Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość konwalia3
Tez sie wlasnie nad tym zastanawialam... Cala ciaze progesteron i dopiero po odstawieniu apetyt wiekszy dostalam i zaczelam zauwazac ze brzucho rosnie, gdzie wszedzie pisza ze w ostatnim miesiacu juz brzuszek raczej stoi w miejscu. Nie wierze ze te hormony nie maja jakiegos wplywu na nas i maluszki no ale kazali brac to sie bralo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
z drugiej strony nie wiadomo co by było jakby się nie brało..ja też biorę luteinę, dostałam ja na pierwszej wizycie w 4 tygodniu ciąży i bez niej mogłoby sie skończyć jak poprzednim razem czyli kiepsko a maluch w 32 tygodniu ważył ponad 1900 gr i podobno może dobić do 3,5 kg..jeszcze go zmierzymy w 38 tyg jak dotrwamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Agaa, przypomnij mi, w kt tygodniu urodziłaś? Na razie staram się nie martwić, córka urosła między 28, a 33 tyg o 900g. Tylko ten brzuszek wskazuje, że coś może być na rzeczy. Jem duzo cukrów prostych - winogrona etc. Zobaczymy...szkoda tylko, że nie mam tak często badań (KTG i przepływów), jak konwalia. Byłabym spokojniejsza....do 23.04 muszę czekać. Calaneczka, niedługo koniec 34 tc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
Dokładnie:) odliczam kazdy dzien praktycznie;) ja do tej pory nie mialam ani razu ktg, w zasadzie tylko 3 usg i na kazdej wizycie sluchamy serduszka i sprawdzamy tetno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa29
Aisa urodzilam w 38,6 takze malutka donoszona moze byla by dluzej w brzuszku ale niestety cisnienie bardzo wysokie i mozliwe ze przez to mala gozej sie odzywiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredus87
Hej dziewczyny, czytam Was regularnie, ale czasu brak, by coś napisać. Tymi wagami maluchów się nie martwcie, nie łączyłabym też wagi z lekarstwami - przecież i luteina, i duphaston to progesteron, który normalnie jest produkowany przez organizm. Większą szkodę wyrządzić może no-spa, ale to odrębny temat. Waga zależy głównie od przepływów i kondycji łożyska, to cecha indywidualna w dużej mierze... Moje maleństwo w 37+5 urodziło się z wagą 3170, a znam przypadki, gdy w 40tc dzieci rodziły się ważąc 2,5 kg...ciąże bez leków, więc nie ma na to reguły. Nie martwcie się - takie maleństwa faktycznie szybko przybierają, my ze szpitala wyszliśmy z wagą 2800, a po 2 tygodniach było 3200, i to na piersi, więc głowy do góry dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Ja dzis mialam kolejne usg, z ktorego wyszlo ze maly wazy teraz 2500 gram, wiec przybral 400 w 2 tygodnie. Szyjka zamknieta i twarda dluga na 2 cm, tzn nie wiem czy to dluga czy krotka... Ktg tez w porzadku, chociaz maly nie mial za bardzo ochoty pobrykac:-/ takze zostaje ze mna a nastepne usg za 2 tygodnie:-/ jak tak to musialam po 2 razy w tygodniu jezdzic, a teraz nagle 2 tyg bez zadnej wizyty:-/ troche tego nie rozumiem, no ale coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Konwalia, super :-) skoro masz dobre przepływy, Mały zaczął przybierać, częste wizyty nie są konieczne. Ciesz się :-) liczę na takie wieści na swojej wizycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Mam nadzieje ze u Ciebie tez bedzie ok:-) mnie tylko martwi ospalosc w *****ch od wczoraj:-( mowilam ze sie mniej rusza, ale ktg bylo ok i usg tez, wiec nie wiem od czego to zalezy... Nie chcialabym niczego przeoczyc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
rzadsze wizyty znaczy lepsza sytuacja jak dla mnie wiec ja bym sie chyba cieszyla i byla dobrej mysli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
No wiem, ale jak caly czas sie siedzialo w szpitalu i teraz nagle koniec wizyt, to czlowiek sie martwi... Szczegolnie ze moje malenstwo dzisiaj w nocy mnie tak kopalo jak nigdy wczesniej... Strasznie bolesnie, jakby sie czasem az rzucal:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa29
Malenstwo rosnie wiec ma coraz mniej miejsca i kopniakow moze byc mniej za to bardziej bolesne ja czasami az ppdskakiwalam z bolu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
oj wiem o czym mówisz:) moj maly ostatnio leniwie sie rusza w ciagu dnia a jak go wezmie na porzadnego kopniaka to az podskakuje szczegolnie ze wie gdzie trafic zeby mama dokladnie poczula;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam juz drugi dzien wasz watek i podziwiam, leze z pessarem 3 tydzien i mnie trafia.Koncze 26 tydzien wiec jeszcze sporo przede mna. W wielka sobote do kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Zamówiłam dziś całą wyprawkę :-) I robię pranie...wczoraj urządziliśmy pokój dla naszych dziewczynek. Starsza siostra już czeka podekscytowany :-) Trochę więcej się ruszałam w ten weekend, mam nadzieję, że sobie nie zaszkodziłam. Od jutra znowu leżę plackiem. Ważne, że skurcze się nie nasilają mimo ruchu (odpukać). Moje maleństwo też przestało się wyraźnie ruszać. Jedynie jakieś przeciągania. Choć czasem potrafi solidnie kopnąć. Myślę, że to już ten etap, ale wiadomo-byłam spokojniejsza, gdy więcej brykało :-) Gościu, wbrew pozorom, czas szybko zleci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Ja 38 tydzien, prawie 2 bez krazka i zero oznak jakichkolwiek:-/ coprawda jak zlapie mnie juz skurcz, to jest bardziej bolesny niz wczesniej i mam dni ze dostajr po szyjce, ale to by bylo na tyle nic wiecej...:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa29
Gosciu zobaczysz szybki zleci tylko trzeba sie stosowac do zakecen lekarza i sie oszczedzac ja tez mialam w 26 tygodniu zalozony pessar nie dzwigalam nie podnosilam rak taki iadkowy tryb zycia i teraz kolo mnie lezy naszwyczekiwany cud badzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
Jestem nowa na tym forum. W środę mam mieć zakładany passer to będzie 24t1d. Jakie są zalecenia po założeniu krążka? Czy zakładanie passera boli? Wiem ze dr mi wszystko wyjaśni ale jakoś się boję i szukam wsparcia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
potwierdzam że czas szybko mija..ja nie wiem kiedy mi zleciało prawie 10 tygodni od założenia krążka;) Aisa ja też kończę kompletowanie wszystkich drobiazgów.przynajmniej tych na sam początek...i od jutra biorę się za pranie..i ostatnio całkiem mi leżenie nie wychodzi ale mam nadzieję że to się bardzo nie odbije na nas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
Siacha witaj. ja mogę powiedzieć że mnie zakładanie nie bolało chociaż było ciut nieprzyjemne ale trwa dosłownie chwile..a jeśli chodzi o zalecenia to zazwyczaj podstawowym jest uważać na siebie i się nie przemęczać, polegiwać dużo, nie dźwigać, ja miałam zakazane jakiekolwiek noszenie zakupów, spacery i wszelki wysiłek..czyli mój dzień wyglądał przynajmniej na początku że wiekszość spędzałam w łóżku a największym wysiłkiem bylo zrobienie czegoś mega szybkiego na obiad;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
Dzięki za odpowiedź. A można podróżować autem jako pasażerka? Mam zaplanowany wyjazd na święta, żeby nic nie robić ciężkiego w domu bo inaczej mnie kusi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
z tymi podróżami to ja bym się jeszcze dopytała ale ja sobie odpusciłam bo to jednak trzesie i mój mały nie znosi jazdy samochodem i tak wierzga i się pręży że 40km dojazdu lekarza to dla mnie męczarnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Mi lekarka zakazała siedzenia przez jakiś czas po założeniu pessara, żeby sie dobrze zakotwiczył. Także jazda samochodem odpadała. Choć to pewnie zależy od przyczyn skracanie się szyjki etc. Zakładanie było nieprzyjemne, ale nie bolało. Potem zalecana jest aplikacja jakiś globulki, żeby uniknąć zapalenia. Na początku miałam Macmiror 1x w tyg, teraz mam obserować wydzielinę i w razie potrzeby częściej stosować lek (obecnie Gynalgin). I oczywiście leżenie....choć czasem lekarz pozwala prowadzić w miarę normalny tryb życia. Co znowu jest zależne od przyczyny problemu. Dziś rozmawiałam z położną. W dzień wizyty mam do niej dzwonić i jeśli nie będzie masakry na porodówce, bedziemy mieli podjechać :-) Się dzieje....Byle do środy i oby Mała ładnie przybrała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
mi nie zalecono żadnych globulek..nie mam żadnych dolegliwości i na każdej wizycie doktor oprócz badania sprawdza pH pochwy i jak do tej pory jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Witaj Siacha:-) mnie osobiscie zakladanie bolalo bardziej niz sciaganie i meczylam sie przez tydzien zanim przestalo mnie ciagnac i bolec, ale ogolnie jestem delikatna i mnie nawet zwykle badanie ginekologiczne zawsze bolalo:-( pozatym z krazkiem mialam nakaz lezenia i faktycznie najwiekszym problemem bylo zrobienie czegos na szybko na obiad:-/ Ja nie wiem co robic bo w sobote mnie caly dzien glowa bolala i malenstwo szalalo niesamowicie, a od wczoraj ruchy sa bardzo ospale i jest ich niewiele:-( dostaje ospalego kopa, jak poruszam troche brzuchem:-( maz mi powtarza, ze maly nie moze ciagle szalec, ale ja sie martwie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
Dzięki dziewczyny za odpowiedz. Boje sie jutra że spać w nocy nie mogę. Przy jakiej długości szyjki miałyście zakładany passer i w którym tygodniu ciąży? Moja tydzień temu miała 32 mm (23t1d).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćP
Dziewczyny, ja miałam zakładany Pessar w 24 tygodniu. Wszystko było dla mnie zaskoczeniem, bo właściwie nic złego się nie działo, poszłam na zwykłą wizytę kontrolną w terminie, po badaniu okazało się, że szyjka się skróciła. Lekarz założył pessar, owszem było to nieprzyjemne ale trwało chwilkę, potem przez dwa dni czułam pewien dyskomfort, przyjmowałam nystatynę - lek przeciwgrzybiczny. Musiałam się oszczędzać, nie chodzić dużo, nie dźwigać. Ale wszystko skończyło się dobrze! W 37 tygodniu lekarz wyjął ten cud medycyny a tydzień później urodziłam ślicznego synka 3710g, 55cm :) Uszy do góry, będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
u mnie tez nic sie nie dzialo..nie mialam skurczy, klucia, boli..zadnych objawow. To ze szyjka jest za krotka wyszlo w badaniu usg w 22 tygodniu. Miala dolna norme czyli ok 2,5 cm i doktor zdecydowala sie zalozyc krazek. Teraz jestem w 35 tygodniu i jak na razie wszystko jest dobrze a na poczatku maja pozbede sie krazka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Ja mialam krazek zakladany w 27 tygodniu. Juz wczesniej lekarz mowil, ze moze do tego dojsc, bo szyjka wariowala. Nie mam pojecia na jaka dlugosc byl zakladany, ale ja mialam skurcze i bole od poczatku ciazy. Bez krazka jestem 2 tygodnie i wszystkie dolegliwosci ustaly dzien po wyjeciu krazka jak reka odjal. Skurcze mam baaaardzo rzadko i w ogole sie na nic nie zanosi:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
calaneczka, konwalia3 Spokojnie czekacie już na rozwiązanie. Ja modlę się żeby dotrwać chociaż do 37 tygodnia. Staram się leżeć jak najwięcej, chociaż jak jestem prawie całe dnie sama w domu to trochę trudne. Dobrze że mąż stara się i pomaga w porządkach, zakupach itd. tylko gotować nie umie. Zobaczę co jutro dr mi zaleci jak zabroni wyjazdów to trudno zrobie wszystko żeby tylko donosić ciążę. Będę miała córeczkę to moje pierwsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×