Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Witajcie Mamuśki! Sisterone - trzymam za Ciebie kciuki i za wszystkie inne dziewczyny cierpiące.Nie dawajcie się! Ja na szczęście od 2 dni już nie mam mdłości . Czyżby to koniec? Oby :-) Czego i Tobie i innym z całego serca życzę. Słonko - życzyę szybkiego powrotu do zdrówka. A co do zwierzątek to mam koło domu 2 psy i dochodzące koty. Dzidziuś na pewno będzie się wychowywał ze zwierzątkami . Planujemy z mężem mieć za kilka lat bernardyna mieszkającego z nami w domku. Marzy mi się taki piesek od czasów gdy byłam małą dziewczynką. Bo wg moich rodziców zwierzątka owszem, ale kto to widział mieszkać nimi pod jednym dachem!!! I dlatego ja nie zrobię tego moim dzieciom . Będą miały zwierzątka i ja też :-) Pepetti - super pomysł z tą stronką poświęconą nam i naszym bobaskom :-) . Dzięki za pomysł. Myślę, że chętnie będziemy się wpisywały. Ja niestety jeszcze nie mam wydrukowanego zdjęcia mojego dzidziusia ale pewnie niedługo będę mieć to na pewno wkleję. A tak a propos widzę , że jesteśmy z jednego województwa. Skąd dokładnie jesteś? Może będziemy mogły się wymienić doświadczeniami? Buźki dla wszystkich Mamusiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez myslimy o piesku, dokladnie o labradorku, bo sa takie slodkie!:) no ale to dopiero jak Maluszek bedzie mial ze 2 latka:) caly czas sie tak zastanawiam nad badaniami prenatalnymi. Co o tym myslicie? Robic czy nie robic? a jak cos wyjdzie nie daj Boze nie tak? no po prostu juz nie wiem. jeszcze troche czasu jest na zastanowienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cieszę się, że podoba Wam się ta stronka. Takie blogi prowadzą dziewczyny na innych topikach. Możecie popatrzeć jak to wygląda w bardziej zaawansowanej formie http://listopad-2006.blog.onet.pl/ http://grudnioweczki2006.blog.onet.pl/ zielony talerzyk - myślę, że tutaj zostajemy. A na blogu będziemy umieszczać fotki naszych brzuszków, dzidziusiów. Tu na kafeterii zginą one w tłumie wpisów, a tam będą zawsze pod ręką. :) Mam nadzieję, że reszta dziewczyn z taką samą aprobatą podejdzie do tego jak Wy. Czekam na pierwsze fotki. Przysyłajcie je na mój e-mail - taki sam jak nick peppetti@wp.pl. Będę je umieszczać na blogu. Jeśli jest któraś chętna do współtworzenia tej stronki to niech mi da znać, nadam jej uprawnienia. aniołek - jestem z Bełchatowa, ale z opieki medycznej korzystam wyłącznie w Łodzi. A skąd Ty jesteś??? Z naszego województwa jest jeszcze Irysek i Szczęściara :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super ta stronka :) bardzo mi się podoba....później zeskanuje usg i dodam tam :) Ja też dziewczyny biorę duphaston - właśnie kończe drugie opakowanie i mam wypisane jeszcze dwa!! one kosztują u mnie w aptece 40zł..no, ale cóż jak trzeba to trzeba. Biorę je 2x dziennie, a jak bolał mnie brzuch to brałam nawet 3x... ciąża jest strasznie droga :) tymbardziej jak sięchodzi do lekarza prywatnie - ale trzeba jakoś zacisnąć pasa, bo nie ma nic ważniejszego niż bobasek :) Ja mam rocznego pieska, więc w sumie jeszcze szczeniak (posokowiec bawarski) jest słodki i uwielbia dzieci..jak chodzimy z nią na spacer to każdy przejeżdżający wózek z dzieckiem musi obwąchać i merda ogonem jak szalona :) Więc myśle, ze nie będzie problemu..zawsze spała z nami w łóżku, ale od 2 tygodni staramy sie ją oduczać, żeby później nie było kłopotów i zazdrości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio moja gin. powiedziała mi o badaniach prenatalnych....żebym przemyślała, czy chce - zapytałam ją czy dzięki tym badaniom można czemuś zapobiegać, albo uniknąć jakiejś choroby - odpoiwedź brzmiała nie - wiec nie wiem czy jest sens robić je? jak myślicie.?? lepiej się nie denerwować, że np. moja ciąża jest bardziej narażona, bo nerwy szkodzą dziecku i co to da? nawet gdybym się dowiedziała, ze coś jest nie tak, to i tak urodziłabym to dziecko i kochała....więc chyba sobie odpuszcze, co ma być to i tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, jest jeszcze Irysek i Szczęściara. Przyślepłam nieco ;-) ale to pewnie dlatego, że tabelka tak rzadko się pojawia Ja jestem ze Skierniewic. To taka dziura miedzy Łodzią a Warszawą. Kiedyś miasto wojewódzkie ateraz........... szkoda gadać. Nie chcę u nas rodzić bo za dużo sie nasłuchałam negatywnych opinii. Zaczynam powolutku dojrzewać do myśli o porodzie w Żyrardowie tym bardziej, że mój gin tam pracuje. Wiecie coś o tym szpitalu? A może wiecie gdzie w Łodzi można rodzić w wodzie, bo u nas to \"zbyt zaawansowane\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie dziewczyny, że bierzecie strasznie drogi Duphaston. Jeśli to progesteron to ja biorę Luteinę . To tabletki podjęzykowe 30 szt kosztuje ok.6 zł. Mnie lekarz przepisał 2x dziennie po 2 tabl. Miśka faktycznie mnie zjadło. Grunt to dobre połączenie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki! Peppetti, strona bardzo mi sie podoba, wyslalam Tobie maila, z fotkami, moje z mezem i z USG malenstwa. Miska, co do tych badan prenatarnych, mam takie samo zdanie jak Ty, wiec sobie odpuszcze. Jesli chodzi o zwierzaki, jeszcze zadnego nie mamy, ale napewno miec bedziemy. Ja np. od \"malego\" chowana bylam wsrod zwierzat, jak mialam rok moja mama kupila mi psa i tak juz zostalo, potem mielismy jeszcze 2 , ten ostatni, ma teraz 6latek i jest cudowny, niestety tu, gdzie mieszkam, nie mam warunkow dla pieska,bo mieszkam w samym centrum,pozatym z mezem oboje pracujemy, a piesek musi miec towarzystwo i lubi dziennie po pare km pobiegac. Moja suczka - DOBERMANKA - zostala wiec w Polsce, pod opieka moich dziadkow, ale ma sie dobrze. Jak mieszkalam w Polsce, mialam takze koty, ale moj maz, jest alergikiem. Uwazam, ze dzieci, wsrod zwierzat, swietnie sie wychowuja, nawet psycholodzy, polecaja ich towarzystwo. Milego popoludnia Dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no właśnie. Dzieci sa milsze moga się kimś opiekować a i też są odważniejsze. Moja bratanica szerokim łukiem omija mojego psa chociaż widziała go gdy jeszcze był mniejszy od kota. Teraz jest dość duży około 25 kilogramów. Basia sie go nie boi tylko go nie lubi. On jej zagraza bo kiedyś tylko z nią sie wszyscy bawili a teraz psa wszyscy głaszczą i przytulają. Dlatego dobrze ze moje dziecko będzie od początku wychowywane z kimś. nawet jeżeli to tylko pies. Ale dziecko uczy się odpowiedzialności i dzielenia się z nim rodzicami. Basia tego niestety nie potrafi. Typowa jedynaczka. Tylko że pies na pewno będzie zazdrosny o dziecko. On nawet jest teraz zły na mnie bo się nim mniej zajmuję bo się źle czuję. Istny cyrk. Mój pies Baksiu jeszcze nie ma roku za miesiac dopiero skonczy. to mieszaniec nieprawdopodobnie łagodny. Taki mniejszy wilczór. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny! Peppetti świetny pomysł z tą stronką. fajnie, będziemy tam dawać foteczki naszych dzidzi! zielony_talerzyk, podgórze to bardzo ładna okolica. mam nadzieje,że tez tam będziesz miała spokój. a ja dziś odebrałam wyniki krwi i wszystko jest ok. troche przestraszyłam sie tej dużej ilości leukocytów niż zawsze, ale to podobno normalne w ciąży. Też wydaje mi sie, że jak sie lepiej poznamy to na pewno zaczniemy sie słuchać nawzajem bo na razie każda jest strasznie podekscytowana i chce powiedziec jak najwiecej o sobie:> Pozdrawiam was cieplutko i pędze przygotować sobie naleśniki z szpinakiem, bo mam straszną ochotę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dodawać zdjątka na tą strone? może to tylko osoba, która założyła bloga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka, też przez chwilę myślałam o tych badaniach prenatalnych. Doszłam jednak do wniosku, że moje dzieciątko jest tak bardzo wyczekiwane, że w razie czego to i tak go nie usunę . Przecież po badaniu i tak nic nie będzie można zrobić a jedynie będziemy sie denerwować. Więc nie psujmy pięknej wizji o tym ,że za pół roku będziemy trzymać w ramionach piękne i zdrowe bobaski. Nie ma się co zamartwiać na zapas. Moim zdaniem więc to niepotrzebne badanie. Przecież i tak wszystko bedzie ok, no nie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniołek i Shiva zgadzam się z Wami absolutnie :) wszystko będzie dobrze i nie ma co się zadreczać PRECZ Z BADANIAMI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska wyslalam zdjecia mailem do peppetti, ona zamiesci je na stronce. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serdecznie witam wszystkie mamy :) Dziewczyny czy badanie krwi na grupę i tokso trzeba robić na czczo, czy nie ma to znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justme:) tak, na czczo. po jedzeniu można hcg robic, inne zwykle przed. natomiast na te badania tylko na czczo. kurcze, mi tak strasznie brzych wydelo :( nienawidze tego. zrobilam sobie kompot z suszonych sliwek, moze pomoze:/ milego wieczorku!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też pije kompot z suszonych owoców - bardzo pomaga :) zanudze się w tym łóżku - jeszcze tydzień, mam nadzieje,że potem już nie będę musiała leżeć...okropieństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie odebrałam część wyników i jeden niestety mam zły. Odczyn Coombsa wyszedł pozytywny 😭 Wiem że musze teraz zrobić dalsze badania w tym kierunku ale już ten wynik nie wróży nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla niezorientowanych to badanie robi sie w przypadku niezgodności czynnika Rh ( ja mam ujemny, mąż dodatni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisena
Cześć, Mamusie, ja chyba też we wrześniu, ale pewności nie mam. Jakieś miałam zawirowania z cyklem i wg moich wyliczeń dzidziuś powinien mieć już 9.tyg. a wielkość ma jak na 6. tydz. Ale ten 6. też jest możliwy, więc tym się nie martwię. Martwię się pęcherzykiem żółtkowym, który jest za duży! A ja nie wiem do końca co to znaczy, bo lekarze nic nie mówią, nie chcąc straszyć. Jakby stwierdzenie, że coś jest nie tak wcale nie przerażało. SŁONKO!!! Ty miałaś podobną sytuację. Napiszesz, co wyszło na drugim USG? Może dowiesz się czegoś od swojego lekarza, np. jak pomóc dziecku, czy coś dodać w diecie, czy z czegoś zrezygnować. Bo też szperałam po internecie i nic. Tylko jakieś zaszyfrowane informacje dostępne jedynie dla lekarzy. Ja idę na badanie dopiero 27.02. Trzymam kciuki za Ciebie i Twoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
Witajcie dziewuszki. Bardzo mi się tu u Was podoba :). ja też zostanę mamusią we wrześniu, termin mam na 21. ja mam takie duże szczęście, że mnie ominęły te mdłości, i szczerze Wam współczuje, widzę, że starsznie to męczące. ja generalnie to nie mam zadnych objawów, (poza bolącymi piersiami),czasem się zastanawiam, czy ja w ogóle w ciąży jestem, ale mam nadzieję, ze to nie jest zły znak, ze mi się poszczęściło po prostu.Wiadzaiałm już bijące serduszko mojego maleństwa, to już 9 tc :). Czy któraś z Was łyka Feminatal? ja na początku właśnie to miałam brać, ale zmieniłam lekarza, i ten nowy stwierdził, że Feminatal posiada za dużo którejś z witamin (kurcze zupełnie mi z głowy wyleciało której, a przecież przed chwilą jeszcze wiedziałam...),i na początki ciąży to może szkodzić, no ale w każdym bądź razie kazał zaprzestać, i przepisał zwykły folik, ale tu się doczytałam, że niektóre z Was to biorą, i już sama nie wiem, co inny lekarz, to inna teoria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
Irysek ja też mam rh ujemny, wczoraj odebrałam wyniki tego odczynu i napisano tam ,że "przeciwciał odpornościowych skierowanych do antygenów krwinek czerwonych nie stwierdzono", u Ciebie jest inaczej? mam dzisiaj wizytę u mojego gin, to podpytam co to dokładnie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rinka84 Twój wynik przynajmniej coś mówi, mój właściwie nic poza tym że coś jest nie tak . Na moim wynku napisano: LEN - dodatni , PTA- dodatni co oznacza że są jakieś przeciwciała ale dokładnie nie wiadomo jakie dlatego musze robić dalsze badania. Ale u mnie to druga ciąża ( pierwszą straciłam) dostałąm co prawda immunoglobuline po zabiegu ale ona nie chroni w 100 % a z moim pechem to pewnie jestem w tych 4%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rinka84
Irysek ( z góry przepraszam za pytanie, może nie powinnam, ale zmartwiłam się tym co napisałaś), strata 1 ciąży miała coś wspólnego z tą grupią krwi, z tymi odczynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *slonko
Witam. U mnie skończyło się na antybiotyku. Na szczęście Duomox można brać w ciąży. Krisena ja idę we wtorek po południu do lekarza. Denerwuję sie bardzo ze względu na obecną chorobę. Miałam gorączkę i biorę leki. Ale myślę że wszystko będzie dobrze. Co do pęcherzyka to też zależy o ile jest za duży. u mnie na początku 9 tygodnia zarodek miał niespełna cm. a pęcherzyk może mieć max do 7 mm a u mnie było 8 z groszem. Przeczytałam takie stwierdzenie, że za duży pecherzyk może byc przyczyna wad rozwoju a także poronienia. Niestety strasznie sie przestraszyłam ale potem się uspooiłam. Nie wiem czemu ale jakoś jestem dziwnie spokojna o ten ęcherzyk . Zresztą wszystko się wyjaśni we wtorek. Ajeżeli będzie nadal za duży to trzeba zrobić jakieś badania na istnienie wad. Lekarz jakoś to specjalistycznie nazwał ale ja już nie pamiętam. Bedzie dobrze. Trzymajmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rinka84 strata nie miała nic wspólnego z grupą krwi. po prostu ryzyko wystąpienia konfliktu przy pierwszej ciązy jest minimalne, dlatego pierwsza ciąza przy niezgodności czynnika Rh jest najbezpieczniejsza. Przy następnych ciążach ryzyko wystąpienia przeciwciał wzrasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *slonko
Wy też się dziewczyny nie rzejmujcie tym konfliktem serologicznym. Moja ciocia miała tez konflikt i urodziła 3 BARDZO DORODNYCH zdrowych synów. bĘDZIE DOBRZE DZIEWCZYNY NIE ZAMARTWIAJCIE SIĘ BO TO WAM TYLLKO ZASZKODZIĆ MOŻE A NIE POMÓC. GRUNT TO OPTYMIZM. JA JUŻ SIĘ WYLECZYLAM ZE ZLYCH MYŚLI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×