Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

Uch... niby wszystko pięknie, ale właścicielce tej biało-niebieskiej kuchni umiar jest pojęciem raczej obcym ;) Jak dosadnie mawia jeden mój znajomy \"kawioru nie wpierdala się chochelką\". Wybaczcie sformułowanie, ale to cytat :) Gdyby rzeczoną kuchnię najechali sowieccy wyzwoliciele i zabrali 2/3 to zostałoby akurat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani z drzewniannego... za to galeria z pierwszego linku bombowa, zwłaszcza kuchnia mi się bardzo podoba. Chciałabym naszej z Cieślą sypialni nadać charakteru bardziej przytulnego i staroświeckiego. Bo teraz jest trochę nowocześnie, trochę nijako. Stoliczek to myślę, że będzie krok w dobrą stronę, szezlong w bardzo dobrą ;) Ciągle nam brakuje komód w sypialni (stoi w kącie jedna ukradziona z Cieślowego \"pierdolnika\" (oups, przepraszam, gabinetu)). Wypatrzyłam w ikei takie śmieszne czerwone komody (w moim katalogu są jakby bardziej czerwone niż tu) http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20067829 Może by pasowały? I zasłonki koniecznie do zmiany razem z karniszem. Karnisz będzie z moich ulubionych, czarnych, metalowych. Co do tkanin na zasłony nie mam koncepcji. Liczę, że coś się samo po kawałku wyklaruje. Zmieniłabym też chętnie lustro na takie w staroświeckiej rzeźbionej ramie. Tutaj kwestia funduszy a przede wszystkim przekonania Cieśli po co coś zmieniać, skoro ma się zupełnie dobre lustro w tym miejscu, które wcale nie odbija sylwetki gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszyskie Forumowiczki Szczegulnie Emmi, która mnie powitala zanim zdążylam cokolwiek napisać :-) (bylam tu zaglądalam nawet pisalam, ale jakoś nie poszlo) Zwabil mnie tutaj temat przewodni tego forum jest mi on bardzo bliski. Moim marzeniem jest dom w starym wiejskim stylu dla tego wynioslam się na daleką wieś pozostawiając miasto i cywilizację daleko wtyle. Jestem na etapie ziany projektu domku, bo dotychczasowy okazal się za duży i za drogi w realizacji, więc daleko, daleko za Wami, ale uwielbiam urządzać swój domek, mimo, że jest jeszcze na papierze. Widzę go oczami duszy, kazde pomieszczenie mam rozrysowane z detalami. Postanowilam skolekcjonować wiele elementów wystroju wcześniej niż stanąć przed faktem, iż mam pusty dom i pusty portfel. Po za tym kocham różne bibeloty, a zwłaszcza takie, które mają swoją historię i \"duszę\" . Skusiłam się dzięki Wam na Werandę C bo to są moje ukochane klimaty, klimaty mojego dzieciństwa i pewnie do czasu ukończenia mojego wymarzonego domku będę miała sporą kolekcję tego pisma, ale warto jest mieć pod ręką źródło inspiracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Witam wszystkich serdecznie, pisałam już na forum jakieś kilkanaście dni temu, na temat targu staroci, miałam się tam wybrać, ale okazało się że finanse maleją w tempie strasznym, (jesteśmy w trakcie wykańczania domku naszego) i w końcu kupiłam na allegro kredens, dziś do mnie przyjechał i jeszcze go nie widziałam w świetle dziennym, a prądu jeszcze nie mamy i ciemno było i ogólnie wygląda przefajnie... Stary jest ponoć stuletni, staruszek wręcz i teraz sobie stoi sam w pustym (jeszcze) domu a tak chętnie bym go obejrzała od a do zet. Teraz potrzeba jeszcze stołu krzeseł, komód, zegara... I tylko szóstka w totka by się przydała, ehh szkoda gadać zawsze z tą kasą problem, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chatki za wsią...wcale nie tak mocno w tyle bo ja na etapie wyrywania z gminy decyzji o warunkach zabudowy i zgody na odstępstwo od przepisów techniczno jakichś tam...projekt taki zgrubsza mamy i czekamy na te warunki właśnie żeby go dopasować...z tym że domek stoi tak jak by i trzeba go \"tylko \" wyremonotwać a potem zrobić poddasze mieszkalne pod nowym dachem... ale co tam...zbierać marzyć i wyszukiwać już można... mój ostatni zakup to narzuta i 3 poszewki na poduchy ( z dekorii czy jak się tam ten sklep nazywa i wyglądają na fajne jakościowo, gruby materiał, ładnie wykończone... ) wogóle już nie wiem gdzie te graty mam trzymać przez to zbieranie ;) co do sztućcy...nadal się nei zdecydowałam na nic...szukam takich co mnie olśnią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Opisałam siejak głupia i wywaliło mnie.\' Coś nie tak z kompami w pracy, chyba net nam blokują... Pozdrawiam i mam prośbę - jak znacie fajne stronki z aranzacjami okien - firany, rolety itd to dajcie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dziewczynki od kilku miesięcy systematycznie /2-3 razy dziennie zaglądam /czytuje wasze wpisy dotyczące urządzania domu w starym stylu, przeczytam wszystkie strony. No i oczywiście zagrodę przeczytałam w 70% i dawkuje sobie małymi porcjami. Nasz dom jest jeszcze nie wykończony, a ja skupuje rożne dziwne rzeczy prawie wszystkie używane , nie zawsze do siebie możne pasujące ale na pewno te ,które bardzo mi się podobają. Wczoraj udało mi się kupić stara szafeczkę drewniana z lusterkiem kryształowym ,jest to szafeczka na leki. Z boku na drzwiczkach ma piękny rzeźbiony motyw kwiatowy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki!🌻 Marzę o domku w starym stylu ale tylko o tym stylu tak naprawdę marzę. Dwa dni temu okazało się, że na suficie się robi zaciek. Ślubny z Sąsiadem stwierdzili, że dach przecieka i trzeba coś z tym zrobić. JA pojechałam do pracy, oni mieli wolne. Naprawili, a może raczej podleczyli dach. Wracam po korepetycjach do domku- Sąsiadka przerażona, bo w domu ciemno, a facetów nie widać. Wchodzimy do domu a tu co? Polak nie kaktus- pić musi. Po skończonej robocie, na rozgrzewkę walneli sobie Tatusiowego bimberku. Mój spał na wersalce, pożyczany- na fotelu. Bo i po co zagrycha, zawracanie głowy!!!;) Plus jest taki, że dach przestał przeciekać.:) SZykujemy się właśnie do trasy. Gacuś obrażony, bo cały dzień siedział w domu. Upatrzył sobie moje trawy i traktuje je jak śmiertelnego wroga- już wiem, dlaczego nie mam firanek, tudzież kwiatów w wielkich wazonach.:) I wczoraj uprałam dywan. Okazało się, że jest we wzorki :p Pozdrawiam i do usłyszenia wkrótce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my nigdzie nie wyjeżdżamy, tylko siedzimy w naszym starym domku. W sferze ratowania starej substancji to trzeba pilnie przykleić bordiurę w pokoju dziecka , bo już połowa się odkleiła i wisi...jak smętna samotna serpentyna po balu sylwestrowym ;) W sferze kotów - nasza mała kota Słasica nadal jest chora - różowe pigułeczki niewiele pomogły i kota nadal ma zapalenie oskrzeli. Dzisiaj dostała antybiotyk domięśniowy...i takiż mam wykonać osobiście jutro i pojutrze. ło matkooo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bardzo mi się podoba powitanie Pani z drzewniałego domu, że pozwolę sobie ją zacytować, witając się dzisiaj ze wszystkimi . ,,Witam stałe Bywalczynie, Świeżynki oraz Cichozerkaczki ,, :D Przed wyjazdem nie było zabardzo czasu wczytywać się w posty, więc teraz nadrobię. U mnie ładny dzień ale taki trochę nijaki, z powodu tego, że po raz pierwszy nie odwiedzą żadnych bliskich mi grobów i tak jakoś... no ale tak wyszło. Albo wyjazd w rocznicę ślubu, albo wolne w pracy na Zaduszki u męża :O Przywiozłam pare rzeczy, to potem spróbuję fotki z nich zrobić ;) Chociaż ja ku stylowi ludowemu zawsze się skłaniam na różnych wycieczkach :) Niby staram się meblować dom jakoś tak stylowo, ale nie umiem się oprzeć ludowym drobiazgom :D Mam dzbanuszki, sztuczne kompozycje, czy tacki z ludowym wzorem :D Taki groch z kapustom ;) pani z drzewniałego domu//:) ogromne 👄 i mam nadzieję, że na te pół roku będzie już ok :) ❤️ Jeszcze raz z przyjemnością pooglądam sobie młynki. Szkoda, że w Wilnie nie trafiłam młynków, bo na bank bym sobie przywiozła ;) Ja mam taki strasznie stary młyneczek do pieprzu. Już miał wylecieć do kosza, ale... nie umiem się z nim roztać. O link do dekorii, tak mi się przypomiało, że Olguchna poduszki chyba tam zamawiała... Olguchna//:) I jak? :) Mnie to się bardzo podobają drewniane, wiszące półki i półeczki z ładnie wyprofilowanym kształtem jak na zdjęciu pt ,,sypialnia,, z pierwszego linku :) Bardzo ładnie umeblowane :D Co do linków, to bardzo często na kafeterii robi się odstęp przed przeciniekim i wystarczy skopiować cały adresik , wstawić w okienko do linków, usunąć odstęp , enter i otwiera się jak ta lala :D O kurcze!!!! ale kuchnia :) Ogromne uznanie dla tak wielkiej siły woli, aby utrzymać ten sam wzór... jakaż to musi być wielka miłość czy wręcz pasja już do tego wzornictwa? :) Raczej to nie dla mnie, ja z przekory musiałabym tam coś wstawić kontrastowego ;) ale ogólnie wygląda super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chatki za wsią//:) Ciekawa jestem czy teraz to Ty czy znów napisał ktoś inny :P Dla mnie inspiracją jest sam topik, bardzo mi pomógł i za to jestem bardzo wdzięczna osobom tu piszącym, które sprawiają, że problemy dnia codziennego znikają pod stylowym i ludowym dotykiem tego miejsca :D Myślę, że Weranda Cantry, sama Weranda będzie częstym tematem tego topiku, bo rzeczywiście potrafią natchnąć :D Śmieję się z tego, bo naprawdę, u mnie zrobiło to wszystko wielką rewolucję :D Czas na herbatkę... Chatko :D Myślę, że to świetny pomysł, aby już teraz kompletować przedmioty do swojego domu, zawsze to milej dla duszy, prawda? Poza tym, nie ma nic gorszego, jak improwizorki :P Znam to z własnego doświadczenia, mści się to na każdym kroku. A tak skopletujesz sobie lampy, kinkiety, dodatki... ach! widzę już oczami wyobraźni tą iskierkę w oku podczas zbierania i kompletowania :D Zresztą nie będziesz odosobniona, Domek tuż tuż też zbiera przeróżne rzeczy do przyszłego swojego domku ;) JaGnom//:) gratuluję zakupu :D Możesz coś więcej napisać o tym kredensie? Sama szukam akurat dużego, pojemnego do kuchni i z miłą chęcią posłucham opinni innych i ich kryteriów w wyborze :) domek tuż tuż//:) Dopiero co Cię ,,obgadywałam,, a Ty jesteś :D Ja też przede wszystkim kieruję się tym ,,olśnieniem,, ja to nazywam, że coś się do mnie uśmiechneło ;) Ale mówimy jak najbardziej o tym samaym :D No tak z czasem brak mniejsca może dokuczać, ale myślę, że i tak warto, prawda? To taka radość a potem jak znalazł :D Yennyfer//:) Dlatego warto pisać w wordzie i zapisywać sobie ;) Podawałam tutaj linki do firan i zasłon... może mam gdzieś je w klepane to poszukam :) motyl3//:) Witaj! 🌻 śmiało, śmiało, zapraszamy :D Olguchna//:) Nie bardzo rozumiem to co napisałaś ,,Marzę o domku w starym stylu ale tylko o tym stylu tak naprawdę marzę.,, Możesz rozwinąć? farmerka//:) 🌻 Znikam popatrzeć w garnek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzieweczki!! Już jestem w domeczku z powrotem. Emmi, już wyjaśniam: domek w starym stylu czyli drewno, pierdułeczki, rustykalnie i miło. Natomiast nie dom, sam w sensie stary, bo jak pisałam same z nim kłopoty. Ale mam nadzieję, że po tym wyznaniu i po tym, że coraz bardzej skłaniam się ku mieszkankowi w jakiejś miłej dzielnicy, nie wyrzucicie mnie z topiku, co? Ja strasznie marznę w tym domu teraz i po drugie, czuję, jakby ktoś w nim umarł. Wiem, że to głupio brzmi, ale za każdym razem jak do niego wchodzę sama, to nawet jak piec jest w nim włączony, to jest cholernie zimno. Ale co tam! ZAwsze będzie mi się podobać ten topik i W-C (inicjały równie niefortunne jak moje- OB:p). Emmi, podsyłałaś mi link firanek. Piękne były. ZAmówiłam katalog i mam go pod ręką ale z zamówienia na razie nic nie wyszło. Nie, że mi przeszło tylko jak zwykle znajdę jakąś dziurę i wsadzę tam odłożone z korków pieniążki. :o Farmerko- Gacuś śle leczniczy uścisk łapy dla Twojej Słasicy. Ja też lecę do Garnka! ALe jestem dostępna do gadania!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchna//:) 👄 nawet nie spodziewasz się jak dobrze Cię rozumiem i nie dlatego, że może ja ,,też,, Nie, nie, zupełnie z innego powodu :) A powiedź mi, czy wcześniej dobrze się w nim czułaś? Natomiast, co do ,,coraz bardzej skłaniam się ku mieszkankowi w jakiejś miłej dzielnicy,, może podniosę Cię na duchu, znałam pare mieszkań w warszwskim budownictwie, które były tak przepięknie umeblowane w stylu międzywojenny, właśnie takie stylizowane , że po przekroczeniu progu czas cofał się ;) Więc jak widzisz, wcale nie musi to być stary dom :D Teraz chyba jest moda, na domki w stylu dworkowym, przynajmniej tak jak jeżdzimy z mężem i mam okazję popatrzeć to coraz więcej takich widzę. No to jak wybrałaś się na garnek to i ja zajrzę, może coś wstawiłaś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Olguchna/ świetnie Cię rozumiem, może to wydać się dziwne ale ja zawsze mam w starych domach wrażenie, ze tam jest ich stary właściciel i niezbyt jest zadowolony ze zmian jakie zaprowadzil nowy , dla tego sprzeciwilam się mężowi na pomysl zakupu starego siedliska tylko chcę postawic nowy dom. A co do mieszkanka urządzonego w starym stylu to uwazam, że to jest bardzo fajny pomysł na aranzacje wnętrza w smętnym betonowym blokowcu. Mój tata w dużm stopniu urzadził nasze mieszkanie w stylu folkowym ale później ciężko zachorował i odszedł, przez co zabrakło kogoś kto by dokończył to co on zaczął. Dla tego postanowilam, że mój dom będzie mial zachowany styl folkowy i mam nadzieję, że mi się uda. Nie mam co prawda takich zdolności jak mój tata, nie umiem ani rzeźbić w drewnie jak on, ani robić mebli ale cale życie przede mna i mam nadzieję, że czegoś się nauczę by zrealizować wlasne marzenia i marzenia moich rodziców. Emmi/ tym razem to ja- wlaściwa \"Chatka\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak Was nie poprę w tej kwestii... Mimo, że ponad stuletni, że był w rękach dwóch rodzin, teraz jest naprawdę NASZ. Biorąc pod uwagę stan w jakim go kupiliśmy, prawdopodobnie uratowaliśmy domek nasz od zniszczenia, i jest on nam za to wdzięczny, jeśli tylko mury wdzięczne być potrafią. I czasem nawet sobie mówimy, że jeśli stary Franz Witte patrzy na nas gdzieś z chmurki, to kiwa z zadowoleniem głową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam o zamglonym poranku ;) Farmerko//:) Kontynując ciekawy temat, powiem Ci/Wam, że każda strona na pewno ma rację. Przecież zależy to od stanu domu a przede wszystkim od funduszy jakimi się dysponuje i zdolnościami w temacie remontowo-odnawialnymi. Przecież można nawet w stanie całkowitej ruiny, wzmocnić sypiący się szkielet i w jego oparciu zrekonstruować cały dom. Tak sobie teraz pomyślałam, że pozostał po dziadziusiu stary, drewniany domek, taki dwuizbowy, z piecem kaflowym. Dom z beli przeżarty już przez korniki i jeszcze jakieś robactwo :O Podziurawiony przez myszy, szczury i nie wiem co jeszcze. Dach kryty papą trzyma się. Ogólnie jest to taki domek na lato, swego czasu zastanawialiśmy się czy tam się nie budować, ale temat ,,praca,, ostatecznie zdecydowała. Tak sobie myślę, przypominając sobie stan tego domu, czy chciałabym go odnawiać? Może jako letni domek czy domek dla gości, ale tak żeby w nim mieszkać, to chyba bym nie chciała. Rujnować go pod instalacje grzewcze, czy nawet rozwiązać to jakoś inaczej , rozbudowując... no nie wiem. Aż się zadumałam na tym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z chatki za wsią//:) Nie ma to jak zdolności tego typu. W ogóle jakiekolwiek zdolności manulane, wtedy można przeróżne rzeczy wyczarować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Witam wszystkich :) Emmi kredens mój wypatrzyłam na allegro i miałam oczywiście obawy, czy aby będzie nadawał się do użytku i okazało się że jest cudny :) Faktycznie wygląda jak staroć i ma duszę... jeśli chcesz go zobaczyć wejdź na allegro, wyszukaj użytkownika marysia1977 i wejdź na komentarze przeze mnie wystawione, ten ostatni to będzie właśnie ta aukcja, rzuć okiem i daj znać jak Ci się podoba, na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach... czekam na opinie, a teraz szukam stołu i krzeseł i kilku jeszcze rzeczy, ale bez pośpiechu, jak narazie doświadczenia mam pozytywne więc może coś jeszcze na allegro wyszperam, chociaż nie powiem o niebo lepiej byłoby obejrzeć te cuda na żywo, chyba niedługo na jakiś targ staroci wybrać się muszę, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Emmi 🌻 podziwiam, żeby w niedzielę wstawać tak wcześnie. Ja o tej porze miałam jeszcze fazę snu długiego REM. Co do Twojej wypowiedzi i Chatki za wsią- podniosłyście mnie na duchu. Dzięki!:) Farmerko, domy stare można ocalić od zapomnienia, jeśli jest warto. W moim przypadku to domek wynajmowany i właściciele chcą, żeby się zawalił. Przykre ale nie moja sprawa. Chatko, cieszę się, że ktoś mówi, że blokowisko może być fajne. Wczoraj oglądaliśmy ze Ślubnym oferty mieszkań na sprzedaż i po prostu załamka- jak ludzie mogą żyć w taki sposób? Ja wiem, że są gusta i guścidła ale to wygląda, jakby wszyscy pochodzili z jedenej PRL-owskiej hurtowni!!!:o Natomiast jeden projekt mnie zachwycił- mieszkanie w kamiennicy, na piętrze. 50 metrów, oprócz łazienki całkowicie otwarta przestrzeń, kominek obudowany skałkami, i te okna! Okna wyglądały jak w starym zamku, takie stożkowe u góry, kojarzycie? No cudo po prostu!!! Wiem, że zupełnie nie prorodzinne ale pomarzyć można, co nie?:) Emmi, do garnka nic nie dołożyłam, bo nie mam co. Kufra nie ruszyłam, bo jego fizjonomia odstrasza Ślunego, a w nim (w kufrze nie w Ślubnym) pochowałam prezenty pod choinkę. Zasłonek nie zmieniłam, bo nie miałam czasu. Jakoś tak na wszystko brakuje czasu i dni lecą jak z bicza strzelił. Ale może coś znajdę. A, wstawię mój świecznik, który dziś pierwszy raz odpalam! Buziaczki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witanko! :D Za oknem szaro, buro i ponuro... myślałam, że tak tylko może być w mieście :O Czas na poranną herbatkę ;) Świąteczny weekend spędzony z musu w domu, spożytkowany został bardzo twórczo. Musiałam czymś zająć myśli. Dzięki temu mam już przygotowany kącik do swoich prób artystycznych :O Ciekawe co z tego wyjdzie, no ale jak nie spróbuję to się nie dowiem ;) Na pierwszy ogień idzie mój stary stołek, na którym uczyłam się sznurować buty :D Ale wczoraj byłam na spacerze, przepiękna pogoda natchneła mnie na ten czyn, bo ja tutaj mało spaceruję. Pozbierałam różne suche trawy, bazie i chyba mimozy ... i tworzyłam sobie bukiet jesienny :) Dzisiaj jeszcze będę zbierała jarzębinę, bo potrzebuję go troszkę ozdobić. Ostatnio natchneło mnie na jakieś twórcze zabawy z dzieciństwa, chyba mam za dużo czasu :O Wymyśliłam sobie rodzinny kalendarz i obrazek, do którego zamierzam dzisiaj usiąść jeśli mąż pamiętał i kupił mi potrzebne rzeczy. W planach mam cztery pory roku z roślin odpowiednich na poszczególną porę roku? Ciekawe co z tego wyjdzie, bo chcę to potem jakoś polakierować, aby kolorów nie utraciło :O No i ofoliować ... kiedyś coś takiego widziałam w wersji płaskorzeżby roślinnej. U mnie będzie wersja bardziej przedszkolna :P Olguchna//:) U mnie nie ma znaczenia jaki dzień tygodnia, bo wstaję razem z juniorem ;) Wstawiaj , wstawiaj bo ja lubię zaglądać do Ciebie i innych tutaj piszących :) Jak tam będziesz to zajrzyj do wiadomości, bo Ci jedną zostawiłam :) JaGnom//:) Wielkie dzięki, chociaż myślałam, że to Ty napiszesz mi jakimi kryteriami się kierowałaś w wyborze akurat tego mebla ;) Ale popatrzyłam :) Coś takiego i ja właśnie szukam, chodzi mi o podstawę w formie szafki z drzwiczkami a nadstawka oszklona. jakby jeszcze nadstawka była na nóżkach to byłoby super. Nie pamiętam jakie wymiary ma twój kredens, bo ja jeszcze szukam pakownego. Kolor zostawiasz, czy będziesz zmieniać? Ja też szukam krzeseł ;) ech... czego ja nie szukam? :D Odczuwam brak komód, bo nie mam miejsca na moje wazony :P pozdrawiam wszystkich :)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Wszystkim! :-) Dziś mam taki raczej mało optymistyczny nastrój i czytając Wasze wypowiedzi dopadłamnie pesymistyczna nostalgia. Wiem, że nie powinno się nikomu niczego zazdrościć, ale trochę Wam zazdroszczę tej możliwości odmieniania wyglądu własnych domków. Jak już wcześniej wspomniałam mój tato miał zdolności manualne i coś tam mi w genach przekazał, może nie są to umioejętności tworzenia mebli, albo rzeźbienia w drewnie, ale jednak coś. Moją pasją jest robienie stroików właśnie na różne okoliczności i pory roku. Uwielbiam kiedy dom zmienia swój wewnętrzny wygląd wraz z jego zewnętrznym otoczeniem. Niestety tu gdzie obecnie mieszkam jest to absolutnie niemożliwe, bo dom posprzątany to dom pusty i martwy, bez najmniejszych oznak egzystowania w nim. Mam wrażenie, że w muzeum jest więcej oznak życia niż tutaj. Przez co jakoś tak trudno zaaklimatyzować się w tym miejscu i dopada mnie zwątpienie, że kiedyś się stąd wyrwę, aż boję sie zagladać do garnka by podziwiać wraz z Wami, Wasze nowe nabytki i dzieła, bo obawiam się, że mój dół może się pogłębić. Emmi/ robienie takich cudeniek o jakich piszesz nie jest takie trudne i nie prawdą jest, że będą one na poziomie przedszkolaka bo zrobisz je pierwszy raz. Właśnie te pierwsze maja największą wartość sentymentalną i są najfajniejsze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z chatki za wsią//:) 👄 Miałam coś górnolotnego napisać, takiego, ,,ku pokrzepieniu serc,, ale uciekło... może i lepiej? ;) Nadchodzi jesień , skoro masz domek taki ,,wysterylizowany,, a przede wszystkim niewłasny, to może czas pomyśleć o zagospodarowaniu szopy jeśli takowa jest, albo zbicie takowej :) To wiele czasu nie zajmuje, jakiś większych umiejętności nie wymaga, tylko 4 bele na rogach wbić w ziemię odpowiedniej wysokości i do nich dobić deski, najtańsze, najzwyklejsze, obić papą po ścianach i dachu i chatka na różnego rodzaje prace twórcze gotowa :D Byłam na spacerze, pozbierałam materiały na obraz jesienny i wyszło mi tego tyle, że z 5 mogłabym zrobić :P Z formatu A4 wyszedł A3... nawet mąż przyglądał się mojej produkcji :P Martwię się tylko, że to takie mało trwałe :O A chciałabym aby pobyło, marzy mi się zrobienie właśnie ,,czterech pór roku,, ale czy ta pierwsza dotrwa do wiosny? Chatko, bo mi uciekło... piszesz, że nie masz zdolności jak tata. A co powiesz na to, że ja właśnie przymierzam się do odnawiania starych mebli? W życiu tego nie robiłam. Kiedyś trzeba spróbować. Ty masz chociaż jakąś część genów po tatusiu więc jakiś talent odziedziczony, u mnie cieślą był dziadziuś męża, więc takie pokrewieńśtwo ze mną :D Ale wierzę, w moc duchów :P Liczę na to, że dziadziuś męża obruci się pare razy na obecnym swym posłaniu, pojęczy, powzdycha i natchnie mnie , aby ratować te biedne meble :D Nie łam się, to że czegoś nie masz, to nie zanaczy, że już nic nie możesz robić. Jak nie możesz dziurawić ścian, to póść wzdłuż jednej taką wąską deseczkę, zwykłą, nie za grubą, nie za cienką, umocuj na dwa czy trzy gwoździe, to chyba właściciel domu przeżyje ;) I na tej deseczce już możesz sobie wieszać co tylko chcesz, bo będziesz wbijać się w nią :) Ooo! może taką od boazerii. Ją ładnie pomalować, aby była ozdobą samą w sobie, albo puścić po niej szlaczek ozdobny, można kupić takie tasiemki jakby do obklejania ścian, czy drzwi :) No nie wierzę, że nie masz duszy twórczej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchna//:) Być może czasami łapią Cię wątpliwość po co wstawiać zdjęcia do garnka? czy ktoś to ogląda? Więc powiem Ci, że ja jak najbardziej oglądam, mam Was w ulubionych, przynajmniej te osoby, które udało mi się zidentyfikować :D I bardzo często zaglądam do garnka. Nie wiem dlaczego, jawię się tutaj jako osoba wścipska, chociaż to pewnie jakaś dociekliwość jedynie? ;) Ale Olguchno droga , napisałaś : ,, zdjęcia z kamerki nie są akceptowalne przez Zawiadowcę Garnka. No i lampioniki oraz doniczka w kształcie rożka muszą poczekać na lepsze czasy.,, Tak jak doniczka w kształcie rożka być może zaistniała w garnku, przynajmniej coś mi się kojarzy z czymś takim, tak lampionu, mimo mego częstego zagląania nie pamiętam, abym widziała :) Więc gdybyś mogła... :D Natomiast kolejny wpis zjeżył mi włos na głowie ,,Są moje lampioniki! Hurra! niech żyje telefon z aparatem!!! No, to zapraszam!,, To gdzie one u licha są? Albo jak wyglądają, że ja ich nie umiem zidentyfikować? :O Nie muszę pisać, że grzebię w archiwum topikowym? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchna//:) Jesteś pewna, że dwa zdjęcia ze świecznika są różne, te ,,pod innym kątem,, ? Bo dla mnie to dwa jednakowe zdjęcia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Amitko 👄 no widzisz :) A jakiś czas temu uważałam, że nie mam co wstawiać ;) Dlatego czekam na Twoje archiwum w garnku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wolna zaczyna mnie niepokoić ta cisza panująca... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Przede wszystkim wyrażam swoje oburzenie, że na garnku już nie mogę być Olguchną! To absolutnie pogwałcenie mojej wrażliwości osobistej! Buuu!!!:o Emmi, zdjęcia są z góry i z boku. Z podskoku nie wychodzą;). Co do lampioników, to chodziło mi o te latarenki (chyba!), a one już są. A dziś moje drogie kupiłam wazon!!! Bo mi kolesie po imprezie stłukli (nic to, że aż się prosił). Wsadziłam zdjęcie do garnka. I cóż się stało?? Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki znowu poczułam miłość do starego stylu i mysza mi już nie przeszkadza, przynajmniej w odmu nie jest cicho. :) Z chatki za wsią, sterylnie też może być plusem. Przynajmniej masz mało do sprzątania. (Żarcik, nieśmieszny, ale zawsze);). Oswój kawałek przestrzeni- może połóż dywanik, postaw kolorowy kubek, weź na przeczekanie. To tylko chwila i będziesz miała swój wymarzony domek. Ze mną nie masz się co porównywać, bo pierwsze priomo- w ogóle nie mam domu (hehe, ale na topiku się pojawiam), po drugie primo gust jest jak d... każdy ma swoją, a po trzecie primo, wiesz, że my tu wszystkie jesteśmy spoconymi zboczeńcami, którzy się tylko podszywają pod boginie domowego ogniska? To też żarcik i również nieśmieszny ale nic mi tak dobrze nie wychodzi jak wisielcze żarty.:) Chciałabym się usprawiedliwić, że pojawiam się żadko ale za to intensywnie dlatego, że pracuję po 10 h bo zmienniczka chora. Ale postaram się być jak najczęściej!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Witam cieplutko wszystkie forumowiczki :) Emmi, wracając do kredensu - monotematyczna jestem ostatnio, ale wciąż zachwycona jestem nowym-starym nabytkiem - głównym kryterium była niestety cena :( - był najtańszy z proponowanych na allegro, ma coś ok 202 cm wys i 160 szerokości, chciałam żeby był starociem i jest, kolor mi odpowiada w 100 % i pakowny jest, chociaż to się okaże jak zacznę do niego ładować gary i inne takie, poza tym ma własnie stać w kuchni, bo sobie taką niestandardową kuchnię wymyśliliśmy coby nie była jak z katalogu i okazało się, że kredens jest duuuży, trochę nam pomieszał szyki i koncepcja padła, ciągle myslimy nad sensownym rozwiązaniem, żeby parę szafek na zamówienie u stolarza zrobić pod ten kredens, jakąś starą zawieszaną szafkę kupić z półeczkami i w ogóle zrobić tak, żeby miało to ręce i nogi. Nie wiem czy sens ma jakiś mój wywód, ale po 8 godzinach w pracy (praca pracą ale mamy remont w robocie i wiercą nam nad głowami non stop!!!) mam wrażenie, że zaczynam bredzić.. :) Zmieniając temat, zazdroszczę Wam smykałki do wykonywania przeróżnych pierdółek, bukietów itp. ja mam niestety dwie bardzo lewe ręce, zdolności manualnych żadnych, kwiaty żeby u mnie przeżyć muszą mieć ogromną wolę przetrwania - nawet storczyk co to ponoć sam dba o siebie u mnie się poddał i złośliwiec nie kwitnie od czerwca co najmniej, trochę mnie to martwi, bo w przyszłym roku na wiosnę chciałabym coś koło domku zacząć siać i sadzić, ale czarno to widzę :( P.S. czy ktoś nie chce się pozbyć starego stołu z krzesłami?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×