***** Ślub lato/jesień 2007 *****

naprawde fajne suknie, ale sklep tylko w warszawie :-( i ciekawe jakie ceny...aha ale ty szukasz czegos na wzor ewentualnie do szycia, pamietam

tak ja szukam cos na wzór, ale prawdziwym szukaniem zajmę sie na wiosnę.Teraz jeszcze zawcześnie.

aha ale tu są rózne kolekcje...

Ochotka ja juz zmykam, kolacyjka, teatr i cdn. Pozdrawiam gorąco i do nastepnego razu papa

Pa pa. będę w poniedziałek.

halo? Nie dość, że się spóźniłam to okazało się, że jestem najstarsza :( Witam \"nowe\" dziewczęta - szczególnie ciepło Aguchę - za jej cierpliwość ;) Myślałam o tym podziękowaniu dla rodziców. Fajne, tylko, że mój tato od kilku lat nie żyje i takie podziękowanie mogłoby być bardzo \"płaczliwe\".... Macie jakiś pomysł aby z tego wyjść?

Hej dziewczyny! Ja dziś dostałam od koleżanki ozdobę na włosy białą więc juz mam to coś pożyczonego do stroju ślubnego :) Alice jestem w takiej samej sytuacji jak ty, tyle ze moja mama zmarła i mojeko kochanego tata, wiec też nie wiem jak to zrobić. wiem tylko tyle ze na pewno moja wiązanka po ślubie trafi na grobik mamuśki :) Ja chyba nie chciałabym zeby wodzirtej głosno mówił np. że zaraz nastąpią podziękowania dla rodziców a kamerzysta wszystko bedzie filmował. Raczej chyba wolałabym stanąć gdzieś z boku i podziękować każdemu. A potem zatańczyc - ja ze swoim ojcem a on ze swoja mamą.

Lub zamiast na sali to wogle podziekować na błogosławieństwie.

Witajcie fas-olka i alice1906 :) dzieki za ciepłe powitanie:)

łojj chyba zostałam sama

Hej Agucha! Masz ślub 16.06 prawda? W moje urodziny :) Ja mam teraz na wieczór jakiegoś dołka małego i nawet nie wiem czym spowodowanego :( Za duzo myślę o TYM dniu bo w końcu to tylko parę godzin i po krzyku. A myślenia że ho ho. I na co to wszystko?! A poza tym chciałaby być juz po i starać sie o dzidzię :) Tego to się nie mogę doczekać. Dziś byłam u koleżanki i ma roczną córcię i jest super, druga koleżanka w ciąży, siostra cioteczna rodzi na dniach... ehh Zaczynam schizować. Muszę się sama walnąć w łeb żeby ten zły tok myślenia poszedł w lepszym kierunku :) Ja już zmykam więc papa dziewczyny!

wiecie co dziewczyny? dopiero jak zrobiłam sobie suwaczek to doszło do mnie jak juz blisko do mojego slubu :) mam nadzieje ze jakos to bedzie , bez stresu i wszystko ok:)

oo jest fas-olka:) witaj

wiesz co ja tez mysle coraz czesciej o dzidzi :) ale studiuje wiec u mnie to ciezko bedzie to wszystko pogodzic ale mam nadzieje ze jakos to bedzie :)

Agucha sorki że wczoraj się zawinęłam spać. Ja już jestem po jednych studiach ale jeszcze robie technikum drogowe w toruniu i dopiero po 1-szym semestrze jestem wiec zostało mi 1,5 roku wiec to też mnie powstrzymuje... niestety...

Witajcie. Fasolka - bliźniak? :o Ja tez! Fasolka- ja nie jestem zbyt przesądna, ale już wiele osób odrzadzało mi to co Ty chcesz zrobić. Ponoć nie przynosi się wiązanki na grób bliskich... Ja tez chciałam, ale chyba wymyslę coś innego. Fasolka- juz Ci kiedyś pisałam , że jesteś dzielna... Powtarzam Buziak dla Ciebie

Fasolka- na czym polega to Twoje technikum drogowe? A jesli cgodzi o dzidzię - to ja też juz zaczynam myśleć... i moje kochanie. Zegar biologiczny tyka. (trzeba zdąrzyć przed trzydziestką ;) )

Dzięki Alice za wsparcie! A co do szkoły to chodzę do Studium Technicznego dla Dorosłych w Toruniu. Mam super grupę, własciwie to jestem jedną z najmłodszych osób. Są tylko 2 dziwczyny - ja i koleżanka, reszta to chłopaki /faceci - bo ich średnia wieku to ponad 35 lat/ i tworzymy bardzo zgrany zespół, spotykamy się także po zajeciach. A chodzę tam dlatego że warunkiem zatrudnienia mnie było pójście do takiej szkoły. Muszę mieć podstawy projektowania dróg (do takiego sepołu trafiłam)a mimo ze jestem po gospodarce przestrzennej na olsztyńskim UWM-ie to to było za mało.

hey dziewczyny, jest ktos?

tak jakos pieluchowo sie dzis zrobilo;-)

Hejka! Ja jestem momentami :

no ale cóz będę ukrywac tez o tym mysle;-) Przy czym u nas jest o tyle skomplikowana sytuacja, ze duzo podrozujemy i zamierzamy w najblizszym czasie jeszcze kilka razy zmienic państwo a moze nawet kontynent wiec chwilowo czekam az gdzies osiądziemy na troszke dluzej:-)

hey fas-olka !

Z dzidzią też można podróżować :) Tak się śmiejętylko, a tam na poważnie obyście tylko nie zwlekali za długo po im dalej tym trudniej..

juz tylko kilka dni ci zostalo do powrotu ukochanego:-) Jest cos bardzo romantycznego w takim czekaniu i powitaniu...:-)

wiem wiem i tez o tym czasem wsopinam mojemu mezczyznie i poki co doszlismy do porozumeinia ze na pewno w ciagu najblizszych 4 lat musimy sie zdecydowac...

ja tez mysle, ze z dzieckiem mozna podrozowac , znacznie jest to latwiejsze niz kiedys, jak czasem widze w samolotach takie male brzdace kilka miesiecy doslownie, dwie trzy godzinki i jestes juz na miejscu, fajne to jest:-)

To dobre postanowenie. Ja planuję zacząć (bo też nie wiadomo jak sie uda) staranka na pierwszą rocznicę po ślubie.

chyba ze zza oceanu to juz troche dłużej , ale pewnie tez sa samoloty jakos dostosowane...

mysle ze to jest takie piekne starac sie o dziecko:-)Kochac sie z myśla, ze chce sie dac nowe życie...ach!