Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Hej Kobietki. Gosiafrancja,ja chcę trochę małego inhalowac,bo odkąd jest sezon grzewczy to synus się w nocy dusi od tego suchego powietrza.Chcę mu trochę ponawilzac nosek.Chociaz co jakis czas. Molinezja trzymam kciuki.Będzie ok! Wiecie co?Moj szkrab zabierał się do siedzenia i zabierał,no i od wczoraj siedzi:) Oczywiscie z podparciem pod plecki,ale bardzo ładnie trzyma główkę:)Strasznie mu się spodobało i teraz ciągle chce siedziec.A taki jest wtedy dumny,ze szok:) A jak tam gorączka przedswiąteczna?Rozglądacie się juz za prezentami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie tu nie było. Wszystko sie jako tako ułożylo. Dzięki..to dzieki Wam❤️❤️:):) U Kuby PODEJRZEWALI wade słuchu.Bogu dzieki jest dobrze!! Młody siada już.Pewniak z niego :) Rozpieszczony jest niesamowicie :) Mamy 3 zęby :) Cały czas jest coś do zrobienia.Nie mam czasu na kompa.Od wielkiego dzwona mam chwile zeby usiąść na dupie.Załatwiamy chrzest bo 26 grudnia już blisko. Co jeszczE?? W wolnej chwili umieszcze zdjątko Kubusia. Dziewczyny dziekuje za to ze byłyście ze mną w trudnych chwilach i mam nadzieje ze jeszcze bede miała okazje do was zajrzeć i pogadać.❤️❤️❤️ Sol chciałabym cie poprosic o przekazanie BRRZUSZKOWYM dziewczyną wszystkiego co najlepsze,pociechy z dzieci,mężów mało problemów i radości z każdego dnia. To tyle.Do nastepnego!!O ile sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ankakoza ja na 8.01.2008 jesten zarejestrowana na przetykanie kanalika.Masuję,naciskam a ropa jak szła,tak idzie:( Strasznie się boję,bo kazali o 5 rano ostatni raz nakarmic i przyjechac na 8.Nie wiem jak Kubus wytrzyma,bo on je co 2 godz.A jak jest głodny to od razu krzyk.No i będzie tam się wiercił i krzyczał.Tak się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wogóle to szkoda ze już do waszej tabelki nie należe.Widocznie braki robią swoje i należało mi sie :P:) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza mi nic nie mówili o tym niekarmieniu. Dziwne. Ja tez sie tego boje, dlatego mam nadzieje, że to znikło. Pamietam, ze pewnej nocy jak sie budzil na jedzenie, znowu mial strasznie sklejone oko. Zalamalam sie juz i dawalam mu przez 3 dni krople które brał wczesniej i od tej pory jest lepiej. Wczesniej tylko ropke troche zmniejszyly a teraz juz wyglada jakby bylo ok, ale to moze wyszla resztka tej ropki co sie przepchalo i tyle. Mam nadzieje. Takze ciagle jest nadzieja, bo ja przyznam, ze juz sie nastawilam, ze ten zabieg bedzie i starałam o tym nie myslec, a tu cud się stał. Takze nie poddawaj sie jeszcze masz czas to masuj masuj i masuj. Aniusiek witaj. cieszymy sie ze u Was wszystko ok. Jak Kubuś się czuje i jak u Ciebie i Marka? I pare zdjęć z dzisiaj i pierwsze jabłuszko Kubolka: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/fa07408f8b2b20bd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c6b7624475f2a4df.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/8f9058b84f75ecb7.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badave ty pisalas ze jestes juz specjalistka od snu dziecka, ,moj maly tez wiecznie sie budzi po 1 godzinie i nie moze juz zasnac wiesz moze co moze mu w tym pomoc i czy jest wogole jakis lekarz ktory sie zajmuje snem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka cudne te zdjęcia :))) A szczególnie te na golaska po kapieli no rozkoszniaste :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pluszka,ja miałam z tym snem tak, że mały zasypiał i po 20 minutach się budził..to było w moim przypadku spowodowane tym, że szedł spać zaraz po karmieniu...i mu się jedzenie cofało.. a druga sprawa była taka,że malutki przebudzał się co godzinę( co jest całkiem normlane) ale nie potrafił na nowo zasnąć.....jeśli maluch budzi ci sięw miarę regularnie, czyli tak jak piszesz co godzinę...to uśpij małego, i jak minie ta godzinka, stań koło łużeczka, tak, żeby cie dzidziuś nie widział w razie obudzenia i jak tylko zacznie się przebudzać, delikatnie go uspypiaj...włóż mu smoczka, rób ciiii...w każdym razie ró to co małego uspokaja...jeśli kilka razy tak zrobisz i małyy ci na nowo zaśnie to w końcu sam zacznie zasypiać po przebudzeniu także powodzenia- trzymam kciuki mi tez czasem wstanie po godzinie ale u nas to jest standard w dzień- nie spi mi dłużej jak 1,5 h na raz , a po trzecie...może pchełka mała jest głodna po prostu?? :) molinezja, trzymaj się, wszystko bedzie dobrze...już niedługo bedziecie razem :) ankakoza- niestety mojemu maluszkowi ine przeszło, używałam już kilka kropli i na chwilę pomagało, ale zaraz ten kanalik na nowo zapchany, w tym tygodniu jadę na przetykanie kanalika, i boję się jak skórczybyk!!! myszka, ty też się trzymaj dzielnie...cholera,c zemu nasze maluchy muszą przez to przechodzić??? z tym karmieneim też dostałam takie wskazówki- powiedziała mi lekarka, żebym przed wyjazdem nakarmiła a potem już nic nie dawała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dostaje swiar męza nie ma cąłe dnie bo interesy a ja ledo ze wszytkim daje rade dobrze ze mama mi pomaga czasem jak tomek był popołudniu było ok ale teraz go niema a mały dzis kaprysi ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka super Benio i do Ciebie chyba podobny.Widzisz Ty masz chociaz mame ktora Ci pomoze.Moj maz wyjezdza do pracy jak jeszcze spimy (a wstajemy 6-7) wraca gdzies o 18-19 czasem pozniej.Rano musze zawiezc Macka do przedszkola,pozniej go odebrac (z Nikusiem oczywiscie),obiad,sprzatanie,pranie,zabawa,spacer....a teraz jeszcze mamie pomagam bo jest chora.........ale nie narzekam i jestem najszczesliwsza pod sloncem,bo usmiech moich szkrabow wszystko wynagradza. Dobra ja uciekam,moze wieczorem dam rade cos napisac. Trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, co to może być... moja pocieszka trzęsie czasami rączkami, taka bezradna wtedy jest,,aż mi się serce kraje..najczęściej jak jest zmęczony..czy u waszych maluszków też cos takiego występuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badeve - mojemu Kubusiowi czasem drży nóżka. Mówiłam pediatrze i ona stwierdziła że to nic niepokojącego bo u małych dzieci układ nerwowy nie jest jeszcze dojrzały. Raz też się przeraziliśmy bo Kubuś miał tak jakby drgawki jak sobie przysnął przy jedzonku. Aż się obudził i rozpłakał . A ja potem wertowałam internet i cztałam o padaczce u dzieci. O tym pediatrze jeszcze nie mówiłam ale jutro idziemy na szczepienie to zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dzięki za słowa otuchy :) Mały czuje się coraz lepiej, wychodzimy jutro :) :) :) Wiecie co mnie zszokowało? Kobieta od żywienia w Istytucie Pediatrii pytała mi się co je mały. Więc ja mówię że dwa razy dostaje kaszkę z mlekiem trzy razy samo mleko(oczywiście Pepti 1 bo jest uczulony.Je też deserki. Pije soczki. A ona na to a ile on ma? Mówię: 4 m-ce skończył. Ona na to że od 3 miesiaca przechodzi się na mleko 2 (nastepne) że on juz powinien zajadać się zupkami z mięsem. No w szoku byłam. Dają mu w szpitalu mleko 2 cały czas z kasza. Na obiad zupę z marchwi ziemniaka i pietruszki. Mały oczywiście pluje zupą hehe. Mam mu dawać już mięso. Nie wiem co o tym mam mysleć. Wszedzie pisze że mleko nastepne daje się najwczesniej po 5 m-cu, najlepiej w 6. Co wy o tym myślicie? Bo ja już nic nie wiem. Dobra idę się kąpać bo zaraz jadę do małego na ostanią już nockę :) Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tęz słyszlam że już w czwatym miesiącu daje sie mleko następmne i ja bede mu dawac jak skonczy 4 m,iesące i powoli dawac danie z marchwii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ molinezja 22.07.2007.....2700 (6)....53(60)....Kraków.......Bartek moonisia...26.07.07.........3420.....53.......Poznań.... ...Zuzanna mama-i-ja..28.07.07...3400(6800)..54(62)...Białystok.... Kubuś SoldeLuna.....29.07.07(18 tyg).....2890(7540)......53(64).... Warszawa....Dawid Józef NovemberRain...29.0707...3190(6kg)......54(67)......Wars zawa... Cyryl pluszka.....31.07.2007.......3500 (6,9kg)..60 (65) ...Rypin..... Szymon gosiafrancja 03.08.2007......4.570(8.420kg)..54.5(64.5cm)...Francja.....N icolas Andrè arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800(4600)....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agnieszka31..17.08.2007....3600 (8kg).......54.(65cm).......Leżajsk. .....Marcel Agunia81......19.08.2007r (10tyg.)....4.000 (6720).....57 (70)....Kraków.. .....Tomasz Dragonka73..19.08.2007r...4.100 (6kg)..52 (62)...Wroclaw/usa...Kacper marlencia26..20.08.2007...4070..(5500)...53(57)...Niemcy .. ...EMILY myszka24 21.08.2007 (11tyg)...3600 (6100)....56.(62).....Łódź...Beniamin Katasha23 22.08.2007.....3750 (ok.6500).....57.....Rzeszów....Wiktor ankakoza.....24.08.2007......3680(6720)....53....Wroc ław . .....Jakub Monia260807...26.08.2007...3200......55................. .....Wiktor. badeve..... 27.08.2007.......4050(ok 7000)........66.......Jasło.. .......Jakub zona_mundurowego....27.08.2007....3200 (4800).....51.....Łobe z........Filip misiakówna.... 29. 08. 2007.....4250(ok 6700)........60.....Szczecin.......Ola julianna29.....30.08.2007...3150(4,5).....55..Warszawa ..Michalina halinamalina..30.08.2007....3490 4,6...............Hubert mamuska201...01.09.2007....3150.(5000.)...54...Krapkowic e....Kinga smiglo7...... 05.09.2007......4150(4860)......59(62).......Wrocław......Do minika Wszystko Jak należy :) siada po podaniu rączek i wogóle gites. dostaliśmy trzecią dawkę 5 w jednym i od jutraw łączam zupki, bo chłopiskoduże, więc jakoś nie ucierpi na stracie jednego posiłku mlecznego :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
molinezja u nas na wszystkich rzeczach pisze ze \"po\" 4 miesiacu na mleku kaszkach obiadkach deserkach normalnie na wszystkim a co do mleka to naprawde moja sie najada jeszcze 1 wiec nie bede jej brzuszka rozciskac ....... pozdrawiam i stosunkowo udanej nocy zycze .......ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Molinezja,co do mleka nastepnego to tutaj mleko poczatkowe jest do 4miesiecy,a nastepne po ukonczeniu 4miesiaca.Moje mleko co kupuje w aptece jest do 5miesiaca,wiec ja zgupialam,do tego na opakowaniu jest waga dziecka i napisane,ze mleko poczatkowe jest przeznaczone dla dziecka do 7kg.Mialam metlik w glowie i jak kupowalam teraz mleko to po prostu spytalam sie pani w aptece i ona mi wytlumaczyla,ze to po prostu zalezy od tego jak dziecko jest duze i czy duzo potrzebuje jesc.Ja jej powiedzialam ze moj maly wazy jakies 9kg,wiec mi powiedziala,ze dawno powinnam juz dawac mojemu maluszkowi mleko nastepne....Tylko szkoda,ze moja lekarka mi tego nie powiedziala,musze zmienic lekarza,jeszcze jutro do niej pojde i jesli nic mi nie pomoze z tym ulewaniem to naprawde pojde do innego lekarza.A jesli chodzi o to rozszerzone menu dzieciaczkow to sie zdziwilam,ze juz miesko powinno sie dawac.Ja jak miesiac temu zapytalam sie czy moge zaczac cos dawac malemu (jakis owoc,soczek) to powiedziala,ze dopiero jak skonczy 4miesiace.Ale ja i tak mu zaczelam dawac.Teraz je obiadek,deserek albo jakies owoce i pije sozki.Jak wprowadzam cos nowego to daje mu przed poludniem w razie czego.Wiem,ze po bananie boli go brzusze,mimo,ze bardzo mu smakowal :( Zaraz pierwszy raz dam mu krem waniliowy w ktorym jest 89% mleka i zobacze jego rekcje. Zycze Wam milego dnia,bo ja dopiero pewnie wieczorem znajde chwile,bo teraz Maciek dopiero w poniedzialek idzie do przedszkola i musze zaczac sprzatac na swieta i po malu pakowac rzeczy,nie wiem jak ja tego dokonam,ale dam rade bo jestem silna. Papatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas po wczorajszej wizycie u lekarza nici z soczków i przecierów. Widze że co lekarz to inna szkoła karmienia. Póki co mogę podawać bebilon pepti a ogólnie starać sie przetrwać kryzys i karmić tylko piersią. \"O ewentualnym wprowadzaniu porozmawiamy za miesiac\" :( Sama nie wiem co robić, zmienić lekarza? :) Ola waży 7 kg i w piatek kończy 4 miesiące więc chyba już zasługuje na jabłuszko lub marchewkę:) Nie zraziłam sie i właśnie poszukuję na allegro krzesełka do karmienia :) Kiedyś sie przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc ja dopiero od niedawna daję małemusoczki z jabłka (od poczatku polubił) i najpierw dałam słoiczek jabłuszka (krzywił się jakby cytrynę jadł :)) a teraz mu daję marchewkę z jabłkiem...z dnia na dzień coraz lepiej mu to przechodzi...za tydzień mam mu już dać pierwszą zupke.. ja tez nie wiem jak to jest dziewczyny, wszedzie piszą żeby mlekiemz piersi dziecko dokarmiać po 6 miesiącu, a moja lekarka...już od 3 miesiąca kazała dokarmiac ehhh i zrozum ich wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie co lekarz to inne zdanie. Nam pediatra powiedział, że zaczniemy wprowadzać w połowie stycznia jak mały będzie miał 5 miesięcy bo Tomek jest duży. Ale i tak to jest wcześniej bo jak się karmi piersią to dopiero od 6 miesiąca. Idzie zgłupieć. :-P Tak więc nie daję mu nic poza mleczkiem, nawet herbatki nie dostaje. A wy kupujecie soczki i zupkiczy wyciskacie i gotujecie zupki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu dzisiaj pusto ..... :-( U nas była dzisiaj piękna pogoda więc zaliczyliśmy półtoragodzinny spacer. Jutro już ma padać. :-( Słodkich snów dziewczyny i maluszki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pusto .... Ja dzis zgodnie z zaleceniem pani doktor próbowałam dać małej butelke. Miało być 100 ml a skończyło się rano na 30 a wieczorem na 15. Opornie idzie to jedzenie ale może jutro Ola skusi sie na więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Molinezja całe szczęście że już wracacie do domku. Jak najszybszego powrotu a właściwie to powinnam już napisać witamy w domu ! 🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Co do karmienia to nam powiedziano jak byliśmy z malinką w szpitalu że teraz wprowadzono nowe normy odnośnie karmienia. Dzieci karmione piersią powinny mieć wprowadzony pierwszy posiłek w 6 miesiącu życia, natomiast dzieci karmione butlą miesiąc wcześniej. To wszysto ze wzgledu na alergie. Pani doktor \"przykazała\" nam karmić małego do 6 miesiąca wyłącznie piersią. Także co głowa to inne zdanie na ten temat. Nasz Filuś narazie ładnie przybiera na piersi, nie jest grubsem idzie zgodnie z norma. Po urodzeniu był na ostatnim centylu a nawet chyba poniżej normy teraz wskoczył w granice 30 także nadrabia zaległości . Zobaczymy jak to bedzie ale my będziemy karmić do 6 samym mleczkiem, myślę że pierwszy deserek dostanie po skończeniu 5 miesiąca. Chociaz ja to ostatnio sobie pozwalam na różne nowości żywieniowe ;p a to skubne orzechy a to prażone migdały, a to kapusniaczek, bigosik, żurek itp. i nie widzę , żeby Filp się męczył, czy też miał problemy z brzuszkiem. mały nam się całkiem rozregulował. Największym problemem jest spanie. Niestety jak większość poczuł ciepełko naszego łóżka. Skończyły się czasy że dziecko same usypiało. Od jakiegoś czasu odrzucił nam smoka. Mogłby dla niego nie istnieć. Po włożeniu do buzi robi tak nieszczęśliwą minke że się serce kraje i za chwile mamy ryk nie z tej ziemi. Zrobił sobie ze mnie jak by nie patrzeć wielkiego smoka i teraz tylko cyc i cyc. Usypia tylko przy cycu nie da rady inaczej (poza wóżkiem na spacerze i fotelikiem w samochodzie) w domu za chiny nie ma sposobu. Muszę się z nim kłaść wywalić cyca i tak mały zasypia. Za nic go nie oszukasz. jak troszkę pociągnie i zamyka oczy to oszukuje go smokiem ale najczęściej odrazu sie krzywi otrzwiera oczy i ryczy :p Także jednym słowem PRZERYPANE. Na pierwszy sen odkładam go do łóżeczka a potem ląduje u nas w łóżku i śpimy jak śledzie ale za to dziecko szczęśliwe. Kochany jest bo już mamy szuka pełżnie w nocy w moim kierunku i dużo sypia na boczku. Wtedy ja jestem przygwożdzona do łóżeczka małego i pośladki mi włażą między szczebelki, mąż się przytula do zimnej ściany a nasze ukochane dzieciątko leży rozwalone na środku i zajmuje tyle miejsca ile my razem oboje ;p no ale czego się nie zrobi dla swojego szkraba :D Coraz bardziej lubi pozycję na brzuszku chociaż wyrzymuje w niej nie więcej niż 5 minut (wyczytałam gdzieś że nie powinien leżeć dłużej niż 15 na raz). Udało mu sie już przewrócić z brzucha na plecy kilka razy i raz z pleców na bok a potem na brzuch. Sam był zdziwiony zaistniałą sytuacją :p Widzę , że robi postępy ruchowe bo zaczyna się obkręcać wokół własnej osi :D O zostawianiu go na sekunde samego na tapczanie nie ma już mowy bo to już mały wedrowniczek. Wydaje mi się, że to szybko bo Filip dopiero co skończył 3 miesiące ale za to póżno zaczoł nam się śmiać na głos trzeba go naprawde mocno rozśmieszyć. Cieszy się często ale tylko z rozdziawioną japą. Kupki robi raz na dwa dni, za to jak srunie to idzie odrazu cały do przebrania. Dziś np zrobił trzy razy takie kupki ;p do tego wodniste a więc problemów z wypróżnieniem nie ma, chciaż wodnistch chyba też być nie powinno sama nie wiem. Są łądne śmierdzące i żółciutkie ;p Ogólnie rzecz biorąc śpi bardzo mało , max 40 minut 2 - 3 razy, zrobił się bardzo ciekawaski (głowa mu lata na lewo i prawo :D) i straszna z niego przylepa mamusi. Nigdzie się nie mogę ruszyć. Dziś został z tatusiem i dziadkiem i po 40 minutach jak skumał, że mnie nie ma to im taki koncert zrobił, że powiedzieli , że to było moje ostatnie wyjście do miasta ;p robił się aż fioletowy i się zanosił od płaczu. Aha kupiliśmy małemu pod podusie na mikołaja grającego świetlika ;p także jutro będą zdjęcia z pierwszym prezentem O właśnie się obudził ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas też dziwne rewolucja, od wczorajszego dnia, jak tylko staje się śpiący , kładę go do łóżeczka............i nie chce spać!!! gada do siebie, bawi się, teraz zaczął płakać i marudzić...jeszcze 2 dni temu spał regularniem łądnie zasypiał,,, a tu jak ręką odjął...nie rozumiem tego :( wczoraj przesiedział swoje 1,5 godziny spania, a otem po jedzeniu padł jak mucha!!! moj kuba jeszcze z plecków na brzuszek się nie przeturlał, jedynie udaje mu się na boczek, za to z brzuszka na plecki super... od niedawna zaczął chwytać zabawki obiema rączkami, sięga po nie,z dnia na dzien coraz więcej chce robic ale mam problem z kupkami, robi 2 na dzień, ale cały dzień stęka, nawet teraz w łóżeczku stęka w niebogłosy..czy to może niestrawność po tych jabłkach tarych??? także dziewczyny rewolucja u mnie konkretna i nie wiem co robić...właśnie pomogłam mu robić kupkę bo tak stękał, no i zrobił, ale normalną, troszkę gęsszą jak po samym mleku, ale zatwardzenie to nie było..i znów go połozyłam to łóżeczka i słyszę...ajajaj...płacze bo zmęczony, ale spac nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przed wnocnym spaniem zaczęłam małego dokarmiac butlą, bo nie zawsze mam na tyle pokarmu....zjada mi jedną pierś, drugą, a potem jeszcze 100-120 ml mleka...w dzień piersi mu wystarczają... ale żeby tak po tym mleku długo spał??? eee gdzie tam...dizisja cud spał od 20 do 1, ale normalnie budzi się ok 22/23 i już dojenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×