Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Azazella, napisałaś ,ze leżenie na boczku żle wplywa na bioderka.Mogłabyś nieco rozwinąc temat.Mój Kacperek woli spać na boczku,spi tez na pleckach, a główkę ma nieoco obróconą na boczekPozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka60051
Gratulacje dla wszystkich nowych mam. Ja urodzilam synka Alexa 26 wrzesnia, wazyl 3570 i mial 50 cm. Coreczka starsza nie moze sie nacieszyc. Pozdrawiam i zycze szybkich, udanych porodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny Chcialam wam powiedziec, ze my juz z Piotrusiem w domciu :) Urodzilam 28 o 7 30, silami natury. Synus wazyl 3800 i mial 55 cm, dostal 10 punktow. Wlasnie dzisiaj wrocilismy do domku. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny🌼 przepraszam,że tyle czasu sie nie odzywałam ale nie miałam internetu.Bardzo mi was brakowało dziewczyny:)chciałam was gorąco pozdrowić i pogratulować wszystkim mamusiom które urodziły podczas tego czasu co mnie nie było.U nas wszystko dobrze Jasmine rośnie i dobrze sie rozwija,jest bardzo grzecznym bobaskiem i moge wszysto przy niej zrobić.Z początku nie mogłam sie zorganizować ale teraz nawet mam wiele czasu dla siebie:)truno mi uwierzyć,że piątego będzie już miała miesiąc,zleciało.... jeszcze raz was wszystkie mocno ściskam i życze miłego wieczorku,odezwe sie jutro bo teraz uciekam małą kąpać.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy!!! Co do CHRZCIN to ja bardzo bym chciała jak najszybciej to znaczy nawet miesiąc po narodzinach ale nie wiem czy damy radę z przygotowaniem KARMIENIE ja karmię moją Wiki co 3-4 godz. na żądanie tylko piersią. Jak nie śpi to woła jeść co 1-1,5godz. bo jest bardzo ruchliwa i pewnie szybciej to spala SEN wcześniej spała prawie przez cały czas a teraz od 5raro lubi sobie z 2-3 godzinki poleżeć i pomarudzić. Później zasypia, budzi się na karmienie i znów zasypia i idziemy na spacerek na którym cały czas śpi a po powrocie znów nie śpi z 3 godzinki i znów zasypia i się budzi i sobie leży... KĄPIEL kąpię ją w Balneum Herbal tak zalecono mi w szpitalu, później smaruję oliwką ale nic to nie pomaga bo moja córcia miała bardzo suchą skórkę na nóżkach i rączkach. Położna poleciła nam maść ALANTAN PLUS i muszę przyznać że od razu pomogło. Pani doktor poleciła nam żeby mała przez cały dzień spała na brzuszku ale niestety jest to niemożliwe bo Wiki bardzo się to nie podoba i szybko muszę ją z powrotem przekręcać na plecki lub boczek Mam pytanko czy wasze dzieciaczki miały z wysiłku po porodzie jakieś zaczerwienienia na buzi? Moja Wikusia miała na oczkach takie wylewy krwi. Z jednego już zeszło a na drugim jeszcze jest. W szpitalu powiedziano mi że zejdzie to w ciągu kilku tygodni. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie... Buziaczki Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze jedno jak jest u Was dziewczyny z wagą po porodzie? Bo ja jak zachodziłam w ciążę miałam 62kg przed porodem 82kg a 2,5 tyg. po porodzie już 68kg. Co wejdę na wagę to jest mniej ale brzuszek troszkę jeszcze został. Pewnie jest tak dlatego że za wiele nie jem. Codziennie na obiad mam rosół. Już mi bokiem wychodzi. Rano płatki a na kolację bułka z szyneczką i tak co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania 1978 pytałam dzis pediatry, detreomycyna jest bezpieczna dla maluszka bo smarowana punktowo:) a mnie dzis tez powiedzial dr zeby mu wysuszac te chrostki spirytusem, tylko ja wzielam na wacik i mu przykladałam a to moze powinnam tak jak Ty na patyczku punktowo mu tym spirytusem, żeby mu buźki za bardzo nie wysuszyć...cholercia jutro zrobie tak jak Ty patyczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Ania 1978 -> napisałam o tych bioderkach, bo naczytałam się na innym forum troche opinii na ten temat - jedna dziewczyna pisała, że podczas usg bioderek lekarz nakrzyczał na nią, że źle robiła kładąc dziecko na boku, bo przez to nieprawidłowo rozwija się miednica - dziecko nie ma szeroko rozłożonych nóżek... ale nie wiem, czy tak jest naprawdę, w końcu w szpitalu kładłam małą jak chciałam, pediatra o tym wiedziała - że raz na plecach, raz na jednym, a innym razem na drugim boku - i nikt nie protestował, ani połozne, ani pediatra... Staram się układać małą na plecach do snu nocnego, a w ciągu dnia różnie - na boku, czasem na brzuchu. Hania bardzo lubi spać na boczku, najlepiej w pozycji embrionalnej. Jak o tym na trzeźwo pomyslę, to stwierdzam, że nie można przesadzać w żadną stronę. W końcu dawniej zawijano nas ciasno w beciki, a jakoś częstość występowania dysplazji nie była większa. malagocha333 -> moja Hania też ma wylew na oku, który już trochę blednie (a jutro mała skończy 3 tygodnie). Apropos wagi - figura zmieniła mi się na lepsze, ważę mniej niż przed ciążą i mieszczę się w ciuchy, które dawniej były na mnie za ciasne :) A jem w miarę normalnie, tyle że nie dojadam między posiłkami. miśka_26 -> moja Hania zaczyna być już bardziej aktywna w dzień, ale jeszcze daje mi trochę odpocząć. Na szczęście w nocy raczej śpi, budzi się na karmienie, a marudzi tylko, kiedy boli ją brzuszek. Podczas porannego karmienia lezy z nami w łóżku i tak zasypiamy (po karmieniu czekam na kupę, żeby móc ją przewinąć). Wtedy jest bardzo spokojna, widać, że lubi bliski kontakt z nami. Odnośnie noszenia na rękach, to robi to raczej tatuś - tak się przyzwyczailiśmy, bo dopiero od niedawna mogę w marę chodzić i siedzieć, a i tak nie za długo. Mała uspokaja się równie noszona na rękach, jak i kołysana w łóżeczku. Grunt, żeby nie czuła się samotna :) Zresztą, trudno jest mi patrzec, jak lezy taka samiutka w łóżeczku, powstrzymuję się, żeby jej nie brać do siebie, do łóżka. I jeszcze co do spacerów... kiedy idziemy na spacer całą trójką, to ja nie mam okazji poprowadzić wózka, bo tatuś mi nie pozwala :) Sam paraduje z córeczką :) Uciekam pod prysznic póki mała śpi :) Dobranoc dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja czekam do północy, bo wtedy jest pora karmienia i nie ma sensu kłaść się na godzinkę, oczy mi się już zamykają..hehe a jeszcze niedawno w ciąży siedziałam do pierwszej w nocy bo nie mogłam spać :) czy Wasze maleństwa uzależniły się już od smoczków? gdzieś czytałąm,ze po pierwszym miesiącau powinno sie je dawać maluszkowi, a mój Skarbek od paru dni tak polubił smoka,ze wieczorem nie uśnie już bez niego....a to troche męczące, bo jak jak mu wypadnie to odrazu się budzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja już cyckała smoka w szpitalu, kiedy musiała leżeć pod promiennikiem (miała żółtaczkę), a ja nie wiedziałam, jak ją do tego zmusić i jak ją uspokoić. Mam świadomość pewnej porażki (choć w sumie bzdury teraz plotę ;) ) bo zawsze mówiłam sobie, że \"moje dzieci nie będą uzywac smoczków\" bla bla :) Życie jednak weryfikuje nasze wszelkie poglądy i przekonania :) Trudno, położna mówiła mi, że niektóre maluchy mają tak silny odruch ssania, że bez smoczka się ich nie wychowa. Sama miałam smoka w dzieciństwie i jakoś zgryz mam w porządku. Hania dostaje smoczka, kiedy jest niespokojna i marudna, także w nocy, ale jeszcze umie bez niego zasypiać. Nie wiadomo, co będzie później. Dobra, uciekam naprawdę. Karmienie mam na pierwszą w nocy, więc jeszcze się zdrzemnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azazella, co do nakladek aventu-mam, stosowalam, ale ból nie przechodzi:( a mala chciala jesc co 15 minut, więc naprawdę już nie wyrabiałam z bólu. na rzie odstawilam ją od piersi, mam nadzieję, ze przez kilka dni te brodawki się wygoją. dziewczyny, napiuszcie, czy to normalne, ze dziecko chgce ciągnąc cyca co 15, 20 minut??? a moze ja mam za mało pokarmu??? przecież trzeba kiedys spać:( boję sie , ze jak wygoję te sutki, to z kolei będę chodzila jak cień , ciagle niewyspana, bo ona naprawdę non stop chce ssać pierś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewzynki ja nie śpię bo mam skurcze co 10-15 minut i czekam aż będą częściej.Boję się że sobie nie poradzę bo te już są dość bolesne ale może damy radę. Nie wiem jak długo one mogą trwac w takiej czestotliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WAŻNE WAŻNE WAŻNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SISTERONE- KOCHANA JAK WYSŁAŁAŚ DO MNIE SMS, JA RÓWNIEZ BYŁA W SZPITALU PO CC, JEDNAK NIE ZAPOMNIAŁAM O tOBIE I ZOBACZ WPIS NA 384 STRONIE ANJA2525 katusia dostala wiadomosc od sisterone - urodzila przez cc dziewczynke 3700gram 56 cm imienia jeszcze nie ma chyba urodzila wczoraj - tak mysle bo dostalam takie info od Katusi Meza gratulacje dla kolejnej mamuski JAK TYLKO MÓJ m PRZYSZEDŁ DO SZPITALA POPROSIŁAM GO BY PRZEKAZAŁ TĘ WIADOMOSC DO aNJA2525. NIE MOGŁAM ZAŚ SIE DO CIEBIE ODEZWAĆ, BO MIAŁA SKUTEK UBOCZNY ZZO, LEŻAŁAM PRAWIE, ZE NIEPRZYTOMNA Z BÓLU POD KROPLÓWKAMI. ZOBACZ STRONE 384 POZDRAWIAM👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane chciała sprostować to z Sisterone, by nie czuła sie pokrzywdzona, ze jej sms nie dotarł, a i mi sie przykro zrobiło, ze pomyslała, iz ja nie zadbam o to, ale najwazniejsze, ze juz wszystko jest wyjasnione i mam nadzieję ze juz sisterone sie odgniewa :) mój Kubuś ma też krostki wiec kąpie go w kalium, jesli chodzi za ś o mnie to ja tylko jem jem jem jem mam taki apetyt jak nigdy wiec nigdy nie schudnę:) przesyłam buziaki jak bardziej dojdę do siebie, a Kubus da mi troche wiecej luzu to zacznę sie udzielać a........... kochane przynajmniej raz na tydzień odezwijscie sie by nasze forum przetrwało 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usg bioderek- my mamy dopiero na 28 listopada w jedenj poradni prolaksacyjnej, gdzie robili od razu po urzodzeniu usg, teraz jest taka kolejka ze zapisy przyjmuja dopiero od października i dopiero na po nowym roku, zaś w drugiej, mieszczącej wsię w szpitalu który własnie skonczył strajk, dzieci na usg bioder zapisuja, ale pod warunkiem, ze maja ukończone 2 m-c życia- chore ja słyszałam ze wadę bioder leczy sie tyle ile dziecko z nią żyło wiec to jest chore buziaki i pozdrowionka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotex82- kochana trzymaj się i trzymam za ciebie kciuki wszystko musi sie udać szybko sie do nas odezwij 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katusiu wybacz kochana 👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻 Szukałam Twojego wpisu i nie pomyslałam, że mogłaś przekazać wiadomość. Pozdrawiam Was wszystkie a Katusię w szczególności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze,ze wiekszosc mamusiek jest zapracowana:)moj synek ma juz prawie 5tygodni,wiec juz nie spi tak duzo jak na poczatku,domaga sie noszenia,przytulania,wiec jestem na zawolanie mojego krolewicza:)noce przesypia calkiem dobrze,bo zasypiamy ok.21-22,budzi sie dopiero ok 2-3 na cycka,a potem jeszcze 2-3razy do rana,a wstajemy ok 8-9,wiec nawet sie wysypiam,a jesli nie to ucinamy sobie drzemke w dzien. Codziennie chodzimy na spacery,ale dzis sobie daruje,bo maly w nocy ciezko oddychal,tak jakby mial zapchany nosek-mam nadzieje,ze to nie katar,aplikuje mu Sterimar i teraz juz chyba ok,ale wole juz dzis nie wychodzic,zwlaszcza,ze nie ma slonca. Ktoras z Was pisala o chrzcinach-u nas bedzie 14pazdziernika,w nastepna niedziele,mamy juz ubranko dla Marcelka,jescze tylko cos dla mamy trzeba nowego:)w koncu chrzest pierworodnego syna jest raz w zyciu. z jedzeniem nie mamy problemow-mleczko jest w optymalnych ilosciach,maly ladnie wcina,ale sporo ulewa,praktycznie po kazdym posilku,pomimo odbicia,czasem az mu chlusnie z buzi-pytalam pediatre i mowila ze to normalne,ale mnie niepokoi. byla u nas polozna,w domu zwazyla malego i pod koniec zeszlego tygodnia wazyl 4300g,przybral 1200od wyjscia ze szpitala,czyli bardzo duzo,bo mowila,ze 150g na tydzien to juz dobrze,a u nas wyszlo ponad 300g-maly ma juz grubiutkie pulchne policzki,zmienia sie bardzo szybko i rosnie z kazdym dniem. pozdrawiam serdecznie WAs i Wasze skarby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc melduje sie dzis...i serdecznie was wsytkie pozdrawiam! moja niunia ma dzis wiecej tych krosteczek co pisałam wczesniej...cała buźke ma wysypaną i główke jak sie ich dotyka to jak papier scierny...takie grudki a jak mała sie denerwuje to robia sie czerwone jak ona cała, na ciele na razie nie widze zeby jej cos wyskoczylo...chociaz wczoraj przy kąpieli zauważyłam miedzy cycuszkami ze 3 krosty...jak jej nie zejda zeszcze z 2 dni to ide do lekarza bo sie troszke denerwuje... poza tym to ok, mała je i spi -jak narazie ale popołudniami i wieczorem jest \"aktywna\" marudzi sama nie wie o co jej chodzi a ja sie denerwuje wiecznie ze ja cos boli albo jest chora...paranoja wszyscy mi mówia ze takie sa niektore dzieci,jedne spia jeedza i rodzice nie wieedza ze maja dziecko a inne to musza troszke pomarudzic...ja mam chyba taka córeczkę ale kocham ja nad zycie i juz...[serce serce serce] wogóle jestem jakaś przewraźliwiona, ona stęka prycha pręży sie mruczy wyciaga- i tak potrafi przez sen poł nocy i dzien robic a ja juz sie martwie czy wszystko z nia dobrze? dziewczyny wasze maleństwa tez tak robia? normalnie całą noc ja słysze jak w kołysce mruczy przeciaga sie wyciaga prezy prycha itd niby śpi ale wydaje odgłosy ze ja czuwam... dobra wiecej juz nie marudze bo pomyslicie ze jakaś taka jestem...hi hi hi ale chyba tak sie reaguje przy 1 dziecku? zmykam i papa[ kwiatek kwiatek kwiatek]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aine777 twoja mała ma napewno wzmożony odruch ssania, nie trzymaj jej non stop przy cycu bo ja przyzwyczaisz do tego i tak jej zostanie, mnie ostatnio lekarz powiedział że karmienie powinno trwać do 30 minut, później daje smoczka mojemu maluchowi a on dalej ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały też wyczynia takie wygibasy w nocy i prężenia jak na kolkę a najlepsze że tak od 24 do 6 rano to trwa a w dzien w miare śpi, myslałam nad tym co napisała sisterone ale ja zjadam tylko rano talerz mleka z płatkami więc to chyba nie wpływ nabiału od kilku dni natomist mamy problem z kupkami które sa raczej wodniste dostalismy od lekarza lakcidol ale nie widze poprawy no i nie wiem co robic.karmię cycem ale diete mama konkretnę więc nie sadzę aby coś z mojej winy.prawda jest taka że nie wiem o co chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamusie, Wreszcie mam i ja sie czym pochwalic :) Moj synek przyszedl na swiat silami natury 27 wrzesnia ( punktualny ) o 01.11 w nocy. Wazyl 3351 i 50 cm wzrostu. Jestesmy w domku od soboty, ale jak wiecie na nic nie ma czasu :) Czujemy sie oboje dobrze, ja powoli wracam do siebie - mialam male pekniecie i zalozone dwa szwy. Mamy troche problemow z karmieniam malego :( Jakos nie umiemy sie \"fachowo\" polaczyc, on co chwile zeslizduje mi sie a cycka. W konsekwencji karmienie zajmuje mi bardzo duzo czasu, bo pomiedzy jeszcze odciagam i daje z butelki czego on z cycusia nie odessie. I wychodzi na to, ze mam go caly dzien na piersi. Prosze, podpowiedzcie mi ile czasu wam zajmuje jedna sesja karmienia, jak dlugo malenstwo sobie ssie i w jakich odstepach czasu karmicie. Pozdrawiam was wszystkie - mamy jeszcze jakies ciezarowki ??? Buziaki i dziekuje za wszystki odp. o karmieniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny wiecie co... wczoraj zjadlam jedna kostke czekolady... nie wiem czemu sie polasilam bo nawet mi za bardzo nie smakowala a Julka dzisiaj ma krostki na twarzy a do tego zrobila tak luzna kupke jak jeszcze nigdy :( akurat maz ja przewijal i zawolal mnie zebym jej nogi potrzymala zeby sie nie umazala kupa i jak tak trzymalam to polecial taki strumien kupy ze lozko bylo brudne, dywan i jeszcze spodnie tatusia ;) teraz juz wiem definitywnie czekolady jesc nie moge ;) co do usg stawow biodrowych - kurcze, tutaj tego nie robia :( pytalam dzisiaj Health Visitor i powiedziala ze jesli lekarz podczas kontroli stwierdzi ze cos jest nie tak to wtedy wysyla na usg ale przeciez wszystkiego nie mozna sprawdzic \"recznie\"... ktoras pisala o postekiwaniu dziecka podczas snu - Julka tak steka jak sie przebudza a spi grzecznie - w naszym lozku :) wiem, wiem, nie powinna ale u siebie spac nie chce a ja nie mam serca zeby sluchac jak sie drze ze ja tam sama zostawilismy... a smoczka nie chce ssac, kiedys probowalam jej nawet na sile wcisnac jak bardzo marudzila i sama juz nie wiedziala czego chce ale nie dalo rady, wypluwala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Dee gratuluję. Jak synuś ma na imię??? Tabelka zaktualizowana. http://voila.pl/mm91h/index.php?get=1&f=1 Ziarnko piasku 🌻- ja też eksperyment z czekoladą mam za sobą. Efekty takie same - całe czoło wysypane. Posmarowałam sudokremem i za dwa dni nie było śladu. no i niestety nie popiszę z Wami, bo moje maleńkie właśnie sie obudziło. Zmykam do Michałka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🌼 A ja wczoraj ugotowałam sobie budyń czekoladowy i dzisiaj od 8.00 do 16.45 miałam koncert non stop. Sąsiedzi, to chyba pomyśleli, że obdzieram synka ze skóry. Na razie śpi, ale jak długo to potrwa, to nie wiem. Zmykam ogarnąć mieszkanie, bo wygląda jak po przejściu tornada. Gratuluję nowym mamusiom 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Drogie Obecne i Przyszłe Mamusie👄 Maluszek śpi więc mogę na chwilę przysiąść przed komputerem. Poczytałam Wasze wpisy i kamień spadł mi z serca bo mam podobne rozterki jak każda z Was!!Ogromne szczęście połączone z ciągłym strachem o Maleństwo!!Ale z każdym dniem jest coraz lepiej!! Dzidzia nasz Piotruś codziennie ok.5 rano daje nam koncert stękania, mruczenia, prężenia się i wyginania.Nie wiem czy to jest normalne ale napewno dosyć uciążliwe. My chrzest też mamy w przyszłą niedzielę, nie wiem czy uda mi się przygotować dobrze imprezę ale jakoś muszę sobie dać radę lub zamówimy catering do domu. Z karmieniem nie mam większych problemów, mały ładnie je a gospodarka mlekiem już się unormowała chociaż miałam jeden dzień totalnej suszy(zezłościłam się na męża i były tego efekty).Na szczęście miałam zamrożoną porcję mleka i jakoś przetrwałam ten ciężki czas. Co do czasu karmienia to w nocy mały je ok. 10 minut i zasypia a w dzień to czasami karmienie trwa i 40 minut:O Dziewczyny jak jest u Was z dietą karmiącej?? Bo ja prawie codziennie wcinam na obiad rosół i ziemniaki z mięsem gotowanym i już mam trochę dosyć.Niby najbardziej trzeba uważać przez pierwsze 2 tygodnie życia dziecka ale jakoś nie mam odwagi na wprowadzanie ciekawszych smaków. Co do smoczka to dla Piotrusia jest to uspokajacz na czas płaczu- gdy jest głodny lub za bardzo zmęczony.Tak poza tym go nie potrzebuje.Tak czy inaczej to super wynalazek:) Codziennie wychodzimy na spacerek, trzeba korzystać z ładnej pogody bo później ugrząźniemy w domu na całą zimę:O Lukrecjo z tabelki wynika że urodziłyśmy w tym samym dniu i w tym samym szpitalu:) Szkoda że się tam nie odnalazłyśmy:) Dobra, zmykam bo czas szykować kąpiel!!Wszystkim ciężaróweczkom życzę dużo powodzenia, czekamy na Was i Wasze maleństwa!!!!! Napewno wkrótce znów się odezwę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) chcialam zameldowac,ze urodzilam silami natury ze znieczuleniem zewnatrzoponowym 23 wrzesnia o 18.55 synka natanka ,waga 4100 dlugosc 57cm i od tego czasu targaja mna rozne emocje a poczatek byl ciezki i duzo plakalam,malutki jest zdrowy ale caly szok poporodowy dopadl mnie z grubej rury,jestem pelna obaw jak ja sobie poradze z takim malutkim czlowieczkiem i czy sprostam obowiazkom mamy jak nalezy,mam stresa i dziekuje bogu,ze mam tu rodzicow i meza do pomocy sciskam was wszystkie dzielne kobietki i gratuluje z calego serca nie mamm czasu czytac ale musze go znalezc bo chce sie przekonac czy tylko ja jedna mam takie jazdy i strachy buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×