Rodzimy we wrześniu 2007r.

Miśka_26 ---> ja też nie miałam robione tego badania, i juz nie bede miała troche sie martwie tak jak Ty , ale nei powinnyśmy sie zamartwiać bo dzidzi napewno jest zdrowa. Trzymajcie sie dziewczyny

własnie nie ma co się zamartwiać :) muszę iść zrobić opłaty - a tak mi się nie chce, chyba samochód wezme.....brr jak pomyśle o tej chlapie.... trzymajcie się kobietki i dużo uśmiechu na twarzy :) na pewno później będę tu znowu :) papa

dziewczyny, poprawiłam jeszcze tabelkę na naszym blogu, uzupełniłam o adresy mailowe. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciw (niektóre adresy są z imieniem i nazwiskiem) , no ale blog jest ohasłowany, więc nie wpadną w niepowołane ręce. na blogu umieszczę informację jak można samemu nanieść zmiany w tabelce. Bedziemcie mogły pouzupełniać dane - o płeć, wybrane imie. Miśka - licze na Ciebie z tym blogiem :) uff cieszę się, że hasło się podoba :) długo się zastanawiałam jakie nadać. Jak to kobietom w ciąży, trudno dogodzic nam wszystkim, bałam się że nie będzie odpowiadać.. no i jak wymyślałam to ciągle do głowy wpadało mi hasło z polskimi literkami typu ś,ć,ź a część dziewczyn nie mieszka w Polsce i może nie mieć tych literek na kompie :) monia18 - wyniki rewelacyjne. A temperatura w porządku - w ciaży tak często bywa i to jest normalne. kaja72 - to jest zdjęcie sprzed 2 tygodni, teraz pewnie jest troszkę większy :) :) :) ale dziś mam fryzurę niewyjściową więc nie zrobię sobie zdjęcia. Nie martw się - im mniejszy dzidzius tym troszke łatwiej urodzić. A jak się urodzi to szybko nadgoni inne dzieciaki. Zielony-talerzyk - a ja wcinam korniszony... chociaż one nie są za zdrowe, bo na occie.. ale nie potrafię się powstrzymac :) Miśka , to-tylko-ja - jeśli nie miałyście badania na przezierność, a martwicie się tym, to idzcie prywatnie do gina na usg. Bedziecie spokojniesze,,, ale na pewno wszystko jest dobrze. Ja to badanie też miałam przez brzuch.

ja mialam dopochwowe usg. o ile dobrze pamietam, miedzy 16 a 20 tyg tez jest jakies badanie, czy maluszek jest zdrowy. Ale na pewno wszystko bedzie dobrze, w koncu wszytkie estesmy zdrowe i nasi ukochani tez.

Co do ogórków - to jednego dnia jem kiszone, drugiego korniszone, a trzeciego kapustę z beczki. Szok. Oczywiście wszyscy sądzą, że będzie chłopczyk. Ze słodyczy podchodzi mi tylko ptasie mleczko i pierniczki z nadzieniem truskawkowym. Ale mam wymagania,co? A dzisiaj mam jakiegoś doła. Już chyba ze trzy razy płakałam. Jestem na zwolnieniu, a nie mogę uwolnić się od pracy. Chcę trochę odpocząć, bo od dwóch dni pobolewa mnie brzuszek, szczególnie intensywnie wieczorem. Chyba dlatego, że sie cały czas denerwuję. Non stop telefony, jak nie z jednej, to z drugiej pracy. Po prostu wyłączyłam telefon i tyle :) Tak patrząc na te nasze brzuszki, to mam jakiś mały. W ogóle to jakoś trudno jak na razie przybrać mi cokolwiek. Mam tylko nadzieję, że maleństwu jest u mnie dobrze :)

Ja przezierność miałam robioną w 13 tc dopochwowo, ale moja gin ostatnio powiedziała, że jeszcze ważniejsze jest isg między 20 a 22 tygodniem ciąży.

vanillam, u mnie tez ani jedna osoba ie powiedziala, ze bedzie dziewczynka, tylko wszyscy, ze chlopak. Mi podchodza i slodkie i ostre, ale zalezy jaki to dzien. brzuszek mam dosyc duzy, z tym, ze u mnie sie to tak rozchodzi na wszytkie strony niestety:O nie bede miec kuleczki, jak niektore z nas :( wlasnie o to badanie mi chodzilo, tylko i sie tygodnie pomylily:)

Witajcie. Ja również mam termin na wrzesień tylko niewiem na kiedy :-) Lekarz wyliczył na 2go. Położna na 5go i tak mam wpisane w karcie ciążowej. Kalendarz internetowy na 6go. A badanie USG na 12ego. W sumie wszystko mi jedno tylko jak ktoś się pyta to niewiem kiedy rodzę :-) Czy czujecie już ruch waszego maleństwa bo ja jeszcze nie i bardzo nie mogę sie doczekać kiedy już mnie kopnie :-)

iwonaw hihi..ja tez mam na 2 wrzesnia:):) sle ruchow jeszcze nie czuje:D:D czasami tylko sobie cos wkrecam jak leze na wznak:D

Wiśniowa a przyjmujesz jakieś preparaty witaminowe bo ja tylko kwas foliowy. Lekarz mi nic nie przepisał. Niewiem czy sama mogę coś zacząć brać!

nie nic nie biore...zadnych ulepszaczy.. ginka mowila, ze nie mam nic brac zeby nie przedobrzyc:):) oczywiscie pomijajac no-spe..ale to biore juz z innego powodu:(:(

Cześć dziewczyny. Wreszcie dotarłam do topiku wrześniowy :) Znalazłam kilka wcześniej, jednak miały po jednej stronie i jakoś na tym się kończyło. Mam na imię Kasia, mam 26 lat. Obecnie mieszkam w Anglii (już 9 miesięcy), ale sercem jestem w naszej ukochane POLSCE!!! Pochodzę z Pomorza. Jestem już od jakiegoś czasu na innym topiku, jednak Wasz jest mi równie bliski bo wszystkie mamy podobne terminy :-) Jeżeli chodzi o moją ciążę to było to tak.... Od dnia Ślubu staraliśmy się z mężem o dziecko. Początkowo braliśmy to bardziej na luzie - nie zabezpieczaliśmy się, ale też nie wyliczaliśmy dni płodnych itp. - co mam być to będzie. Jednak jak minęło pół roku a tu nic, to zaczęliśmy się niepokoić. Teraz już zaczęliśmy poważne starania,kalendarzyki, itd itp. Jednak i to nie przynosiło skutków więc wybrałam się do lekarza. Miałam przez !!!!! 4 miesiące !!!!!!! mierzyć sobie temperaturę i seks TYLKO w dni płodne. I....nic. Jednak w tym czasie zalęgła się w nas myśl o wyjeździe za granicę i tak oto na 1,5 miesiąca przyszło mi zostać samą. Nie doprowadziliśmy badań do końca...bo i po co skoro męża nie było. Kiedy tu wreszcie dojechałam nie myśleliśmy o dziecku - postanowiliśmy odsapnąć od tych trosk (wcześniej już momentami wpadaliśmy w obłęd i paranoje) i na razie dać sobie spokój. Dalej jednak się nie zabezpieczaliśmy (ja w sumie nigdy tabletek nie brałam)...i tak oto 29 stycznia po strasznych wątrobowych rewolucjach, braku miesiączki od 2 tygodni, okropnych mdłościach postanowiłam - kupimy test i ewentualnie wykluczymy tą możliwość - bo to było dla mnie łatwiejsze niż pójście do lekarza. Myślalam, że będzie tak jak zwykle - fałszywy alarm i że będę musiała coś zrobić z tymi bólami wątroby... Mąż kupił test elektroniczny i okazało się, że moja \"wątroba\" poprzez test mówi do mnie: PREGNANT :-) i od tego dnia jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem :-) Dziś kończy się już 14 tydzień. Z niecierpliwością czekam na (drugie i ostatnie) majowe USG. Pierwsze było cudownym przeżyciem... To miało być tak w skrócie ale chyba mi nie wyszło ;-) W każdym bądź razie będzie mi miło jeśli mnie przyjmiecie do swego grona. Pozdrawiam serdecznie

Oooo cholipka...krótkie to to nie jest :-) hihihi

witam wszystkich:) miśka26-ja również nie miałam robionego badania na przezierność karkową,dziwie sie dlaczego?a do lekarza ide dopiero w kwietniu. miłego dnia,jestem dziś padnięta i ide pospać troszke:)

`kaska0110-witamy na naszym forum,miło cie poznać.Ja podobnie jak ty długo starałam sie o dzidzie(5lat)no i jak nie dostawałam miesiączki to podobnie jak ty myślałam,że to kolejny fałszywy alarm(w końcu tyle razy już sie łudziłam)teraz jestem najszczęśliwszą osobą i miło mi cie poznać bo nasze historie są podobne.Dopisz sie do naszej tabelki no i pisz co ci na sercu leży:):):)bużka

witaj kaska0110 wśród wrześniówek :)

Witam Wszystkie Mamusie i Maluszki :) Peppetti- dziękuję za hasło :)

Cześć dziewczyny! Ksemma, pytałaś stronę temu o kwas foliowy - tydzień temu lekarz podczas wizyty zapytał mnie, czy stale biorę - potwierdziłam, na co on stwierdził, że to bardzo dobrze. Mało tego, powiedział, ze nie muszę brac żadnych witamin, bo jestem dobrze odzywiona (wg mnie aż za dobrze;) ). Oczywiście, jem owoce, nabiał, staram się odzywiac zdrowo, ograniczyłam kawę. Mój lekarz jest dość młody, ale dobry z tego co słyszałam, jest przeciwnikiem zbyt częstego robienia USG. Co do przezierności - słyszałam od lekarza, że można ją robić do 14 tygodnia ciąży, bo potem jest zbyt późno. Ale nie martwcie się, jeśli nie miałyście jej zrobionej! Na następnym USG napewno będzie widać czychociaż kośc nosowa dziecka jest na miejscu. Mój gin powiedział mi podczas jednego z USG, że gdyby było coś nie tak, to zbyt duża przezierność byłaby widoczna od razu. Mój maluszek był ostatnio tak aktywny podczas badania, ze za nic w świecie nie dało się go zmierzyć ani ustalić przezierności czy innych szczegółów, dlatego powtórzyłam badanie po tygodniu. Okazało się, ze wszystko jest ok, wynik 1,4 i kość nosowa obecna, ale nawet gdyby było cos nie tak, to urodziałbym to dziecko. Jedna z was pisała, ze jej maluszek ma 7,7 cm i że to wg niej za mało... Spokojnie dziewczyny, niektóre dzieci sa większe, inne mniejsze. Moje miało 6 cm w poprzedni piątek (13t4d) i wg lekarza jest ok (wg książki \"W oczekiwaniu na dziecko\" też). Nie ma co panikować, najważniejsze, ze dziecko miarowo sobie rośnie i wszystko ma na miejscu :) Pozdrawiam!

Pepetti, czekam na hasło do bloga. Masz mój adres bo wysyłałam Ci zdjęcia.

Dziewczyny ja miałam robione badanie na przezierność karkową w 15 tyg. Teraz mam 17. USG było przez brzuszek a nie dopochwowe. Pozdrawiam Was WSZYSTKIE forumowiczki

Lukrecja i Sakahet dziękuję za miłe przyjęcie na forum :-) Przyznam Wam dziewczyny szczerze, że nie miałam tyle cierpliwości żeby przeczytać cały topik (zajęłoby mi to sporo czasu ;) ) i w sumie zaczęłam od początku ale potem przeskakiwałam po 10 stron i przeczytałam kilka ostatnich po kolei...jednak mam zamiar codziennie czytać po kilka tak żeby dowiedzieć się o Was trochę. Jest to dla mnie ważne też z tego względu, że każda z Was ma jakieś swoje doświadczenia - i zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć - tym bardziej, że to moja pierwsza ciąża! Poza tym tutaj wszystko wygląda inaczej i jak piszecie o tej \"przezierności\" i różnych innych badaniach, albo o kolejnym usg to dla mnie jest to zupełna nowość (i np. o niektórych rzeczach nie mam pojęcia). Ja nie miałam żadnej wizyty u ginekologa, bo całą ciąże prowadzi tu położna. Mój angielski też jest do bani...więc niewiele wiem...tylko tyle, że wszystko idzie w porządku...muszę im wierzyć, bo inaczej bym oszalała. Pozdrawiam!

Hello. Witam nowe dziewuszki. Czyżby naprawdę w tym roku miało się narodzić dużo dzieci???? Coraz Nas tu więcej :) Byłam w końcu u tego mojego lekarzyka i widziałam moje maleństwo, spało sobie słodko. Lekarz nic mi nie mówił o tej przezorności karkowej, a z tego przejęcia całego sama zapomniałam oczywiście spytać :( No ale mówił, że wszystko ok, więc i to pewnie tez :) . Tylko niestety nie mam ani jednego zdjęcia, jak narazie byłam u niego w szpitalu, kolejnym razem pójde juz prywatnie, to może w końcu dostane jakąś fotke. Zamierzacie zrobić to USGD4? wyślijcie mi proszę hasło do blooga na adres general-23@o2.pl z góry bardzo dziękuję

Jestem po badaniach. Wszystko w porządku, jest piękna kość nosowa, przezierność 1.0. Maleństwo ma 6 cm długośći. Tochę sobie pojeździliśmy - 2 godziny w jedną i 2 godziny w drugą stronę, ale było warto. Pobrano mi jeszcze krew do badania na test PAPPA, wyniki mają przysłać pocztą. Niestety płytki mi nie nagrano, nie było możliwości, za to mam zdjęcia, wybiorę jakieś jedno później i prześlę,

zmieniłam suwaczek, bo dziś wyszło, że jest 12 tygodni i 3 dni :)

Zielony_talerzyk dziękuję ślicznie za hasełko :)

Witam nowe mamuśki :) ale nas dużo :) jednak prawdą jest, że ten rok jest szczególny :) Pepetti - ja chodzę do lekarza prywatnie - dlatego dziwie sie, że nic nie wspomniała o tym badaniu. Jest to młoda babka i kończy właśnie teraz spejalizacje drugiego stopnia - i wogóle jest najlepsza... a czemu o przezierności nie mówi..hm nie wiem :) Idę po wielkanocy na kolejną wizytę - to zapytam, tylko, że to będzie juz 16 tydzień.. Dziś troszkę się nachodziłam i trochę boli mnie brzuch - wskakuje zaraz do łóżeczka i wypoczywam

Sisterone super, że badania ok :) a co do suwaczka - to nie zmieniaj go, bo po kazdym usg może być parę dni różnicy..u mnie było też o 2 dni różnicy, a teraz wyrównało się idealnie :)

CZEŚĆ dziewczyny nareszcie jestem wróciłam :) nadrobiłam wreszcie zaległości w czytaniu - trochę mi to zajęło czasu. Witam wszystkie nowe wrześnióweczki. Urlop udał mi się, brzuchol mam wielgaśny. Prześlę zdięcie na bloga. kaska0110 cześć ja też obecnie w UK (dokładnie Wolverhampton) a Ty z jakiego miasta ??? (piszesz że nie kumasz języka - czemu do lekarza nie weźmiesz tłumacza jest za darmo mogę podać ci telefon do firmy :) ) Ja mam następne USG 3maja już nie mogę się doczekać.

ano własnie, te terminy z każdym USG się zmieniają, mi np. termin się trochę przyspieszył, z 22 września na 19 września :)

hello - ja znów w sprawie bloga :) Zielony_talerzyk przysłała mi fantastyczną książkę w wersji elektronicznego o dzieciakach. Zamieściłam ją na naszym blogu w kategorii O dzieciach - język niemowląt. Dużo tego jest, ale mamy jeszcze trochę czasu więc możemy po malutku się przygotowywać :) Zielony talerzyku - Kasiu coś mi się wydaje, że wiem skąd taki ponury humorek miałaś dziś...... ...\'teraz musi już być dobrze i tylko o tym musimy myśleć....\" Buziaki