Dlaczego tyle was tu siedzi a nikt z was nie stosuje metody ssania oleju?????

że tutaj przesiadują sami naganiacze. Jak nie produktów, to książek. Sam mam różne problemy zdrowotne, więc czytam różne wątki i stwierdzam, że cały czas pojawiają się te same nicki, reklamujące książki autorstwa a to Tombaka, a to jakąś, jak w tym wątku, Jelisewą. Po co Pani Lusil opisuje zasadę działa ssania oleju, skoro kilka postów wyżej, jest dokładny opis jak to wszystko przebiega ? Nasuwa się tylko jedno wyjaśnienie tego zjawiska. Myślę, że każdy wie o co chodzi. Jednak obrzydliwym jest to, że robią to w tak ordynarny sposób i do tego na Forach dla ludzi chorych, którzy, żeby sobie samemu pomóc, zrobią wszystko. Z zakupem, bzdurnych, mało mających wspólnego z prawdziwą medycyną, książek pseudonaukowców, wszelakiej maści.

Za powyższy text. Sam się na początku częso nad tym zastanawiałem ale ostatnio już nawet mnie to przestało dziwić.

nikt wam nie każe tego czytać ,tego wątku na tym forum mnie tam olej pomógł chociażby na zęby i problemy z dziąsłami ;) wasza sprawa co o tym myślicie jak komuś pomaga to dobrze a jak nie faktycznie powinien innej metody poszukać

A podaję i podam jeszcze raz, kiedy mnie ktoś poprosi o to!!! Nie handluję książkami,ani nie jestem żadnym naganiaczem, to perfidne, tak pisać. Forum jest po to, aby dzielić się poradami.Do tabletek aptekowych, ani suplementów diet nie namawiam, bo nie .To, co wypróbowałam na sobie i mi pomogło, a nie zaszkodziło, to czemu nie? Ten wątek ma taki tytuł, a nie inny, to o co chodzi??? Piszesz jak magdausia. Idź gdzie indziej,jeśli to cię nie interesuje. Ps.Prawie wszystkie książki Tombaka są w wersji elektronicznej, to jaką ja mam z tego korzyść?

A dla mnie ten olej to jakaś totalna lipa. Nie ma co się podniecać, jak ktoś chce to może to sobie ssać ile chce, albo połykać czy też wcierać. Moja siostra mnie namowiła. I muszę powiedzieć, że nie dość, że to to wstrętne w smaku to u mnie po 1 miesiącu ssania zupełnie nic się nie poprawiło. Ale teraz sam się z siebie śmieję, że byłem taki głupi i dałem się jej namówić na to obrzydlistwo. No ale skoro komuś pomaga to niech go ssie, ja widocznie miałem z innej uprawy :-)

magdusia jednak zmienia nicki ;) jej sprawa co o tym myśli ale jej tu nikt o jakieś krytykanctwo i oskarżanie nas o bóg wie co nie prosi nie podoba sie to wypad Ci co sie śmieją z takich metod to w krytycznych sytuacjach będą szukać dla siebie cudu na marginesie olej słonecznikowy pomaga najlepiej (niekoniecznie tłoczony na zimno)mi pomógł fabiola z biedronki na marginesie wspomne ;) słonecznik ma najwięcej wit E ze wszystkich roślin a olej z niego jeszcze więcej i pewnie o to chodzi ;) ważne że mi kamień zszedł i dziąsła nie krwawią ;) pozdrawiam trole kafeteryjne

ci pseudonaukowcy (jak ich nazywasz) od dawien dawna mówili o zakwaszonym organizmie jak i o zagrzybionym. przez to organizm źle funkcjonuje i stąd pojawiają sie choroby. dopiero teraz prawdziwa medycyna (jak ją nazywasz) przyznaje im racje. a i ta twoja prawdziwa medycyna leczy chemią która zamiast pomagać jeszcze bardziej niszczy organizm (mam tu na myśli szczególnie antybiotyki które ty zapewne uwielbiasz jeść i zapewne z byle powodu żądasz od lekarza aby ci je przepisał).

ssałeś 1 miesiąc i oczekujesz cudów? śmieszny jesteś. oczyszczać organizm Aloesem trzeba minimum pół roku a ty po miesiącu chcesz ozdrowieć. dobrze ze już nie stosujesz tej metody bo na głupotę ci nie pomoże

no po miesiącu to szybko w gorącej wodzie kąpany ale nie w tym rzecz oczyszczanie i regeneracja zajmie trochę więcej czasu niz odchudzanie np a jak wiemy ludzie są bardzo wygodni i na wszystko chcieli by cudowny eliksir działający od razu.........tak se ne da

Dlaczego???ja tu siedze i ssiem olej,hehehe po miesiacu oczyscic organizm???to moze zapytam jak długo ten organizm sie zanieczyszczał????a organizm ma swoje ograniczone mozliwosci i gdybysmy chcieli,wszystkie toksyny wyrzucic naraz to śmierc pewna ,poprostu bysmy sie otruli włąsnymi toksynami:)a trzeba pamiętac,ze co 3 miesiace komórki sie wymieniaja

niektórzy chcieli by wszystko za szybko od razu........nie da sie tak każdy by tak chciał swoją drogą ciekawe jak te brudy wydostają się przez ślinianki

czemu tu nikt nie pisze

no i ???

Na kilka dni odstawiłam ssanie oleju, a zaczynają dawać o sobie stawy.Jednak wrócę i polecam.Jeśli ktoś chce oczyścić cały organizm z toksyn, to trzeba sięgnąć po inne środki, poczytać Małachowa, Tombaka .Tu na kafe są o tym wątki, bardzo ciekawe, gdzie ludzie dzielą się swoimi doświadczeniami.

na żeby i dziąsła się sprawdza ;) chyba też powrócę do ssania

szkoda,ze nie pisza Ci co zalozyli ten topik o swoich dalszych doswiadczeniach z olejem.przeczytalam wszystkie wypowiedzi i ssie juz trzeci dzien i zeby mi zjasnialy,mam lepszy sen i nie wstaje w nocy do toalety,nie przerywam bo dla mnie te wyniki to juz super,a ze wzgledu na wiek mam duzo wiecej schorzen wiec czekam na dalsze cuda.postaram sie pisac o calym przebiegu. pozdrawiam wszystkich ssaczy

witam.juz jestem po porannym ssaniu, ale dzisiaj zaczelo dziac sie cos innego,ale to chyba dobrze jezyk mialam zawalony i nos tak samo,nie moglam oddychac(przez nos) i jakas dziwna chrypka i chrzakanie mi sie pojawilo i kolna mnie bola ogolnie czuje sie zle,ale z poprzednich wypowiedzi wiem,ze nie powinnam sie tym martwic. bede ssala dalej. pozdrawiam

Ssij,ssij olej to wazne,żeby robić to systematycznie,pozdrawiam

aha no i jak z tym piciem,bo zeby wytrzymac bez jedzenia 3 godz.zaden problem,ale bez picia tooooo juuuuz duuuuuuuuzy problem. czy ktos moze mi odpowiedziec? pozdrawiam

Nowa, a co z piciem, o co chodzi? Po ssaniu zaraz jem lub piję.Jeśli Ci bolą kolana czy coś tam, to dobrze, to minie, nie przerywaj, ja to robię prawie rok, z małymi przerwami.Gdy zaczynałam oczyszczać jelito, to też bolała głowa, i od tamtego czasu nie wiem, co to jest ból głowy. Tak samo i tu.

a jak kto chce ssać wieczorem to jakiś czas po jedzeniu być musi?

kiedy oczyszczałam jelito to przepraszam - przed ssaniem mówisz do oleju - zaczynamy oczyszczać jelito???

Po ssaniu oleju, o żesz ty!!! Cieszę się,że masz dobry humorek.

chodzi mi ogolnie o picie wody,zaspokojenie pragnienia przed wieczornym ssaniem,poniewaz wiem,ze trzeba byc po jedzeniu trzy godziny i wlasnie jestem,wiec zaraz zabieram sie za ssanie ale pic to mi sie bardz chce i nie wiem czy wytrzymam,wiec pytam sie czy jezeli mam pol godz.przerwy w piciu przed ssaniem to cos zmienia?

wlasnie mam wieczorne ssanie. ogolnie to dzien dzisiaj mialam do kitu i nie wiem czy to przez ten olej czy pogode,chociaz u mnie slonce bylo,ale ja czulam sie tak zmeczona,ze kompletnie nie bylam w stanie zrobic cokolwie,nawet na obiad podalam gotowa pizze,a kolana dalej bola,teraz doszedl jeszcze krzyz. pozdrawiam

ja tam wole co innego possac :-D

Widać, że jesteś tutaj jedyną rozsądną :-))

Od paru dni mam problem z zatokami. Wzięłam się więc za ssanie oleju.Ale zero efektów. Co gorsza, z każdą chwilą ssania ten olej robi się coraz bardziej ohydny. Trzeciego dnia po prostu zwymiotowałam. Nigdy więcej nie zamierzam próbować sposobów polecanych przez niedouczonych znachorów.

przez tego typu idiotki odechcialo mi sie to zagladac i wcale sie nie dziwie,ze zalozycieli tego topiku tu nie ma A SSCA BEDE DALEJ zegnam

ssanie oleju wybiela bądź rozjaśnia zęby ;) to jest pewne