Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

miska - Ja Ciebie nie atakuje.Tylko właśnie takie informacje powodują niepotrzebny zamęt. Myślę, że żadnen lekarz nie powiedział takiego czegoś swojej pacjentce. Temat wód płodowych znam z własnego doświadczenia. Niecały rok temu odeszły mi wody, gdy byłam w 22 tygodniu ciaży. Jeszcze przez dwa tygodnie udało mi się utrzymać ciążę. Przez ten czas szyjka macicy była zamknięta. A wiem to na pewno, bo w tym czasie badanie usg miałam co drugi dzień, a zwykłe badanie ginekologiczne - codziennie. Dlatego napisałam, że jest to bzdura. No może użyłam zbyt ostrego słowa, ale to nie po to, by się kłócić, tylko dlatego, że doskonale wiem, że jest to nieprawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisniowa - ja już licencjat tak zrobiłam właśnie internetowo - byłam w niemczech jakiś czas, a szkoda mi było czasu marnować - to studiowałam w ten sposób. Fakt, że trzeba mieć dużo silnej woli i samozaparcia , żeby się uczyć w domu (często było tak, że na miesiąc przed egzaminami przerabiałam cały semestr :) ) ale jestem bardzo zadowolona :) Nie wiem gdzie są takie szoły- pewnie w internecie info by się znalazło - ja studiowałam w Poznaiu - Wyzsza Szkoła Zarządzania i Bankowości. Materiały ze wszystkich przedmiotów dostawałam na początku semestru na meila. Na końcu wykładów były podane tematy na prace zaliczeniowe - które były do napisania na koniec semestru i zawsze egzamin na półrocze - na który jak wiadomo jedzie się osobiście :) Jeśli komuś wystarczyła 3 z egzaminu - to wystarczyło dokładnie poczytać wykłady i bez problemu zdało odpowiedziało się na pytania egzaminacyjne, a na lepsze oceny - była podana literatura. Jakieś wątpliwości, pytania - zawsze można było załatwić meilowo, no i kontakt z kolegami ze studiów - też meilowy :) Polecam dla tych, którzy nie mają czasu na studia dzienne lub i nawet na zaoczne - nie trzeba jeździć na zjazdy - wszystko masz na kompie :) No chyba mniej wiecej Ci wytłumaczyłam :) mam nadzieje,ze nie chaotycznie - bo pisze i rozmawiam z mamą :) zagranicą jest bardzo popularny taki rodzaj studiów i jest wiele kierunków - u nas w Pl niestety tylko kilka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odpowiedzi w sprawie seksu bo wydaje mi sie że w życiu młodego małżeństwa to jest dość ważna sprawa - zresztą skąd by były te nasze szczęścia w brzuszku gdyby nie te igraszki. Mój mąż jest bardzo wyrozumiały i tez delikatny ale jest mlodym zdrowym mężczyzną i chociaż raz na jakis czas potrzebuje chwili rozkoszy( ja zreszta też). podziwiam Was i Waszych mężczyzn jesli postanowiliście sie powstrzymywac przez całą ciążę, potem połóg, opieka nad dzieckiem i troche to potrwa. Ale co tam dzidzius najwazniejszy. Mam tylko pytanie czy ta abstynencja wynika z przykrych doświadczen w poprzednich ciążach czy to po prostu dmuchanie na zimne? Na razie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syska dmuchanie na zimne. przede wszystkim chodzi nam o zdrowie dzidzi. za bardzo sie boimy, żeby naszego brzuszka nie stracić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagocha333
Tym bardziej że piszą że podczas seksu można uszkodzić wody płodowe, to lepiej jest dmuchać na zimne albo zadawalać się w inny sposób. :) Ja jutro pójdę na to badanie krwi może to coś mnie uspokoi. Mam nadzieję że to badanie jest pewne na 100%. Jak wynik wyjdzie w normie to znaczy że nie ma infekcji i że wody płodowe się nie sączą. To pyt. do Peepetti. Proszę o odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja dzisiaj przeżyłam szok, zawsze odprowadzam synka do szkoły na rano i odbieram go po południu. i wiecie zawsze plotki z kobitkami po szkole i tak się wraca do domu w rozmowach. Wczoraj rano moja ciężarna koleżanka angielka zaprowadziła swojego 3-go synka do szkoły ale odebrał go mąż bo \"kaśka\" poszła do szpitala rodzić. I wyobraźcie sobie że urodziła wczoraj o 20, a rano o 11 była juz w domu z dzieckiem a po południu jak odbieramy dzieciaki o 15,15 ona stała pod szkołą i czekała na swojego synka. Ja normalnie jak ją zobaczyłam to aż mi buzia zjechała. ja do niej co tu robi przeciez poszła rodzić a ona \"no juz urodziłam - Córeczka. Powiedziała mi że tutaj to narmalne a po poprzednim porodzie wyszła po 6 godzinach to jakies chore, przeciez w polsce po natualnym porodzie lezy się 3 doby a po cesarce 6.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) syska-my z mezem od seksu nie stronimy i nie bedziemy stronic poniewaz jest to bardzo wazne w pozyciu mlodego malzenstwa jak piszesz i moj lekarz jak najbardziej daje nam zielone swiatelko poniewaz twierdzi,ze u zdrowej babeczki w ciazy bez ryzyka jest to fantastyczna sprawa na rozladowanie wszelkich napiec,frustracji i uzyskaniu dobrego samopoczucia:)zawsze sie tylko smieje i grozi paluszkiem,zeby bez \"swintuszenia\" -czyli bez udziwnien jakie czasem ludzie wyczyniaja dla urozmaicenia bo takie czary mary musimy sobie odpuscic:)pozostaje nam tradycyjnie-czyli po prostu normalnie:) do tego chcialam jeszcze dodac ,ze dla mnie moj maz i moje malzenstwo jest tak samo wazny jak moje dziecko i w zadnym razie nie schodzi na drugi plan:)bardzo sie kochamy i malenstwo musi sie dzielic mama z tata bo to rowniez dzieki niemu jest w drodze na ten swiat:) pozniej po porodzie bedzie wystarczajaco ciezko godzic role matki zony i kochanki dlatego teraz poki jeszcze mozna to brykamy sobie \"w granicach rozsadku\" oczywiscie:) wyczerpuje mi sie komp dlatego dopisze wiecej po podlaczeniu sie do pradu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syska - :) każdy z naszych mężów to zdrowy i młody mężczyzna :) my też jak większośc dmuchamy na zimne - bo tak bardzo chcemy mieć zdrowego, cudnego bobaska - że nic nie jest ważniejsze :) a miłośc można sobie okazywać na setki różnych sposobów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***niunia*** - to rzeczywiscie dziwne historie : ) rozumiem,że ze szpitala wypuszczają - może taki mają zwyczaj :) ale,że ta kobieta tak dobrze się czuła? żeby przyjśc odrazu po dziecko? :) obyśmy wszyskie tak miały :) i dobrze sie czuły po porodzie.... Greta - gdybyśmy nie stracili dziecka, to pewnie byśmy z mężem patrzyli na sprawy seksu inaczej - normalnie- ale w tej sytuacji jest to nasze największe szczęście na ziemi i nie ma mowy, żeby jakiekolwiek ryzyko mu stwarzać, a mąż wcale nie jest przez to odepchany - bo jesteśmy teraz bliżej siebie, niż kiedykolwiek wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niunia- tutaj w stanach to rowniez normalka,ze ze szpitala wychodzi sie na drugi dzien po porodzie jesli nie ma potrzeby by pozostac dluzej bo koszty pobytu w szpitalu i calej opieki medycznej sa przeogromne i u nas tez tak badzie jak opieka zdrowotna sie zreformuje i dopasuje do wymogow unijnych-czyli bedzie platna jak wszedzie na swiecie w krajach wysoko rozwinietych bo w przeciwnym razie juz zawsze bedzie kulec i nigdy nie wyjdzie na prosta pozdrawiam wszystkie mamuski i nie stresujcie sie dziewczyny tym co tam komus sie stalo i nie odnoscie wszystkiego do siebie bo maluszek to czuje i ma to na niego wplyw badzcie dobrej mysli i nie przerabiajcie wszystkich hipotetycznych problemow ciazowych na zapas bo nie na tym polegac maja uroki ciazy przesylam duzo pozytywnych fluidkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno - najważniejsze w sumie :) z pół godzinki temu, siedziałam sobie na krześle troche pochylona, a tu raptem mnie \"cos\" w brzuch od środka...nie wiem, czy to mógłbyć kopniaczek?? - jeśli nie czuje jeszcze motylków.... ale tak się poczułam jakbym dostała kopniaczka od środka - teraz cisza...wiec nie wiem co o tym myśleć :) mam nadzieję, że w końcu się zacznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miska- dlatego napisalam,ze u zdrowej kobiety w ciazy bez ryzyka seks jest jak najbardziej wskazany:) u kobiet z jakimkolwiek ryzykiem sprawe traktuje sie indywidualnie jest mi bardzo przykro,ze straciliscie malenstwo aczkolwiek nie sadze by tak sie stalo z powodu uprawiania seksu-jezeli twoj lekarz twierdzi inaczej to ja sie myle i przepraszam za bledny osad wiem,ze sa rozne sposoby okazywania sobie uczuc-jednak zaden z nich seksu nie jest w stanie zastapic bo tak zaprogramowala nas natura:)jest on jedna z fizjologicznych potrzeb czlowieka i nic ani nikt nigdy tego nie zmieni pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuKrEcJa*
cześć dziewczyny:) miśka26-buziaki,dziękuje za pamięć.Zazdroszcze ci,że już czujesz ruchy maluszkabo ja 21 i jeszcze nic,lekarz powiedział mi,że nie powinnam sie tym martwić bo z pierwszą ciążą tak jest ale jakoś mnie nie przekonał i jutro ide do innego lekarza,może dowiem sie coś więcej. pozdrawiam was wszystkie cieplutko:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuKrEcJa*
miśka26-w którym tygodniu jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULUJĘ NOWYCH KOPNIACZKÓW - TO CUDOWNE miśka_26 no własnie patrzyłam na nią jak na chińczyka, brzuch jej wisiał ale mówiła że dobrze się czuje. Ja miałam pierwsza cesarkę (po 12 godzinach bóli) w sumie cesarke miałam o 20,40 a rano o 10 poszłam sie myć pod prysznic SAMA (pod okiem pielęgniarki) i powiem wam że nawet dobrze znosiłam ten świeży szew, mimo że ciągnął i ciężko było podnieść się z łóżka. a co dzieje się z samarą ktoś wie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też się dołączam do tych, które już czują maluszka. Czaiłam się dosyć długo, bo od jakiegoś już czasu czułam tylko bąbelki a dziś nawet widziałam małe wybrzuszenie przez moment gdy leżałam. Mdłości nadal mam, chociaż już drugi dzień nie biorę torecanu i jakoś funkcjonuję. Może będzie coraz lepiej. Pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagocha333
Ja przed chwilą też byłam pochylona do przodu tak jak ty Miśka i coś mi zabulgotało w macicy?Czy po tym są kopniaki? A co to jest to bulgotanie? Czy to są te motyle? Było to coś dziwnego a wręcz śmiesznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny tutaj w Niemczech, tez wiele kobiet wychodzi zaraz po porodzie do domu sa do wyboru trzy rodzaje porodu: - poród w domu, - poród ambulatoryjny w klinice, szpitalu, praktyce lekarskiej lub praktyce położniczej (zaraz po porodzie ciężarna i dziecko opuszczają \\\"ambulatorium\\\" i udają się do domu), - poród stacjonarny w klinice lub szpitalu (z kilkudniowym pobytem w szpitalu po porodzie). Przyznam, ze ja bym sie nie zdecydowala na taki porod ambulatoryjny, znam przypadki, kiedy kobiety dostaly po wyjsciu do domu krwotoku, wysokiej temp., lub po prostu byly zbyt slabe w pologu by moc zajac sie dzieckiem. Juz wole te 3-4dni pobyc w szpitalu, zanim wyjdziemy z malenstwem do domku. Wiadomo, ze polozna zawsze cos podpowie, pokaze co i jak. Oczywiscie kazdy ma prawo wyboru, ja zdecydowalam tak. Tymbardziej, ze to moje pierwsze dziecko i nie mam zadnego doswiadczenia. Milego wieczoru 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333 u mnie to jest takie \"bulgotanie\" przyloz reke na dol brzuszka, raz z lewej, raz z prawej strony moze \"zlapiesz\" swoja rybke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane:) Niedawno wrócilam z konferencji, normalnie zawriować można:) 4 godziny! Co do sexu, to też przez to, że już jednego maluszka straciliśmy to dmuchamy na zimne i choć ciężko czasami, wytrzymujemy bez. Nie wiem, nigdy nie myślałam, że można sobie taką blokadę \"0 sexu\" w mózgu założyć. Spotkałam dziś kolegę ze studiów i na wieść, że spodziwamy się dzidziusia stwierdził: o ja! a myślałem, że sobie pojadłaś:P no super:) myslałam, że padnę ze śmiechu!:) Dobra, zmykam, bo jutro wstawanie o 5 ;( mam nadzieję, że dziś nie będę miała koszmarów o wodach płodowych... dobranoc i do jutra!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc Łobuziary 🌼 Pogłaskać brzuszki od ciotki Wisniowy, żeby Malenstwa grzecznie spały;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek78
witajcie dziewczyny :) od jakiegos czasu regularnie czytuję Wasze forum i postanowiłam wreszcie się do Was dołączyć. Termin mam na 13 wrzesnia.:) Zauwazyłam, ze wiele z Was obawia sie zespolu Downa .Oczywiscie zyczę Wam wszystkim zdrowych maluszków nie mniej jednak,chcę Was trochę uspokoić: dziewczyny!jesli nawet tak sie zdarzy- to nie jest wcale takie straszne jakby sie mogło wydawać. Wiem to z własnego doświadczenia, mam 7 letnią córeczke z Zespołem Downa i kocham ją ponad wszytko, jest to przeurocze, niezwykle radosne dziecko. Nie bede udawać , ze jest łatwo..Łucja rozwija sie powoli, raz lepiej raz gorzej ale biega, smieje się, przytula, spiewa, chodzi do przedszkola :) Naprawdę nie taki diabeł straszny jak go malują ! :) Jesli któraś z Was chciałby porozmawiać szerzej na ten temat zapraszam serdecznie na priva :) pozdrawiam Was bardzo wiosennie :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek78
sorka tlen: katia007@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny...to chyba TEN dzień !!!!!! Wydaje mi się, że poczułam ruchy maleństwa ❤️ ❤️ ❤️ Powiem szczerze, że nie mam 100% pewności bo od jakiegoś czasu ciągle myślę, że to już to...po czym okazuje się, że to jelita....ale dziś TO było zupełnie coś innego Poczułam takie delikatne muśnięcie...jej jakie to ekscytujące, nawet ciężko to wytłumaczyć :) Mam nadzieję, że teraz to będzie się już często powtarzać!!! Oby były to ruchy mojego skarbeńka :) Tak na marginesie - czy po pierwszym razie, czuje się kolejne cały czas czy jak to jest??? Doświadczone kobietki - odpowiedzcie proszę! Jeżeli chodzi o seks - ja myślę podobnie do Grety. Co prawda czekaliśmy na maleństwo dwa lata, jednak nie mamy tak negatywnych doświadczeń jak niektóre z Was 🌼 Często to nie jest, bo jakoś od drugiego trymestru mam małą ochotę...raz na jakiś czas ale za to jak...aż mi się gwiazdki z wrażenia pokazują ;) hihihi Wszystkie chore kobietki 🌼 - zdrowiejcie prędziutko. Całuski dla Was. Te zdrowe niech o siebie dbają i uważają 🌼 Ps. Peppetti...czytałam blooga, całego, od deski do deski. Podziwiam, szanuję i ściskam serdecznie. Twoje słoneczka mają szczęście, że mają tak cudowną mamę ❤️ Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek cześć 🌼 zaglądaj jak najczęsciej :) Co do dzieciaczka z zespołem Downa...miałam styczość z takimi dziećmi jako praktykantka i wolontariuszka - są cudowne i pełne miłości ❤️ Potrafia skraść czyjeś serce w ciągu kilku minut :) Ja ze swojej strony wiem, że nie jest tylko różowo ale i tak gratuluję Ci takiego smyka!!!! Idę już spać bo przeginam troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska0110 - to gratuluję :) ja też wczoraj poczułam ❤️ a dziś od ran się wsłuchiwałam i nic....a teraz siedze pochylona nad komputerem i czuje :) jestem bardzo szczęśliwa :) Lukrecja - cieszę się ze jesteś - martwiłam sie, że nie piszesz... ja jestem w 18 tygodniu. Nie martw się w końcu i Ty poczujesz swoje maleństwo 🌻 od rana znowu świeci zdradliwe słoneczko - wczoraj tak mnie oszukało ;) bo było niezmierni zimno, a przez okno tak pięknie..ubieram się ciepło i ruszam z opłatami - blee nie cierpie chodzić po urzędach Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiek78 - witaj :) napisz coś więcej o swoim maleństwie w brzuszku :) czujesz już ruchy, a moze płeć znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagocha333
Cześć dziewczynki. U mnie za oknem pięknie aż chce się wyjść. Lecę zaraz na badania. Ale jestem głodna ale muszę wytrzymać. Zrobię sobi kanapkę jak wyjdę z badań to zjem ze smakiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×