Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pxelek

odchudzanie wpisane w życiorys...znowu porażka....ale nie poddam się

Polecane posty

Gati, fakt ten celulit to prawdziwa zmora, my kobiety mamy niestety skłonność do tej przypadłości... do lata???? spoko, kochaniutka jeszcze masażyk no no...fajosko..ja też 1,5 roku temu brałam takie masaże i faktycznie była różnica, powiem Ci szczerze że dość bolesny ale za to po mmmmmmm błogie uczucie lekkości, mnie masażysta zalecał leżenie co najmniej 30 min po masażu Edia, witamy Cię cieplutko, i zapraszamy do jazdy, to juz prawdziwy maraton nam się zaczyna no nie Gati? Co do zakupu rowerku na allegro to nie mam zdania, ja kupiłam swój w Decatlonie. Ja też w pracy siedzę brrrr musimy zacząć się gimnastykować nie tylko dla figury ale i dla naszych kręgosłupów. Damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIęKI ZA SZYBCIUTKI echo ,na razie kończę prace i zwijam sie do..DENTYSTY z moim dzieciakiem i sobą!Trzymajcie za mnie -młody będzie podziwiał jak mama ładnie siedzi na fotelu,więęęęęęęc. Bardzo sie ciesze ze znalazłam ten topic-odezwe sie wkrótce papa. p.s.Dzis na obiadek mam brazowy ryż z kiszona kapustką-pyyyyycha mówie wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to trzymamy kciuki za Ciebie Edia, pewnie jesteś już po wizycie. Dentysta i Ginekolog to moi ulubieni lekarze brrrrr.... ryż brązowy znam doskonale, jest świetny, kosztuje tyle samo co biały a dużo zdrowszy i smaczniejszy, hmm ale w takim zestawieniu to jeszcze nie jadłam. Jak to przygotowujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dłoń meska
do pxelek masz rację....oboje - dentysta i ginekolog patrzą pomiedzy....wargi. Uśmiałem się setnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
serdeczne powitanko z ranka!!!!!!! Pixelek ja ten ryz po prostu normalnie ugotowałam ,wysypałam na talerzyk,obok kapucha -można odrobinkę masełka na ryz jeśli za suchy-na pewno nie każdy lubi takie mieszanki,sama niedawno jeszcze bym o takim czymś nie pomyślała,ale na pewno 100%wartości odżywczych-samo zdrowie i mało kalorii więc warto! Wszystko dobrze gdyby nie te słodycze nie jem ich \"wagonami\" ale codziennie coś musze do ulubionej kawusi-taki głupi zwyczaj którego nie potrafie sobie darować ,a na dodatek mało ruchu-ale moze zaczne przynajmniej pieszo chodzić do pracy -choć nie bę dzie to proste bo mieszkam w górach-na dół zlecę ale pod górkę te 2,5 km to troche jest i z czasem strasznie krucho bo obowiazki czekaja w domu ,a co u was jak się trzymacie dziewuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie że macie te rowerki -zawsze jednak sobie coś popedałujecie,ja nie wiem chce sobie kupić ale na razie mamy inne wydatki (budowa domu) i muszę się jeszcze wstrzymać,ale jak tylko będzie cieplej to postaram sie uzywać jak najczesciej mojego rowera -normalnego na dwór,bo stoi sobie w garazu za często. A jak robicie te brzuszki-nogi zgięte w kolanach i głową skłony do kolan z poz.lezącej-bo najwyżej 10 tak mi wychodzi i padam.(a stopty przytrzymuje osoba druga np.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki, Edia faktycznie jak ma się rodzinę to trudno wygospodarować kaskę na takie zakupy ale może warto spróbować pieszo do pracy? brzuszki robię podobnie 3 serie po 15 razy ale nie robię skłonów do samych kolan, powoli i nie za wysoko podnoszę się i opadam. Koleżanki, mogę polecić napój kawowy, jeżeli ktoś lubi oczywiście smak kawy zbożowej, produkt nazywa się po prostu CYKORIA napój kawowy, jak narazie to niestety widziałam go tylko w Auchan i Geant, jest tani bo ok.3 zł w składzie jest tylko cykoria, jest rewelacyjna, nie chodzi tylko o smak ale również właściwości, można oczywiście polączyć sobie z kawą tradycyjną 1 łyż.cyorii + 1 kofeinowej i też mamy kawke. Ja dolewam mleka i kawka gotowa. Kurcze aż włosy się jeżą na głowie jak widzę że nestle \"ricore\" mała puszeczka kosztuje ok 17 zł a można sobie taką mieszankę samemu zrobić wg indywidualnych proporcji i duuuużo taniej, Edia ciesze się że do nas dołączyłaś :) a jak tam u dentysty wczoraj było??? daliście rade? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skopiowałam informacje na temat tego napoju z netu: Firma ALCOR z Kwidzyna wprowadziła na rynek nowy, wysokobłonnikowy napój kawowy instant – „Cykoria”. Napój kawowy „Cykoria” został stworzony z myślą o osobach dbających o zdrowie i dobre samopoczucie. Unikatowa na polskim rynku zawartość inuliny w produkcie, powoduje, że picie „Cykorii” przyspiesza przemianę materii, redukuje cholesterol i nadmiar trójglicerydów, powoduje także lepsze przyswajanie wapnia przez organizm (profilaktyka osteoporozy). Napój kawowy instant „Cykoria” jest polecany zwłaszcza w atakach tzw. „wilczego głodu”, daje nam bowiem poczucie sytości. Nowy napój „Cykoria” jest dostępny, w estetycznym, kolorowym opakowaniu o zawartości 150 gram. Na opakowaniu producent zamieścił tabelkę z obszernym wykazem wartości odżywczych napoju (w tym błonnik, wartość energetyczna, białko, węglowodany i tłuszcz). Średnia cena rynkowa 2,99 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc moge sie przylaczyc mam 27 lat, 164 cm i waga ta co ponizej, troche zostalo mi po ciazy wiec wzielam sie za siebie. jestem na diecie 1000 kalorii sprubuje ta kasze z kapucha , moze byc smaczna, w kazdym razie zawsze cos innego kaka z cykoria brzmi bardzo smacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PXELEK Temat: odchudzanie wpisane w życiorys...znowu porażka....ale nie poddam się (bardzo do mnie pasuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie...jasne!:) zapraszamy serdecznie :) już pierwsze kilogramy widzę masz za sobą, brawo :) mmm ryż, kasza (wszystkie rodzaje), soczewica ja uwielbiam, czasami jadam takie dziwne mieszanki że rodzina dziwnie się patrzy :), ale lubię np. kasze gryczaną wrzycić na patetnię dodać jajko i wymieszać, dla mnie bomba. Jak tam idzie picie wody dziewczyny??? bo ja daję radę około 2 litrów wypić, czasami zamiast wody robię sobie w dzbanek zieloną herbatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym tematem to sama przed sobą musiałam się do tego przyznać, ale nauczyłam się już z tego śmiać, bo albo jestem w fazie spadkowej, albo w rosnącej, ale zawsze mam nadzieje przy spadku że w końcu osiągnę równowagę i utrzymam na stałe zdrową, średnią wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiście mam świadomość że mój organizm na tym cierpi....ehhh...no nie łatwo jest..ale będę się starała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pxelek ja tam daje rady z 2 litrami wody, zawsze duzo pije wiec nie mam problemu. za to zadnej zielonej czy czerwonej herbaty nie rusze- bbllleeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o diety to tez ciagle sie ochudzam i powracam do wiekszego rozmiaru. nawet w szafie mam ubrania takie na po diecie i po przytyciu. jeju jak to przeczytalam to stwierdzilam ze chyba ze mna cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajka, skoro nie lubisz to pewnie że nie ma sensu zmuszać się do picia tych herbatek, natomiast mnie też kiedyś wszystkie włoski na ciele stawały jak napiłam się zielonej herbatki o rewelacyjnych właściwościach, brrrrrrr, powiedziłam sobie może to i zdrowe ale ja tego nie ruszę. Wiesz, długo poszukiwałam herbaty o takim smaku żeby nie była cierpka i znalazłam, ma dość łagodny smak i nie jest gorzka jeżeli fusy pozostają w kubku(generalnie jak zalecają, należy zaparzyć i oddzielić żeby pozbyć się tej właśnie goryczki). Fajnie że się przyłączasz do nas, czy uprawiasz jakiś sporcik? a w jakim wieku jest Twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajuś, z nami wszystkimi jest coś nie tak :) spoko, właśnie próbujemy tutaj wspólnie coś z tym zrobić, i mam nadzieje że jak schudniemy to też będziemy się tu spotykać żeby utrzymać wagę uzyskaną, bo to dopiero zacznie się wyzwanie, u mnie też w szafie jak w sklepie wszystkie rozmiary, i pomimo że starałam się \"wyrzucać\" te większe żeby nie mieć powrotu to i tak.... damy radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhhmmmm,ta cykoria..-musze sie rozejrzec po sklepach choć pewno nie będzie w tej naszej mieścince skromnuchnej. Pxelku dzięki że pytasz-u dent.było spoko choć na końcu już gorzej jak musiałam płacić-130 zł.mój 1 ząb i lakierowanie młodemu 2 zębów! Cóż takie zycie a wolę sobie chodzić do dobrego dentysty bo zęby ma sie na całe zycie w końcu. PIJę SOBIE TERAZ HERBATKę-A CZY WY PRóBOWAłYśCIE TEJ FIGURA1 z senesem,ja ją piję od trzech dni ale nie czyści mnie w sumie,chyba dobrze ale czy jest w ogóle sena ją pić? A co powiecie o lewatywach,bo słyszałam że przy odchudzaniu(i nie tylko) to b.fajna sprawa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pXELEK ,a co robisz z tą soczewicą bo w zyciu nie jadłam a na pewno zdrowa jest,czy to ta w ziarnach jak groch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Edia, na punkcie zębów to ja też mam pierdzielca...i warto tego pilnować:) soczewica? dokładnie podobna do grochu, tylko występuje w dwóch kolorach zielona i chyba coś w odcień czerwieni bordo? no nie pamiętam, ale można ją zakupić spakowaną tak jak ryż w torebkach lub nie, pewno że zdrowa warto o tym poczytać i jest smaczna dla urozmaicenia zdrowej dietki polecam. Lewatywa hmmm po co Ci to? jelita się całkiem rozleniwią, lepiej pobudzać naturalnie, np do jogurtu lub kefiru dodać otręby, są teraz takie fajne śliwkowe firmy Sante. Figura 1 znam ale na codzień nie stosuję, wolę bardziej zieloną albo czerwoną herbatkę, papapappaap bo lece po dziecko do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cze, moge sie przyłaczyc??? ja jade na 1000kcal, chce na niej schudnac 15-20kg. w trzy miechy, jak myslicie realne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de Jagoda
Witam Dziewczęta 🌻 Ja jeszcze całkiem niedawno odchudzałam się z dietą 1000 kcal. Muszę przyznać, że schudłam do mojego wyznaczonego celu bez większych problemów. W sumie zgubiłam tylko 5 kg ale mogę z całą stanowczością powiedzieć, że ta dieta + rower stacjonarny, przynoszą efekty. Co prawda nie schudłam gwałtownie, bo po drodze miałam słodkie grzeszki ale wiem, ze to jest dobry sposób. Piszecie o cykorii. Jednym ona smakuje a innym nie. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy :) to samo dotyczy cudownego pożeracza tłuszczu czyli czerwonej herbaty. Myślę, że to bardziej działa na psychikę niż na wymierne efekty. Co do przeczyszczających efektów figury i innych tego typu napitków, to one działają jedynie na początku a potem organizm się przyzwyczaja i już nie reaguje. A czasami odstawieniu tych herbatek towarzysza niezbyt przyjemne zaparcia. Ryż brązowy jest rewelacyjny :) Wszystkim polecam, jedyny feler to, to, że gotuje się znacznie dłużej niż biały – ale dieta to nie wyścigi :) Swoją dietę skończyłam w październiku, a w raz z jej końcem upadł topik na którym pisałam :) Do dzisiaj mimo okresu świątecznego nie przytyłam a moja waga waha się w granicach 1 kg – ale wydaje mi się, że to tez wiąże się z cyklem fizjologicznym kobiety. Powodzenia i trzymajcie się niskokalorycznie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość de Jagoda
mika***** - W ciągu dwóch miesięcy. Obawiam się, że twój cel 15-20 kg w ciągu 3 miesięcy jest trochę nierealny. Być może można to zrobić, ale wydaje mi się, że wtedy efekt jo-jo gwarantowany. Im szybciej chudniesz tym szybciej wracasz do stanu pierwotnego. Poza tym odchudzając się nie możesz czuć się nieszczęśliwa, bo wtedy i motywacja przysiada i dużo łatwiej na słodkie grzechy itd. Dla mnie najważniejsze było śniadanie. Zawsze grahamka, całkowicie zrezygnowałam z masła (nigdy za nim nie przepadałam), herbata z cytryną bez cukru (to akurat nie był problem bo nie słodzę) do tego chuda wędlina – jednak nie drobiowa bo nie znoszę :) albo serek ziarnisty (całe opakowanie)– mój ulubiony to z Piątnicy 3% tłuszczu. Jedyna słodka przyjemność to kawa z mlekiem i 2 łyżeczkami cukru. Owoce – traktowałam jako zapychacz przed obiadem, w największej ilości zjadałam chyba jabłka. Co do wyżyw to uwielbiam surowy kalafior (kalafior, czosnek, koperek i odrobina naturalnego jogurtu) oraz marchewkę :) Obiad – warzywa na parze przeróżne, włącznie z cebulą do tego najczęściej kurczak na parze (lub inne chude mięsko byle nie smażone). Poza tym ulubione danie to papryka faszerowana samym mięsem lub mięsem z ryżem – super zapycha, nie trzeba do tego ziemniaków :) Kolacja zależała od dnia, czasami naprawdę jej nie potrzebowałam, bo po kilku dniach żołądek się przystosowuje :) Najczęściej jednak owsianka, pół kubka płatków owsianych zalewałam mlekiem i na 1-2 do mikrofalówki, dla mnie rewelacja. Natomiast nie tknę płatków owsianych z jogurtem nie ważne czy owocowym czy naturalnym – cały czas mam wrażenie, że to mąka. Zgubą są wg mnie jogurty owocowe, zawsze mają za małe opakowanie i chciałoby się więcej :) poza tym nawet jak mają niby mało kalorii to i tak po ich zjedzeniu w związku z dużą ilością cukru bardziej chce się jeść. Nie jadałam w ogóle dietetycznego chrupkiego pieczywa – nie smakuje mi. Na rowerze stacjonarnym zaczynałam od 5 km. Najczęściej jednak 20 km – a to dlatego, że tyle trwa np. M jak miłość :) Oglądając coś w telewizji byłam zajęta i nie kontrolowałam dystansu. Bo jazda w domu jest strasznie nudna :) Starałam się jeździć codziennie ale nie zawsze było to możliwe bo np. @ mi nie pozwalała. Na koniec dodam, że jestem mężatką i prowadzę normalną kuchnię, mąż się nie musi odchudzać :) I dało się to pogodzić. Trzeba tylko chcieć i broń boże nie dojadać po dzieciach (sorry za ten komentarz bo nie miałam czasu przeczytać całego topiku i nie wiem w jakim wieku są tutaj panie) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tam nasze koleżanki z \"frontu\"??? coś cisza w eterze... Pamiętajcie co sobie ustaliłyśmy, a mianowicie niedzielne ważenie, mam nadzieje że nikt nie będzie protestował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) te \"stare \" i \"te nowe \" :) wpadlam tylko zeby powiedziec ze calkiem niezle mi idzie ale mam duzo pracy i wlasciwie zero czasu na cokolwiek innego - na jedzenie tez. Padam ze zmeczenia, ide spac. Nie moge sie doczekac niedzieli, oby ubylo choc 1 kg :) Pozdrawiam i 3mam za Was wszystkie kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór Gatiś no i dobranoc.To siupel że dobrze idzie, widze że i humorek dopisuje po całym ciężkim dniu:). Mnie też łatwiej to przychodzi kiedy jest dużo zajęcia, wtedy człowiek po prostu nie zastanawi a się co by zjadł...a jak zje, to myśli co potem zje...a co sobie kupi na jutro...i takie tam, jednym słowem czasami OBSESJA. Ja też się musze pochwalić że jestem dzielna :) dobranoc........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana dziewczyny:) zaraz Edia chyba do \"raportu\" się stawi :) miłego dnia i dobrego humoru na cały dzień życzę :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam równiez -jestem Pxelku jak przypuszczałaś ,bo akurat rozpocz.pracę i nudzę się zawsze z samego rana. Za pół gogz.coś sobie zjem-jogurcik natur.z otrebami,a i najważniejsze udało mi się kupić bez probl.ten napój kawowy cykoria-jest to cykoria z kawą ,błonnik i takie tam-ale inne niz pisałaś Pxelku,mam nadzieję ze również będzie dobre.Nazywa się CAFEA firmy biogran,100g-5.87zł. a może któraś z was już to piła ? Pozdrawiam i życzę udanego dziona!!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×