Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mysica

Pessar - czy ktoś miał??

Polecane posty

Gość gość
Ja mam pessar od 27 tygodnia. Teraz już leci mi 37 tydzień. W piątek mam ciążę donoszoną i w poniedziałek 2 czerwca idę na zdjęcie pessara. Od 24 tyg praktycznie cały czas leżałam i brałam leki, bo miałam dodatkowo skurcze. Chodziłam tylko do wc i pod prysznic. Czasem pospacerowałam po mieszkaniu. No i oczywiście wizyty u lekarza. Teraz pomału zaczynam ruszać się więcej, a jak zdejmą mi pessar to lekarz mówi, że mam normalnie zacząć funkcjonować. Już się nie mogę doczekać! Dziewczyny będzie dobrze, tylko trzeba myśleć pozytywnie i stosować się do zaleceń lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
A ja po wizycie u swojego gina. Podobno przy pessarze nie jest juz w stanie zmierzyc dokladnie dlugosci szyjki podczas badania usg… Zbadał mnie "recznie" i stwierdzil ze szyjka bez zmian. Nie musze lezec plackiem, po prostu mam sie bardzo oszczedzac. I do tych zalecen sie stosuje:) Bardzo duzo leze, ale tez np w niedz upieklam ciasto, wczoraj zrobilam pranie, pojechalismy w odwiedziny do tesciow, wieczorami zajmuje sie coreczka itp. Z synkiem w brzuchu wszystko w porzadku, ma juz 1600 g (30 tc) i dzieki Bogu na razie lezy glowka w dol:) Badania morfologia, mocz, crp ok. Dostaje luteine podjezykowo 3x2. i wyprosilam o globulki dopochwowe macmiror complex, przeciwgrzybicze. Moj gin uwaza ze jak nic si enie dzieje, to nie powinno sie brac zapobiegawczo. ale ze sie uparlam to mi je przepisal i mam stosowac co kilka dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny a czy po założeniu pessara miałyście jakieś krwawienie na drugi dzień? Bo ja mam,ale lekarz mówil ze to normalne i może tak być...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Nie miałam żadnych krwawień. Tylko przez jeden dzien brzuch mnie bardziej pobolewal niz zwykle, to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Władca pierścienia 35
Ja leżałam od 24 tc z powodu skracajacej się szyjki i skurczy. W 30 tc założono mi pessar na szyjkę 0,8-1,2 cm (dwóch lekarzy mierzyło i każdemu wychodziło inaczej ?). Tydzień spędziłam w szpitalu, dostałam sterydy na rozwój płuc młodego, potem leżałam w domu. Brałam nospę, magnez i luteinę, dwa razy w tygodniu macmirror. Lekarze w szpitalu, moja prowadząca lekarka oraz lekarz u którego robiłam dodatkowe usg prywatnie wszyscy wróżyli, ze urodzę przedwcześnie .. Szczególnie, ze pierwsza córka jest wcześniakiem z 33 tc. Tymczasem tygodnie mijały, rzeczywiście leżałam sumiennie, wstawiłam tylko do łazienki i lodówki :) zero gotowania, zero sprzątania, zero zakupów. W 34 tc pojawiło się płomienie lekkie, w szpitalu zbadali mnie i stwierdzili, ze coś tam sie może zaczyna, dostałam zastrzyk rozkurczowy i znowu do domu leżeć. Dziś skończyłam wg OM 37,4 tc wg. mojej prowadzącej 36,2 tc. Lekarka uznała, że najgorsze za nami, i dziś usunęła mi pessar, nie bolało, choć trwało chwilkę. Mogę urodzić w każdej chwili ale jak na razie cisza :) pozdrawiam wszystkie pessarowe dziewczyny :D powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytka28
mi lekarz stwierdził 2,5cm w 31 tygodniu i wspominał o porodzie przedwczesnym...nie miałam pessara, brałam tylko leki Isoptin magnez scopolan i luteine..leżałam praktycznie plackiem 5 tygodni... myślałam że szlag mnie trafi i nie dam rady ale robiłam to dla malutkiej... trzy dni temu wstałam z łóżka nie biorę już leków chodzę sprzątam i nic mała siedzi dalej a na ostatniej wizycie 2 tyg temu szyjki już prawie nie miałam...jestem w 37tyg 1 dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytka28
I taki przykład u mnie siostra w pierwszej ciąży miała szew w drugiej pessar praktycznie od 4 miesiąca.. z tego co pamiętam nie leżała plackiem bo moj siostrzeniec chodził do szkoły to musiała go ogarnąć...obydwie ciąże donosiła drugiego urodziła po terminie chyba z miesiąc ponad po zdjęciu pessara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny dodajecie otuchy.... ja mam pessar od 24tc, dzisiaj 33i 3 dni,leze juz 10 tydzien, jutro wizyta ciekawe czy trzyma, coraz gorzej lezec krzyz boli, ciezko sie przekrecic z boku na bok ale czego sie nie robi dla naszych kruszynek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alka00
Hej dziewczyny! ja mam pessar od 10 dni, nic mnie nie bolało po założeniu, nie krwawiłam a od wczoraj mam brunatne plamienie, nie są jakieś intensywne,ale już mnie zaczynają martwić. dzwoniłam do położnej, mówiła,że może przy założeniu pessara po prostu się podrażniło i teraz ta stara krew wypływa. Ale po tylu dniach...? Nic mnie nie boli, mały się rusza tak jak do tej pory. Nie wiem czy mam się niepokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alka- ja takie plamienie mialam kilka dni po pessarze, teraz jest juz żółte lub białe tylko w dużej ilości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny czy macie dużą ilość wydzieliny przy pessarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny czy ktoras miala zalozony pessar pomimo bakterii w wymazie? Mam szyjke 28mm w ksztalcie litery V. Jestem po porodzie przedwczesnym. Mialam moec zakladany szew do 14 tyg. Ale wyszla bakteria coli leczona caly czas biore antybiotyki i na konsulatacji inny lekarz powiedzial ze jak najszybciej mimo bakterii pessar zakladac bo po zqlozeniu mozna dalej leczyc a jak szyjka sie skroci to nie bedzie na co zakladac natomiast moj prowadzacy twoerdzi ze najpierw wyleczyc ale te leczenie kuz 5 tydz mu idzie i nie moze wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie wydaje, ze lekarz ma racji.. ja z wymazu z pochwy tez mialam bakterie i pessar mi zalozono po zbadaniu ph pochwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi mówili, że jak są bakterie to nie można założyć pessara... Ale zapewne co lekarz to inna opinia. Może zaufaj jednemu z nich... Szyjka 28 mm to jeszcze nie jest taka krótka. Ja miałam zakładany pessar na 22 mm, a wiem, że można założyć nawet jak jakieś 5 -10 mm. Bakterie też mogą być szkodliwe dla płodu... Mnie w piątek zdjęto pessar... Już 5 dzień chodzę, spaceruje, sprzątam, leków nie biorę i jak na razie cisza i spokój. Na szybki poród się raczej nie zapowiada... Strasznie ta natura dziwna... Najpierw człowiek leży plackiem prawie 4 miesiące, bo w każdej chwili może urodzić, a jak już może rodzić, bo wszystko jest ok, to tu cisza w eterze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaala_
Cześć dziewczyny co do pessaru to mi mówili że jak są bakterie to trzeba wyleczyć wcześniej nie założą ale też mówili że powyżej 20mm to oni nie zakładają pessaru bo to przecież ciało obce więc tak jak koleżanka mówi trzeba komuś zaufać... co do wydzieliny potrafi jej być bardzo dużo ja na początku nie wiedziałam czy to nie wody się sączą ale tak ma być, gość ANNA jak tam po wizycie masz już pozwolone na aktywizacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam wyzej o ta bakterie i pessar. Z bakteria walcze juz 6 tydz sie zaczal i dalej nie wiadomo bo co chwila antybiotyki na 10 dni dostaje a bakteria dalej jest. Szyjka sie skraca do tego to ujscie w ksztalcie litery v a powinno byc w ksztalcie litery t. Boje sie okropnie bo w poprzedniej ciazy z 3 cm skrocila mi sie w 2 dni calkowicie i rozwarcie poszlo i nastapil porod. Mam typowa niewydolnosc cisniwniowo szyjkowo. Do tego lekarz prowadzacy nie chce.mi mierzyc szyjki na usg dopochwowym tylko na fotelu. Podczas badania na fotelu ostatnio stwierdzil ze szyjka ma 2 cm ale zamkniety kanal i jest ok a inny na konsultacji zmiwrzyl szyjke usg wyszlo 28 mm i do tego to ujscie w ksztalcie litery v. Boje sie. Leze plackiem od 5 tyg ciazy bo wczesniej krwawienia mialam. Jestem teraz w 19 tyg. Biore 3x2 duphaston 2x2 luteine podjezyk, 4x1 spasmoline. Boje sie bo poprzednia ciaze stracilam w 22 tyg gdzie szyjka miala 3 cm i nagle w przeciagu 2 dni sie skrocila calkiem i urodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę ze u Ciebie jest zagrożenie ze względu na tamten przedwczesny poród.. Pytanie czy te bakterie są w pochwie czy w szyjce? Ta Twoja bakteria chyba już się zrobiła oporna na antybiotyki.. Prawda jest tez taka ze wiekszosc kobiet w ciąży ma jakieś bakterie,grzyby itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od bakterii bakterie są w pochwie, konkretnie e.coli. liczne. na antybiogramie wychodzi na co są wrażliwe. dostałam raz globułki, potem znów posiew wynik wyszedł taki sam, dostałam robione w aptece, po 10 dniach brania posiew, wynik taki sam, znów dostałam na kolejne 10 dni. podmywam się przegotowaną wodą, wycieram ręcznikami jednorazowymi, zmieniam co 1,5/2 godz wkladki. nie wiem już co robić żeby się pozbyć tej bakterii. najpierw lekarz mówił ze założony bedzie szew macdonalda do 12 tyg, potem ze do 14 tyg to maks trzeba założyć a tymczasem mija 19 tydz i nic nie wiadomo co dalej. bo mówi że najpierw trzeba wyleczyc a potem myśleć będziemy a ja się boje że będzie za poźno. bo już 6 tyg leczy, i wyleczyć nie może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strasznie oporne masz te bakterie.. wspolczuje...u mnie tez bakterie wyszly z wymazu z pochwy (jakie to nie wiem bo lek. nie kazal mi robic dokladniejszego badania) zrobil tylko badanie ph pochwy i wyszło ok i założył pessar...powiedzial ze nie leczymy wyniku tylko objawy, a ja nie mialam zadnych typu upławy.. poki co jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od bakterii też nie mam zadnych objawów, nic mnie nie swędzi, nie piecze, nie ma nieprzyjemnego zapac*****edynie lekko mleczne upławy ale mam takie od początku ciąży, a na początku wymaz był ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Oj wspolczuje bardzo:( Na Twoim miejscu tez bym lezala plackiem. Ale cos w tym chyba jest, ze pochwa musi byc "czysta" zeby zalozyc pessar. Ja mialam zakladany w szpitalu i musialam koniecznie miec ze soba wyniki posiewu. U mnie cale szczescie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Dziewczyny czy któraś z Was stosuje globulki macmiror? Ja użyłam pierwszy raz w piątek na noc i do tej pory mam wydzielinę w kolorze pomarańczowym... Pierwsze dwa dni wyciekały to wszystko ze mnie. Ale minęło juz 5! dni i zastanawiam sie czy to ta globulki czy cos jest nie tak...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaala_
Ja też je stosuje tylko raz na 2-3 dni więc cały czas jest ciemno żółta wydzielina na 3 dzień już trochę mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Ja tez chciałam stosować tak 2 razy w tyg. Ale teraz sie wstrzymałam i obserwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Dawno sie nie odzywalam ale bylam w szpitalu. Pojechalam z podejrzeniem kolki nerkowej, a na miejscu okazalo sie ze mam rozwarcie na 1 palec i pecherz plodowy uwypuklony w szyjce. Zostalam na obserwacji i dostalam zastrzyki ze sterydami na rozwoj pluc dziecka. Rozwarcie sie nie powieksza wiec mnie wypuscili, ale juz do porodu mam lezec. Jedynie do lazienki chodze. Aha, tez mi wykryto bakterie w szyjce - dokladnie e coli. Dostalam antybiotyk Xorimax na 5 dni + ciagle biore globulki Gyno-Femizadol co drugi dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Limfa ależ mnie wysteaszylas! Czytam Twoje poprzednie posty i widzę ze jednak nie musiałas leżeć trochę cos robiłas w domu. I sa tego skutki pewnie:/ a jakie mialas dokładnie objawy? I ktory to tydz ciazy??? Ja tak samo, lekarz prowadzący nie nakazał mi leżeć, tylko sie oszczędzać (choc w szpitalu słyszałam inne zalecenia). Wiec ja oczywiscie duzo poleguje, ale tez gotuje, pieke ciasta, piore, ogarniam mieszkanie, czasami prasuje. Staram sie pomoc mężowi jak moge. Czasami czuje sie zle, jestem zmeczona, obolała, wtedy od razu sie klade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
I przy tym wszystkim pessar sie nie zsunął? Wciaz go masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pessar nadal trzyma, a z wypisu wynika, ze szyjka ma 2,24 cm. Lekarze mi mowili ze juz w ogole nie mam szyjki i dopiero z wypisu wiem ze szyjka ma dlugosc podobna jak przy zakladaniu pessara. W sobote ide do mojego lekarza, ktory zna sytuacje i licze ze wreszcie sie dowiem czy naprawde jest tak zle, czy po prostu w szpitalu troszke spanikowali. Objawy mialam takie ze mi brzuch twardnial czesto, nawet dosc regularnie i dorazne branie nospy nie pomagalo na dlugo. Wczoraj zaczelam 29 tydzien ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Justyna
Mnie w szpitalu tez straszyli. A prowadzący trochę uspokajał. Ale lepiej chyba założyć gorszy scenariusz, niz myślec pozytywnie ze bedzie ok, nic sie nie stanie, a potem bardzo tego żałować... W końcu u Ciebie to dopiero 29 tydz... U mnie 32, wizytę mam za 1,5 tyg. Ale moj gin powiedział, ze z pessarem juz nie jest w stanie stwierdzić na usg jaka długość szyjki:/ jeszcze w najbliższy wt mam usg u innego, ciekawe co ppwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaala_
to u mnie odwrotnie w szpitalu kazali się tylko oszczędzać a lekarz prowadzący jest zdania że leżenie mi na pewno nie zaszkodzi więc dalej głównie leżę ostatnio na wizycie mi mówił że szyjka jakby coraz bardziej miękka zobaczymy co jutro powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×