Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

No szefa mam fajnego - trzeba przyznać :) Taki już starszawy pan - blisko 70-tki, ale jak czasem coś powie... Ostatnio rozmawiał z kimś przez telefon, wchodzę do niego i słyszę \"możesz mi skoczyć palancie jeden\" :D:D:D Jadę, jadę!!!! Ależ jestem podekscytowana :P

Pożegnam się już z Wami :) Trzymajcie się Kochane, bawcie dobrze. Dużo słońca w duszy Wam życzę, bo jak w duszy ciepło i promiennie, to nawet taki dzień, jak dziś wydaje się piękny.

udane weekendu Gosia i duuuuuuzo wrazen ;)

o matko dobrze, że to juz koniec pracy i weekend bo dłużej bym tego nie zdzierżyłą!!! koleżanka zza biurka dobijała mnie od rana. Cały czas gadałą i gadałą, a te jej poglądy są dla mnie abstrakcyjne, bezsensowne i wogóle beznadziejne. I nawet nie można jej nic poradzić, bop zawsze znajdzie jakieś ale. Taki notorycznie pesymistycznie nastawiony człowiek do życia!!! Mam dosć!!! Sorki musiałam to z siebie wyrzucić, bo normalnie nerwy mnie bolą!!! Życzę wszystkim udanego weekendu i przesyłąm dużego buziaka :)

Witam wszystkich :) Gosia miłego weekendu, co by się sytuacja korzystnie rozwinęła. Ja wczoraj wróciłam, dziś idę do kina na \"Hitmana\" popatrzeć na przystojniaka, który gra główną rolę ;)

Gosiaczkowa ;) może już trochę późno i przeczytasz dopiero po powrocie ale życzę Ci naprawdę UDANEGO weekendu :D:D:D:D baw się dobrze ;) maleństwo - spoko! tu zawsze może wyrzucić z siebie wszystko!! Dzięki za buziaka :D odwzajemniam jak Ty spędzasz weekend? Mailnka ;) i jak wyjazd udany? rozwinęlo się coś między Wami?? pamiętam jakiś Twój wpis, że plany sylwestrowe nadal nie sprecyzowane.... dalej tak jest?? a gdzie pozostałe panny??? Sippel? - Ty rzadko w weekendy na Kafe jesteś ...pewnie spotkania z D. :D baw się dobrze Maxi? - no Ty kochana to ostatnio ostro nas zaniedbujesz :( Mam nadzieję, że w związku z tym super się rozwija związek z A. czy M. (już mi się pieprzą te literki :P ) Amellka - co Ty masz na swoje usprawiedliwienie?? Dzieci do kompa nie dopuszczają??? Cadra - co w weekend porabiasz?? Może jakaś randka z Maćkiem, Michałem ....Mariuszem czy Marcinem ?? ;););) Setunia - :O Gdzie się podziewasz??? i dlaczego nie zaglądasz do nas???? ....hmmmm już nas nie lubisz? :(:(:(:(

Dzień dobry wszystkim. Świetny film, można sie nieźle napatrzeć. Chętnie bym się budziła codziennie rano obok takiego faceta, nawet nie przeszkadzałoby mi to, że jest zawodowym mordercą ;) Jeśli chodzi o sylwestra to dalej nie wiem :( Co dziś robicie?

hejka ;) Biala - wczoraj zamiast randki z panami na M mialam spotkonie z kolezankami ;) tez fajnie Malinka - nie widzialam tego filmu - ale ogladne - tak zachwalasz tego aktora ze sie skusilam ;) ja dzis siedze w domku - pierwsza sobota chyba od miesiaca albo dluzej i bardzo sie ciesze dobrze mi to zrobi ;) bede zagladac tu ale pewnie znow na Was nie trafie :(

Na żywo aktor jest starawy i niezbyt atrakcyjny, ale postać którą gra w filmie jest świetna :)

Hejka! ja cały dzień w biegu ;) Niedawno przyszłam i zaraz ruszam :) idę do koleżanki co by nie siedzieć w domu jak wczoraj :O

a ja ogladam filmiki na kompie - dawno tego nie robilam sweeeeeet ;)

Cześć dziewczynki:)) Też siedzę sama w domu.....i jakoś mi smutno dzisiaj. Niby dużo do roboty, w domu bałagan - ale jakaś niebezpieczna obojetnośc na wszystko mnie ogarnia. Brak mi bodźca do działania....:((

czesc Marusia ja tez mam mega lenia :o w zwiazku z tym odpalam koljeny film ;)

a ja wróciłam i patrzcie jaką wiadomość na gg zastałam: http://pl.youtube.com/watch?v=VVhQzOkBMz0&feature=related hehehehe ależ się uśmiałam :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Ale tu dziś pusto. Jak wam minął weekend?

Witajcie Kobitki Weekend, weekend i po weekendzie... Było... REWELACYJNIE :):):) Pochodziliśmy po górach, ale i poszalelismy nieco. Zwłaszcza w sobotę - bawiliśmy się do 6 rano:) 36-latek nadal zyskuje w moich oczach, chociaż już widzę jedną wadę - nie lubi tańczyć :P Na szczęście jego koledzy lubią i potrafią :) Powiem Wam, że ma naprawdę fajnych kumpli - niestety wszyscy żonaci. On jeden się taki ostał :P Teraz powinnam ochoczo pracować, a nie chce mi się straaaaasznie...

cześć dziewczyny :) Weekend miałam mikołajkowy. Odwiedziłam moje dzieciaczki. W piątek zabradziażyłam i wróciłam koszmarnie późno do domu, a niby byłam u mojej chrześnicy – mała poszła spać a my z jej mamą w sypialni gadu gadu i jakoś tak nam czas zleciał. Tatuś był tylko troszkę zły, bo nie mógł położyć się spać, ale nam to wybaczył. Wyrozumiały ten mąż... W sobotę myłam okna, a w zasadzie to tylko jedno, bo na resztę jakoś czasu mi nie starczyło. Tak się wzięłam za porządki, że ich efektem był jeszcze większy bałagan... bez komentarza... Za to wieczorem byłam na koncercie charytatywnym w filharmonii – było cudnie. Wsparłam dzieci specjalnej troski z naszego terenu, a w zamian wysłuchałam przepięknego koncertu. Cały czas się uśmiechałam. A w niedzielę byłam u chrześniaka, więc dzień też szybko mi minął. To tak w skrócie mój weekend. A Wy co porabiałyście? Przesyłam buziaki na dobry początek tygodnia :)

Gosia widzę, że Twoja znajomość z 36-latkiem się rozwija - SUPER!!!! Tylko nie czepaij się szczegółów!!! Wkońcu możesz go troszkę podszkolić z tańca. A tak poza tym to jakąś wadę musi mieć, a taka wada jest chyba mało kłopotliwa :)

Witajcie! Mnie wczoraj rodzinka nawiedziła z zaskoczenia ….z tonikiem i dżinem. Dobrze nam szło spożywanie…. ;) Gosia - super, że Ci się wyjazd udał :D a taka wada, że nie tańczy to pikuś! przymknij oko ;)

hejka ;) kurcze pisalam o 12 i nie wyskoczyło :( jak tam dzien Wam mija? ja nienadazam tyle sie dzieje - niestety sluzbowo bo prywatnie to posucha ;) hehehehe Gosia - trzymam kciuki i nie wydziwiaj z tym ze nie tanczy ;)

przyszłam do was na kawke i ploteczki :P:D

Właśnie weszłam do domu, byłam z koleżankami na aerobicu. Ledwo żyję ;)

Jam też przylazła :P

gosiek, no to dawaj o panu nr 36 ;):) coz tam sie kroi kochana?:) malinkaa, lampka wina, gorąca kapiel i jutro jestes jak nowonarodzona...

Pan nr 36 - dobre, dobre :D:D To, że nie tańczy to nie problem. Ze mnie tam królowa parkietu nie jest - tańczę rzadko, ale jak już to do białego rana :D Znów nam się zdarzyło gadać i gadać, i końca nie było widać. Na do widzenia stwierdził, że jest w szoku, bo jak to tak, żeby mu się tematy z babą nie kończyły :P No i zostałam pocałowana :P Echhhhhhhhh...

Gosiaczkowa no to co sylwester w górach się szykuje? ;)

ooooch! Gosiaczkowa!! :D:D:D normalnie zazdraszczam :P:P:P U mnie na horyzoncie żadnych chłopów :( zdecydowałam się na tego sylwestra w knajpie... nie wiem czy dobrze zrobiłam.... jutro wpłacam kasę ....

Sylwester to nie wiem :) Chodzą słuchy o Słowacji - znaczy moi znajomi się wybierają i jeśli tylko do tego czasu wyrobią mi w końcu nowy dowód, to pojadę. Pan nr 36 też jest chętny :):) Ale nie przeczę - nie miałabym nic przeciwko, gdyby mi potowarzyszył :D

no kurna! gonia! :) kij z tancami, nauczy sie! wazne ze całusny jest:) ten nr 36 co do sylwestra to my sie na bal wybieramy, moj pan i władca podrygiwac lubi bo umuzykalniony jest, ale królem parkietu go niestety nie moge nazwac, dwa na jeden wychodzi nam niezle wiec mozna sie przestac stresowac:) kurwa, a ja tradycyjnie nie mam sie w co ubrac... musze kiecke skombinowac...

Biała - taki sylweter w knajpie może byc całkiem fajny :P Nigdy nie wiadomo, kogo sie tam pozna :D