Rodzimy we wrześniu 2007r.

Witam. Jutro pędzę do lekarza i zapytam się jak jesst z tymi objawami ciąży. U mnie prawie ich nie ma, piersi nie bolą, mdlości zero, zgaga była na początku teraz jest ok. 5 tc a u mnie błogi spokój, do dziś cieszylam się z tego ale jak przeczytalam wypowiedź dari_123 to znowu ogarnęły mnie głupie myśli, że coś jest nie tak. Tak źle, tak niedobrze.

Gratulacje missarajevo.

Szcvzęściara28 nie denerwuj się na zapas ciąża to rzeczywiście indywidualna każdej z nas, ja w pierwszej ciąży wymiotowałam prawie do 5 miesiąca o każdej porze dnia i nocy, w drugiej miałam takie utrzymujące się mdłości ale wymioty tylko rano i szybko się skończyły, a teraz mam same mdłości które na dodatek ustępują jak coś zjem. Jedynie piersi rzeczywiście bolały mnie za każdym razem, daj znać jak wizyta u lekarza, ja mam w czwartek to będzie 7 tydzień i dopiero będę miała założoną kartę ciąży.

Dodam jeszcze, że moja siostra jest w 14 tygodniu i zero jakichkolwiek mdłości, złego samopoczucia itp.

Hej, byłam dziś u gina..i było usg..nasz fasolinek ma 5tyg..martwie sie tylko tym, że lekarka kazała mi brac duphaston...czy to źle? napiszcie mi bo się martwię:( buziak

Dziewczyny tak pisałam kilka dni temu a teraz - dzisiaj dwie kreski abym zdrowo donosiła - będę się o to modliła 16:39 ***niunia*** wiesz co ja tez to podejżewam, długo się z mężem staramy ale to że boli mnie krzyż, dużo jem, boli mnie głowa, mam motylki w brzuchu, biały śluz i spóźniona miesiączkę, bardzo bolace piersi itd to pewnie moja podświadomość OBY NIE ale często sobie coś wmawiam. pierwszą ciąże znosiłam bez problemu od poczatku do konca ani jednego objawu nawet najmniejszego. 16:44 ***niunia*** A jeszcze dodam że ostatni okres miałam 5 grudnia a teraz jest 6 styczeń okresu nie ma a objawy sa (potrafie sobie wmówić ale w tym miesiącu coś poważnie przeczuwam ) Czyli gdyby co to własnie jakieś 2 tygodnie POMÓŻCIE MI MYŚLEĆ POZYTYWNIE 17:53 ***niunia*** musimy byc dziewczyny cierpliwe!!! szczególnie te których cykle są rozlegulowane przez hormony 11:09 ***niunia*** do azazella Ja też poroniłam rok temu w styczniu. Coś strasznego, teraz mam 30 lat i obawiam sie dosłownie wszystkiego. Że znowu coś się stanie, że będzie coś nie tak i powiem wam dziewczyny że juz zaczynam mieć wątpliwości czy chcę być w ciąży - pomimo tego że mój 6 letni synek obiecuje że będzie pomagał takim błagalnym tonem. A tak na marginesie nie blokujcie podświadomości ciągłym myśleniem o ciąży. Nasza psychika blokuje zajścia. Założę się że niejedna z Was tak jak ja ciągle myśli o ciąży a jak okres się spóźnia to wmawia sobie że to już 11:20 ***niunia*** dziewczyny poczytałam też że do zajścia w ciążę są fajne sztuczki typu: po stosunku leżenie z nogami do góry (nogi na ścianie tak jak do świecy. podkładanie pod pupę poduszki. wogóle leżenie 20-30 minut po wszystkim. 12:01 ***niunia*** dziewczyny ja dalej nie dostałam okresu a czuje sie fatalnie - jestem śpiąca i ciągle mi się odbija i gazy NORMALNIE SZOK. No i piersi juz nie moge chodzić po schodach oby to było to bo jak nie to chyba jakies zapalenie piersi 13:13 ***niunia*** robiłam test NEGATYWNY ale chyba za wcześnie na testy. A w laboratorium nie byłam bo mieszkam w UK i nie wiem jak o to poprosić a i tak wyślą mnie do apteki 08.01] 14:08 ***niunia*** Ja mam lekarza prowadzącego ale ginekolog to dopiero w szpitalu na drugim końcu miasta. Musiałabym jechać do niego po skierowanie Ja rodziłam 6 lat temu synusia mojego i nie miałłam kompletnie oni jednego objawu przez całą ciążę 12:37 ***niunia*** * Kiedy test wykrywa ciążę? większosć testów jest na tyle czuła,że wykrywa ciąże w dniu spodziewanej miesiączki- wykonanie testu z porannego moczu daje możliwości wczesniejszego wykrycia ciąży, ale testy całodobowe są czulsze *Kiedy zrobić test by mieć pewnosć, ze jest prawidłowy? Test wykonany 3 tygodnie po prawdopodobnym zapłodnieniu niezmiernie rzadko bywa fałszywie ujemy- takie przypadki należą do kazuistyki!! Są testy które można wykonywac juz 10 dni po domniemanym zapłodnieniu. 13:09 ***niunia*** BELU to straszne tez to przechodziłam ale u mnie samoistnie sie oczyściło i na moje szczęście sama zaproponowałam oczyszczenie mnie bo okazało sie że jajnik miałam niedrożny i pozostałości których nie wykryto na kilku usg. A teraz staram sie od nowa minęły 2 lata a tu nic. teraz spóxnia mi sie okres i mam objawy ciąży (bolą mnie piersi inaczej niż zawsze, jestem ciągle słaba i śpiąca, odbija mi sie ciągle i mam potworne gazy no i biały śluz) . testy negatywne i pobolewa mnie podbrzusze, chyba dostane okres. Wiecie czego się boję najbardziej - że jeżeli okaże się to ciążą to że znowu poronię oby nie teraz jestem najszczęsliwsza :D

JESTEM W CIĄŻY DZISIAJ TEST POZYTYWNY :D

oby u lekarza było wszystko w porządku z tym podbrzuszem które boli jak do okresu i jajniki troche dokuczaja

Gratulacje, niunia :) Ja idę jutro do gina, mam nadzieję, że rozwieje wszystkie moje wątpliwości i niepokoje. Na razie czuje się lepiej, niż w poprzedniej ciąży - tzn. mdłości mam nieco większe, ale psychicznie jestem spokojniejsza i nie krwawię, nie boli mnie tak bardzo podbrzusze. Musi być dobrze :)

GRATULUJĘ Ci niunia!!!!!!!!!!!! Musisz myśleć pozytywnie, bo napewno będzie wszystko dobrze!!! Ja wczoraj byłam u lekarza wszystko jest dobrze serduszka jeszcze nie słyszałam bo za wcześnie, moje maleństwo ma 14,1 mm. mam jego zdjęcie słodki jest hihihi:) Bardzo się cieszę. Jeśli chodzi o pracę przy komputerze to nie ma żadnych przeciwskazań także jestem już spokojna. Pozdrawiam :)

witam w kolejnym dniu, ale u mnie dzisiaj wieje strasznie, głowe chce urwać. Ja w przeciwieństwie do innych nie mam żadnych objawów ciąży, czasem tylko tak dziwnie w podbrzuszu jak na okres, ale nie z taką siłą \" jak na okres\" , piersi też mnie nie bolą. We wtorek idę do lekarza.

witajcie laseczki!!!! moge sie przyłączyc? wczoraj zrobilam tescik i wyszly mi dwie kreseczki!! troche sie martwie, bo tak mysle ze to az nie mozliwe...czy mialyscie kiedykolwiek tak ze mimo iz test pokazal dwie kreski to jednak nie bylyscie w ciazy?

WITAJ BLOOMOO! nie martw się tylko się ciesz:) w sumie to teraz zrobiłam drugi test ciążowy w życiu więc nie wiem czy może wyjść pozytywny mimo że nie jest się w ciąży. Za pierwszym razem wyszedł negatywny.

Witajcie !!! Założyłam swój topik, bo nie zauważyłam Waszego. Ale chętnie sie tutaj przeniosę. Więc jak napisałam u siebie 09.01.2007 zrobiłam test i wyszły dwie piękne różowe kreseczki. To był prezent na urodziny mojego męża, biedak aż się popłakał ze szczęścia. Już od jakiegoś czasu podejrzewałam, że jestem w ciąży, bo ostatnią miesiączkę miałam 28.11.2006r. No i sie potwierdziło. We wtorek idę do lekarza. Już nie mogę się doczekać.

Cześć Dziewczyny:) Gratulacje dla bloomoo, skoro test wyszedł pozytywny to znaczy, że Jesteś w ciąży, także niczym się nie martw i ciesz się tym błogosławionym stanem, tyle się naczytałam o kobietach, które bardzo pragną dzidze a nie mogą zajść w ciąże. Dla mnie ciąza to dar od Boga, nowe życie , o które trzeba dbać i pielęgnować z miłością:) Wiecie co powiedziałam dzisiaj mojej szefowej i jestem zszokowana jej reakcją, niestety negatywnie liczyłam, że troche inaczej do tego podejdzie, ale cóż przeliczyłam się. Nie interesuje mnie jej opinia, teraz obchodzi mnie moja kruszynka w brzuszku. Trzymajcie się cieplutko:)

Fajnie Kobietki, że nasze grono się powiększa:) Witaj Edyta 79:) Gratuluję Ci z całego serca!!!

Ja mam te same obawy co do szefowej, niestety... wiem jak reaguje na jakąkolwiek ciąże pracownicy, ale na razie jej nie powiem, może za miesiąc ... dwa...

Dziękuję, to dla mnie no i napewno dla Nas wszystkich wielkie szczęście. U mnie było to trochę dziwne. Ponieważ miesiączki miałam między 32 - 39 dniem więc nigdy nie wiedziałam kiedy dokładnie mam ten \"szczyt możliwości\". 19.12.2006r, wieczorem zrobiłam test i był negatywny. No a teraz są różowiutkie kreseczki. To jakaś magia

Witam wszystkie przyszłe mamy. Dołączam się do Was ponieważ wczoraj zobaczyłam na teście dwie kreski. Mam już 6-cio letniego syna. Ciążę przechodziłam bez problemów ale teraz mam jakieś dziwne lęki. Mam nadzieję, że będzie wszystko o.k. Pozdrawiam szczególnie te dziewczyny, które czekają na pierwsze dziecko, niech myślą pozytywnie.

U mnie szefostwo to ok. Jeszcze nie wiedzą i długo im nie powiem, ale wiem, że nie będzie żadnych problemów. Mam koleżankę która ze mną pracuję, więc bedzie dobrze. Chociaż chciałabym do samego końca pracować, zobaczyymy jakie będzie samopoczucie.

Kaja72 witaj wśród nas. Ja pomimo mojego wieku będe miała pierwsze dziecko. Boję się porodu, ale tłumaczę sobie, że miliony kobiet przez to przechodzi i jest dobrze. Nie wiem, człowiek chyba czym starszy, tym bardziej się boi.

shira23, edyta i reszta laseczek:) dzieki za miłe przyjecie..to bedzie moje pierwsze dzidzi..z tymze sadze ze jestem jakos w drugim tyg ciazy bo ostatni @ mialam 11-15 grudnia..a potem..hmm..było często i gęsto więc naprawdę nie wiem kiedy sie to maleństwo \"wykluło\":) wazne zeby byc razem i sie wspierac..moj tez sie ucieszyl...nie mamy slubu bo zawiodlam sie juz na tej instytucji kiedy to dwa lata temu moj mezus zdradzil mnie po pol roku slubu:( depresja, chec zejscia ze swiata itepe..nie wierzylam ze moze byc dobrze..a tu prosze..los jednak jest sprawiedliwy..moj byly dupek dostal od zycia kopa, a ja...poznalam cudownego faceta ktory, gdy wczoraj zrobilam mu taki prezent urodzinowy( wlozylam malenkie buciki do pudelka) prawie sie nie poplakalmi polecial od razu do mamy zeby ja zawiadomic ze bedzie babcia:)..nie mam slubu z nim ale to nic...planujemy ale jest to dla nas i tak formalnosc...chodzi tylko o dzieciatko, zeby nie mialo problemu z byciem\" dzieckiem spoza zwiazku itepe\" nawet jesli bede szla z brzuchem w du...e mam gadanie ludzkie!! nie jestem z nim dla dziecka ale dlatego ze go kocham:) pozdrawiam

Ja miałam cesarkę więc nie wiem co to poród i też się trochę boję...Ale najważniejsze jest żeby dziecko było zdrowe ( trochę się martwię bo w tym roku-też we wrześniu skończę 35 lat...)

A ja się boję bo to moje piersze dziecko.... eh... każdy chyba się czegoś boi...

Podobno jak się pierwszy raz idzie to lepiej, bo nie wiesz co Cię czeka. A ten drugi raz to już wiesz na co musisz być przygotowana. Koleżanki mówiły mi że za pierwszym razem było dobrze, trochę bolało a potem szybko zapomniały, ale przed drugim porodem to miały niezłego stracha.

Zgadzam się z Tobą Edyta79, ja przy pierwszym porodzie bałam się, ale nie aż tak bardzo bo nie wiedziałam co mnie czeka. Powiem Wam, że teraz się nie boje porodu bardziej boje się tego, że coś może pójść w ciąży nie tak, ale to takie moje schizy przecież musi być dobrze i trzeba w to wierzyć. Witam Kaja72:)

ewapiano a kiedy rodzisz?

ja tak jak wy wszystkie we wrześniu najprawdopodobniej z moich obliczeń :) to dopiro chyba 3 tydzień ciąży.

ja też jestem w trzecim tygodniu, czy wiesz już gdzie będziesz rodzić?

Pierwsze dziecko rodziłam w W-wie, w szpitalu im. Orłowskiego, taki sobie szpital, kliniczny więc żadnej prywatności, personel obojętny Im mniejszy szpital tym chyba lepszy.