Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość gość
Ja bylam dzis na wizycie, dzis 27tygodni i 4 dni, pessar sie dobrze trzyma, tylko ja chudne, ale sprawdzalismy co u dziecka i jest Ok. Wazy 1kg i 5 dag, mnie po prostu nerwy i stres zjadaja. Zycze wszystkim zdrowych i spokojnych swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
ja tez życze, szczególnie takich bez stresu chociaz przez chwile, spokojnych i uśmiechniętych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Ja rowniez skladam Wam dziewczyny zyczenia zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych, pełnych wiary, nadziei i miłości oraz radosnego, wiosennego nastroju i przede wszystkim duzo cierpliwosci i wytrwalosci w oczekiwaniu na malenstwa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Wesołych Świąt! U nas też skromnie. W poniedziałek będę sama, bo mąż z córeczką jadą na dużą imprezę rodzinną. Ale jakoś w tym roku nie czuję Świąt...w domu nic nie mogę zrobić, poza tym denerwuję się juź środową wizytą. Za rok sobie odbijemy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
ja tez juz mysle o srodzie bo mam wizyte..bedziemy na niej ustalac dalszy plan dzialania i termin zdjecia krazka jak wszystko bedzie ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
U nas podobnie. Do tego pewnie wymaz GBS. No i ta waga, kt najbardziej się martwię. Pewnie od tego w duźej mierze będzie zależało co dalej. Jutro pakuję torbę, dla córeczki wszystko jest gotowe, więc w najgorszym razie mogę iść do szpitala. Choć liczę na to, że skoro brzuszek mocno mi urósł, jego zawartość również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Mi brzuszek tez urosl, ale nie jakos bardzo... Nadal uwazam ze jak na 38 czy 39 tydzien jest maly:-( a wizyta dopiero w czwartek po dwutygodniowej przerwie:-( martwie sie tym niesamowicie:-( i kto powiedzial ze po wyjeciu krazka idzie szybciej... Mi dzis mijaja 3 tygodnie bez:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
ja mam spokojnie ponad metr w pasie, taka pileczka, i powoli zaczyna mi to przeszkadzac w codziennych czynnosciach i smieje sie ze wyzwaniem dnia jest dla mnie zalozenie skarpetek;) Trzymam kciuki za wasze malenstwa:) Konwalia ja czytalam na jakis innych forach i duzo dziewczyn po wyjeciu krazka przechodzilo termin i ze to wcale nie jest szybciej...ale sie doczekaly zdrowych maluchow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Ja tez mam pileczke, ale nie mam metra w pasie:-( dzis sie znowu gorzej czuje, jakies klocia w brzuchu mam nie wiem co to... Ehhh juz bym chciala miec malenstwo ze soba, ale bez porodu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
zeby dalo sie porod ominac to ja bym mogla nawet dwa razy dluzej w ciazy chodzic:P tez jestem przerazona jak nie wiem co:/ Mnie tez ostatnio cos pobolewa i nieraz zakluje mowilam doktor ale zapytala tylko czy bardzo bolesnie i jakos zbagatelizowala wiec moze tak ma byc..w srode jeszcze wezme ja na przesluchanie a w weekend mam przyspieszona weekendowa szkole rodzenia to nize troche uspokoje moja panike..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa29
Chociaz jestem po 2 cesarkach to latwiej ale nigdy bym nieoddala rych chwil podczas porodu i zaraz potem teraz bylam usypiana ale pierwszy bylam swiadoma i niezapomne tej chwili kiedy Konrada wyjeli mi z brzuvha i zobaczylam taka fasolke najcudowniejszy moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Nie demonizujcie porodu :-) Nie warto...o bólu się zapomina w sekundę. Najważniejsze jest podejście :-) Przez cały pierwszy poród myślałam tylko o tym, że żaraz zobaczę moją córeczkę, nie skupiałam się na bólu i warto było, bo mam piękne wspomnienia. Nawet zszywali mnie bez znieczulenia, a tego absolutnie nie czułam, bo miałam w ramionach moje maleństwo. Mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie. Także głowa do góry, wszystko dla ludzi ;-) Siedzę, jak na szpilkach przed jutrzejszą wizytą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
Dziewczyny wy już odliczacie dni do ściągnięcia krążka lub do porodu a ja odliczam dni do założenia. Myślę że jak mi założy to może będe spokojniejsza psychicznie. Narazie dużo leżę i staram się nie stresować. Wieczorami często miewam twardy brzuch. Zadzwoniłam nawet do lekarza kazał brać mi magnez i nospe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siacha a ktory masz tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
Dziś 25t1d czyli zaczęłam 26 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
Aisa i jak po wizycie? u mnie zapalenie pęcherza nieuleczalne, bakterie jak były tak są..byle jeszcze przez te kilka tygodni nie przelazło na nerki to jakoś to będzie. Dziś wymaz na GBS a następna wizyta 14 maja i wtedy pozbywamy się krążka czyli niecałe 2 tyg przed terminem...myślałam że wcześniej mi zdejmie.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siacha
Calaneczka a jakie masz bakterie jeśli można wiedzieć i co na nie bierzesz? Ja mam nadzieję ze pozbęde się swoich do poniedziałku i założy mi krążek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Córcia urosła - ma ok 2700g, brzuszek pięknie obrósł tłuszczykiem. Pessar będę miała ściągany 05.05. Szyjka mi się trochę skróciła, ale długość na ten tydzień ciązy jest ok, więc trochę mogę zacząć się ruszać :-) Na następną wizytę tylko badanie moczu muszę powtórzyć, bo wyszło mi białko. GBS też miałam pobierany. Calaneczka, faktycznie późno będzie Ci ściągał. A posiew moczu miałaś robiony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
No pozno pozno i nie wiem czy sie doczekam.. Od 9 tyg ciazy wychodza mi bakterie (e. coli) w moczu i co chwile mam robiony posiew moczu..w zasadzie to srednio co trzy tygodnie i po kazdym antybiotyku zeby sprawdzic czy pomogl.. A bralam juz wszystko chyba to co mozna i to czego nie mozna..kilka roznych antybiotykow: monural, zinnat, duomox, furagine i ostatnio nawet trimesan ktorego nie stosuje sie w ciazy.. Oproz tego caly czas lykam cos wspomagajacego czyli urosept i zuravit, wit c.. I nic nie pomaga:( na szczescie przy samym porodzie to nie powinno przeszkadzac o ile nie przeniesie sie na drogi rodne no i o ile wczesniej nie zamieni sie na jakas kolke nerkowa albo inne paskudne zapalenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
Aisa fajnie ze u Ciebie wszystko dobrze i ze malutka rosnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Pewnie zadzialałyby antybiotyki dożylne...e.coli ciężko wytępić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
pewnie tak ale doktor sie na to w ciazy nie decyduje wiec pewnie pozniej zaprzyjaznie sie z jakims urologiem i cos bede walczyc dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
Aisa super ze malutka tak podrosla:-) ja dzis mam 39 tydzien i 3 dni i w koncu usg po 2 tygodniach przerwy, zeby zobaczyc czy maly ma dobra wage. Stresuje sie niesamowicie:-( jeszcze dzis mialam sen straszny i ostatnio wyczytalam w dokumentacji, ze moje lozysko juz w 34 tyg mialo 3 stopien starzenia, na co nikt mi nie zwrocil uwagi i nikt nic nie wspomnial, wiec boje sie strasznie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Konwalia, miałaś szczegółowe badania, przepływy etc. więc moze lepiej, ze nie wiedziałaś, bo byś się jeszcze bardziej denerwowała, a dziecku to nie jest potrzebne. Zresztą nadmierny stres też wpływa na przyrost masy ciała. Koleżanka też miała stare łożysko w 34 tc i miała badania co 2 tyg, ewentualnie KTG, gdyby słabiej czuła ruchy. Mały urodził się z wagą 3400 g w 40 tc. Powodzenia na wizycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
dokladnie..czasem lepiej wiedziec tylko tyle ile jest konieczne zeby sie dodatkowo nie zamartwiac:) trzymam kciuki daj znac co i jak z Wami po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa29
Konwalia a ja juz myslalam ze dolaczylas do grona ,,rozpakowanych'' a ty jeszcze w dwupaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalia3
My po wizycie. Maly ma prawie 2900 wiec rosnie:-) lekarz jednak stwierdzil, ze nie ma sensu czekac biorac pod uwage wszystkie moje historie i dzis mialam tak zwane strech&swep czyli chyba rozciaganie szyjki... To bylo 3 godziny temu i od tego czasu dosyc czesto twardnieje mi brzuch i mam bole przy tym z kregoslupa w dol podbrzusza. Sa nawet dosc regularne te twardnienia co 6 minut czasem. No i sie zastanawiam czy to juz czy jeszcze to nie to... W kazdym razie jak do soboty nic sie nie zacznie dziac, to bede miala wywolywany porod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calaneczka
to maly grzecznie wzial sie za rosniecie na szczescie:) super! No i za chwile w koncu bedziesz go miala przy sobie:) nawet jesli do soboty toni tak juz tylko chwila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aisa29
Konwalia, super wieści! Trzymam kciuki za szybki poród :-) A może juz jesteś po...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaa29
To super wiesci ze urusl odpoczywaj teraz i zbieraj sily i ostatnia chwila zeby zjesc frykasy bo potem niestety dieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×