Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

Po męczącym dniu w ogrodzie zajrzałam tutaj trochę odetchnąć. Potem zamierzam siąść wreszcie do Werandy :) Mergie81//:) Witaj:) Nie wiem czy ktoś ma jakieś stronki do staroci, czy aranżacji wnętrz, coś tam było podawane ogólnie na topiku, sama pamiętam, że podawałam do fotek z kuchnią w stylu prowansalskim, ale na której to stronie to nie pamiętam :O Raczej wymieniamy się jakimiś własnymi doświadczeniami :) JaGnom//:) Chciałabym Ci poradzić, abyś absolutnie nie wchodziła na tzw prowizorkę, ale może akurat u Ciebie to nie będzie miało aż takiego znaczenia jak u mnie. U mnie ta prowizorka sie makabrycznie mści, bo kasy nie mamy i teraz robiąc na przykład podłogę w kuchni, dwa razy będziemy płacić hydraulikowi :O itd... itd... chyba wolałabym wprowadzić się później na coś gotowego już docelowo, niż tak jak myśmy się wprowadzili na żywioł, w myśl, że jakoś to będzie i z czasem się porobi... tylko to ,,z czasem,, zaczyna zmierzać ku słowu ,,nigdy,, Ale o pozytywach... pozytywach... :D:D:D Działkę macie cudną, to super :D I domek uwielbiasz, to bardzo wiele :) I skupmy się na tym, a reszta... sio! :D:D:D Bobasekm//:) Kobieto TY to chcesz mnie wykończyć tą ,,niemocą,, :D:D Ja już nie mogę dojść do siebie po tamtym :D:D:D Ale masz rację, brak kaski takiej całkowitej potrafi być uciążliwe. A wybrałaś się na spacer ? Może jakieś fajne rzeczy jesienne byś znalazła? Ja na przykład jestem na etapie robienia sznura z owoców głogu, bo okazało się, że jarzębina jest już za zdrewniała i nie chce się ładnie na nitkę nawlekać . Dla mnie nawet wygodniej, bo owoce głogu większe i mniej ich trzeba :D Nie mów, że jesteś beztalencie, bo ostatnio brałaś się za odnawianie mebla, to że akurat teraz masz zakaz, to nie znaczy, że nie posiadasz talentu ;) Natomiast ja u Twojego synusia widzę zadatki na artystę :D:D Ta sznurówka i to w kolorze pomarańczowej to na pewno sygnał wielkiego talentu :) Tuurma, Tobie ten pomysł powiniem się podobać ;) :D To oczywiście tak na wesoło nawiązałam, bo akurat pomarańcz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borosiu - CUDO ! Borowski ma gust i złote łapki . Nie dziwota - inspirowany przez TAKĄ żonę :):):) Super sklepik! A co oni sprzedają ? Lampki solne ? Bardzo podobne drzwi mam w kuchni letniej. Z identycznym zamkiem ! A ja chciałam obwieścić, że pan Wiesiu jednak uwinął się jak ta lala :):):) Mamy zainstalowany nowy piec, skutkiem czego polar poszedł w kąt ! Oczywiście nie obyło się bez rozlewu krwi i ofiar w ludziach ;) Ale to może napiszę na Zagrodzie, co ? Bo sterowany elektronicznie piec jakoś wcale nie jest w starym stylu. W starym stylu to był ten wieli czarny śmierdziel , co to go pan Wiesiu wyszarpnął z kotłowni , i co niebawem pożegluje do skupu złomu ;) A tu Wam wklejam też fajny sklepik ze szmaticzkami w starym stylu. Sklepik odkryłam na All. : www.inspiracja.net.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda z tym Borowskim. Zdolny chłopak. Deski i belki na meble i drzwi najpierw postarzał taką specjalną szlifierką, a później nakładał wosk jakiś też specjalny. Ten wosk tak pięknie pachnie, że cudo po prostu, jakby różami. Jest jeszcze wielka ława z szafkami pod spodem i wieszakiem, ale nie mam zdjęcia. Brat ma przy domu Grotę Solną i sklepik z solami kąpielowymi, lampami i takimi tam solnymi pierdołami. Grotę też budował Borowski. http://www.grota.kuklinscy.pl/index.php?page=grota_w_pile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicho borowska - sklep jest przecudny - uwielbaim takie rzeczy i z wielką przyjemnością wchodze do tak urządzonych miejsc...Ty masz Skarba w domu!!! Emmi - z tymi ścianami tzn ich kolorami to to się średnio raz w miesiącu zmienia i aktulanie stwierdziłam że pomaluje na biało i tyle - a potem będe dopiero myślała o jakimś kolorku - jak już bede miała pokój urządzony i samo do niego coś poprostu zacznie pasować ale to też bez szaleństw bo teraz mam niebieską ściane i nie mogę już na nią patrzeć...także to jakieś beże będą, capuccino itd... Emmi, co do rozkładu pomieszczeń to na dole będę miała wejście - przedpokój z którego się będzie wchodziło do korytarzyka, małej łazienki i pomieszczenia gospodarczego z pralnią, idąc dalej korytarzykiem natkniemy się na schody na góre, sporą widną kuchnie z jadalnią i salonik, góra to trzy sypialnie i łazienka także urządzać jest co ( przynajmniej dla mnie co od 12 lat w bloku mieszka i dysponuje całymi 10m2) więc narazie jestem na etapie przestawiania mebelków które mam i dokupowaniu nowych poczym ustawianiu tego na różne metody - palcem na planie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Dobry wieczór :) dzieci śpią - uhh łatwo nie było i mogę chwilkę sobie popisać, Emmi :), prowizorka tak do końca to nie będzie, będzie kuchnia - mam nadzieję - stolarz obiecał, łazienka i parę starych (co nie znaczy ładnych i stylowych, tylko z konieczności zabranych z wynajmowanego mieszkania) mebli, jakoś damy radę, taką mam mówiąc szczerze nadzieję; pozostaje do zrobienia zadaszenie tarasu, ale to na wiosnę, wokół domu tyż na wiosnę, no i oczywiście urządzanie domu, pewnie przez parę latek, co też ma swój urok. Farmerka63 :) A teraz właśnie wlazłam na sklepik przez Ciebie polecony i w szoku jestem, jak oni takie cuda produkują??? Tzn. wiem jak tylko zazdrość mnie opętała ;) Też bym chciała umieć, kupię sobie bujany fotel (moje ciche marzenie) i będę się uczyć coś dziergać - bez fotela ani rusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Dobry wieczór :) dzieci śpią - uhh łatwo nie było i mogę chwilkę sobie popisać, Emmi :), prowizorka tak do końca to nie będzie, będzie kuchnia - mam nadzieję - stolarz obiecał, łazienka i parę starych (co nie znaczy ładnych i stylowych, tylko z konieczności zabranych z wynajmowanego mieszkania) mebli, jakoś damy radę, taką mam mówiąc szczerze nadzieję; pozostaje do zrobienia zadaszenie tarasu, ale to na wiosnę, wokół domu tyż na wiosnę, no i oczywiście urządzanie domu, pewnie przez parę latek, co też ma swój urok. Farmerka63 :) A teraz właśnie wlazłam na sklepik przez Ciebie polecony i w szoku jestem, jak oni takie cuda produkują??? Tzn. wiem jak tylko zazdrość mnie opętała ;) Też bym chciała umieć, kupię sobie bujany fotel (moje ciche marzenie) i będę się uczyć coś dziergać - bez fotela ani rusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
oho jeszcze mi się dwa razy wysłało, zakręcona jestem dziś nie ma co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obawiam się Gnomiku, że pracowite rączki chińskich kobiet te cuda udziergały... Niemniej są one ( te cuda, nie kobiety) w odpowiadającej mi tonacji , fasonie, no i wreszcie znalazłam kwadratowy obrus na gigantyczny stół ! Święta blisko i tak mi się marzy jakaś śmietankowa zastawa... Jak do tej pory nie dorobiłam się porcelanowego serwisu i okrągły rok wszystkie posiłki wcinamy na tym samym kolorowym porcelicie. Kupno porcelany niestety tez nie wchodzi w rachubę ( ach, te rachuby diabelne...). Musze wykombinować jakiś PLAN B. Czyli coś śmietankowego a taniego . No i niekoniecznie to być musi Rosenthal ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
No pewnie rację masz co do Chinolek :) :) ale i tak ładniutkie to, a przy okazji muszę, Ci Farmerko pogratulować pieknego domu, koni, kotów, psa i wszystkiego, cudo, obejrzałam zdjęcia i oniemiałam... Też tak chcę!! A piec kaflowy piekności po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, Gnomiku :) Wiesz, fotograf nie był tak do końca obiektywny i uwieczniał te urodziwe fragmenty naszej farmerskiej scenografii, a mamy tu i brzydsze kwiatki... Ale przecież nie mogłam zamieścić w garnku rozwalającej się drewutni na przykład , pieszczotliwie zwanej przez nas katastrofą budowlaną lub betlejemką :D:D:D O kaflowej kuchni marzyłam lata całe . Dopiero minioną wiosną moje westchnienia zostały wysłuchane i podanie rozpatrzono pomyślnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Borosiu//:) Bardzo pięknie zrobił Twój mąż sklepik i czytam dalej, że i grotę :D Wspaniałe zdolności :) farmerko//:) Cieszę się, że masz znów ciepło w domu, ale czytając o elektronicznie sterowanym piecu mam nadzieję, że prądu zbyt często nie wyłączają u Ciebie :O domek tuż tuż//:) Ja też uwielbiam beże, a ściany nudzą mi się tak szybko jak ustawienie mebli ;) Ostatnio też wszystko leci na biało. Szczególnie jak upatrzony kinkiecik mosiężny najpiękniej wygląda na białej ścianie :) Poza tym po zagruntowaniu ścian zawsze maluję najpierw białą farbą jako podkład i na nią dopiero ewentualnie jakiś kolor, mniej farby kolorowej potem wychodzi :) Ze zdjęć nie widać, że to taki duży domek :) A tu proszę 3 kondygnacje ! :D Świetna sprawa taka duża kuchnia :) JaGnom//:) przede wszytkim wprowadzaj się na gotowe już podłogi. Przemalować ściany czy zmienić meble takie wolno stojące to pikuś w porównaniu z wynoszeniem i odłączaniem wszystkiego , bo wreszcie podłogi będzie się kładło :O Bardzo fajne te produkty z tego linku podanego przez Farmerkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Farmerko :D:D:D:D Gratuluję 1000 wpisu na topiku :D:D:D:D:D:D 🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻🌻 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Doprawdy ładniusie rzeczy w linku Farmerki. Rzeczywiście, aż ręce świerzbią, żeby przypomnieć sobie dawne czasy, w których z babcią dziergałam różne różności. Czy jednak czasu i cierpliwości starczy? O tak, fotel bujany do takich robótek bardzo przydatny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo? Hejka Borosiu 👄 :D Jak miło Cię widzieć :) I dla Bobasekm 👄 która codziennie tutaj zagląda :) Kto jeszcze czai się każdego dnia? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do kolorów ścian, widzę, że z wieloma osobami mamy te same przemyślenia - kolory szybko się nudzą. To naturalne, ponieważ barwy działają na naszą psychikę. Dawno, dawno temu, wprowadziliśmy się do mieszkania, w którym mieszkali wcześniej moi dziadkowie. Byliśmy wtedy młodym małżeństwem, nie mieliśmy pieniędzy na remont, więc mieszkaliśmy "w kolorach moich dziadków". Były to kolory niebanalne, takie intensywne - pokój kakao, kuchnia orange, łazienka szafirowa, przedpokój butelkowa zieleni. Do tego szlaczek na górze i wałek. Po jakimś czasie byłam tym strasznie zmęczona. Udało się odłożyć pieniążki na remont. Mieszkanie samo w sobie jest inne, bo w kamienicy z 1900 roku, wysokie na 3,60m. Takiego malowania jak tam było to już nikt nie potrafił zrobić. Wiecie farby klejowe, itp. Wszystko trzeba było zdrapać, bo nowoczesne farby nie trzymają się takich ścian. Położyliśmy tapetę typu raufase /czy jakoś tak/, czyli papierową z drobinkami drewna, do malowania. Pomalowaliśmy na biało. Po kilku latach nie mogłam patrzeć na tą biel i znów szalałam z kolorami- żółć, niebieski, malinowy. Po kolejnych kilku latach przyszedł czas na pastele. Pastele nie przeszły mi do dziś. :-D W zasadzie mieszkanie wymaga pomalowania, ale ja tak lubię swój "majtkowy łosoś", że trzeba by malować na ten sam kolor. Nie będziemy jednak malować, bo trzeba inwestować w nowy dom w mega- hiper-super starym stylu. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicho borowska Tobie to należy pogratulować tak zdolnego męza. Widać, ze jestes jego muzą, bo tylko dzięki temu jego ręce potrafią wyczarowac takie wspaniałości. Emmi taaa spacer. U nas to i o to trudno. Ostatnio MM wziął nas na spacer, ale było już po 18 więc za dużo widać nie było i nie udało się pozbierać żadnych cudów z drzew. Może kiedy indziej się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam \"malarską\" opowieść Borosi i jako żywo widzę nasz dom...z zastanymi po poprzednich gospodarzach olejnymi lamperiami w kolorze butelkowej zieleni i wściekłym różem ponad. Ta wścieklizna też była obowiązkowo okraszona wałeczkiem :) Śliczności :) Jak to wspomnę to mi się śmietana w zupie warzy ;) No i tak samo , dla oddechu przemalowaliśmy wszystko na biało. Ta szpitalna biel towarzyszyła nam dość długo, aż stwierdziłam, że zimno tak jakoś...i poszliśmy w pastele, ale też dość zdecydowane. W kuchni był wędzony łosoś na przykład...a raczej miał być, bo z mieszania kijem w wiadrze wyszło bardziej w różyk ;) Uch... Teraz kuchnia jest w białej czekoladzie , i na tym tle znakomicie uwidocznił się nasz ciemny stół , a na wędzonym łososiu ginął biedaczek. I myślę, że te blade pastele rozejdą się teraz po całym domu. Nooo, może poza córnikiem, w którym szaleje POLE KUKURYDZY . Ale to temperament młodszej tak podyktował, to niech sobie tak ma :) Zresztą ta nasycona kukurydza znakomicie komponuje się z sosnowym i jesionowym drewnem. Tylko trzeba żyrandol zmienić na 3- żarówkowy, bo z jedną to jednak ciemnawo, mimo dwojga okien skierowanych na południe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi - ten mądry piec daje Farmerowi mnóstwo wolnego czasu. Przedtem biegał do kotłowni co pół godziny (przy paleniu sosną). Teraz - dwa -trzy razy na dobę :) Pół centralnego pozostawiliśmy w standardzie grawitacyjnym, więc w razie wyłączeń prądu, w połowie chaty ciepło będzie. Poza tym poważnie myślimy o zakupie agregatu, bo zdarzające się wyłączenia prądu są wybitnie upierdliwe przy stadzie krów - ręczne "cyckanie' już nie wchodzi w rachubę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi,ja codziennie podgladam...tylko moje lenistwo osiągnęło taki poziom,że nawet pisać mi się nie chce :) Tak piszecie o kolorach,ja uwielbiam żółty,mam z kuchni(łączony z zielenią mebli i paneli na skosie) i w pokoju dzieci.Przedpokój mam fioletowy,a salon,cóż,brudno-biały.W zamyśle miał być kremowy.Wczoraj,czytając o lampach dla roślin mężo wyciągnął jakąś swoją(do oświetlenia zewnętrznego) i okazało się,że w tym świetle to ja mam bardzo ładny kolorek.Zażądałam zamontowania owego oświetlenia,może doczekam.U mnie już czas pomalować znowu,ja nie wiem,praktycznie malujemy co roku a zawsze coś pociapane.Muszę popracować nad wykonawcą własnym,bo coś opornie ostatnio podchodzi do remontów.A mi się marzy balkon i podobno to nie takie nierealne marzenie.Tylko kosztowne i pracochłonne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U lasek prosi się o zerwanie starej boazerii.Jak pomyślę,że w niedużym w sumie mieszkaniu jest ciągle coś do roboty to co Wy bidoki macie w domach?Pewnie ciągle jakiś remont.A jeszcze tzw. obejście.To trochę ostudza mój zapał w kierunku budowy. Farmerko,super,że już bez polara możesz siedzieć.Pan Wiesio jednak się sprężył. Borosia,toż to diament nie mąż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny = dzieki za Wasze wpisy - są fantastycznie plastyczne . Jestem od WAS UZALEŻNIONA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi - coś musiałam źle opisać bo dwie nie trzy - nei ma wcale piwnicy tzn jest ale to jakieś tereny po bagienne i zalewało non stop woda stało toteż się jej trzeba pozbyć - a domek nei wygląda bo narazie jest tylko parter a w miejsce 3 sypialni z łaznką taki stryszek po którym trzeba zgiętym w pół chodzić - ale pozwolenie ne podneisienie dachu i jego zmiane już w urzędzie leży więc mam nadzieje że dobrze będzie i powoli dojziemy do takiego staniu jaki jest na planie;) a swój domek sami budowaliście czy generalnie remontowaliście? a u Ciebie farmerko tak pięknie że na te małe wpadki krajobrazowe o których napisałaś nikt nie zwróci uwagi na 100%...no przynajmniej ja bo uganaiłabym się po pastwisku za Twoimi konikami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Widzę, że wiele z nas lubi pastele. Mnie od czasu do czasu nachodzi fantazyja, aby malutki korytarzyk pomalować na jakiś mocny kolor, na przykład wiśniowy :O Ale wiadomość, że pomieszczenie może mi się optycznie zmniejszyć jakoś mnie powstrzymuje. NIe mniej ciągle gdzieś to we mnie tkwi i czeka na realizację ;) W bloku miałam wszystko na biało i średnio dobrze się z tym czułam. Na pewno łatwiej było umeblować kolorystycznie. W tym domu ostro ruszyłam z kolorami, bo jakoś tak wydawało mi się, że będzie ładniej, lepiej i może tak na wsi powinno być? Pewnie wszystkiego po trochu. W efekcie poszły zbliżone do siebie kolory ładny żółty , niby morelowy, czy brzozkwiniowy, gruszkowy... i mnie osobiście się te kolory zlały i zrobiło się mdło :O W efeckie naszą , przyszłą sypialnie pomalowałam na kawe z mlekiem i jeden akcent dałam zblizony do jasnej czekolady. I w tych kolorach czuję się najlepiej :) 🌻 Borosiu//:) hymmm... malinowy, powiadasz ;) nigdy nie pomyślałam o malinowym... bo zieleń czy niebieski odpadają, ale ten malinowy mi się spodobał :) ,,Majtkowy łosoś,, :D:D:D:D fajna nazwa. 🌻 Bobasekm//:) hymmm... a synuś? Może synuś byłby bardziej chętny do spacerów i robótek różnych ;) 🌻 farmerka//:) my też zastanawiamy się nad agregatem. Blask świec w domu wcale mi nie przeszkadza, mąż ostatnio śmiał się , że możemy zrobić sobie romantyczną, kolację przy świecach ;) ale brak wody i nie możliwość ocieplenia domu staje się problemem. Był moment kiedy chciałam już koze wstawiać do salonu... ale jednak nie. Z resztą to ciekawa sprawa. Wybraliśmy projekt domu, między innymi dla kominka w salonie, który w projekcie akurat nie był salonem tylko większym , pokojem. Pomineliśmy jedną ścianę i objawił nam się salon na ponad 30 m2. Ale nie o tym chciałam pisać. Można powiedzieć, że bardzo spodobała nam się wizja kominka w salonie, palącego się drewna i tego magicznego zapachu zaczerpnietego z filmów i w oparciu o własną wyobraźnię, bo jeszcze takiej telewizji nie ma , aby poczuć... a dla nas zapach z kominka nie jest znany... w każdym razie wymarzyło nam się coś takiego, albo daliśmy się ponieść ogólnej magii kominkowej opisywanej w literaturze i my też! Pech chciał, albo i traf, że pieniedzy zabrakło i musieliśmy plany kominokowe odłożyć. Teraz, po roku mieszkania tutaj, gdzie w miejscu kominka stoi segment od regału i łóżko, a ja już mam tam plany na stół z krzesłami... to jakoś odechciało mi się posiadania tego kominka. Nawet jakiś czas temu rozmawiałam z mężem na ten temat, to on też jakoś tak... :) kurcze... ale się rozpisałam... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 amitko//:) Bo my chyba złymi farbami malujemy te nasze ściany, wiesz? U mnie to samo, ciagle coś się paćka, brudzi, przeciera :O Chyba z październikowym numerze Werandy trafiłam reklamę dość drogich farb proponowanych właśnie na korytatarze , zmywalnych i jakiś tam... i przyznam sie, że zaczynam sie nad nimi zastanawiać. To ciągłe podmalowywanie zabrudzonych miejsc zaczyna mnie denerwować :O Może jednak warto? Gdyby rzeczywiście można było te plamy zmywać i nic by sie nie działo z farbą... ale czy to możliwe? ew60 :) 🌻 🌻 domek tuż tuż//:) Acha, ale to przecież nic nie szkodzi, zawsze można sprostować ;) Teraz przeczytałam sobie jeszcze raz tamtą wypowiedź i już mam prawdziwy obraz :) Chcecie się wprowadzać po zrobieniu góry, czy góra będzie robiona w trakcie a Wy będziecie mieszkać na dole? My stawialiśmy od zera. Gdybym miała na nowo, to bym już kupowała gotowy dom do jakiegoś małego remontu. Czyli dom młody wiekowo ;) Nas przede wszystkim załatwiła nieznajomość tego nowopobudowanego domu, nie da się tak precyzyjnie określić co , gdzie i jak będzie w praktyce, aby idealnie wstrzelić się z gniazdkami , z włącznikami :O. Czym większy dom, czym więcej pomieszczeń to tych włączników z każdego pomieszczenia trzeba... ja mam wejście do salonu z dwóch stron, na korytarz z 7 pomieszczeń! [wliczyłam dwie łazienki] Na samym korytarzu mam 3 włączniki aby zgasić w nim światło a nie latać do jednego i potem zasuwac po ciemku :O Za dużo tego wszytkiego i wiele błędów popełniliśmy, szczególnie z gniazdkami, bo dopiero w praktyce wyszło, że łóżko tak ustawione nie może być, bo na przykład w pokoju jest chłodno :O To nie topik o wykańczaniu, ale ... w każdym razie teraz kupiłabym domek w dobrym stanie, pomieszkałabym w nim z rok, aby zobaczyć co mi pasuje a co nie i wtedy robiłam remont mając jakieś doświadczenie w użytkowaniu go, a nie tak w ciemno :) pani z drzewniałego domu 🌻 jaGnom 🌻 z chatki za wsią 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Witam cieplutko :) kolory ścian również spędzają mi sen z powiek, jestesmy w trakcie wykańczania domku i zastanawiam się jakie kolorki dobrać, żeby było i ładnie i nie zbyt kolorowo, i tak do salonu wybrałam kolor ecru, bo tak sobie myślę, że starocie - zwłaszcza te o ciemnych kolorach, będą się ładnie prezentować na takich ścianach, dzieciaczki będą miały kolor pomarańczowy tylko delikatny, taki pastelik, nie mam pomysłu na naszą sypialnię, białej nie chcę, bo mi się wydaje zimna, zieleni i niebieskiego pod uwagę nie biorę bo nie lubie, a wspomniany przez Was malinowy mnie zastanowił i to chyba byłby dobry pomysł, ale jeszcze pomyślę, a właśnie jakiej firmy farby byście poleciły?? Z dwójką maluchów obdarzonych nieograniczoną wyobraźnią (malowanie kredkami ścian i podłóg :)) muszę brać pod uwagę farby zmywalne i odporne na wszystko co wpadnie im do łebków :) Emmi 🌻 my mamy ten sam problem z kominkiem, co prawda gdybyśmy mieli kasę z miejsca zrobilibyśmy sobie wymarzony kominek otwarty, od samej podłogi i najlepiej wykonany z kamieni rzecznych, widziałam taki na niejednym filmie i powiem szczerze, że robię one na mnie zawsze piorunujące wrażenie, konsultowaliśmy nasz pomysł z gościem który takie kominki robi, ale cena (ok 15 000,00) nas po prostu zabiła :) więc czekamy kiedy będzie nas stać, bo obecnie mamy mnóstwo ważniejszych wydatków. A dziś po raz pierwszy uruchamiamy piec i jeśli wszystko pójdzie ok to do miesiąca mamy się wprowadzać!!!!!!!!! Cieszę się jak głupia i tylko mój Mężczyzna sprowadza mnie na ziemię, bo potem to się dopiero zacznie robota i różne niekończące się historie.. Pozdrawiam Was Kobietki gorąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaGnom//:) No to trzymam kciuki aby piec spisał sie wyśmienicie :) Nie mam zbyt dużego doświadczenia z farbami, zadowolona byłam z duluxu. Fakt cena jego dość spora, ale jak sie wcześniej zagruntowało sciany to ładnie sie malowało i jest dość ekonomiczny, ale trzeba zagruntować ściany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam tak malutko bo zapomniałam swoje hasłom i kombinowałam. Bardzo lubię tutaj zaglądać , wieczorkiem zasiadam i modlę się w duchu żebyście zaglądały jak najczęściej . Cieszę się , że Farmerce jest cieplutko Borosi zazdroszczę męża, bo mój tyle czasu by miał ale na montowanie sprzętu RTV , do remontu to ma tylko zapał.....na początku a potem to lepiej nie mówić bo ciśnienie mi skacze , niebezpiecznie . Domek tuż tuż ...pokaż , jak możesz zdjęcia poduszeczek Do Pani z drzewnianego domku mam prośbę , nie mogę znależć tej niebieskij kuchni ....jestem trochu w tyle z poruszaniem się w sieci..tzn. stronkę mam ale tej kuchni niet . Ja też nie mam żadnych zdolności plastycznych , kasy aby szaleć z zakupami też brak, ale ten topik jest tak pełen inspiracji ,że go pokachałam . Uwielbiam Garnek , Wasze zdjęcia są takie \"cieplutkie \" Muszę pomyśleć co ja mogłabym Wam pokazać ? Jeszcze raz całuski i piszcie jak najwięcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Rumianku :) odnalazłaś się wreszcie :D Ostatnio jeździmy i szukamy serwisu aby naprawić kilka sprzętów rtv i powiem Ci, że przydały by nam się takie zdolności jakie ma twój mąż :) Kto to zagląda codziennie? Bobaekm 🌻 i Amitka 🌻 dobry wieczór szanownym paniom, macham do Was :D Kto jeszcze poczytuje codziennie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×