Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość olusw21
Ja mialam pobierany posiew z szyjki przed zalozeniem pessaru, ale byl jałowy wiec nie musialam sie leczyc. :) przez ten czas co czekalam na wynik bylam w szpitalu (od piatku do srody, a we wtorek zalozyli mi pessar). W kierunku paciorkowca pobieraja i z przedsionka pochwy i z o***tu, bynajmniej tak bylo 4 lata temu jak bylam w pierwszej ciazy. mnie upaly wykanczaja, ledwo oddycham, z brzuchem juz ledwo chodze, a jeszcze na poczatku sierpnia bede kupywac wozek i lozeczko wiec tez sie troche nachodze. I tez mam nadzieje ze jak tylko mi zdejma to odrazu urodze. ;) bynajmniej tak mi sie wydaje, ze jak takie wielke kolko zdejma to sie wszystko zruszy i zacznie sie porod. Ciekawe. :) Wy chyba bedziecie pierwsze niz ja? Bo ja mam termin na 2 pazdziernika, wiec jeszcze te 6 tyg musze wytrzymac i sie pomeczyc. ;) i mam nadzieje, ze tyle mi sie uda, bo 36tc to juz bezpiecznie dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jak napisałaś nadal pobiera się przedporodowo z przedsionka pochwy i okolic o***tu. Nie dopisałam drugiej lokalizacji ;) U mnie właśnie przed założeniem pessaru wyszedł paciorkowiec w szyjce i założyli dopiero po przeleczeniu. A teraz wymaz przedporodowy wyszedł jałowy,co mnie bardzo ucieszyło. A wczoraj pessar zdjęty po ukończeniu 37 tyg. Trochę czytałam o tym zdejmowaniu i bałam się, ale było ok. No i czekamy w tym upale, aż maluch postanowi wyjść. Chyba że będzie jak starszy brat i trzeba będzie zmobilizować go kroplówką. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
gosc bolalo to zdejmowanie?? Jakies krwawienie czy cos? No ciekawe kiedy sie ruszy u Ciebie porod :) Super, ze posiew wyszedl jalowy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Aga
No właśnie nie bolało. Tzn było nieprzyjemne i trwało troszkę dłużej u mnie niż zakładanie, ale bólu nie czułam. Czułam że tam lekarz próbuje go uchwycić odpowiednio i chyba dlatego dłużej trwało. A szłam trochę przestraszona :) Po zdjęciu wielkiej różnicy nie czuje. Może troszkę większe parcie na pęcherz. No i niewątpliwie spełnił swoje zadanie. Szyjka mniej więcej taka jak była, tylko lekkie rozwarcie wewnętrzne się pojawiło, ale to na tym etapie zupełnie normalne. Synek mógłby jeszcze posiedzieć do sierpnia, bo termin mamy 8 sierpnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
olusw21 no to ja chyba coś żle czytałam że Ci założyli bez leczenia jakiegokolwiek, aj namieszalam:) Ja mam termin na 2.09 pesar będzie ściągnięty pewnie przed 15,08. i mam jakieś przeczucie, że u mnie wszystko puści i szybko urodzę:) Dlatego teraz dopuki mam pesar biegam po mieście za tym wszystkim, w zasadzie wszystko jest poza wózkiem, aj jagłupia jakbym wiedziała że będzie tak ciężko to nie odkładała bym tego wszystkiego na koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
gość Aga, a to Ty przed nami:) fajnie że już masz zdjęty pesar teraz tylko czekać na dzidziusia:) życzę szybkiego i szczęśliwego rozwiązania. Mnie zakładanie również nie bolało, a szyjka na ostatnim usg również wyszła taka sama jak przy założeniu więc nie ma co pesar spełnia swoje zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Ja wlasnie wracam od gina. :) Wszystko pieknie trzyma, zero zapalen czy jakis tam infekcji. :) Do 34tc mam brac luteine, a w 37 tc zdejmujemy krazek, jesli oczywiscie dotrawam do tego terminu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
olusw21 no to ładnie, trzymaj się teraz, dasz radę:) Jakoś wcześnie odstawi Ci tą luteinę hmm... moja nic nie mówiła a ja już 35 tc śmigam:) za tydzień idę na wizytę i dowiem się jak to będzie ze zdjęciem pesarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
gość Aga, a Ty jak tam się trzymasz po zdjęciu pesara, a może już Cię rozpakowali?:) napisz jak będzie po wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
hej dziewczyny ;) i jak się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
ja idę dzis do ginka i dowiem się kiedy będę miała zdjęty pesar i odstawienie leków:) juz trochę nie mogę się doczekać bo jestem w 36 tc. brzuch duży, ciężki, gorąco, człowiek puchnie dodatkowo, wyspać się już nie można, bo każde przewrócenie się na bok wiąże się z obudzeniem, oj ciężko... ale za to zakupy zakończone:) łóżeczko już złożone a wózek dzisiaj ma przyjechać i tez nie mogę się doczekać żeby go obejrzeć:) a Ty olusw21 jak się trzymasz? już zakupy porobione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Za w przyszly weekend wybieram się po wózek i łóżeczko, i resztę takich pierdołek typu kosmetyki i pampersy. jestem aktualnie w trakcie prasowania ciuszków i jestem przerażona iloscia tego co posiadam. ;p 18 sztuk śpiochów na 56, nie będę musiała prac. ;) a pomyśleć, że kupiłam tylko 2 pary nowych kaftaników i śpioszkow i 2 pajace żeby mieć nowe do szpitala ;p Od poprzedniej wizyty (tydzień temu) praktycznie ciągle boli mnie brzuch jakbym miała okres. ;/ tez tak masz? Dziś zaczynam liczyć co ile mi brzuch się spina, bo wydaje mi się, że jakoś często. ;/ A pessar pewnie ściągnął w skończonym 37 wiec juz nie długo. ;) leki z tego co pamiętam bierze się max do 36tc skończonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
no i wiem już wszystko:) pesar będę miała zdjęty po ukończonym 37 tc i wtedy również odstawienie wszystkich leków. Mnie brzuch pobolewa tylko dołem, ale ginka powiedziała że sporadycznie to normalne bo niunka jest już duża i całym swoim ciężarem mnie naciska. Brzuch mi sie nie napina, u mnie wszystko dobrze wyciszone dużą ilością leków, dlatego mam nadzieję, że jak je tylko odstawie to skurcze powrócą, a nie będę musiała czekać do terminu?! Mój M. ostatnio złożył łóżeczko, wczoraj rozpakowaliśmy wózek żeby sie wietrzył i wszystko już czeka. Ubranka jakiś czas temu poprasowane. Ale Ty z ilością to zaszalałaś:) pewnie dostałaś po kimś?! Ja mam po kilka sztuk takich maluszków (56), bo może się okazać że wcale tego nie użyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla14
dziewczyny jakie bierzecie leki przeciwskurczowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
hej Karla, ja akurat nic rozkurczowego nie biore. jedynie luteine, ale wiadomo, że to tylko progesteron. A ty bierzesz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja ma no spe forte 3/1, scopolan 3/2,asmag 3/2 i luteine,juz mam dosyc tych tabletek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla14
zapomniałam sie podpisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Witaj na forum Karla:) Ja w szpitalu na skurcze dostalam pompe z magnezem bo nic nie pomagalo ale po pompie to juz tylko magnez w dawce 3x2 do chwili obecnej i skurcze nie powrocily. A Ty taz pesarowa? Ktory tc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
A samych lekow tez mam dosyc, szczegolnie tych aplikowanych dopochwowo, jest to strasznie meczace, ale jeszcze tylko 2 tyg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla14
no ja własnie w szpitalu tez magnez w pompie i teraz jeszcze te leki,mysle ze wycisze te skurcze.jestem 33 tc.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla14
a i pessar od 26 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Ja pesar od 27 tc a obecnie leci 36 takze lada moment mi zdejma. To Ty rzeczywiscie troche tych przeciwskurczowych bierzesz. A jakis antybiotyk masz? Bo ja maciror i luteine jeszcze zakladam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla14
Przy pesarze mam nystatyne co 2 dni zakładac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Kolejny upalny dzien, ech... Juz jakis czas nie odzywa sie goscAga, moze juz rozpakowana?:) A my nadal czekamy w kolejce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
Te upaly sa wykanczajace. :( tez jestem ciekawa jak gosc Aga sie trzyma. :) Aga - czekamy na info od Ciebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Wlasnie wskoczylam w 37 tc i od kilku dni boli mnie brzuch na dole jak przy okresie. Bylam wczoraj na KTG sprawdzic czy wszystko ok i zaden skurcz sie nie zapisal a mnie brzuch jak bolal tak boli. Ale tetno dzidzi prawidlowe, ruchy tez czuje takze to skurcze przepowiadajace. Rozwarcie na 1,5 palca takze cos sie powoli szykuje, a ja czuje ze jak za tydz. Zdejma pesar to i dzidzia ruszy na swiat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
NowaCiazowka zaczelas czy skonczylas dzis 37tc? Rozwarcie przy krazku? A on nie powinien powstrzymac przed rozwarciem? Pewnie tak jak napisalas sa to skurcze przepowiadajace, mnie brzuch przestal bolec, wiec lekarza nie bede przyspieszala. Ja mam o 18-stej dzis USG, dzis tez skonczylam 32tc. :) mam nadzieje, ze mala juz jest glowka w dol ulozona. :) i, ze kolejny lekarz potwierdzi, ze to dziewczynka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowaCiazowka
Zaczelam 37 tc obecnie 36,1 tc. Jeszcze tydzien i zdejma mi pesar. Narazie jak nic niepokojacego nie bedzie sie dzialo to mam brac dodatkowo no-spe i czekac. Ale ta nospa srednio pomaga bo nadal brzuszek boli szczegolnie w pozyji siedzacej. U mnie zrobilo sie rozwarcie przy pesarze, bo jeszcze tydz. temu szyjka byla zamknieta, a lekarz powiedzial ze male rozwarcie przy pesarze jest normalne ale dalej pesar trzyma. U mnie mala na kazdym usg byla glowka do dolu ulozona i tak jej juz zostalo. Tez bedzie dziewczynka:) najgorzej jak ta moja panna zacznie raczkami majstrowac przy glowce wtedy mam wrazenie ze zaraz mi ten pesar posci, a przy okazji bola te jej czulosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusw21
No to u Ciebie na pewno porod ruszy tuz po zdjeciu pessara, bo to sie zruszy wszystko. :) Mnie lekarz w pewnym sensie uspokoil, bo bedzie dziewczynka na 100% ;) ale i tez troszke zmartwil. Generalnie wszystko jest w porzadku, ale powiedzial, ze mala jest juz duza i watpi, ze pozwola mi rodzic naturalnie. :( ma juz 2kg (+/-270g), w poprzedniej ciazy w dzien porodu w skonczonym 36tc USG pokazalo, ze corka wazy nie cale 2200g, a urodzila sie 2670g. U mnie tez ciagle byla glowka ulozona w dol, a tu nagle w 28tc fikolka strzelila i byla w poprzek ulozona, ale czulam, ze sie przekreca no i sie udalo. ;) mnie to najbardziej rozwala jak mi te raczki pod biodra wciska, w poprzedniej ciazy nic takiego nie czulam, to mnie kurcze boli jak cholera, i czasem jak sie zacznie wiercic to mam wrazenie, ze rozrywa mi wszystkie wnetrznosci. Teraz czekam 2 tyg do wizyty, moze z racji tego, ze mala jest duza to zdejmie mi krazek w 36tc, zawsze tydzien wczesniej. :p ostatnio mi maz powiezial, ze jak w nocy chce sie przekrecic z boku na bok to strasznie stekam przy tym. :p chyba juz organizm nie wytrzymuje tego ciezaru. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowaCiążówka
olusw21, u mnie mała (duża;) na ostatnim usg w 33tc ważyła 2490 a więc ponad normę i nie wiem czy dam radę ją naturalnie urodzić a to było ponad 3 tyg. temu:/ nawet Pani pielęgniarka stwierdziła ostatnio że mam bardzo duży brzuch.U mnie to pierwsza ciąża i każdy znak to niepokój, te skurcze też, ale mam brać dodatkowo nospę i czekać. Jeszcze moja gin poszła na urlop i zostałam z tym wszystkim sama:( Też mam to samo jak mała grzebie rączkami, ale i żebra mnie bolą bo nogami też nie żałuje. Zresztą każde odwiedzenie kibelka to też dla mnie męczarnia bo czuje jak by mi wszystko puszczało, ale to chyba dlatego że ona jest duża i mnie mega ciśnie. Co do spania w nocy to ja też stękam przy każdej próbie przekręcenia się tylko u mnie to ja się budzę z bólami za każdym razem a mój mąż śpi w najlepsze. Śmiałam, że jak zacznę rodzić to będę musiała dzwonić po karetkę bo go nie dobudzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×