Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

a gdzie fotka owego bohomazu? bo nei mogę go sobie nijak wyobrazić?? mi na strare lata i z braku dachu nad głową ( mówie o własnym dachu ) odbija i w niedziele nabyłam paczuszkę ozdób świątecznych...no ale co poradze jak się na mnei patrzyły takim błagalnym wzrokiem? narazie nei mam ich jeszcze na czym powiesić bo ciut jednak za wcześnie ( czego po sklepach wcale nei widać) a tak to nadal wyszukuje rzeczy dziwne i dziwniejsze które na pewno mi się przydadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wiem, czas najwyższy kupić sobie aparat... Jakoś mi schodzi (i nie tylko z tym, niestety). Komórką zdjęcia nie bardzo wychodzą, zwłaszcza w takim ciemnawym kącie :( Może w dziennym świetle coś będzie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czas czas tym bardziej że i mały rośnie a to tak szybko leci że zanim się obejrzysz to już tyle fajnych momentów zdjęciowych ucieknie że... potem żal :) a jak będziesz trzymala w tajemnicy swoje skarby to sie chyba skrzykniemy i same Ci aparat zdobędziemy ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwoli ścisłości dodam, że teoretycznie aparat posiadam. Niestety jest to zdaje się bardzo przyzwoita lustrzanka, cóż z tego, skoro urządzenie staromodne - analogowe. Cieśla mi kiedyś kupił na gwiazdkę u schyłku minionej ery. Zrobiliśmy nim może ze dwa filmy, a potem już cyfrówki odmieniły nasze życie. Więc się kurzy na półce - żal, bo zdaje się Cieśla na niego nie pożałował mamony, a teraz jest bezużyteczny i bezwartościowy. Zgadzam się z Tobą co do zdjęć małego - oczywiście bez przesady z dokumentowaniem każdego dziecięcego grymasu, ale w zeszłym tygodniu parę takich fajnych póz i sytuacji \"przeleciało\" jak miałam trójkę dzieciaków w domu, że rzeczywiście szkoda, że nie było czym pstryknąć. Rany, ja się muszę wziąć za siebie i przestać budować zdania wielokrotnie złożone... ale mam nadzieję, że nadążacie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mądrala a sama aparatu też nie mam i żeby coś zrobić to się musze prosić narzeczonego albo siostry...hehe...no ale nie opłaca mi się kupować skoro po ślubie będziemy generalnie milei jego aparat i po co nam dwa??a z drugiej strony to chiałabym mieć bo nieraz brakuje czegoś do cykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczyny jeszcze tydzień i wrócę, bo puki co nie mogę się ogarnąć z czasem. ❤️ 👄 Tęskno mi czasem za Wami, ale nim znajdę chwilę czasu, by zasiąść Borowski wraca do domu i nie mam jak posiedzieć, popisać. Nie lubię być z Wami tak \"w biegu\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko!!! U mnie cudna pogoda juz z samego rana wygania z murów ;) Tyle co poczytałam, pisać będę jak się ściemni :) Cieszę się, że tak gwarno się zrobiło i miło, bo smutno mi tu było już troszkę... Turma 👄 domek tuż tuż👄 Borosia 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domek tuż --- w sprawie aparatu fotograficznego to mam takie pytanie: czy narzeczony daje Ci teraz aparat do korzystania - bez uwag- typu co masz robić a co nie robić i czy sprawdza co tam Ci wyszło? Jeżeli tak -- to kup sobie własny aparat - dobrze radzę. Z doświadczenia. Na szczęście nie swojego bo u nas to ja jestem od elektroniki i komputera,ale jeżeli jest odwrotnie to PANOWIE bardzo strzegą swoich zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! I minął pseudo-długi weekend ani się obejrzałam. Nic nie zrobiłam konstruktywnego, jakoś tak bezowocnie spędziłam czas. No, tylko zasłonki uprałam i zmieniłam troszkę wystrój. Amitko, mój Gacuś nie śpi dużo, tylko po prostu on jest najfajniejszy jak śpi. Dlatego mu robię zdjęcia. Jak był malutki to mi koleżanka dała książkę jak wychować kota na prawdziwego dżentelmana. Nie rusza kwiatków, zasłon, firanek, ale to była duża praca. No i spryskiwacz nigdy dotąd nie miał takiego wzięcia.;) Teraz się przytula i mruczy i jest cudny. :) Emmi, bardzo dziękuję za miłe słowa odnośnie mojej lodówki. Jeszcze tylko znajdę czas na malowanie na szkle i w ogóle soobie witrażyki porobię! Domek tuż tuż- piękne zdjęcia. Szczególnie to łóżko mnie zafrapowało. Podobają mi się takie łóżka ale zawsze mi się wydawało, że są niewygodne, bo nie można w nich czytać i opierać się, bo się te pręty wpijają. Wiem, że obiecałam, że będę częściej pisać ale do końca tygodnia po prostu masakra. Koleżanka chora, więc pracuję 12 godzin i nie jest fajnie. Dalie czekają na następny tydzień, to samo z liśćmi, trawnikiem i prasowaniem. Coraz zimniej, więc poduszki, nakrycia, kapy i kocyki są jak najbardziej w cenie. Ja też z zainteresowaniem patrzę w tym kierunku.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki po dłuższej przerwie :)) hmmmmm ... kobietki... zastanawiam się czy tylko my kobiety mamy takie uwielbienie staroci i domów z duszą??? może są jacyś Panowie, którzy skrycie czytają te nasze literki i boja się odezwać??? Hallo !!! PANOWIE !!! zapraszamy do dyskusji!!! Dziś tylko chciałam Wam powiedzieć, że wrzuciłam kilka zdjęć części jadalnej naszego domu na garnek. jeszcze trochę rzeczy jest tam do uzupełnienia. np. mamy starą szafę która jest w tej chwili w renowacji. chcemy ją postawić na miejsce kołowrotka. no i trzeba będzie znaleźć nowe miejsce dla obrazu. muszę też popracować nad oknami. dać jakies załonki i poszukać miedziane osłonki na doniczki. Emmi - jeśli chodzi o podłogę to jest to zwykła deska sosnowa nielakierowana i niecyklinowana. pieknie wygląda, ale niestety łatwo się brudzi :( muszę częściej czytać i odpisywać na wasze posty bo później jak czytam wszystko na raz to zapomne co kto napisał :( za dużo masełka jem :P ach... i jeszcze jedno... wczoraj smakowałam pyszna nalewkę sosnową - tak mi zasmakowała, że bedę robić taką w maju :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i jaki miły ruch tu dzisiaj...z tym aparatem to jest tak że mogę korzystać i niby mi tam się w to nie wtrąca tylko ustawieniami manualnymi bawić się mi nie można bo on tam ma poustawiane do zdjeć jakiś co je potem na allegro handluje i długo do tego dochodził jak zrobić to najlepiej więc...nie wolno! a drugi problem to taki że nie mieszkamy raze i no powiedzmy teraz mam chwilkę zrobiłabym foty na garnek i co ? i dupka bo aparatu brak... właściwie to mogłabym kupić tylko teraz tyle wydatków że aż nie wiem co ważneijsze...aparat w sumie jeden niby mamy? a pralki mieć nei będziemy... ;)) może kiedyś pomyślę narazie musi straczyć na ślub i wesele, remont domku i urządzenie się więc kosztów od cholery ;) a chciałam wam pokazać bieliźniarkę bo to mój ulubiony mebelek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) U mnie dzień domowy z wolna rusza więc jeszcze na pisanie nie ta pora, ale tak poczytałam... domku tuź tuż, ale cyfrówka taki normalny aparacik do pstrykania to tak dużo nie kosztuje :) Na pewno porównując ceny pralek, to nie za burzy wiele równowagi w portfelu, chyba , że Ty jakiś profesjonalny chcesz nabyć. Bo ja mam jakiś taki najtańszy kupiony w hipermarkecie i jest luksik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, znowu się zgubiłam, która ma te poduszki z Dekorii? Domek tuż tuż? W każdym razie jak już zeznałam na garnku, to i tu dla kompletności powtórzę, jaki mam pomysł, może coś doradzicie lub konstruktywnie skrytykujecie. Mam na dole taki pokoik gościnny z drewnianymi ścianami (jest gdzieś na garnuszku fotka chyba). Tyle, że jest on nieco monochromatyczny, przez co cokolwiek mdły. Po przeróbkach z weekendu zostało tam sosnowe łóżko, takaż komoda oraz rattanowy fotel i okrągły stolik. Fotel ma pomarańczowe poduszki w kwiaty, więc dorzuciłam nieduży pomarańczowy dywanik w jakieś geometryczne wzory w typie łemkowskim. Na ścianach jakoś tak łyso - wisi co prawda przypadkowa zbieranina na jednej ścianie (m. in. najbrzydsza chyba fotografia mnie, Cieśli i Bobka - jedno wygląda gorzej od drugiego; znajomy zrobił to zdjęcie, ładnie oprawił i nam podarował), a na drugiej wyszywany krzyżykami produkt rąk mojej ciotki. Narzuta na łóżko i zasłona są z lnianej, beżowoszarej tkaniny w kwiaty, całe w "naturalnych" barwach z brązową lamówką, więc całość jest baaardzo stonowana. Właśnie - aż za bardzo. Myślałam, żeby tam trzasnąć koloru jakiegoś, bo pokój jest nieduży, niezbyt jasny pomimo południowego okna (te drewniane ściany bardzo pochłaniają światło). I mam wstępny pomysł taki (prócz zamówienia dużych i pięknych malowideł, ale jakoś, rozumiecie, to może potrwać), żeby zmienić zasłonę i narzutę na jakieś w intensywny wzór. We wspomnianej Dekorii jest taka seria Mandala i tam kolorowe tkaniny w paski i jakąś roślinność. Może dać gładką pomarańczową narzutę i takie superkolorowe poduszki plus kolorowa zasłona? Pomoże? Projekt dla drugiego pokoju, czyli Cieślowego "pierdolnika" opiszę kiedy indziej, bo młody nie daje żyć :( No dobra, daje żyć, ale nie daje pisać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojechałam dziś z małym do Jysku na zakupy - po przecenione duże lustra. Wzięłam dwa - jedno do naszej sypialni, drugie będzie na prezent gwiazdkowy dla rodziców, w ten sposób upiekłam dwie pieczenie na jednym ogniu. Oczywiście skusiłam się jeszcze na co nieco - już mnie łapie zimowy nastrój chyba, bo popełniłam do kuchni czerwoną ceratkę w serca i dwa czerwone wiaderka-osłonki na doniczki. Zakupów żywieniowych już mi się nie udało załatwić - Bob zgłosił protest, w samochodzie zaraz oczka mu się skleiły. Nie obudziło go nawet pikanie czujnika, że tylna klapa niedomknięta, które mnie wkurzało przez całą drogę powrotną, a nie chciało mi się zatrzymywać (trzeba klapą bagażnika najwyraźniej solidniej walnąć, żeby się uznała za zamkniętą). Więc będę musiała jechać drugi raz, na szczęście spożywczy mam trochę bliżej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może uda się troszkę popisać... misie oglądają bajkę ;) ew60//:) Masz rację, że ,,co nagle to po diable,, ale mnie by coś trafiło, jak bym miała tak czekać, zwlekać... ja dużo myślę nad każdym krokiem, ale akurat nie trwa to jakoś tak długo. No nie wyobrażam sobie wykańczać domu całe życie :O Ja mogę je odnawiać itd, ale nie wykańczać, coś by mnie trafiło :O Moja maszyna poszła do pana doktora, bo coś tam zaczeło rzęzić :) przeziębiła się chyba :P. A tak na poważnie, czeka mnie gorący okres użytkowania jej a maszynę trzeba co jakiś czas przejrzeć, dokręcić itd, więc teraz ją dałam, aby mieć ją sprawną na cały zimny okres. Wraca to pierwszy wolny czas poświęcam na szycie poszewek na poduchy :) Potem już czekają w kolejce firanki :D I tak po trochu coś się znajduje, a jeszcze gdzieś tam powłoczka na kołdrę puchową by się przydała :) I jeszcze powłoczki z dziurką, bo te zapinane jakoś synusiowi nie pasują, ciągle wyłazi mu kołdra :D Jeszcze ambitne plany wyszywania i nagle okazuje się, że tego czasu będzie za mało :) Zakupiłam sobie z pare dni temu Werandę grudniową i udało mi się przejrzeć tylko pierwsze strony. tuurma//:) czytam, że u Ciebie wielkie porządki ogrodowo-tarasowe. Widzisz, Domku tuż tuż, przydaje się garaż ;) Nawet na schowanie różnych przydantych latem dodatków na które nie ma miejsca w domu :) Mnie też bardzo zaciekawił ten ,,bohomaz,, jak go wdzięcznie nazwałaś :D domek tuż tuż//:) ,,a tak to nadal wyszukuje rzeczy dziwne i dziwniejsze które na pewno mi się przydadzą...,, - wyszukuj, wyszukuj :D Na bank się przyda. A domek piękny, popisz nam troszkę o nim, jak wygląda w środku, co planujesz? Tobie będzie miło popisać, a nam miło poczytać :D A z ozdóbkami swiatecznymi to ja Ci się wcale nie dziwię, sama potrafię kupić w listopadzie, lada dzien będziemy w Obi, a już tydzień temu szykowali stoisko świateczne, więc jak teraz będziemy na bank coś choinkowego kupię :D Tuurma//:) Nadążamy, wal zdania złożone :) Borosia//:) wracaj do nas jak najszybciej bo bardzo tęsknię za Tobą ❤️ :) Olguchna//:) ale na te pręty w łóżku pocuchy układasz i nic się nie wbija w plecy :) Mnie znów się marzy... jak tak o łóżkach gadamy... drewniane z ładnym oparciem, ale u mnie nie przejdzie oparcie, bo łóżko ląduje pod skosem :O Kiedyś marzył mi się baldachim, powróciło tutaj jak much jest za dużo :P No ale z salonu nie będę robić sypialni :D pani z drzewniałego domu!!!!! kope lat :D Zastanawiałam się ostatnio gdzie szanowna pani się zapodziała ;) I JaGnom gdzieś nam przepadł... i z chatki za wsią... i Farmerka coś do nas nie zagląda... a gdzie Rumianek1? szkoda... naprawdę szkoda, że tak nas mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobasekm //:) czyżbyś coś kostruowała z puszki po groszku? ;) pani z drzewniałego domu//:) to jest forum kobiece i raczej mało tutaj panów, natomiast zwiedzając różne miejsca ze starociami czy wręcz z antykami, spotykałam panów :) Więc to nie tylko domena kobieca :D Dzięki duszku za odpowiedż na temat podłogi, bo my jeszcze przed kładzeniem, przed zamawianiem, ale to już kwestia najbliższych tygodni. Napisałaś ,,ach... i jeszcze jedno... wczoraj smakowałam pyszna nalewkę sosnową - tak mi zasmakowała, że bedę robić taką w maju ,, a mnie się tak nasuneło, że chyba nie z tej podłogi? :D ja jestem ostatnio zakręcona na punkcie podłóg :) I wszystko zmierza w ich kierunku :D:D:D domek tuż tuż//:) bieliźniarka :) Bardzo jestem jej ciekawa. Mnie czeka odgruzowywanie piwnicy w mieszkaniu , bo tam utkneła biblioteczka dziadka. Mam nadzieję, że trzyma się dzielnie i nie dopadła jej wilgoć :O Tak pisałyście o tych strychach itd, a mnie się nagle objawiła ta biblioteczka :D Nie wiem z jakiego jest okresu, po wojennego, a może przedwojennego... najpierw muszę ją wydobyć z hadesowych czeluści bloku :) Poduszki z dekorii ma Domek tuż tuż :) chyba, że ktoś jeszcze zamawiał . Natomiast ja nie znalazłam fotki na garnku tego małego, drewnianego pokoju ;) Ale od siebie mogę napisać, że jest bardzo przytulny :) Tak próbuję sobie wyobrazić ten pokój po tych przemianach i tak jedno tylko mi się ciśnie, żebyś go znów nie przytłoczyła tą pomarańczą :) a co mamy zbierając to wszystko do kupy? mamy tak: ściany w drewnie, sosnowe łóżko i komoda; rattanowy fotel i stolik. pomarańczowe poduszki na fotelu, nieduży, pomarańczowy dywanik, lanine, beżowo-szare zasłony w kwiaty i w podobny odcieniu narzuta na łóżko. Chcesz dodać malowidła na ścianach, kolorową narzutę i zasłony. ,,Może dać gładką pomarańczową narzutę i takie superkolorowe poduszki plus kolorowa zasłona?,, Przywołując sobie w pamięci ogólnie wygląd twoich pokoi i stylu jaki tam panuje, to mam dziwne wrażenie, że ten pomysł na żywe kolory w tym małym pokoju to wpływ obecnego twojego stanu :) 👄 i nie wiem czy potem będzie Ci się to podobało, ale potem to potem, teraz mamy dziś ;) Pamiętam, że sama jako brzuchatek kupiłam sobie pstrokaciznę materiał na spudnicę, szalenie mi się pdoobała, żywe kolory : pomarańcz, czerwień, żółć, normalnie szał kolorystyczny. Nie zdązyłam uszyć i lezy ten materiał już 14 lat i jakoś nie wiem na co mogłabym go przeznaczyć :P Wracając do sedna :) Pomarańcz, miałby być tym wiodącym kolorem, tak? No bo mamy już poduszki i dywanik i myślisz o narzucie... no ja muszę przespać się z tą wizją i może w nocy na coś wpadnę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Wpadłam i przeczytałam Wasze posty i szybciutko mówię: tak! na intensywne kolory przy reszcie mocno zdystansowanej. Zresztą to widać na moich zdjęciach- wszystko jest stonowane ale zasłonki pomarańczowe wiszą i się podobają. Że takie nowoczczesne, hihi.:) Ale każdy dom ma inaczej i żeby tak doradzać to trzeba widzieć.:) Dobra, lecę do robienia kopytek!:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, w temacie poszewek na kołdry, mnie się sprawdziły wersje z zapięciem z boku oraz takie zapinane na zamek błyskawiczny. Osobiście preferuję te z bocznym, bo już jest zero szans trafić stopą w jakiś wystający guzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale napisałyście dużo ;)) aż się uśmiech pcha na usta ;)) do Dekoriowych poduszek przyznaje się ja i to nie moje ostatnie słowo w tym temacie ( dekorii znaczy ) co do drewanianego pokoju to może inny kolor - nie pomarańcz? bo pomarańcz to tak z tej samej rodziny kolorystycznej co drewno tak się mi wydaje? wstaw fotke tego pokoiku i będziemy główkować chociaż ja sie ostatnio jakaś romantyczna zrobiłam i jak nie kratke to kwiatki wszędzie wstawiam ( na tkaninach znaczy ) to schorzenie jakieś... dostałam lampe starą zaredzewiałą lampe ...ale fajniutka... takak duża... ona chyba jakaś oliwna czy na co tam kiedyś były te lampy...jak wypucuje ( bo narzie to taka biedna zardzewiała ) to wstawię ;) Emmi ten mój garaż to od góry do dołu zawalony...głównie drewnem i węglem ale i jakiemiś starymi gratami - niestety nie ślicznymi kredensikami ;( mam wrażenie że kiedyś był tam biały kredensik ale wujke go porąbał !!! i spalił!!! ;( a może to tylko moja dziecinne wspomnienia jakieś? zdjeć narazie Wam nei zaprezentuje tego co tam się w środku dzieje bo tam nikt od 3 lat nei mieszka i podłoga już cześciowo zerwana, dach przecieka, boazeria też w trakcie zrywania a łazienke zdemolowaliśmy już na dobre ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdę mówiąc ten pomarańcz też mi do końca nie leży, ale ten nieszczęsny fotelik (który jest swoją drogą bardzo wygodny i poręczny) ma właśnie pomarańczowe poduszki, których wymiana nie jest raczej prosta. Pewnie jak przyjdzie co do czego, to znowu zrobię inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie już wszystkie smacznie śpicie... Ja dopiero skończyłam zmianę ;) To tylko Wam pojęczę, że hydraulik nam odciął stary piec, a z zainstalowaniem nowego się grajdoli, no i siedzę tu przed kompem w najgrubszym polarze. W kozie się pali, ale rozległe nasze domiszcze swój biegun zimna ma właśnie tu - w internetowni i sąsiadującej łazience. Ale może jutro pan Wiesiu się uwinie , co ? No powiedzcież, że NA PEWNO . Tak nie lubię zimna...I jak tu piszecie o lampkach, poduchach to od razu cieplej :) Przynajmniej na duszy :) No to hycam pod pierzynkę ! Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOO!!! Tuurma ! To Ty też jeszcze na nogach ???!!! A wiesz ? Dokupiłam na Allegro Sadźca konopiastego - ponoć lubi bagna :D Chyba uszlachetniona odmiana ogrodowa, bo jakisik dorodniejszy od tego, co go widuję nad brzegami naszej rzeczki. No wcale to nie jest na temat .... ale skoro już tu jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem. Ale i na mnie pora hycnąć w piernaty :) Fajrant na dziś... a właściwie na wczoraj :( Trzeba złapać parę godzin snu i zaś na barykady :( Łeee :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, NA PEWNO pan Wiesio się uwinie jak ta lala :) A na dalszą przyszłość polecam laptopa - można w razie czego zanieść w pobliże kozy czy choćby do łóżka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Szkoda, że pogoda taka mizerna, niesłoneczna, ale przynajmniej nie pada ;) Olguchna//:) No właśnie ,,kolory przy reszcie mocno zdystansowanej,, żeby potem nie wyszło ,,wieś śpiewa , wieś tańczy ,, :) pani z drzewniałego domu//:) Bardzo się cieszę i czekam na fotki podłogi, a masz może urządzoną już kuchnię, tak żeby pokazać na garnku? tuurma//:) U mnie ciężka sprawa z tymi zapięciami, bo znów zapięcie z boku, to jak jest po całości, to też panowie rozpinają, to tzw. śpiący wierzgacze :O , a jak tylko trochę to znów marudzenie jest, że ciężko ubrać kołdrę. Suwak na poduszki też odpadł, bo często zacina się i trzeba uważać żeby materiału nie przyciąć, bo się suwak popsuje :O A potem jest dodatkowa zabawa z wymianą. Więc jeśli chodzi o kołdry to u nas najlepsza jest powłoczka z dziurką, a poduszki z taką zakładką materiału, że się poduszkę wkłada za nią. W Ikei podpatrzyłam takie rozwiązanie i ono się u nas bardzo dobrze sprawdza. Teraz będę to robić przy ozdobnych. Pewnie ładniej wyglądałoby z suwaczkiem, ale zobaczymy. Zawsze mogę coś potem z falbanami pokombinować a jak już naprawdę będzie źle to ten suwaczek wszyję, czy jakieś guziczki dam, bo przecież one nie do spania będą ;) . Na obecną chwilę junior na pewno będzie bawił się tymi poduszkami więc one często będą lądować w praniu, więc niech na razie będzie opcja łatwego wkładania/zdejmowania :D domek tuż tuż//:) Ale możesz napisać o ilości czy rozmieszczeniu pomieszczeń w przyszyłm domku, o stronach świata ;) Na przykład mój salonik ma okna od wschodu i tak pięknie jest wiosną i latem rano... kuchnie mam na południe, nie wiem czy to dobrze czy źle? Ten dach trzeba by najpierw załatać, aby większych spustoszeń nie robił, bo będziecie z grzybem musieli potem walczyć :O Jak już masz to daj znać, mąż ma świetny na nie sposób, zresztą jak tylko zawita do domu, to go podpytam i tutaj napiszę. Widzę, że wiele pracy już za wami :D Co będziecie kłaść na podłogi? Podobają Ci się kolorowe ściany, czy bardziej białe? Widzisz, ile pytań się znalazło? :) Popisz trochę o domku, to od razu tam praca szybciej Ci będzie szła, zobaczysz :) Co do garażu, to wiesz mi, to co tam jest teraz raz dwa zużyjecie podczas ogrzewania domu. Tylko trzeba odczekać do wprowadzenia się. My mieliśmy zawalony dechami cały wielki blaszak i w sumie już po jednym sezonie grzewczym prawie nic nie zostało. Zostało to, co wstrzymałam, bo szkoda mi tych desek palić jak można w przyziemiu ( czytaj piwnicy) coś zbić na weki, czy inne szpargały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuurma//:) Przyznam się , że niewiele wymyśliłam w nocy :O Mnie to już wczoraj przyszło do głowy, że skoro ten pokoik wydaje Ci się przez drewno ciemny, to może go rozjaśnić, poprzez jasne zasłony, narzutę i dywanik. Materiały mogą być w kwiatowe wzory, to nie rzutuje, chodzi o to aby były jasne. Bo mielibyśmy trzy jakby kolory. Tak jak w grafice, nie może być za kolorowo, bo wychodzi niewyraźnie ;) Ciemne drewno nada nam nastrój, przytulność i ciepło pokoju; jasne załony, narzuta i może jasny dywanik - rozjaśni pokój; i na przykład ta poducha na fotelu i jakieś dodatki , w stylu wazoniku, czy doniczek, abażur na lampie czy co tam sobie wymyślisz jako taki element łączący, co? A najważniejsze w tym, że jak Ci się odwidzi to łatwo i tanio to zmienisz ;) farmerka//:) 👄 NA PEWNO pan Wiesio zrobi wszystko dzisiaj :) Turrma//:) chyba, że mieszka się na takim zadu... u co ja i laptop odbiera tylko w jednym miejscu :D aaaaaaa słoneczko wygląda zza chmur !!!!! hurrra!!!! Nawet kupa gliny pięknie wygląda :P A salon się zazłocił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mergie81
Cześć dziewczyny. Marzę tak jak i Wy o domu w starym stylu. Macie jakieś linki do stron ze zdjęciami? Jakieś pomysły aranżacji. Pozdrawiam i czekam na Wasze wiadomości :) Sama też się zabieram do szukania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Emmi :) jestem, jestem tylko czasu i siły mi brak na pisanie, dzieci absorbujące są nieziemsko, a jak już padną to ja z nimi :) poza tym mamy urwanie głowy z wykańczaniem domku, kasy brakuje, robotnicy jaja jawne sobie robią i dość mamy serdecznie, jakos tracę nadzieję na szybką przeprowadzkę... Poza tym mebelków nie kupuję bo kasiura skończyła się zanim na dobre się zaczęła i teraz nawet na drzwi wewnętrzne nie mamy łeeeee, na starocie nie pojedziemy, zadaszenia tarasu nie mamy, o matko ale optymizm ze mnie bije ;) no dobra ale poza tym jest ok, działkę mamy cudną, domek nasz uwielbiam i pomału się umeblujemy, nadzieję mam taką. Postaram się wrzucić parę zdjęć na garnek to same ocenicie, no a teraz zaczynam pracować, bo mnie zwolnią :) buźka ogromniasta :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek Poczytuje Was namiętnie każdego dnia, ale pisać nie mam za bardzo o czym :( Bo ani szyć nie potrafię, ani zmysłu artystycznego nie mam, ani tym bardziej kaski na jakiekolwiek zmiany czy remonty (i tu powinnyście słyszeć jęki rozpaczy). Ale przynajmniej jak Was poczytam to się pouśmiecham i powyobrażam te Wasze pokoje i inne pomieszczenia :D Emmi kurcze a wiesz, ze u nas to nawet z puszkami problem ;) Póki co synuś ustroił mi bluszcza w pokoju pomarańczowa... sznurówką :D Ma chłopak pomysły :) Buziakuję 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×