręcznie zrobiony lampion czy lampka wnosi wiele uroku do domu i radości :D Można nawet zawiesić na dworze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, misio się uaktywnił i jakoś tak nieskładnie wyszło ale mam nadzieję, że mimo wszystko dojdziesz o co mi chodziło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi zajrzałam na garnek i... no urzekły mnie Twoje fotki. bukiet na ścianę prześliczny (ja beztalencie), a filiżaneczki...no cuda. Ech przydała by się jakaś rupieciarnia. A póki co skorzystam może z Twoich rad odnośnie ustrajania domku :D Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi tak tak to wszystko ja ...przywlokłam się tu z błędów w urządzaniu i tak sobie marudzę od tej pory... założyłam konto na Garnku ale jakoś nie mam co wstawić...bo wiesz te rzeczy co mam nei zawsze są to te które najbardziej mi się podobaja...nie zawsze kupuje sercem niestety nieraz musze portfelem ;) jak tylko cosik wstawię to podeśle linka...może poduszki zrobię?? bo zdjeciach białej gładkiej zastawy to nic specjalnego raczej a co do podobieństw to wpadłam do Ciebie i sie załamałam - w kwestii talentów plastycznych jestem podobna raczej to dziecka z przedszkola niż do Ciebie ;) chodzi raczej o jakiś gust...z tym że mi jeszcze trochę brak odwagi ale pracuje nad tym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) domek tuż tuż//:) Zaraz podejrzę na Garnku. Wiesz, co? To magia aparatu powoduje, że te zdjęcia wychodzą jakoś tak ,,urokliwie,, Jestem beztalencie, słowo, dlatego buzia sama mi się wykrzywia w uśmiech, jak słyszę pod swoim adresem tego typu komplementy, to naprawdę magia aparatu :D:D:D Aż poszłam na górę przyjrzeć się jeszcze raz tym moim liściom i... jesteście po prostu bardzo mili :) I za to Wam bardzo dziękuję 👄 Bobasekm//:) No to do dzieła i na garnek :D:D:D Coś jeszcze chciałam napisać i kurcze uciekło mi. Domek tuż tuż//:) Wstaw ten biały komplet, zawsze będzie można na niego spojrzeć jak byś chciała coś do niego kompletować. Na przykład u mnie ta filiżanka w drobne kwiatuszki i dzbanuszek biały, to nie jest komplet. Ale fuksem udało mi się dobrać kształtem dzbanek a przede wszystkim tym szlaczkiem u góry, z czego jestem bardzo zadowolona, bo dzięki temu tworzą komplet :) Gdzieś nam się zapodziała chatka za wsią :O Albo śnieg ją zasypał i nie ma netu, albo jak wsiąkła pod tą kołdrę, to przepadła na amen ;) Tuurma jest obecnie zapracowana i nie ma kiedy zajrzeć :O szkoda. A reszta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaGnom//:) Napisałaś ,,zazdroszczę Wam smykałki do wykonywania przeróżnych pierdółek, bukietów itp. ja mam niestety dwie bardzo lewe ręce, zdolności manualnych żadnych,, A co lubisz robić w wolnym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagnom
Witam Ciepluteńko, już mi lepiej jak na topik wchodzę, a jak obejrzałam zdjęcia Farmerki - normalnie odjechałam, coś niesamowitego klimaty przypominające mi Dom nad rozlewiskiem Kalicińskiej - pewnie czytałyście?? I tak Wam powiem że jak pooglądam te piękne ogrody, kwiaty, i ten ogrom barw, to już wiem co będę wiosną robić.. Sadzić sadzić i jeszcze raz sadzić!!!! Trudno że nie mam smykałki - pewnie niejedną roślinkę uśmiercę, ale koniec końców nauczę się uprawiać ziemię, oby do wiosny :) Emmi co ja lubię robić?? Hmmm chcę nauczyć się na drutach robić, albo szydełkować, ale brak mi zapału i szybko się zniechęcam, a tak podobają mi sie babcine serwety, obrusy itp. Może na emeryturze ;) Całuję Was mocno i wracam do pracy :) Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ten mój serwis to na serio nic specjalnego - cały biały - zero ozdób ale mam nadzieje że przez to potem będzie do niego pasowało wszystko...a póki co stoi zafoliowany to nie ma co mu zdjęć robić ;)) Jagnom ja też kompletne beztalencie - nie przejmuj się ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobno robię piękne stroiki,więc pewnie i bukiety by mi szły,ale mi to się nie chce.A i kwiatów nie mam.Bo ja nic nie ścinam z działki,bo mi szkoda :( domek,ja mam działkę w ROD,200 m kw,na tym jeszcze altana,a kwiatów mam dość sporo,i trawnik.Więc nie martw się,wykombinujesz i u siebie piękne rabaty.Inspiracji możesz szukać na eko,dziewczyny mają tak cudne ogrody,że ja i Emmi mamy zawroty głowy.Jest co pooglądać a ileż innych ciekawych tematów i porad.O osobach forum tworzących nie wspomnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tam stoi takie wstrętny garaż którego chętnie bym się pozbyła i działeczka by większa była ale póki co odpada bo tam taka graciarnia ale gdzie jej przenieść nie ma ( a wszystko się może przecież przydać ;)) kurcze ale ja to mam tak straszny charakter że musze mieć wszystko w te chwili i nie umiem kompletnie czekać...kota wam tu dostanę zanim tam się wprowadze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ja to najlepiej chcę na wczoraj:)Ale może czasem dobrze,że trzeba poczekać,bo ja to mam różne głupie pomysły.W moim mieszkaniu po miesiącu już wiedziałam,że pewne układy są do niczego.A dopiero po 10 latach zrobilam zmiany.Np w łazience wszystko przerobiłam i w kuchni.Bo np. w łazience kibelek na wprost drzwi doprowadzał mnie do furii.Ale tak bylo w projekcie(nie wiem,kto projektował,ale debil był na pewno)a ja raz w pośpiechu ogladałam mieszkanie i się zgodziłam.A było poczekać,poszwędać się po pomieszczeniach,przemyśleć.To nie!Potem,jak już zamieszkalismy to już!kafle!a szkoda było znowu kuć i przerabiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Garaż zawsze może posłużyć jako rusztowanie dla clematisów np ;)lub innych pnączy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie ma wody na pustyni
heheh, ja taka sama jestem:) i zawsze przez to wszystko musze skopać:) kiedys odnawaialam taki stary kredens, tzn nadstawke, i z tyłu lustro było zasniedziale, oczywiscie zaraz to lustro stłukłam bez sensu i potem szukałam szklarza bo została taka paskudna z tyłu plama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha to może to taka nasza koboeca przypadłość czy coś? no mi też nie zawsze to a dorbe wychodzi ten cały pośpiech...ale czekanie wykańcza mnie nerwowo normalnie...a to jeszcze myślę że min rok potrwa macie jakieś ulubione sklepy?? coś co możecie polecić i nie wydam przy okazji całej pensji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) domek tuż tuż//:) Ja też bym zostawiła garaż, jest to już dodatkowe pomieszczenie na ...chodźby ogrodowe narzędzia :) A zawsze można przed nim postawić drewniane drabinki pod pnoące rośliny i w ten sposób go ukryć :D U mnie też wszystko się odwleka, ale ze względów finansowych albo po prostu z braku czasu, bo misiek mały :) Ale to tylko na dobre wychodzi, bo ja podobnie co Amitka, zbyt ,,wyszukane,, potrafię mieć pomysły :P nie ma wody na pustyni//:) witaj :) Możesz napisać więcej o odnawianiu kredensu? Już troszeczkę wiem, ale nigdy nie za wiele wiadomości dla laika :D jagnom//:) prawda jakie piękne? Ja uzależniłam się już od zaglądanie na Garnek i patrzenie na wstawione już fotki,ciągle do nich powracam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niecierpliwe dziewczyny. Nic się nie martwcie - na stabilność potrzeba czasu ... czyli do ..emerytury ! Ja też tak miałam,że w ogrodzie chciałam mieć wszystko i szybko się przekonałam,że nie tędy droga. Nie było ani ładnie ani pożytecznie. Trwało to około 5 lat i teraz już wiem,że nie wszystkie rosliny jakie ja bym chciała mieć w ogrodzie lubią tą ziemię i to stanowisko. A w domu też przekonałam sie ,że nie warto się spieszyć i wykończyć wszystko od razu. Zawsze potem się tego żałuje. Ale my kobiety niestety tak mamy - chcemy już! natychmiast . No cóż to też ma swój urok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) wpadam jak po ogień ;) ale trochę pracy mamy i tak jakoś kompik musi zejść na dalszy plan :O Dorwałam świetny materiał na przyszłe poszewki do poduch . Tutaj chyba ktoś napisał, że w ciuchlandzie wyszukuje materiały i potem z nich szyje różności ... i trafiłam do super składziku ciuchlandowego i jak ubranka są na razie takie sobie tak materiały mają super :D No i znów złapałam bakcyja do wyszywania... a to jest potęzny konkurent dla komputera :D Ale na razie prace ogrodowe są na pierwszym planie ;) pozdrawiam i piszcie, piszcie jak najwięcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też coś bierze na tkaniny. Może to zima sprawia, że człek czuje potrzebę miękkich materii wdzięcznie udrapowanych dookoła? Boję się, że w moim tempie, to nim zawisną zejdzie do wiosny (albo i dłużej). Ale liczy się projekt, wizja i rozrywka, której mi te koncepty dostarczają :) Posprzątaliśmy dziś z Cieślą na tarasie. Moja cudna leżanka z wysuwaną półeczką na drinka musiała się jednak oddalić do szopy, bo jakoś w grudniu nie przewiduję korzystania z niej... a trochę mnie serce bolało, jak wylegiwał się na niej pies (w dodatku na poduchach z huśtawki, które w związku z tym nadają się tylko do gruntownego wyprania i uszycia nowych pokrowców; na szczęście to drugie mama mi już obiecała). Na tarasie została zatem przeniesiona spod gołego nieba żeliwna ławka oraz jej drewniana towarzyszka z ganku - na tarasie jakby mniej pada, zresztą ganek zasiedlił stos drewna do kominka, które w pocie czoła pociachaliśmy z Cieślą w piątek. I stoją tam same bidoki, nie licząc oczywiście wielkiego kartonowego pudła ze szczapami na rozpałkę. Na ganku prócz sterty drewna ciągle \"sajgon\" tzn. rozgrzebane donice, w których się suszą dalie i kanny, trochę cebulek (coraz mniej!) do sadzenia, doniczki z zadołowanymi liliami itp. Ale pomału jednak redukuję chaos w zagrodzie - niemałym wysiłkiem energetycznym, rzecz jasna - praw fizyki się nie ominie, choćby jej człowiek nie studiował :) W domu również przy niedzieli oddawałam się pracom porządkowym - biblioteczka z pokoju na dole została przeniesiona do Cieślowego \"pierdolnika\". Już prawie poukładane (bo na dole ostatnio mama mi poukładała po swojemu, więc nic nie mogłam znaleźć, zwłaszcza, że upychała gdzieniegdzie w trzech rzędach, oczywiście moje ulubione tomiszcza w najgorszych zakamarkach). Dojrzewam do zamówienia płytkiego regału na całą krótszą ścianę pokoiku na dole. Powiesiłam wreszcie kupiony na Słomczynie bohomaz. Obrazek jest dość sporych rozmiarów (na oko 50x90 cm mniej-więcej), w barwach żywych, ciepłych i nasyconych (tzn. choć to pejzaż, to cały jest czerwono-pomarańczowy, z niebem włącznie). Miał zamieszkać w pokoiczku na dole (tym, który opuściły książki), ale mama postawiła weto, że ona w takim razie spać tam nie będzie mogła (a jest to nasz pokój gościnny). Stanęło zatem na kawałku pustej ściany w holu, pod biegiem schodów. Zadziwiająco dobrze tam pasuje :) Uff, to tyle na razie zeznań i wyznań. Nie masz jak długi weekend - podziało się w domu i zagrodzie. Chociaż Cieśla płacze, że to jak hydra, co na miejsce obciętych głów wyrastają nowe - ma na myśli niewyczerpaną krynicę moich pomysłów (o których ma jakoś gorsze zdanie, niż autorka ;) ). Ale szczegółową listą zadręczę Was kiedy indziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×