a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

słuchajcie, a może my tak przykładnie -każda w swoim terminie urodzi! hehe, chyba ta pełnia księżyca miała jakiś wpływ na to, ze tak dużo dziewczyn się posypało

a teraz nastepna kiedy bedzie??

ja też sie boje że przenosze i bede musiała dostawac tą kroplówke :9 a boje sie igły jak niewiem no jestem ciekawa kiedy my sie posypiemy

kurcze a mi mleko poleciało i z jedne i z drugiej teraz :)

To się ciesz Myszka będziesz miałą czym karmić Benjaminka :)

no ciesze sie :) bo myślałam że nici bedą z karmienia

julianna29-ja nie mialam zadnych obiawow,pojechalam na rutynową kontrole bo bylam dzien po terminie,no i lekarz mnie zbadal i mialam rowarcie na 3 palce,jedynym obiawem ktory mialam to bylo reguralne bezbolesne twardnienie brzucha,i wszystko potoczylo się szybko bo po 2 godz zacząl mnie lekko pobolewac brzuch jak na okres,więc musieli mnie ciąc w nocy bo zaczęla się akcja porodowa.Wczesniej dzien ,dwa,tydzien nie mialam zadnych obiawow,czopow,boli itd

ide poleżeć bo mnie plecyki bola

Następna pełnia 28go , w mój termin ha ha. Ja jak sie dzisiaj rano znowu położyłam, to miała bóle okresowe ale już mi przeszło. Poza tym wypróżniam się już praktycznie codziennie, co też podobno jest sygnałem zbliżającego się porodu a poza tym tak sobie pomyślałam, że dzisiaj ubiorę łóżeczko. Może wtedy Kubuś przyjdzie na świat wcześniej :-) Posprzątam w pokoju i pojadę na zakupki kosmetyczne moje do szpitala, bo tak stwierdziałam, że jak mnie złapie to zapomnę z łazienki pozabierać różnych rzeczy, także wolę mieć drugie na zapas i po prostu już je spakować. A i zamówię w końcu tą karuzelkę. Spakuję torbę, bo tak to leży wszystko w szufladach przygotowane. I wtedy Kubuś na pewno już będzie chciał wyjść :-) Tak to sobie wytłumaczyłam, a co :-D

no niby taka prawdziwa pełnia jest w jednym dniu, ale od momentu gdy zaczyna się ten księżyc powiększać to rosną szansę na urodzenie:D ja to łóżeczko mam już przygotowane od miesiąca i nic, torba też raczej spakowana, tylko te kosmetyki, wziąłam sobie z apteki próbki szamponów, żeby nie targac całego opakowania,a tak to szare mydło, husteczki do twarzy, jeszcze pasta i szczoteczka i hmmmm co tu jeszcze brać, pewnie jakis kremik do twarzy

no bo żelem podobno nie powinno się myć, bo może podrażnić ranę

wróciłam :D wiecie co mi to chyba juz na 100 czop odchodzi, dziś druga część. To wygłąda jak przezroczysta galretka właśnie taki śluz tylko u mnie można dostrzec niteczki albo całość podbarwioną krwią , ale nie taką żywo czerwoną tylko brązową. Dlatego się narazie nei stresuje. Lekarz mówił że do szpitala jak będzie krew w kolorze żywo czerwonym. Sporo tego było nawet i samo leci jak to któraś napisała ale nie jest to wodniste tylko ma taką galaretowatą konsystencję. Chyba zabiegi mężą podziałały ;p jak mu mówiłam to się cieszył :p Zajechałam po drodze do banku wpłacić kasę a tam kolejka że huhu z 8 osób, i wszyscy głowy w drugą stronę :) eh ta kultura u nas :) Muszę porobić przelewy i zaraz zajrzę.

ja tez juź poleżałąm ja szarym mydłem zaczełam sie podmywać jak wyszłam ze szpitala położna poradziła ne te nawracające infekcje grzybicze i jak na razie cisza

zona_mundurowego pewnie na 100% to to zresztą najwyzszy czas zebys rodzila i juz miala malego przy sobie heheheee

a ja się tak wkurwiłam teraz ,że szok wyobrażcie sobie właśnie listonosz przyniósł przesyłkę do męża(list polecony) ze straży miejskiej is się okazało,że dostał mandata za przekroczenie prędkości 200zł :) no jak tylko wróci to mu chyba w łeb dam :( a tyle razy mu powtarzałam żeby jezdził wolniej

no i mnie przez to wszystko brzuch zaczal sie spinac jeszcze dzisiaj urodze i bedzie a ja nie che 13 !!!

no mój maż też mnie już wkurzył przyszedł rachunek na 550zł za komórke ja go zabije

mnie moj mąz wkurza juz od paru dni i to bardzo ale to dluga historia....

smiglo jeszcze razem zaczeniemy rodzić

ja dzisiaj tylko wstalam to już czułam ,że coś się stanie nie tak jeszcze niech się okaże ,że fryzjerka do mnie nie przyjedzie to chyba oszaleję

Myszka chętnie ale jutro bo dzisiaj 13 i mam dość atrakcji jak na 1 dzień

i jeszcze mnie szwagierka wkurza bo przyszły do niej koleżanki i siedzą sobie w kuchni a ja bym chciała obiad robić i dupa nie mogę wrrrrrrrrrr pozabijam dzisiaj wszystkich chyba

oj widze że dziś bojowe nastroje mamy

O wiedzę, że wszystki mają spięcia z męzami ha ha. U nas też jakby ciszej od paru dni, szkoda gadać. Jakoś chyba inaczej podchodzimy do ciąży i dziecka. Ja do szpitala biorę tantum rosa, żel do higieny intymnej z kory dębu, pasta, szczoteczka, szampon do wlosow, krem do twarzy i zel do mycia. A mi czop nie odchodzi :-( Łóżeczka nie chciałam ścielić wcześniej, żeby się nie zakurzyło ale dzisaj już pościelę i się spakuję i czekam dalej.

Śmigło to Wy sami nie mieszkacie??

a taka karuzele kupiłam : http://allegro.pl/item221343502_karuzela_fisher_price_z_misiami_najtaniej_express.html ma być jutro bo dzisiaj paczka poszła

Ankakoza niestety nie :( mieszkam ze szwagierka i jej pojebanym mężem i jej córką 5 letnią mieszkanie należy do moich teściów , którzy go nie sprzedadzą bo szwagierki nie stać na kredyt mieszkaniowy a nam by się akurat taka kasa przydała i byśmy poszli na swoje ale cóż maż szwagrowi mieszkania nie odpuści i już to jst mieszkanie 3 pokojowe ma dwa male pokoje , ktore zajmuja oni i jeden duzy z balkonem, w ktorym jestesmy my :) a przedtem oni zajmowali jeden duzy i jeden maly i jak zaszalm w ciaze to się zamieniliśmy ale ile kłotni było przy tym to szkoda gadac a szwagier do tej pory obrazony chodzi a kij mu w oko nie cierpie typa jak nie wiem

No tak to jest. My dlatego wynajmujemy, bo samemu to samemu, ale tak jak mówisz, wyprowadzisz sie to bedzie po ptokach. Ja u rodziców też mam pokój, mama mówi, wracajcie, szkoda kasy komuś płacić, ale wolimy sami. Dużo w sumie nie płacimy, jakby podzielić opłaty u rodziców to by było ze 300 zł mniej, także za te 300 zł miesięcznie wolę mieć świety spokój.

śmiglo, ale zajebista ta karuzela! tylko cholerka pisza, ze sie mocuje tylko do łóżeczek ze sczebelkami, a ja mam turystyczne z siateczka :( kurde, no i rano jakos tak sie dziwnie czulam i prawde mowiac myslalam, ze juz cos sie zaczyna, a po wizycie w urzedzie skarbowym i w orangu jakos mi lepiej. i nawet czop nie odszedl

wiesz tutaj się rozchodzi o mieszkanie warte 400 tys i mąż nie popuści bo połowa należy się jemu ja jestem przyzwyczajona z kimś mieszkać bo jak przyjechałam do Wrocławia to ciągle coś wynajmowałam z kimś :) w końcu mi cała złość przeszła i już mi lepiej :)