***** Ślub lato/jesień 2007 *****

No pewnie, że w dobrym! Już sie odstresowałam od wczoraj. Byliśmy dziś u księdza, bo myślałam, że na te nauki przedmałżeńskie trzeba się zapisać. Ale sie okazało, że normalnie po mszy wieczornej zaczynaja się te nauki.Zaczynamy 5lutego.Ksiądz był trochę pozytywnie zdziwiony jak mu powiedzieliśmy, że ślub dopiero sierpień/wrzesień i że te nauki robimy bez pośpiechu. Wiecie o co chodzi, był pozytywnie zaskoczony, że nie bierzemy śłubu z powodu ciąży.

Wiecie co dziewczyny -tak przeglądnełam dziś nasz topik od początku, strona po stronie i zauważyłam, że troche osób sie przez niego przewinęło, ale niestety nie zostało na stałe.:-(

Rozumiem, ochotka , że jako załozycielka topiku czujesz sie odpowiedzialna za jego rozwój...ale nie przejmuj sie najfajniejsi zostali;-);-)

z nowosci to ja postanowilam jednak poleciec do Polski na kilka dni pod koniec lutego i pozalatwiac kilka sparw zeby jednak nie zostawiac wszystkiego na Wielkanoc gdzie tez bedziemy w sumie tylko kilka dni. Będę chciała poprzymierzac glownie jakies sukienki, bo tu jednak zadna nie rzucila mnie na kolana, no i ostatecznie zdecydowac sie na jakis zespol a jak zdaze to i fotografa znajde i kamerzyste, a co! hehe

przez internet to jednak nie wszystko da sie załatwic...:-(

Dobrze, że się zdecydowałaś. Potem będziesz się mniej stresowała. A stresów nam wystarczy... sam ślub i wogóle... No ja myślę, że zostali tylko the best!

Dobrze, że Ci ktoś przynajmniej pomaga załatwiać sprawy tu w Polsce.

tak, bardzo pomagaja nam nasi rodzice, oni w ogole są tak zachwyceni tym slubem że aż miło:-)

No to widzisz. Tylko się cieszyć. U mnie niestety nie jest tak różowo:-(

Mysle juz o jakis szczegolnych podziekowaniach dla nich na weselu, bo na pewno nie beda to kwiaty ani piosenka \"Cudownych rodzicow mam\", zle mi sie ona kojarzy. Bywalam na weselach gdzie sie dzieci z rodzicami nie cierpieli tudziez z tesciami i spiewali to razem bo taka jest po prostu tradycja, okropne...takze jabym chciala cos zupelnie innego, myslelismy o jakiejs skladance ich ulubionych piosenek...i jakims szczegolnym prezencie...

Składanka? hmm to bardzo ciekawe? Podoba mi się ten pomysł!

na kolacje ich nie bedziemy zapraszac bo wszyscy preferujemy domowe jedzenie i raczej wszystkie trzy panie jestesmy dobrymi kucharkami wiec kolacja w restauracji nie jest zadnym rarytasem...moze masz jakis pomysl ochotka?

Czekaj niech się zastanowię?

A może jakieś duże wspólne zdjęcie ( przynajmniej format A4), najlepiej w ładnej ramce. Rodzice postawiliby je sobie gdzieś w widocznym miejscu, żeby mogli mieć \"na codzień\" córeczkę, jak już jej w domu nie będzie.

Albo jak masz możliwość, to nagraj rodzicom na płytkę lub kasetę video krótki filmik, takie podziękowania. Mogli by je zawsze włączać kiedy zapragnęliby córki. Moja mamuśka napewno by z takiego prezent sie ucieszyła.

fajny pomysl, tylko , że moja mama tak jak ja ma hopla na punkcie zdjec i roznych innych pamiatek i takich naszych zdjec to ma juz porozstawiane po calym domu, w kazdym pokoju;-) Ja juz w sumie nie mieszkam w domu od 7 lat liczac wyjazd na studia wiec juz im teskno od dawna...

Chyba juz nic więcej nie wymyślę. Nic mi do głowy nie przychodzi:P

no z tym filmikiem brzmi fajnie...:-)

no tak.. jeśli ma duzo zdjęć to rzeczywiście nie bardzo.

Witajcie dziewczynki :) mozna sie przyłaczyc??:)

jasne , hey myszka!

Jeśli będziecie miec kamerzystę na ślubie, to myślę, że bez problemu powinien Wam cos takiego zrobić.

juz wczoraj w nocy sobie siedziałam ale nie pisałam bo najpierw chciałam wszystko przeczytac zeby byc w tematcie:))

tylko jak bedzie ogladac ten filmik to zawsze bedzie ryczec, ona nawet nie pozwala mi kartek swiatecznych przysylac jak nie mozemy przyjechc na swieta bo ryczy potem kilka dni...no coz taka placzliwa mam y nature obydwie, hehe;-)

No pewnie, że tak!! Dołączaj do nas myszka84

Myszka84 to na poczatek może zarezewuj sobie nick, bo na tym forum ludzie lubia sie podszywać. uwierz na słowo.

ale pomysle o tym , bo myslam tez zeby na poczatku filmu z wesela zrobic wlasnie taki wstep z naszymi róznymi zdjeciami z podkladem muzycznym...

to moze na poczatek napisze cos o sobie:) Data: 16.06.2007 :) slub o godzinie:17:00 bedzie około 120 osob za wesele płaca rodzice (my za kamerzyste zespoł dekoratorke itp) w sumie mamy juz wszystko załatwione :) nie mam jeszcze tylko sukni i wiem ze ciezko z tym bedzie bo co dzien podoba mi sie inna jak ogladam na necie :) chciałabym zeby w tym dniu była ładna pogoda zeby nie padało no i oczywiscie zeby wszyscy sie swietnie bawili i długo wspominali to wesele:) to chyba na tyle jak cos mi sie przypomni to napewno napisze:)

a na koniec tego filmu mozna by dac takie podziekowania specjalne...no trzeba sie zastanowic...tak tak myszka rezerwuj nicka!

a jak mam zarezerwowac nick??