Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przygnebiony

Jak odzyskać straconą miłość??

Polecane posty

Gość Atlasss
Rudy222 mnie rowniez jest cholernie ciezko dzis sie dowiedzialem ze ona chce rozwodu, a ty staraj sie trzymac chlopie i nie zapominaj o niej po prostu pamietaj to co bylo najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atlasss
brat_niedzwiedz przepraszam to bylo do ciebie a nie do rudego jeszcze raz sorki.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _MM_
Dzięki za dobre słowo....jak narazie się trzymam.... ale jest cięzko... bardzo ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atlasss Rudy222 mnie rowniez jest cholernie ciezko dzis sie dowiedzialem ze ona chce rozwodu, a ty staraj sie trzymac chlopie i nie zapominaj o niej po prostu pamietaj to co bylo najlepsze. wiesz....to juz miesiac jak mnie zostawiła dla innego..teraz spedza z innym kolesiem czas...jest z nim na wczasach..wiec wydaje mi sie ze raczej własnie musze o niej zapomniec..a nie zyc wspomnieniami czy tez sentymentami......... CHŁOPIE ONA MNIE ZOSTAWIŁA DL AINNEGO...z dnia na dzien..ot tak,wiec jak ja mam myslec o niej pozytwnie....zraniła mnie,wiec boli Jestem juz na takim etapie ze zapominam,nawet jesli by chciała wrócic ja bym juz z nia nic nie porafił stworzyc.....BOLI JAK DIABLI,ale mam swoja godnosc i o miłosc nie bede prosił bo to sie mija z celem...wybrała jak wybrała,a mnie pozostaje to zaakceptowac w sobie.Powoli staje na nogi a siła niestety z drugiej polowy nie da sie nic wycisnac..... POWOLI ROBI SIE DOBRZE.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
kobiety to wredne suki, tylko one potrafią zostawić cię z dnia na dzień dla innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Do brat_niedzwiedz Czesc jeszcze jakos żyje :). Są chwile, że mi jej brakuje i chciał bym troche czasu z nia spedzic ale wiem, ze juz nigdy nie bedziemy razem ona sie po prostu do mnie nie odzywa i niech tak pozostanie. Teraz poznałem inna kobiete i staram sie jakos dalej żyć choc tego co nas łączyło nie da sie zapomniec i mam do niej wielki szacunek. Jest mi na prawde bez niej chwilami cieżko ale co mam zrobić prosic ja, błagac itd. Nie tedy droga na wet wczoraj łzy mi poleciały jak o niej zaczołem myslec. Powiem szczerze, że mam teraz ciezki okres w zyciu, w pracy srednio mi sie układa, byłej kobiety mi brakuje i to bardzo czesto, z pracy kasa mała bo tak ....... płaca i z czego mam sie cieszyc. Na prawde ostatnio mnie coraz bardzie wszystko wkurza a to dla tego, ze wciaz kocham moja była a bez niej czuje pustke i nic mi sie robic nie chce. Swiadomośc ze kazdy dzien spedzam sam oczywiscie sa znajomi to mnie szlag trafia. Nie wiem dla czego to wszystko jest takie pokrecone mam teraz jakis dołek psychiczny na wet na pracy juz mi nie zalezy i to widac bo moj dyrektor ma ciagle jakies pretensje. I niby studnia skonczone, znam jezyk itd i co z tego jak nie ma szczescia i bardzo mi tego brakuje sam nie wiem co dalej robic Hm Wiec nie jestescie sami ale staram sie jakos z tym walczyc ale oczywiscie ludzie nie wiedza dla czego tak sie dzieje bo co ich to interesuje ( mowie o swoich bliskich) mam juz swoje lata i nie bede sie przeciez co chwile zalił jak mi jest zle itd :). Niby człowiek wszystko ma jest zdrowy, młody, jezyk zna itd ale nie ma tego czegos czyli odwzajemnionej miłości na wet w pracy mało sie odzywam bo mi juz a tym za bardzo nie zalezy. Może uda mi sie jakos z tego bagda wybrnac ale jak na razie to tylko z tym walcze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Ostatni chciałem sobie rower kupic bo przynajmniej miał bym jakas odskocznie od pracya bardzo lubie gdzies sobie wyskoczzyc nd jeziorko po lesie posmigac itd to na wet na rowej mnie nie stac bo mam taka wspaniała prace, po prostu supper placa, ze na wet na rower mnie nie stac szlag by to wszystko trafił teraz mam zamiar zmienic prace szukam cos innego bo to nie jest zycie tylko wegetacja:) i jak tu sie relaksowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogerrr
Witajcie. Cztery dni temu straciłem dziewczynę.Więc mógłbym się podpisać pod prawie każdą wiadomością na tym forum. Nie mogę jeść,boję się zasypiać,bo wiem co czeka mnie po przebudzeniu...wszystko mi się z nią kojarzy.Ciężko chodzić po mieście,mijając miejsca,w których spędzaliśmy czas,ławeczki na których siedzieliśmy a ona wtulając się we mnie,wpatrywała się w moje oczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do rudy222 no to musismy trzymac sie jakos....mnie tez ciezakawo ale robie postepy...cos mnie zainteresowało..bo piszesz ze ta była nadal kochasz wspominasz itd....a na poczatku wypowiedzi przeczytałem ze spotykasz sie z jakas nowa kobieta????? Chyba nie robisz sobie klina....???? z innej dziewczyny???? pozdrawiam i piatka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość J_Sparrow
panowei ni rozklejajcie sie, mamto samo ale zyj chodze na imprezy spotykam sie z kolezankami , tesknie i kocham, nie szukam innej ale sie nie dołuje zyje bo zycie jest moje, jak zmadrzeje sama wróci. trzymta sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Nie szukam zastępczej miłości traktuje ja jako koleżanke osobe z która mozna pogadac i nie czuć sie samemu. Nie chce robic nic na siłe. Każdy potrzebuje osoby z która można porozmawiać i miło spędzić czas chociaż by jakis wypadzik na kawe. Staram się pomimo trudnosci myśleć optymistycznie i wierze w to, że wszystko się poukłada, a nie zawsze jest tak jak by to człowiek chciał. Bedzie dobrze poradzimy sobie a one może kiedyś zrozumieją co straciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rogerrr
Mówi się -wybij klin klinem.Ale tak się nie da.To po prostu w moim przypadku niemożliwe. Na początku się załamałem-pierwszego dnia pisałem do niej,próbowałem dzwonić.Nie odebrała... Po kilku dniach napisałem do niej-czy może spędzili byśmy trochę czasu w gronie jej znajomych.Jest okazja-niedługo ma urodziny.Jak na razie cisza. Nie wiem...może jednak lepiej będzie jak już nie odpisze... Trzeba żyć dalej. Ale cieszę się że jestem tu teraz,mogę wyrzucić z siebie to co czuję,swój żal,ból,tęsknotę.A nie wylewam tego jej. Trzymajcie się panowie.Jest nas wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedenzwielu
rozumiem Cie rogerr doskonale.. zostałem po 3 latach zamieniony na "lepszy" model, czuje się z tym kurewsko źle.. źle, że nie mogę nic zrobić.. nic..żyć mi sie nie chce:(:( owszem żyć trzeba dalej, ale ja pytam się jak? mam tego wszystkiego dosyć..naprawde dosyć! kocham ją bardzo i co z tego? co? Boże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Witam Własnie wszedłem na stronke ilove i moja była jest tam zalogowana od dłuższego czasu natomiast zauwazyłem ze zmienila opis ze jest w stałym zwiazku hm hm całkiem ciekawe może robi mi to na złość lub rzeczywiscie kogos ma. Mam jakies przeczucie, ze zrobiła to specjalnie, ze bym sie wkurzał sam jestem ciekaw :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do czarodzieja
o ile tu jeszcze zagląda przeczytałam jakieś 20 stron tego topiku... wniosek: jeśli miłość jest dla ciebie słabością którą trzeba ukryć, to przyjacielu nie radź innym, bo swymi radami robisz im tylko krzywdę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Nie chce nikomu nic doradzac bo sam czuje smutek i cieżko jest z tym żyć. Jest to trudne poniewaz wciąż ja kocham teraz po tym jak przeczytałem ze ona kogos ma zdołowałem sie czuje sie jak by mnie zostawiła dosłownie na dniach. Jak sprawy sercowe czlowieka bola, odbieraja dozo wspaniałego czasu, powracaja ciagle wspaniałe wspomnienia bardzo mi jej brakuje ale co zrobić. Bardzo ja kochałem za pewne jak wiekszosc z was swoje drugie połówki i dla tego tak bardzo to boli.Nie moge tego powstrzymac ale same łzy lecą.Teraz wyobrazam sobie co ona musiała czuc jak kilka miesiecy temu widziała mnie z dziewczyna szok ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
A jak myślisz dlaczego Ciebie zostawiła? Jasne, że był ktoś inny, a Ciebie przez chwile trzymała w zapasie, aż na dobre rozwinie się związek z tym drugim. WSZYSTKIE kobiety tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Jakie to okropne gdy byłe kobiety, po znalezieniu nowego faceta, traktują nas jak śmiecia, po prostu przestajemy dla nich istnieć. Nie warto od razu walczyć o byłą. Jedyny sposób to odczekanie, aż coś między nimi zaczyna się psuć, i może wtedy. Ale do tego momentu prawdopodobnie już Ci przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
ach i przypominam moje topowe hasło: "kobiety są jak małpki, nie puszczą jednej gałęzi, zanim nie chwycą drugiej" ...najpierw mówią "nie ma miłości, moje serce jest szczelnie zamknięte dla wszystkich".a potem nagle po paru dniach mówią "przepraszam, nie wiedziałam, że tak wyjdzie" i już rozkładają nogi dla innego. Nagle miłość istnieje, serce znowu kocha, a my jesteśmy w tym momencie dla niej NIKIM. Na pewno wielu z was to przerabiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paullullisia
aiii, tak narzekacie na kobiety, wiem, że boli was rozstanie, ale ja też przeżyłam to samo, a jakimś cudem nie wypisuję, że wszyscy faceci to świnie... Po prostu nam nie wyszło i tyle... Były łzy i chwile, gdy brakowało mi sił by oddychać... Po trzech latach bycia z kimś trudno jest zapomnieć. A teraz, już prawie rok po rozstaniu, próbuję ułożyć sobie życie. Od dwóch, może trzech miesięcy spotykam się z kimś, mam nadzieję, że ten związek pozwoli mi zapomnieć o moim byłym. Ale nie myślcie, że wykorzystuję tego faceta, ja po prostu też mam prawo do szczęścia, a czuję, że ten związek może być czymś poważnym... Czasem tylko myślę, czy aby na pewno kiedyś zapomnę o moim byłym, bo mimo iż rozstaliśmy się już prawie rok temu, a ja od dwóch miesięcy jestem w szczęśliwym związku, to czasem są takie chwile, że jakaś rzecz przywoła wspomnienia, a łzy wtedy płyną same... tak mi go wtedy brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Do fz Powiem tobie ze masz racje widocznie tak było zrobiła mnie w balona a ja dałem sie nabrac na tani chwyt. Szczerze powiem nie przeszla mi taka mysl do głowy ze ona czeka na kogos hm ale teraz po tym co napisałes tak mogło byc co za s..a Sam sie sobie dziwnie, że dałem sie nabrac na taki numer najpierw pienke słowka, dobijała sie do mnie a po tem papa. Mnie to jeszcze bedzie gdzies bolało ale w koncu to minie i nigdy juz jej tego nie wybacze ani podaruje i mam nadzieje ze juz sie nigdy wiecej nie odezwie. Co za menda tego własnie najbardziej nie lubie jak sie człowieka w hu... robi. A ja do niej nie dawno pisałem, że ja kocham oj masakra I dobrze, że ma kogos ja juz nie chce miec z nia nic wspolnego. Dzieki kolego zgadzam sie z toba w 100% , że trzeba byc gnojem i bezwzgledym w takich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Uczciwy człowiek raczej w sprawach uczuciowych nie zostanie gnojem, może co najwyżej uczucia innych, podejście do miłości staną Ci się bardziej obojętne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobieca
Witajcie Panowie, Czytam ten topik i zdębiałam, że wy też tak potraficei cierpieć jak ja, kobieta. Nie , Rudy, nie zamykaj się na uczucia i nie myśl o Niej źle. To nie jest metoda. Nie trzeba być bezwzględnym i gnojem, dlatego że Cię jakas kobieta źle potraktowała. Bo jeśłi przyjmiesz taki sposób postępowania, to wprawdzie uda Ci się odegrac pewnie na jakiejś innej Bogu-ducha-winnej kobiecie za brzydkie postępowanie poprzedniej. Ale czy o to Ci chodzi? Nie przeżyjesz w ten sposób miłości. A ja mam innym problem. Przed laty pewien Mężczyzna o którym myślę, że mógłby być tym właściwym dla mnie, bardzo brzydko mnie potraktował. Teraz po latach myśl o Nim wraca do mnie, mam wrażenie że między nami mogłoby coś być, bo w sercu wszystko odżywa jak o Nim myślę. Ale jest jedno "ale". Jeśli dam Mu szansę, to jaką mam gwarancję, że nie potraktuje mnie po raz drugi w taki sam sposób. A jeśłi tak, to czy warto ryzykować? Jest wielu fajnych mężczyzn na tym świecie, co do których takich obaw nie mam i nie mam z Nimi żadnych złych doświadczeń. Co byście poradzili, patrząc z męskiego punktu widzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Nie dowiesz się jeśli nie spróbujesz. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobieca
tzn. fz radzisz mi zaryzykować, a jeśli zauważę, że znów się coś zaczyna brzydkiego dziać, to zwinąć żagle i adieu? Też tak myślę chwilami. Dam sobie czas do września, to są moje głębsze uczucia, tu trzeba rozważnie, bo nie wiem, co czuje druga strona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
tak, po wakacjach, na jesień. wtedy przychodzi okres melancholii. to dobry okres na poznanie kogoś na dłużej. wakacje stwarzają zbyt wiele okazji, porozbierane kobiety rozpraszają uwagę niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta kobieca
fz: też tak myślę, sama rozpraszam ile wlezie. A w tym wypadku chodzi mi o coś powaznego, a nie tylko o zmysły. Pozdrawam, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Ja sam czekam na odpowiedni moment, aby się przypomnieć. Co prawda zmierzam tylko do spotkania face to face, raczej nic więcej. Chce jej spojrzeć w oczy, to mój cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudy222
Macie racje, że słość i obrażanie drugiej osoby to nie jest żadne rozwiązanie. Jestem zdania, że nie wolno nikogo brażać ona jest fajna dziewczyna, wciąż ja kocham wiem, ze czasami pod wpływem emocji, wrazen a zwłaszcza bezczynności powie sie cos zlego na druga osobe ale tak na prawde chciał bym z nia byc. Może kiedyś się cos zmieni. Mam ochote cos jej napisac ale to w tym momecie nie ma juz chyba wieszego znaczenia ona teraz jest szczesliwa w nowym zwiazku a mnie ma gdzies. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie bo żadnej krzywdy jej nie wyrządziłem. Znając jej podejscie to znalaza sobie faceta z kasa bo zawsze jej tego brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×