Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani Ciekawska

MARSHALLS, TJ MAXX, NORDSTROM ROCK... SKAD TE CENY?

Polecane posty

Co oni dziwnego robia? Pisalam h o j n i e j, a oni h poprawiaja na ch, a o na u i sie obrazaja jeszcze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie kupie jajek jak nie sa organiczne, chocby za darmo dawali :-) Przestawilam sie kilka lat temu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja chyba sprobuje organicznych jajek tez... na kurczaki to sie chyba jeszcze nie zdecyduje, bo jem kurczaki w takich masowych ilosciach ze bym chyba zbankrutowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeszcze mam takie cos, ze jakby za darmo dawali, to nawet parowki \"kupie\" :D Z jednej strony staram sie zdrowe rzeczy kupowac, a z drugiej darmpcha lub promocje bywaja silniejsze :P Kurczaki watro chociaz naturalne jakies, jak nie organiczne, bo ze wszystkich strasznych historii, to chyba te o fabrycznych kurczakach sa najbardziej makabryczne, ale nie bede przytaczac, coby sobie nie psuc apetytu na pizze, ktora slysze, ze wychodzi z piekarnika :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio bo mi sie nie chcialo do innego sklepu jechac to kupilam piersi z kurczaka w Trader\'s Joe ale wybralam te tansze, bo mieli tam kilka i niektorych cena przyprawiala o zawrot glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki strajk? ok, jednak sie nie przeprowadzam do Kaliforni moje drogie. nie bede rozciagliwie opowiadac o tym co sie stalo. powiem jedynie ze sie rozwodze i tyle. koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to chyba juz nigdy nie pojde na zakupy... wlasnie pakuje moje graty i samych naczyn, talerzy itd mam z 5 pudel... doslownie jakbym miala biznez cateringowy...hehehe.... wielgasne pudlo butow, drugie pelne plaszczy i kurtek, juz 2 pudla ciuchow zapakowalam, a to byly same rzeczy pozasezonowe... ciekawe ile walizek mi zajmie spakowanieciuchow z szafy... szok... jak sie juz urzadze w nowym miejscu to bede musiala przejrzec co mam w szafie i pokowe albo wiecej oddac do Goowill... szok w trampkach ile mam rupieci... Ale co do tych kuchennych to sie nie dziwie.. bo w koncu jak sie ma rodizne i dom i chce sie goscic ludzi to sie zbiera roznych skorup... echhhh... a jeszcze niedawno kupilam tez zestaw Royal Doulton... ironia losu nie? chcialam miec sliczny zestaw, zeby goscic rodzine mojego meza, a tu juz meza nie bedzie, wiec jego rodziny nie bede goscila... ech... szkoda gadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - oddaj Royal Doulton, zeby sobie nie przypominac ... jestes tym wszystkim bardziej rozczarowana czy smutna? Powodzenia z pakowaniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mamy dzieci, dzieki Bogu.. Co do tego Doultona to stwierdzilam, ze zatrzymuje. Bardzo chcialam miec taki ladny zestaw, poza tym byl dosyc tani, za nic by mi sie nie udalo takiego zestawu kupic w zwyklym sklepie tak tanio. Poza tym teraz bede miala swobode do goszczenia ludzi jak sobie kupie domek wiec bedzie fajnie miec ladne naczynia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i supcio :) Wazne, zebys sama sie z tym dobrze czula. Ja swego czasu po \"rozwodzie\" zostawilam wszystkie gary, reczniki itp. u faceta, bo mi sie nawet nie chcialo myslec co zabierac, cieszylam sie, ze choc teraz smutno troche, to wreszcie wydobede sie z niezbyt harmonijnego zwiazku i bedzie mozna zaczac od nowa ... Zreszta zawsze maialm wrazenie, ze jednak nie chcialas raczej do tej Kalifornii jechac ;) Ha, teraz mozesz byc pania swojego losu, masz poukladane zycie, wymarzona prace, mozliwosc podrozowania, napotykania nowych fajowych ludzi, zyc nie umierac :classic_cool: A wracajac do tematu topiku ;) to znalazlam w TJM obledna torbe, niestety z dosc obledna cena, ale chodze juz kolo niej od tygodnie i czekam na obnizke, lecz sie chyba nie zanosi ... Via Spiga ... cena pierwotna 395, TJ-owa 159 :( Ale to jest torba moich marzen, taka zakrawajaca na styl lat 80\'tych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bagatelki
:) kup sobie te torbe, to i tak okazja, jak nie kupisz, to bedziesz zalowala!!! Znam to z autopsji;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tak, tak, ja ja kupie :D Tyllko tak sie jeszcze chcialam publicznie wyzbyc poczucia winy ;) Dzieki anonimowa kusicielko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bagatelka: hehehe.. ale mamy kusicieli nie? Ja tez jestem za zakupem. Cia Spiga to swietna marka. Na 100% bedzie torba swietnej jakosci i wogole imponujaca. Gdybym nie byla sama absolutnie uzalezniona od Coach\'a to tez bym sobie taka kupila... Co do Kaliforni, to sie w koncu przekonalam, spodobalo mi sie tam, cudne krajobrazy i nad samym brzegiem wody, a poza tym bylabym z moim koffanym zajacem... i jak sie tyko przekonalam, to on mi oznajmil, ze nie chce mnie tam.... ale cos stalo sie co sie stalo i koniec... Jestem sama i jakos sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - pewnie, ze sobie poradzisz, a co wiecej spotkasz jeszcze koffanszego zajaca (lub raczej innego zwierzaka ;), moze ocelota lub delfinka ;) ), najgorzej to w takich sytuacjach pogodzic sie z faktem, ze tak powiem, zmarnowanej inwestycji - czasu, uczuc, oczekiwan, wspolnych dazen... Powiedz mi, zebym juz o tym nie pisala, jak nie chcesz drazyc tematu, szczegolnie na forum publicum, ... ale to dla mnie prawie nie do uwierzenia, jeszcze pare dni temu pisalas duzo milsze rzeczy, a tu takie chamstwo od losu :( A moze wcale nie chamstwo tylko pomoc, bys miala to, na co naprawde zaslugujesz, a nie tylko na co sie godzisz ... Ja tez kiedys bylam uzalezniona od Coacha, lub raczej od marzen o nim, bo tak znowu co rusz zwyky czlek se Coach-owek nie moze kupowac ;), ale to bylo raczej uzaleznienie od poprzedniego wcielenia Caocha, tego skorzano-klasycznego. Teraz bardzo podoba mi sie kilka torebek, ale bardziej na zasadzie podziwiania, bo sa ciut za biurowe do mojej pozostalej garderoby. Ta Via Spiga jest duza, czarna, miekka, skora jest pozbierana w takie zagniotkowe jakby pikowania, a la kurtki z lat 80-tych. I strasznie mieciutka oraz dobrze wisi, bo niektore torby sa niedostosowane do ludzkiego organizmu i po prostu zsuwaja sie, spadaja, sa za grube itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley, poradzisz sobie. Troszke bedzie bolec, ze to nie Twoja decyzja i postawil cie przed faktem dokonanym, ale to jak sie bedziesz czula zalezy tylko od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak kontynuujemy faze trzecia, zjadlam co prawda wczorja 7 suszonych sliwek ale usprawiedliwia mnie miesiaczka ;-). Zobacze czy jeszcze tydzien wytrzymam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos sobie poradze. i nie daje sie dolowac. juz nie placze ani nie rozmyslam co by bylo gdyby. koniec kropka... amberek, masz calkowicie racje, ze to jak si ebed czula zalezy jedynie ode mnie, wiec nie mam zamiaru sie wprawiac w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, wczoraj wieczorem zamowilismy w pracy PF Changs na obiad (fuj fuj fuj... chinskie zarcie jest takie ciezkie...) oczywiscie ja bez ryzu i kluch... ale nie o tym mialo byc. No wiec moje fortune cookie mialo nastepujaca wiadmosc w srodku: \"You will get what your heart desires.\" Nie zebym sie przejmowala takimi rzeczami albo byla zabobonna... ale fajnie cos takiego przeczytac... Aha i od razu wyjasniam, ze to co my heart desires to wcale nie to co pewnie sobie pomyslicie, znaczy sie powrot do T. Mam go juz gdziec... zbyt gleboko mnie zranil, zebym nawet o tym mogla myslec. Teraz chce od zycia czegos zupelnie innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Squirley
:) Zycze Ci powodzenia! Niech sie spelni, a co?:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley - ani przez moment sobie nie pomyslalam, ze to co \"your heart desires\" to powrot T. No tez 😠. Taka :classic_cool: babeczka jak Ty nie czaka na powroty starych problemow tylko na cos super extra nowego, lepszego niz ktokolwiek by sie spodziewal ❤️ Dokladnie wiem, co masz na mysli, ze milo jest dostac taki mini glask od losu w postaci chocby fortune cookie :) PFCHang ma dobre smaki, ale faktycznie lekkie to jedzonka nie sa. Wrecz ryz je ewentualnie \"udelikatnia\" ... Ja i tak gorzej zaszalalam wczorej, matyldziu myslalam ze to bedzie ostatnia noc w moim zyciu. I nie bylo to zadne zatrucie, tylko najdebilniejsze na swiecie obzarstwo w Old County Buffet [wsciekly} Tak pieknie zdrowiutko jadlam, chudlam, jeszcze wczoraj poszalm wymienic dzinsy na numer mniejsze, a wieczorem kompletna kleska 😭 Mam nieraz takie napady, ze bym zjadla konia z rzedem, a jesli jest to resteuracja typu all you can eat, to po prostu nie mam ograniczen i zachowuje sie na zasadzie :kradzione nie tuczy\". Juz mie nie zalezy na tym jednorazowym utuczeniu, ale to straszne, smiertelne uczucie ciezkosci w coladku, spac nie mozna, snia sie jakies horrroy ... Zjadlam trzy pelniutkie talerze, glownie miesa i warzyw. Kto by tyle normalnie zjadl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Amberek, Ty z pelna swiadomoscia zla czajacego sie w scianach tego rodzaju przybytkow omijasz je, a ja ciagle o nich marze 😭 A fakt, ze nie bywam tam czesciej spowodowany jest glownie nie moja cnota, ale brakiem towarzystwa osob rownie zainteresowanych wpieprzaniem beznadziejnego pod wzgledem jakosciowym i zdrowotnym zarcia :( To jest taka najnizsza lakomosc z mojej strony, nie wiem, co we mnie siedzi, bo z drugiej strony zawsze upajam sie myslami o i smakami jedzen zdrowych, dobrych jakosciowo, ach ... Ale mam super wiadomosc: dzis, po kilku latach podczytywania ksiazki SBD (cala od deski do deski przeczytalam, a potem na przestrzeni lat podczytywalam ;)) poukladalam sobie to wszystko w glowie pod katem ZASTOSOWANIA W ZYCIU :D Nie bede zaczynac od pierwszej fazy, bo raz, ze nie mam ochoty, a dwa, ze w moim przypadku nie jest ona az tak konieczna, bo nie musze walczyc z ciagotkami do slodyczy i weglowodanow. Ja mam raczej ciagotki do plasterkow szynki, serka, kielbaski ;) Tak wiec postanowilam, ze bede robic obiady/kolacje z pierwszej fazy na ile sie da i jak dlugo sie da, a sniedania i lancze nadal nie beda zbyt swiatobliwe, bo na jeden z tych posilkow pozwalam sobie spozywac pieczywo, ladne, gruboziarniste oczywiscie ;) Juz sie nie moge doczekac niedzieli, bo wtedy to wybieram sie na zakupy i zaczecie gotowania obiadkow warzywno-rybkowo- kurzecych :) Na razie wykanczam resztki ziemniakow, pierogow, frytek, a nich mam, w koncu to moje ostatnie dni ;) Mam tez zamiar raz w tygodniu robic odstepstwo od pierwszofazowych obiadow i zjadac kartofle/ryz/makaron, ale w malych ilosciach i w jakis jeden, konkretny, wyznaczony dzien, zeby sie nie zapomniec i nie robic tego za czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, kobitki, juz sie calkiem wyprowadzilam z mojego cudnego domku... wprowadzilam sie do kolezanki. cala zawartosc mojego domu musialam zmiescic w jednym pokoju. Nie zdawalam sobie sprawy z tego ile mam ubran. W moim domu mialam dla siebie caly master bberdroom walk in closet... teraz moje ciuchy sa upchniete w takiej zwyklej szafie... szok.. wogole to jestem kompletnie wykonczona bo caly weekend sie wyprowadzalam... padam... ale wogole mialam interesujacy weekend pod wzgledem obecnosci mojego soon to be meza... nie chce sie rozwlekac nad tym co mi powiedzial i co miedzy nami zaszlo... podsumuje jedynie, ze on chyba sam nie wie za bardzo czego chce jezeli o nas chodzi... nie wiem....sama juz nie wiem... kompletny mam metlik w glowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mari-ella
Witam DZIEWCZYNKI po wakacyjnej przerwie. Wrocilam wczoraj i dzisiejszy dzien spedzam glownie na praniu.... i odpisywaniu na 458 @ :-) Jesli chodzi o zakupy w Polsce to poszalalam jedynie w dziale kosmetycznym, aptece oraz ksiegarni. Ceny ubran w Polsce skutecznie zniechecaja, wybor rowniez. Jeansy Lee kosztuja 285 zl !!!! Przez 2 tygodnie opychalam sie glownie sernikiem, tortem oraz pierogami w wydaniu mojej babci. Moje Kochanie zas metka tatarska. Na szczescie waga tego nie pokazuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalszy ciag diety mam tu to nie bede sie powtarzac ;-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=794326&start=9540 Co do zakupow to ostatnio kartki pocztowe ;-) Ogolnie znowu jestem do wejscia do sklepy na anty. Mam jeszcze z grudnia moje gift cards co dostalam na urodziny :-) Ale musze sie wybrac w ciagu nastepnych dwoch tygodni bo ide na baby shower i moj chrzesniak ma urodziny. Squirley, zycze powodzenia jakakolwiek by twoja decyzja nie byla! Mari-ella, 458? To niezle. Ja po tygodniu mialam \"tylko\" 70 :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×